To będzie off topik, ale cóż chyba warty zachodu...
Rozumiem emocje Fishu itd. i może co innego raz, a co innego z dziesięć, ale cóż... tak to jest, że piszemy tu wszystko, w tak osobistych sprawach, przez pryzmat samych siebie... i to po prostu się nie mieści w kategoriach czynu, którego mógłbym się dopuścić - ale i drugą stronę tego znacie, spokojny nudziarz, zbytnio romantyczny, ceniący stałość i bezpieczeństwo, bardziej niż szaleństwo itd.
I choć zgadzam się z Tobą Foxy, to czy nie uważasz, że facet porywczy, "wariat" łóżkowy, codzienny itd. jednak nie grozi wybychem choćby w takiej ekstremalnej sytuacji... - hmmm???
Innymi słowy - zaborcza miłość, zazdrość, szalona namiętność i pragnienie po drugiej stronie mogą z reguły oznaczać i takie chwile...
Oczywiście jakoś można to i odnieść do kobiet, choć zachowując proporcję innych zachowań...
No zostawiam już wątek - żeby nie było że się tutaj lansuję, może "pożre" troszkę
<browar>
Zdrada... I porada Agnieszki...
Moderator: modTeam
foxy_lady pisze:za grosz nie szanuje takich facetow i uwazam, ze NIE MA dla mnie powodu aby uderzyc kobiete, bo to censored.synstwo. Slowa potrafia ranic bardziej niz bicie.
<fish, TY tez? dzizass>
Foxy - nie będę miał wobec Ciebie żadnych zarzutów, jeśli uznasz również że kobieta nie może podnosić ręki na faceta (tj. spoliczkować go).
Odrobine godności..tylko tyle.
Macie dziwny zwiazek, ty ja pobiłes ona cie zdradziła....
Naprawde za daleko to poszło... nie łątwiej bło odejść od razu po cichu? nie pytać dlaczego? Moze miałbyś już przy sobie małolate którabyła by wpatrzona w ciebie jak w obrazek... tak masz niepewność
Ale na tyle sie znamy na ile nas sprawdzono
Powodzenia
Macie dziwny zwiazek, ty ja pobiłes ona cie zdradziła....
Naprawde za daleko to poszło... nie łątwiej bło odejść od razu po cichu? nie pytać dlaczego? Moze miałbyś już przy sobie małolate którabyła by wpatrzona w ciebie jak w obrazek... tak masz niepewność
Ale na tyle sie znamy na ile nas sprawdzono
Powodzenia
....słodkich snów...
Ciekawski pisze:Foxy - nie będę miał wobec Ciebie żadnych zarzutów, jeśli uznasz również że kobieta nie może podnosić ręki na faceta (tj. spoliczkować go).
jak najbardziej dotyczy sie to rownierz mezczyzn
uwazam, ze bicie <po twarzy sZczegolnie> jest strasznie ponizajace i nie zrobilam tego nigdy, bo po co ? chyba ulzyłabym samej sobie, ale pozniej czulabym sie z tym zle, bo jak mowilam, slowa moga ranic o wiele bardziej.
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
Nie uznaję przemocy. A takie bicie, to dla mnie szok... Owszem, można się wściec, ale żeby 10 razy walnąć kobietę? <boje_sie>
W życiu nikogo nie spoliczkowałam, ani nie oberwałam. I choć jestem przeciwna przemocy, to gdybym dostała, oddałabym... I taki facet już by mnie nigdy nie zobaczył.
Nie jestem workiem treningowym
W życiu nikogo nie spoliczkowałam, ani nie oberwałam. I choć jestem przeciwna przemocy, to gdybym dostała, oddałabym... I taki facet już by mnie nigdy nie zobaczył.
Nie jestem workiem treningowym
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 322 gości