CO SZANUJECIE

[ptaszek]

I ja nie lubię, kiedy ktoś przed kimś udaje... Ponadto, zarówno u kobiet jak i mężczyzn nie lubię nagminnego przeklinania, niechlujstwa, prostactwa, braku kultury, rozsądku i odpowiedzialności. Szczególnie zaś nie lubię ludzi, którzy próbują się do kogoś upodobnić, nie mają swojego charakteru ani własnego zdania, są jak chorągiewka na wietrze - raz tu raz tam. Nie znoszę, gdy ktoś komuś stara się przypodobać i w jego obecności zachowuje się inaczej niż zazwyczaj, mam tu na myśli przede wszystkim zachowanie prowokatorskie. Po prostu pozerstwo. To jest żałosne.
Nie lubię też ludzi kierujących się stereotypami typu: kobieta do kuchni, mężczyzna do pracy. I nie znoszę, gdy ktoś nie słucha racji drugiej strony i nie bierze jej argumentów pod uwagę, a ponadto się wywyższa, ma napuszone ego i myśli że tylko on wszystko najlepiej wie!!
Hm.. Czego jeszcze nie szanuję u ludzi? Rozwiązłości seksualnej. Po prostu mi się to nie podoba.

[Justa]

ja nie lubię, kiedy ktoś przed kimś udaje... Ponadto, zarówno u kobiet jak i mężczyzn nie lubię nagminnego przeklinania, niechlujstwa, prostactwa, braku kultury, rozsądku i odpowiedzialności. Szczególnie zaś nie lubię ludzi, którzy próbują się do kogoś upodobnić, nie mają swojego charakteru ani własnego zdania, są jak chorągiewka na wietrze - raz tu raz tam. Nie znoszę, gdy ktoś komuś stara się przypodobać i w jego obecności zachowuje się inaczej niż zazwyczaj, mam tu na myśli przede wszystkim zachowanie prowokatorskie. Po prostu pozerstwo. To jest żałosne.
Nie lubię też ludzi kierujących się stereotypami typu: kobieta do kuchni, mężczyzna do pracy. I nie znoszę, gdy ktoś nie słucha racji drugiej strony i nie bierze jej argumentów pod uwagę, a ponadto się wywyższa, ma napuszone ego i myśli że tylko on wszystko najlepiej wie!!

Zgadzam się w całej rozciąłości
Co masz na mysli mówiac o rozwiążłości seksualnej?

[ptaszek]

Z kwiatka na kwiatek, nie ważne czy się znamy czy nie = po prostu się chce, byle jak z byle kim - byleby było, itp.

[Justa]

Z kwiatka na kwiatek, nie ważne czy się znamy czy nie = po prostu się chce, byle jak z byle kim - byleby było, itp

Ja taka byłam do niedawna,teraz sie wyciszyłam.Chodziłam z facetami zeby chodzic nie traktowałam ich serio,ale oni mnie tak.Nie nadaje sie do stworzenia stałego związku,bo ja potrzebuje w zwiazku swobody.Nie cierpie zaborczości.W głowie była mi tylko zabawa,nie chciałam sie angażować.Może się to zmieni gdy sie naprawde zakocham...

[Misia]

Nie szanuje ludzi obludnych, falszywych, nie szanuje plotkarzy, ktorzy nie znajac danej osoby wypowiadaja sie na jej temat, "produkuja" swieze plotkarskie mieso.. wrr :565:
A szanuje ludzi , ktorzy mnie szanuja..proste
A co do ludzi zbyt inteligentych potrafia oni tak przekrecac kota ogonem w roznych sporach ze wychodzi na to,iz nie sa niczemu winni i sprawiaja ,ze druga osoba czuje sie winna..

[Leanan Sidhe]

Nie szanuje Pozerstwa <zly1>
Uch, jak widze takiego Pozera, to mam ochotę zatłuc młotkiem jakimś :565:

A szanuje ludzi, którzy są ze mną szczerzy i nie kłamią (no i nie udają kogoś, kim w rzeczywistości nie są ).

szanuje ludzi ktorzy soba cos reperezentuja, ktorzy sami siebie szanuja.ktorzy sa lepsi ode mnie.

Summa summarum samej siebie nie szanujesz?

[Krzych(TenTyp)]

Nie szanuje Pozerstwa
Uch, jak widze takiego Pozera, to mam ochotę zatłuc młotkiem jakimś

Hehe to pozera można po wyglądzie poznać a to ci dobre xD

[Jasta20]

nie lubie chamstwa i obludy! ludzi ktorzy sa falszywi i zaklamani! nielubie egoistów! oj i to bardzo nie lubie, szanuje natomist szczerosc, lojalnosc, wlasny styl, dąrzenie do celu, poczucie homoru, szanuje ludzi ktorzy szanuje sami siebie i mnie oczywiscie:) uwielbiam ludzi z ktorymi mozna pogadac na kazdy temat! ktorzy doradza, przytula a jak trzeba to daja klapsa w tylek!

