![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Czy grubsze mogą być kochane????
Moderator: modTeam
Ja najpierw patrze sie na buźkę
Jesli buźka jest sympatyczna, usmiechnięta i w moim typie to reszta nie ma tak wielkiego znaczenia. Ale skrajności nie lubię, znaczy się nie może być typu anorektycznego ani typu słoniowatego ![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
rafii pisze:wg idealnej wagi masz 2kg nadwagi
Po pierwsze, idealna waga, to taka z jaka samemu czuje sie dobrze, a po drugie, to nie jest zadna nadwaga! Jeszcze dziewczyna zacznie sie glodzic albo cos
Jak juz mowilam, ta waga przy tym wzroscie jest ok. A jak paddy pocwiczysz, to odpowiednio Ci sie ksztalty zrobia i bedzie ok. Poza tym, odpowiednio dobrane ciuchy i usmiech. To nie od wagi zalezy nasz sex-appeal! Musisz sie sama ze soba czuc dobrze, a inni tez tak beda Cie odbierac!
Mysiorek pisze:Nie o wagę ciała chodzi przecie
Wlasnie. Ale niektorym trudno jest to zrozumieć. Niepowodzenia trzeba na kogoś lub na coś zwalić. Wypada na wagę. A to przeciez nie jest wazne.
Wazne jest, tak jak pisze Sophie, abyś sama sie ze sobą dobrze czula \, a inni będą Cię tez tak odbierać.
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Większość acetów woli raczej chude dziewczyny, ale akurat tak jak dla mnie to jest tak, że fajnie byłoby gdyby dziewczyna miała pewne nieco większe zaokrąglenia tu i tam, krągły tyłeczek i ładne, kształtne piersiątka
a tym takim chudym zwykle tego brakuje, bo jak jest chuda to zwykle też i tego o czym wspominałem brakuje. Teraz spotykam się z pewną dziewczyną (na stopie czysto koleżeńskiej jak na razie) i nawet mie nie przeszkadza, że tu i tam pojawia się jakiś mały wałeczek, akurat to mnie kręci 

- ForsakenXL
- Maniak
- Posty: 777
- Rejestracja: 01 sty 2006, 15:45
- Skąd: Kraków
- Płeć:
KyLu pisze:Ja osobiscie wole szczuple dziewczyny/kobiety (z nie malymi piersiami), ale naprawde nie rozumie skad u niektorych taka niechec do nich...Kompleksy czy co ?
A Ty puszysta na pewno nie jestes - jestes ani szczupla, ani na pewno gruba
Jak chcesz zobaczyć niechęć to popatrz tutaj: http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... 567#197544
To dopiero jest niechęć

"Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
sophie pisze:Po pierwsze, idealna waga, to taka z jaka samemu czuje sie dobrze, a po drugie, to nie jest zadna nadwaga! Jeszcze dziewczyna zacznie sie glodzic albo cos
Jak juz mowilam, ta waga przy tym wzroscie jest ok. A jak paddy pocwiczysz, to odpowiednio Ci sie ksztalty zrobia i bedzie ok. Poza tym, odpowiednio dobrane ciuchy i usmiech. To nie od wagi zalezy nasz sex-appeal! Musisz sie sama ze soba czuc dobrze, a inni tez tak beda Cie odbierac!
a czy ja wlasnie tak nie napisalem
no dobra niech bedzie nie dodalem usmiechu

"polakom gratulujemy .... mnie
"

