taki temat

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 28 kwie 2005, 18:42

No to chyba jasne, że wszyscy byśmy sobie poszli :D
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 28 kwie 2005, 18:55

Loerei I ty mi to mówisz ... Tu nie chodzi o płeć tylko o uczucia... Tak mi sie wydaje :] Czy jestem w błędzie?
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 28 kwie 2005, 21:44

Lolerei pisze:i tak stoicie murem za mezczyznami

... nadgarstki to mało...

Lolerei pisze:co pisalibyscie, gdybyscie sami zyli w zwiazku bez prawdziwej milosci...

O czym Ty piszesz? Bo chyba nie o związku?!
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 29 kwie 2005, 01:21

Związek zobowiązuje. Nie tylko wtedy, kiedy jest kolorowo, także wtedy, kiedy jest beznadziejnie.

I zwłaszcza wtedy! Lolerei weź się za siebie i zastanów się czego chcesz... Kogo chcesz... Nie zawsze niebo będzie bezchmurne, nie wszystko będzie czarne albo białe...
Zależy Ci, "kochasz" to rozmawiaj i przeciwdziałaj a nie nad wygodnym kołem ratunkowym się zastanawiaj. Ja wiem, że ciastka na wystawie wyglądają nieraz smakowicie, tak że masz nieodpartą pokusę ich spróbować, niemniej i nimi można się przejeść a nawet i struć... Z WŁASNEJ winy :)

Jednak zastanawiam sie, co pisalibyscie, gdybyscie sami zyli w zwiazku bez prawdziwej milosci...

Wiem czego bym nie pisała... Mianowicie, że w związku jestem...
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 kwie 2005, 07:44

Umiejetne kosztowanie ciasteczek jeszcze nikomu nie zaszkodziło <aniolek2> ,wszak jest tego tak wiele ! tak swietnie wygladają ..a jak smakują ??? normalnie mniam ?!!!
Jednak zawsze ! zostaje nam to najlepsze najbardziej lubione ciasteczko , wypróbowane , jedzone w duzych ilosciach, nie mdlące ! ciastko .....które po prostu jest (miodzio) ! I mimo, iż inne też dobre ! to jednak to jest wyjatkowo pyszne i nalezy tego ciastka pilnowac ! bowiem to jest ciastko które sie nam nigdy nie przeje !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 29 kwie 2005, 17:12

lub nie powtorzy :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 29 kwie 2005, 18:15

Andrew pisze:to jest wyjatkowo pyszne i nalezy tego ciastka pilnowac ! bowiem to jest ciastko które sie nam nigdy nie przeje !

Oby nikt inny nie wdupczył tego ciastka :P
<browar>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 kwie 2005, 18:47

Mysior ..... jestes okropny !! <aniolek2>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 29 kwie 2005, 20:05

Czuwaj Andrew, CZUWAJ!
Wielu facetów lubi ciasteczka :)
Z resztą... sam o tym wiesz :P:P
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Lolerei
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 25
Rejestracja: 11 kwie 2005, 20:21
Skąd: majeranek
Płeć:

Postautor: Lolerei » 30 kwie 2005, 09:57

Mysiorek pisze:
Lolerei pisze:co pisalibyscie, gdybyscie sami zyli w zwiazku bez prawdziwej milosci...

O czym Ty piszesz? Bo chyba nie o związku?!


Wlasnie o zwiazku pisze i jezeli niedowidzisz to masz jakis problem.

mrt pisze:No to chyba jasne, że wszyscy byśmy sobie poszli

Dla mnie to wszystko nie jest takie jasne i proste... <chory>
Kochać to zgadzać się na to, by się starzec z drugim człowiekiem
Karel Capek-Chod
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 30 kwie 2005, 10:01

Mysiorek widzi ze zwiazek tylko do niego nie dociera jak mozna byc w ZWIAZKU bez milosci. Ja tez nie rozumiem. Jaki jest sens w trwaniu w takim ukladzie skoro nie ma dzieci ani zadnych powazniejszych zobowiazan? Po co sie meczyc ?
Tylko z litosci dla drugiej osoby ??
Bo jestli tak to 100 razy gorsze ranienie drugiej osoby niz zostawienie jej.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 30 kwie 2005, 10:11

Lolerei pisze:Wlasnie o zwiazku pisze i jezeli niedowidzisz to masz jakis problem.

