agnieszka.com.pl • Czy facetowi wypada płakać przez kobietę ?? - Strona 2
Strona 2 z 2

: 23 kwie 2006, 16:52
autor: mrt
Andrew pisze:smiej sie wsrod ludzi , płacz tylko w ukryciu , badz lakki/a w tancu , lecz nigdy w zyciu
I trzeci raz dziś przyznaję rację Andrew - świat się wali <hahaha>

Czy płakaliście,gdy Was dziewczyna rzuciła...?

: 05 paź 2006, 21:02
autor: Drakula
Czy płakaliście,gdy Was dziewczyna rzuciła...albo w jakis innych sytuacjach w zwiazku?

Jest to pytanie skierowane głównie do facetów ...później rozwine temat...;)

i jakie to były sytuację...Jest to także pytanie o stosunek do jakby nie było troche niemęskich emocji jak płacz...

: 05 paź 2006, 21:11
autor: paula19
Wydaje mi się że kazdy moze troche popłakać ale bez przesady. Choć ja bym chciał zeby mój pokazał swoje łzy...

: 05 paź 2006, 21:16
autor: Bash
Oczywiście.
Łzy nie są oznaką słabości. One wyrażają emocje.
Tak, płakałem, jak rozstałem się z dziewczyną...

: 05 paź 2006, 21:32
autor: messiah
Ona wie,że jest moją 1szą miłościa, że ją kocham, ale na razie nie chcemieć chłopaka...

nie chce abym miał inną dziewczynę.....

pies ogrodnika?

Wracając do tematu - jeśli czujesz taką potrzebę popłacz sobie. Ciesz się, że nie jesteś jeszcze zatwardziałym sk.urwielem - masz w sobie uczucia a płacz jest ich oznaką.Ale płacz w samotności. Dlaczego ona nie chce być z Tobą? Mogę doradzić jeszcze szczerą rozmowę i "wóz albo przewóz".

I tak wiem,że lepszej niz ona nie znajdę.....

Już to dziś raz pisałem - nigdy nie mów nigdy. Życie ma dla nas w zanadrzu miłe niespodzianki. Trzeba tylko chcieć.

: 05 paź 2006, 22:16
autor: Lina
messiah pisze:Wracając do tematu - jeśli czujesz taką potrzebę popłacz sobie.


Popłacz popłacz. Poważnie...ale nigdy przy niej. Zwłaszcza jak wiesz, że to koniec...nie wiem czemu, ale płacz w takiej sytuacji podziała na mnie jak płachta na byka. chyba jakoś podświadomie czułam manipulacje. No bo facet, twardy, nie raz mi udowadniał, że ma mnie w gdzieś po moim odejściu nagle błaga i płacze...
Płacz uwalnia negatywne emocje. Daje ukojenie...ale tylko jeśli jest dobrze odczytany. Polecam chlipanie w samotniści

: 05 paź 2006, 22:51
autor: KyLu
Placz chlopaku i sie przed tym nie bron (oczywiscie w umiarze, a nie co dzien ;) ). Jedyna rada z mojej strony to rob to w samotnosci, lub przy kims bardzo bliskim (czyt. starym przyjacielu) - mi sie zdarzylo, nie bede ukrywal ;] Aha i tak jak inni pisali nigdy nie rob tego przy niej i nie zal sie jej nad swoim losem.
Olivia pisze:Trzeba panować nad emocjami. Jesteśmy jednostkami rozumnymi.

?
Olivia pisze:eathons napisał/a:
odbic nie odbyc - przepraszam

Od takich poprawek jest "edytuj", a nie przepraszanie.

Od takich uwag jest PW, a nie nabijanie postow :D
Czy płakaliście,gdy Was dziewczyna rzuciła...albo w jakis innych sytuacjach w zwiazku?
W zwiazku to minimum pare razy sie zdarzylo, a z powodu zerwania tez raz :)

: 06 paź 2006, 10:18
autor: paula19
A co jeśli dziewczyna płacze przy was... jak to odbieracie??