Ja wolę dziewczyny u których jest za co złapać. Oczywiście nie lubuję się w kobietach z nadwagą
Lubię kiedy dziewczyna ma normalną budowę ciała i nie wygląda jak wieszak/chłopak. Lubię kiedy kobieta jest kobieca, ma zarysowaną talię bioder i takie tam. Nie lubię modelek. uważam, ze są brzydkie. Poza tym sam wiem najlepiej z własnego doświadczenia, ze wygląd to nie wszystko. Moja obecna wybranka nie jest pięknością choc brzydka też nie jest. Liczy się to co w środku,a faceci którzy parzą powierzchownie predzej czy później się na tym przejadą. cYa
TFA pisze:KyLu napisał/a:
Kompleksy czy co ?
jakie tam kompleksy ! chudzielce mnie mniej kreca i tyle, kobita musi miec kobiece kraglosci a nie waskie biodra i nogi jakby dwie zapalki w gowno wsadzil.
Ale czy ja mowie, ze nie wolno oceniac? Tylko, ze jakby ktos pisal grubasy (zamiast chudzielce), duze brzuchy/dupy lub szafy trzydrzwiowe (zamiast wieszaki), zaniedbane kaszaloty/beczki (zamiast wytapetowane kosciotrupy) to od razu podnioslyby sie krzyki, ze tak nie mozna, ze to obraza inne osoby. po prostu pewnym osobom latwo jezdzi sie po szczuplych kobietach/umiesnionych facetach (np. pusty osilek), bo w ten sposob podbudowywuja swoje ego/dobre samopoczucie. Ciekawe jest rowniez to, ze np. broken 18 uzyla takiego kontrastu :
broken18 pisze:Wolą mieć ładną modelkę ale "słodką idiotkę" niż dziewczynę normalną ale mającą coś w główce.
...jakby "modelki" zawsze mialy byc puste, jakby waga mialabyc wyznacznikiem normalnosci czy inteligencji, a jedynymi normalnymi kobietami/dziewczynami majacymi cos do powiedzenia byly te, ktore nie sa chude/szczuple. Rowniez ciekawe jest to, ze bycie szczuplym/chudym moze byc zalosnym (np. wg Teda). Juz widze co by sie dzialo jakby ktos napisal puszystej kobiecie, ze jest zalosna bo jest gruba.
Mnie to wszystko jakos po prostu denerwuje, bo swiadczy to jedynie o kompleksach i zazdrosci lub o stosowaniu podwojnych standartow przez te osoby, a ja zadnej z tych cech nie trawie
- ForsakenXL
- Maniak
- Posty: 777
- Rejestracja: 01 sty 2006, 15:45
- Skąd: Kraków
- Płeć:
KyLu pisze:...jakby "modelki" zawsze mialy byc puste, jakby waga mialabyc wyznacznikiem normalnosci czy inteligencji, a jedynymi normalnymi kobietami/dziewczynami majacymi cos do powiedzenia byly te, ktore nie sa chude/szczuple. Rowniez ciekawe jest to, ze bycie szczuplym/chudym moze byc zalosnym (np. wg Teda). Juz widze co by sie dzialo jakby ktos napisal puszystej kobiecie, ze jest zalosna bo jest gruba.
Bingo! Powiedz "gruba" to Cię zatłuką, powiedz "chuda" w pozytywnym kontekście to Cię wyśmieją. Tak to już jest że za słuszny standard uznaje się swój standard, a jak ktoś wygląda lepiej to musi być pustak - anorektyczka albo steryd. Tacy otwarci ludzie, a tylu stereotypom hołdują...
"Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
- Skąd: Lenenja
- Płeć:
Tak samo w druga strone to dziala. Ludzie, ktorzy "musza" miescic sie pod granica BMI nie potrafia zrozumiec, ze ktos majacy te kilka kilo wiecej moze sie po prostu dobrze czuc w swoim ciele i nie chciec za wszelka cene dazyc do lansowanego obecnie kanonu piekna. Gusta sa naprawde rozne i zarzucanie komus, ze popiera np. kobiety o pelniejszych ksztaltach bo sam takie ma, jest smieszne...
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
złotooka kotka pisze:Gusta sa naprawde rozne i zarzucanie komus, ze popiera np. kobiety o pelniejszych ksztaltach bo sam takie ma, jest smieszne...
Ale czy ktos tu cos komus zarzuca?

