agnieszka.com.pl • Najgorsze uczucie. - Strona 2
Strona 2 z 2

: 27 maja 2005, 17:54
autor: ZTF
Imperator pisze:
ZTF pisze:Strach przed całkowitym upadkiem moralnym młodzieży polskiej.


Weź przestań już p****lić o tym upadku moralnym, bo to już się nudne robi...


Skąd tyle jadu i żółci u tak młodego internauty??

: 27 maja 2005, 21:40
autor: ksiezycowka
Skąd tyle jadu i żółci u tak młodego internauty??

O takie rzeczy to racz na privie się pytać lub w swoich topicach. Nie zaśmiecaj mojego! <zly1>

: 27 maja 2005, 22:31
autor: jolie
bezsilnosc i nieodwzajemniona milosc. nieoryginalnie...

: 28 maja 2005, 00:08
autor: 1rayvin1
Samotnosc... :(

: 28 maja 2005, 00:23
autor: mrt
Też bezsilność, zresztą często będąca konsekwencja mojego działania. Zaplączę się tak, że mam sytuację bez wyjścia, zawalę coś i już za późno nadrabiać - to najgorsza bezsilność. Jak już po prostu na coś za późno. Tylko usiąść i płakać... I zawsze tak właśnie robię: siedzę i ryczę. Pogrążam się w otchłani rozpaczy ;)

: 28 maja 2005, 10:05
autor: Krystian
ZTF pisze:
Imperator pisze:
ZTF pisze:Strach przed całkowitym upadkiem moralnym młodzieży polskiej.


Weź przestań już p****lić o tym upadku moralnym, bo to już się nudne robi...


Skąd tyle jadu i żółci u tak młodego internauty??


ZTF nie zadawaj takich pytań... To oczywiste, niektórzy cynicznie podchodzą do sprawy, nie badając jej głębiej, niewiem po co się tak unosić... A co do upadku moralnego to się zgadzam, chociaż nie wszyscy tak postępują. Są jeszcze fajni ludzikowie na tym świecie :)

: 28 maja 2005, 10:57
autor: Sir Charles
Krystian pisze:. Są jeszcze fajni ludzikowie na tym świecie

Czyli Krystian i ZTF :D
A moze to jeden ludzik? :>

Jakos dziwnie Krystian sie pojawil, jak zasugerowalem, ze ZTF i Krystian mzoe byc ta sama osoba :]

: 28 maja 2005, 11:00
autor: sabinka
a dla mnie najgorsze dwa uczucia : niepewnosc i STRACH (tego ostatniego doswiadczylam naprawde bardzo mocno i to z tych dwoch jest najgorsze..... :/ )

: 28 maja 2005, 12:05
autor: Pogosia
a mnie ostatnio denerwują moje "myślotoki", które nie prowadzą do żadnych wniosków.. wariacje na dowolnie zadany temat :|
nie wiem jak można by nazwać to uczucie, gdy sobie to uświadamiam, ale ono również nie należy do przyjemnych :]

EDIT: wybacz Moon, jeśli się zoff-topicowałam :D

: 28 maja 2005, 12:05
autor: Koko
A dziś jest mi bardzo przykro... I to kolejne z tych najgorszych uczuć..

: 28 maja 2005, 12:28
autor: niepale
Dla mnie najgorszym uczuciem jest...

zdrada mojej ukochanej. Na wszystko inne jakoś da się zaradzić (wg mnie) ale uczucie, że Twoja druga połówka, osoba która kochasz ponad wszystko i wierzysz jej bezgranicznie... zdradza Cie, i tego samego dnia mówi Ci, że Cie kocha i, że jesteś tylko Ty...

: 31 maja 2005, 00:00
autor: Hardcore
No właśnie Imperatorze skąd tele złości, żółci itd.? no pytam skąd, bo mi już na ZTFa żólci w trzewiach brakuje :)
<browar> piwko dla Ciebie przyjacielu

: 31 maja 2005, 22:50
autor: AlicE!
Najgorsze? Platoniczna miłość, nieodwzajemnione uczucie...Tracisz głos, męczysz się... Jak mnie dopadnie to zdycham...... Ale na szczęście w końcu mija....
Co mnie doprowadza no nerwicy to PMSy;), moja słaba wola, bezsilność w sytuacji którą sama sprowokowałam... [ani krzyk ani płacz nie pomaga, ewentualnie naprawdę głośna muzyka i duuużo czekolady]. Nie cierpię tego, wiem że powinnam rzucić swój nałóg [już wiem, rozwale klawiature:DD] ale i tak codziennie siedzę...Jutro mam sprawdziany, więc co ja tu jeszcze robię...?

: 05 cze 2005, 17:50
autor: Myszka
niepale pisze:Dla mnie najgorszym uczuciem jest...

zdrada mojej ukochanej. Na wszystko inne jakoś da się zaradzić (wg mnie) ale uczucie, że Twoja druga połówka, osoba która kochasz ponad wszystko i wierzysz jej bezgranicznie... zdradza Cie, i tego samego dnia mówi Ci, że Cie kocha i, że jesteś tylko Ty...