: 06 paź 2006, 11:23
autor: Ciekawski
Zależy z jakiego powodu.
Czasami trochę mnie to rozczula, jeśli dziewczyna nie może wytrzymać z nadmiaru stresu, z czymś sobie poradzić. Jednak wówczas pozwalam jej się wypłakać (co nigdy nie trwa nazbyt długo) po czym bierzemy się za rozwiązanie problemu.

: 06 paź 2006, 11:36
autor: Dzindzer
Ciekawski pisze:Jednak wówczas pozwalam jej się wypłakać (co nigdy nie trwa nazbyt długo) po czym bierzemy się za rozwiązanie problemu.

o to dobre jest na mnie to działa. Ja rzadko płacze, ale jak płacze to chce do ostatniej łazki sie wypłakac najlepiej na jego ramieniu, lub na ramieniu przyjaciela czy mojej kochanej mamusi. a potem juz jak sie wypłacze moge rzeczowo gadac

: 06 paź 2006, 11:44
autor: messiah
paula19 pisze:A co jeśli dziewczyna płacze przy was... jak to odbieracie??


Nie przerywam, nie przeszkadzam. Niech się spokojnie wypłacze jeśli ma taką potrzebę, wtulona we mnie. W dodatku to objaw zaufania i bliskości w związku...

: 06 paź 2006, 17:54
autor: larena
na niektore problemy placz jest dobrym lekarstwem np. przy nadmiarze stresu
ja bardzo rzadko palcze a jesli juz to zamykam sie w pokoju lub biegne do lazienki (nie lubie jak ktos widzi ze placze) ale najlepiej jak chlopak przytuli mocno bez slowa to od razu pomaga

: 06 paź 2006, 18:00
autor: Dzindzer
no ja mam 3 osoby przy których moge sobie pozwolic na łzy

: 06 paź 2006, 19:09
autor: madzix:)
Ja mam coś takiego że płacze jak jestem bezsilna i jak chwilowo nie mam pomysłu żeby wyjść z trudej sytuacji ;/ raz tylko rozpłakałam sie przy moim chłopaku.Ale jak on mnie mocno przytulił od razu przestałam.

messiah pisze:paula19 napisał/a:
A co jeśli dziewczyna płacze przy was... jak to odbieracie??


Nie przerywam, nie przeszkadzam. Niech się spokojnie wypłacze jeśli ma taką potrzebę, wtulona we mnie. W dodatku to objaw zaufania i bliskości w związku...

Mądry z Ciebie chłopak.Mój mnie zaczął uspokajać a jak ktoś mnie pociesza kiedy płacze to często jeszcze bardzije sie rozczulam i buuu... dalej płacze

: 11 paź 2006, 23:14
autor: Mr freeze
Rozmawiałem z kilkoma kobietami na temat łez
Wniosek:
Jeżeli chcemy zachować resztki szacunku wobec kobiety nie możemy pozwolić sobie na łzy bo inaczej prędzej czy później uderzy to w nas z 2x większą siła ale w negatywny sposób.

Płakać tak, ale tylko podczas seansu kinowego w ciemnej sali na Władcy Pierścieni...

: 11 paź 2006, 23:24
autor: Mysiorek
larena pisze:bardzo rzadko palcze a jesli ... najlepiej jak chlopak przytuli mocno bez slowa

Ten sam, przez którego płakałaś? :|
Mr freeze pisze:Rozmawiałem z kilkoma kobietami na temat łez
Wniosek:
Jeżeli chcemy zachować resztki szacunku wobec kobiety nie możemy pozwolić sobie na łzy bo inaczej prędzej czy później uderzy to w nas z 2x większą siła ale w negatywny sposób.

Rozmawiałeś TYLKO I WYŁĄCZNIE z obcymi kobietami!
Nie z kochającą Cię! - stąd taki se Twój wniosek ;P

: 11 paź 2006, 23:37
autor: Edzio
timtirimtim nie można płakac trza sie onanizowac 4r378543437856784365786578436583684 razy dziennie superQQQ