Wstreciucha pisze: do milosci maja tylko chudzielce prawo ,
"Grubasy" maja je rowniez, tak jak kazdy inny
złotooka kotka pisze:Tak samo w druga strone to dziala. Ludzie, ktorzy "musza" miescic sie pod granica BMI nie potrafia zrozumiec, ze ktos majacy te kilka kilo wiecej moze sie po prostu dobrze czuc w swoim ciele i nie chciec za wszelka cene dazyc do lansowanego obecnie kanonu piekna.
Szczerze? Znam wiele osob (naprawde wiele - nie tylko z Polski), bywalem na paru forach, slyszalem rozne rozmowy i wiesz co zauwazylem? O wiele wieksza niechec kobiet nieszczuplych do szczuplych niz w odwrotna strone. O wiele wieksza niechec facetow nieumiesnionych do facetow umiesnionych. Wiesz czemu ? Bo szczupli/umiesnieni(dobrze zbudowani) z reguly nieszczuplymi/nieumiesnionymi(zle zbudowanymi) w ogóle sie nie przejmuja, nie sa obiektami ich zainteresowan, dyskusji, itp. itd. Wiec to nie do konca dziala tak samo w druga strone, a Ci co tego nie rozumieja (tego co napisalas o kilku kilo wiecej) sa po prostu idiotami
- _paczka cipsóf_
- Bywalec
- Posty: 43
- Rejestracja: 25 sty 2006, 15:29
- Skąd: ŁdZ
- Płeć:
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
165 cm i 57 kg... Gruba?
Ja mam 159 cm i 55 kg (albo i więcej) i nie wyglądam grubo
a jeśli powiem, że tu i ówdzie mam zaokrąglenia, to robią wielkie oczy "Coo? Z której strony??"...
Więc jakoś sobie nie wyobrażam autorki tematu "przy kości", przy tych wymiarach......
Poza tym co to za pytanie "czy grubsze mogą być kochane?" - oczywiście, że tak i to bez dwóch zdań. Wystarczy po prostu mieć w sobie ten urok osobisty
Ja mam 159 cm i 55 kg (albo i więcej) i nie wyglądam grubo

Więc jakoś sobie nie wyobrażam autorki tematu "przy kości", przy tych wymiarach......
Poza tym co to za pytanie "czy grubsze mogą być kochane?" - oczywiście, że tak i to bez dwóch zdań. Wystarczy po prostu mieć w sobie ten urok osobisty

"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
paddy pisze:tórz jestem taka sobie "przy kości". Mam 165 cm wzrostu i ważę 57kg.
To ja chyba otyła

Szukasz problemów gdzie ich nie ma.
Yasmine pisze:"Ważną wskazówką przy tych obliczeniach jest także sposób, w jaki tłuszcz odkłada się na ciele. Określa to wskaźnik, który oblicza się, dzieląc obód talii przez obwód boder. Przyjmuje się, że u kobiet powinien wynosić 0,8, a u mężczyzn 1. Jeśli parametr ten jest za wysoki, mamy nadwagę. Uwaga: nadmiar tkanki tłuszczowej na brzuchu jest groźniejszy dla organizmu niż ten na pośladkach"
Mi wychodzi 0,85 z wymiarami spred dłuższcego czasu. Se sprawdze teraz po moim małym chudnieciu pierwszego.
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Ja nie lubie w tym wypadku skrajnosci - u obu płci.
Wstreciucha pisze:KyLu napisał/a:
"Grubasy" maja je rowniez, tak jak kazdy inny
traktuje ta wypowiedz jak "pozwolenie parkowania na parkingu "
Alez to zadne pozwolenie nie bylo
Ostatnio zmieniony 25 sty 2006, 23:58 przez KyLu, łącznie zmieniany 1 raz.
ptaszek pisze:Ja mam 159 cm i 55 kg (albo i więcej) i nie wyglądam grubo a jeśli powiem, że tu i ówdzie mam zaokrąglenia, to robią wielkie oczy "Coo? Z której strony??"...
no ja Ci wierze,ze nie wygladasz grubo, bo kazdemu czlowiekowi ta cala waga sie inaczej rozklada
I po prostu zalamuje rece jak autorce tego tematu powiedziano, ze ma 2 kilo NADWAGI


Ostatnio zmieniony 25 sty 2006, 23:57 przez Yasmine, łącznie zmieniany 1 raz.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 361 gości