Tak bardzo to rozumiem.....To prawda dla mnie to również najgorzsze uczucie , tego sie nie da opisać i nigdy sie nie zapomina tak strasznej krzywdy...Uczucia jakie towarzyszyły mi wtedy pozostaja do dziś i niepotrafię sie od nich uwolnic...

: 12 cze 2005, 00:06
autor: unlucky_sink
moon pisze:Jakie jest dla was najtrudniejsze, najgorsze, najbardziej miażdżace uczucie?

ZAZDROŚĆ-zdecydowanie...

: 15 cze 2005, 10:09
autor: eliza1986
nie nawidze jak mnie ktoś ignoruje


Hej, mam pytanie do facetów a mianowicie mam faceta od roku napoczatku było tak fajnie, spedzanie czasu razem całymi dniami, buziaki, miłe słówka niestety teraz to sie zmieniło ;( Dlaczego?? Wiem, że jak sie jest razem dłużej to później wszystko sie zmienia ale dziewczyny chc a byc traktowane tak jakbyśmy dopiero ze sobą chodzili. Wiem, że facet musi mieć tez czas dla kumpli ale jeśli on idzie z zkumplami ja najczęściej siędze w domu i sie dołuję. Odkąd z nim jestem niepotrzeba mi koleżanek on mi wystarcza widze w nim przyjaciela, faceta ...
No i jeszcze jedna sprawa czemu zawsze w gronie kumpli zapominacie o dziewczynach?? Mój boy gada z nimi itp. a ja siedzę jak szara mysz pod miotłą. Albo widzimy sie a on siedzi przed kompem a ja sie czuje jakbym mu przeszkadzała tylko ;/

Już tak nie chce, Więc panowie szanujcie swoje skarby bo takim traktowaniem je stracicie raz na zawsze

: 15 cze 2005, 12:46
autor: happy
Zabawa uczuciami ... bycie oszukiwanym <pijak>

: 15 cze 2005, 20:28
autor: unlucky_sink
eliza1986 pisze:No i jeszcze jedna sprawa czemu zawsze w gronie kumpli zapominacie o dziewczynach??


hmm...ja tam tego nie zauważyłam :>

: 15 cze 2005, 20:52
autor: cubasa
hmm...ja tam tego nie zauważyłam


Ale są takie typki :/

: 15 cze 2005, 21:02
autor: unlucky_sink
cubasa pisze:Ale są takie typki Eeee.. no ten tego...


może nie zauważyłam, bo sie z takimi typkami nie spotykam :P

: 15 cze 2005, 21:05
autor: cubasa
unlucky_sink pisze:może nie zauważyłam, bo sie z takimi typkami nie spotykam


Ani ja:)

Ja ich tylko znam :]

: 15 cze 2005, 21:38
autor: Elspeth
najgorsze uczucie? niepewnosc, bezsilnosc... Wlasnie cos co teraz odczuwam

: 15 cze 2005, 22:57
autor: unlucky_sink
Elspeth pisze:niepewnosc, bezsilnosc...


ja odczuwam to samo... jest cała masa najgorszych uczuć... "każdego dnia" odkrywam nowe..

: 16 cze 2005, 12:17
autor: ptaszek
Brak wartości, perspektyw... Okropne odczucie. Stan, w którym się zastanawiam, kim ja w ogóle jestem, do czego dążę, czy dobrze postępuję, czy moje życie ma sens. Stan, w którym chciałoby się to wszystko zakończyć jednym ruchem i dłużej nie męczyć sie z myślami.

: 16 cze 2005, 12:31
autor: cubasa
do niedawna najgorszym uczuciem było uczucie samotności...przyćmiewało totalnie wszystkie pozostałe negatywne.

Teraz najgorsza jest niepewność. Każdy dzień przyosi nowe doznania. Nigdy nie wiadomo co cię czeka. Boję się ze w jednej chwili moze upasc caly mój światopogląd, zmienić się cale zycie np. spowodowane śmiercią mamy, taty (odpukać)

Ptaszek pisze:Brak wartości, perspektyw... Okropne odczucie. Stan, w którym się zastanawiam, kim ja w ogóle jestem, do czego dążę, czy dobrze postępuję, czy moje życie ma sens. Stan, w którym chciałoby się to wszystko zakończyć jednym ruchem i dłużej nie męczyć sie z myślami.


Te uczucia o ktorych piszesz, zalatują mi depresją. Może pomyśl o fachowej pomocy?

: 16 cze 2005, 12:36
autor: ptaszek
Myślałam już o tym nie raz, ale nie jest jeszcze tak tragicznie. Myślę, że w tej kwestii przede wszystkim sama muszę sobie pomóc. Po prostu zdarzają się takie myśli. Czasem 1-2 dni, czasem przez okrągły tydzień czy dłużej. Ale nie bez przerwy.

: 16 cze 2005, 12:42
autor: cubasa
to troche lepiej, ale wiesz dlaczego tak ci napisalem? Bo masz dajacy do myslenia opis "i tak wszyscy umrzemy" do tej pory uwazalem to za bardzo fajny koncept ale po twoim poscie zaczalem go powiazywac z twoim stanem:)

: 16 cze 2005, 21:39
autor: jolie
jako nalogowcowi jest mi cholernie zle rano, jak nie mam kubka goracego mleka. ale to tak z innego rodzaju uczuc...