Mylisz pojęcie związku. Ja na wzrok nie narzekam. No właśnie, nie dowidzę u Ciebie związku.
Na czym Twój związek polega, jeśli nie na miłości?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 30 kwie 2005, 11:41

Na całym spektrum jego toksyczności :D
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?

Well...

Why is the man...

Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 30 kwie 2005, 12:54

Nie no, związek to to jest na pewno, bo różne bywają, np. oparte na zależnościach finansowych. Tylko na cholerę komu taki związek, jeśli mu w nim niedobrze? Żeby samemu nie być?
Awatar użytkownika
Lolerei
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 25
Rejestracja: 11 kwie 2005, 20:21
Skąd: majeranek
Płeć:

Postautor: Lolerei » 02 maja 2005, 13:51

Krzych(TenTyp) pisze:Na całym spektrum jego toksyczności :D

Przestan, Krzych, mnie to nie smieszy... :(

Do Yasmine: nie, tu raczej nie chodzi o litosc... Raczej o to, co mowi mrt i charlie
mrt pisze:Żeby samemu nie być?

charlie81 pisze:Sęk w tym ze niepotrzebnie sie boisz

I do Mysiorka: moj zwiazek, na czym sie opiera? Na milosci, ktora kiedys byla, i na tym, ze go potrzebuje, bo boje sie ze ja bez niego nie potrafilabym zyc, ani on beze mnie.
Tak, to ja, wielki tchorz, ktory boi sie rozstac z facetem i powiedziec tamtemu drugiemu ze to z wlasnie nim chce byc.
Pamietam taka piosenke,
Mój piękny panie ja go nie kocham, taka jest prawda
Pan główną rolę gra w każdym śnie
Ale dziewczyna przez świat nie może iść całkiem sama
Życie jest życiem pan przecież wie

ech...
Kochać to zgadzać się na to, by się starzec z drugim człowiekiem

Karel Capek-Chod
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 02 maja 2005, 15:08

piosenka jesl sliczna ma fajny glos ta pani co spiewa i w ogóle :) natomiast jak to sie ma do zycia? chcesz z nim byc caly czas... dlaczego go kochalas a juz nie kochasz? Wszystko bylo dobrze i z biegiem czasu przestawalas go kochac? Wiec na pewno go nie kochalas, bo mlosc sie nie konczy nigdy :) ale tez jestes wygodna, tak to widze. No masz faceta, ktory jest pewnia fajny, masz gdzie mieszkac, ciezko wszystko stracic nagle i byc samemu, na pewno... ale lepiej wziac slub i potem rozwod za 4 lata? czy zdradzac caly czas? tak, znalesc sobie u innego to co wam brakuje, bardzo czesto ludzie tak robia, co swiadczy o tym ze zbyt dojrzali nie sa... nie chce ci doradzac, bo nie bylem w takiej sytuacji ale dziwne to wszystko dla mnie.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 02 maja 2005, 15:13

Lolerei pisze:I do Mysiorka: moj zwiazek, na czym sie opiera? Na milosci, ktora kiedys byla, i na tym, ze go potrzebuje, bo boje sie ze ja bez niego nie potrafilabym zyc, ani on beze mnie.
Tak, to ja, wielki tchorz, ktory boi sie rozstac z facetem i powiedziec tamtemu drugiemu ze to z wlasnie nim chce byc.

Teraz rozumiem. Choć nie popieram takich rozwiązań. Wychodzi na to, że jesteś z obydwoma na raz. Nie skończyłaś jednego i nie zaczęłaś na dobre drugiego.
Nie można tak bawić się ludźmi.
Ale wiem, że tak często się dzieje, niestety.
Nie bój się - a wszystko stanie się dla Ciebie prostsze.
KOCHAJ...i rób co chcesz!

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 316 gości