[ksiezycowka]

Kolejna mnie nie szanuje........ <beksa>

To pozostaje mi tylko , bo ja lubię swoje egoistyczne usposobienie

[Leanan Sidhe]

Nie szanuje Pozerstwa
Uch, jak widze takiego Pozera, to mam ochotę zatłuc młotkiem jakimś

Hehe to pozera można po wyglądzie poznać a to ci dobre xD

Nie, nie po wyglądzie.
W którym momencie tak napisałam? A może trafiłam w Twój czuły punkt?
Moon, ja też jestem egoistką (a do tego egocentrykiem i narcyzem)
I każdy z nas nim po trosze jest... i nie widzę w tym nic złego, czy czegoś, czego szanować nie można

[Justa]

Gościa,który słucha hip hopu a jest pozerem mozna rozpoznac w rozmowie z nim,zazwyczaj z takimi typami nie chce mi się gadać.Tym bardziej zbiera mnie na mdłości gdy widzę dziewczynę w szerokich porach,zazwyczaj to są panienki w wieku 15 lat.w ogóle tez nie szanuje ludzi pozerów nie tylko tych,którzy słuchaja hip hopu.Poznałam kiedys typeske na koncercie metalowym.Ubrana byla w skorzana kurtke,na koszulce trupia czaszka,buty glany.Jak powiedziała mi że jej ulubionymi kapelami są Nirvana i Metallica to myslałam że pierdolne ze śmiechu.Zadałam jej proste pytania: jesli jest takim fanem Nirvany to niech powie mi date śmierci Kurta Cobaina i nazwe ich ostatniej płyty.Nie wiedziała.Powiedziałam jej że ona słucha metalu tak jak ja disco polo Ostatnio na onecie bodajze był temat o hip hopie,wypowiedział sie tam gosciu który ma 15 lat,zna slang i uważa się za skejta.W dodatku muze Puffa Dadiego porownał do Jeden Osiem l i Verby.Ręce opadaja jak się takie cos czyta,a może to była zwykła prowokacja.

[Krzych(TenTyp)]

Nie, nie po wyglądzie.
W którym momencie tak napisałam? A może trafiłam w Twój czuły punkt?

Nie no bo napisałaś ze jak widzisz dlatego tak zagadnołem...
Nie muj czuły punkt jest zupełnie gdzie indziej :D:D [brak sexu]

Ale tak ogólnie Rap i Hip - Hop Jest moją domeną... Nie zaprzecze. Jednak ze mną mozna porozmawiać na temat prawie każdej muzy... Takie małe sprostowanie :D

[Noel]

szanuje siebie
szanuje poglady innych [dopóki ich wyrazanie nie jest inwazyjne w stosunku do mnie]
szanuje moja Kruszynke oraz jej potrzeby

a przedewszystkim szanuje wiedze i ludzi ktorzy chca ja poglebiac

nie szanuje natomiast glupoty, prostactwa, popisywania sie oraz prowokatorow <zly1>

[foxy_lady]

szanuje mojego ojca dlatego, ze jest twardym madrym facetem i jest autorytetem nie tylko dla mnie.
nie szanuje miekkich facetow, bo facet musi byc meski.
nie szanuje slugusow i falszywych ludzi

jesli ktos nie ma szacunku do samego siebie, to jest to wyczuwalne i sila rzeczy, nie szanuje tej osoby

[mariusz]

Szanuje:
Prawdę, inteligencję, wiedzę, mądrość i zaradność.

Nieznosze:
prostactwa, natręctwa i chamstwa.

Odnosnie subkultur:
Smieszą mnie ludzie ktorzy za wszelką cenę chca się jakos wyrózniać. W moim mniemaniu oni maja jakies kompleksy. Ale coż, ich sprawa ich zycie.

[szopen]

Szanuje:
Prawdę, inteligencję, wiedzę, mądrość i zaradność.

Nieznosze:
prostactwa, natręctwa i chamstwa.

nic dodać nic ując

[Sir Charles]

Szanuje ludzi, ktorzy cieżką pracą cos w zyciu osiagneli,
szanuje ludzi ktorzy mają pasję i potrafią sie z niej utrzymac,
szanuje ludzi, ktorzy wiedza o czym mowia i nie zmieniaja co chwile zdania,
szanuje ludzi z sytuacyjnym poczuciem humoru - to najwyzszy miernik inteligencji,
szanuje wreszcie ludzi otwartych i zdolnych do kompromisu w imie wyzszych celow...

[Justa]

Nie szanuję ludzi którzy nie szanuja innych(tzn ich poglądów,i stylu bycia itp).Nie trawie ludzi,którzy udaja czyjegos przyjaciela a za plecami obrabiaja dupę.
Wkurza mnie gdy ktoś narzuca mi się,narzuca mi swoje zdanie i rozkazuje mi co mam robic a czego nie robić :565: wtedy reaguje błyskawicznie -buntuje się.

[mrt]

Szanuję ludzi mądrych i poukładanych.

Nie szanuję niedouków, bo sami na swoje niedouczenie zapracowali i nic z tym dalej nie robią. Do tego złodziei każdego formatu.

Sama siebie nie wiem, czy szanuję, bo nigdy o sobie w tych kategoriach nie myślę. Nie wymagam też, aby inni szanowali mnie. Wystarczy, żeby bliscy i znajomi szanowali moje uczucia. Reszta chyba mi lata

[foxy_lady]

. Nie wymagam też, aby inni szanowali mnie. Wystarczy, żeby bliscy i znajomi szanowali moje uczucia. Reszta chyba mi lata

no co Ty ?
ja mam p i e r o l c a na punkcie szacunku i jesli wyczuje od kogos brak szacunku do mojej osoby, fatalnie sie z tym czuje.
Jesli np. moj facet lub inna osoba spoznia sie na spotkanie ze mna, to jest to dla mnie ewidentny brak szacunku i wsciekam sie.

[Justa]

Ja wyznaję taka zasade:że jak ktoś mnie nie szanuje to ja nie szanuję jego.Oko za oko Proste i logiczne

[Sir Charles]

jesli wyczuje od kogos brak szacunku do mojej osoby, fatalnie sie z tym czuje.

Wku.rwia Cie to, czy przeraza?

[Justa]

foxy_lady napisał/a:
jesli wyczuje od kogos brak szacunku do mojej osoby, fatalnie sie z tym czuje.

Wku.rwia Cie to, czy przeraza?

Foxy powie za siebie ja powiem za siebie,mnie to censored :571: Bo jakie to uczucie byc przez kogos ponizanym???

[Sir Charles]

Justa - to nie takie proste, brak szacunku nie rowna sie automatycznie ponizaniu

[Pogosia]

foxy_lady napisał/a:
jesli wyczuje od kogos brak szacunku do mojej osoby, fatalnie sie z tym czuje.

Wku.rwia Cie to, czy przeraza?

mnie też to wkurza

[Justa]

Justa - to nie takie proste, brak szacunku nie rowna sie automatycznie ponizaniu

Sorki źle sie wyraziłam jakie to uczucie gdy ktos nie szanuje Twojej osoby...

[mrt]

Mi się szacunek zawsze z czymś ważniejszym kojarzył niż z niespóźnianiem. Jak ktoś się spóźnia, to mnie to wkurza jak cholera, ale nie odbieram tego jako brak szacunku dla mojej osoby. Myślę, że szacunek ma się nijak do spóźniania, bo to trochę nie ten poziom; nie trywializowałabym pojęcia szacunku w ten sposób.

Zresztą pojęcie szacunku jest dla mnie tak płynne i mętne, że nie wiem, co trzeba by mi zrobić, żebym mogła stwierdzić, że nie został mi okazany. Chyba tylko w mordę dać, ale to też odebrałabym jedynie jako danie mi w mordę za coś i nie szukała tak głęboko, żeby się do szacunku dokopać.

[foxy_lady]

jesli wyczuje od kogos brak szacunku do mojej osoby, fatalnie sie z tym czuje.

Wku.rwia Cie to, czy przeraza?

both, z naciskiem na wkurzanie

[___ToMeK___]

szanuje ludzi z sytuacyjnym poczuciem humoru - to najwyzszy miernik inteligencji

Inteligencja ma wiele postaci . Genialny chirurg cechujacy sie potezna inteligencja kinestetyczna niekoniecznie musi miec sytuacyjne poczucie humoru .

[Agusia]

Ja mam troszke inne podejscie do sprawy.Szanuje(staram sie) kazdego czlowieka, bo jest to czlowiek.Natomias nie toleruje w/w przez Was zachown jak chamstwo itp...
Ale nadal szanuje czlowieka jako istote ludzka.Mam nadzieje,ze jasno sie wyrazilam.

Czlowiek przez cale zycie ksztaltuje siebie i moze sie bardzo zmieniac...

Warto sie zastanowic jak rozumiemy slowa: szacunek i tolerancja.