agnieszka.com.pl • Ciekawe spostrzeżenie: - Strona 2
Strona 2 z 2

: 28 sty 2005, 11:49
autor: foxy_lady
mysle zenie ma na to reguly. ja znalam mojego meza od dawna ale jak poszlismy na randke to wyladowalismy w lozku. Z moim aktualnym facetem tez znalismy sie dosc dlugo a sex zapoczatkowal nasz zwiazek po serii niesamowitych zawilych zdarzen.
Do pewnego momentu myslalam jednak jak lady jesika.

: 28 sty 2005, 19:44
autor: Adam
Z moim aktualnym facetem tez znalismy sie dosc dlugo a seks zapoczatkowal nasz zwiazek po serii niesamowitych zawilych zdarzen.

Heh takie wydarzenia też dobra rzecz ... gwarantują świadomość że ta druga osoba nie jest kimś przypadkowym ... co działa jak afrodyzjak.

: 28 sty 2005, 23:56
autor: Krzych(TenTyp)
Wypowiedzi Adama są bardzo niedojżałe. Stwierdzam to z tego faktu ze miłość romantyczna jest takim uczuciem gdzie można wszystkiego sprubować bo jest się wpełni akceptowanym. Wszystko co mogło by się zdażyć [negatywnego] Odchodzi na dalszy plan bo uczucie do drugiej osoby jest bardzo silne. Pozatym W takim związku kreatywność i różnorodność zachowań jest więkrza. A na pewno sztuką jest zdobywać serce kobiety od początku. Chodzi mi oto ze nie każdy facet potrafi adorować swoją partnerkę nawet jeżeli dostanie to czego oczekuje. [kłania się temat ".mam co chciałem"]

Moim zdaniem niezbędne jest poznanie swoich potrzeb w miarę upływu czasu. I tak jak już kiedyś napisałem nie zaczyna się obiadu od deseru.

POZDRO 4 ALL :564:

: 29 sty 2005, 06:17
autor: mariusz
Jak mowi przysłowie "Co nagle t opo Diable"
Na wszystko przyjdzie pora i czas. Nie należy niczego na siłę przyśpieszac.

: 29 sty 2005, 10:23
autor: Hyhy
Tak jak pisze adam - poznasz dziewczyne bedziecie sie bzykac, po 2 latach(jak nie wczesniej) stwierdzi ze jej sie seksualnie znudziles, pojdzie ciupciac sie z innym i nie zdazysz sie w niej zakochac, zreszta przy takim podejsciu, bedziesz sie ze mna bzykac a ja Cie poznam i pokocham to mozesz co najwyzej pokochac jej cipke swoim fiutkiem :D

: 29 sty 2005, 15:56
autor: Mroczny Piskacz
wiem to po sobie, jak cos sie szybko zaczyna to szybko sie "spala" i konczy :(

sam niestety za szybko zaczynalem albo wchodzilem w zwiazki no i teraz mam za swoje :|


Ja Ne,

    Motenai Gorgon

: 29 sty 2005, 17:45
autor: lilith
wiem to po sobie, jak cos sie szybko zaczyna to szybko sie "spala" i konczy

To chyba sprawa indywidualna.
Ja z Tygryskiem "szybko zaczęłam" a wciąż jesteśmy razem i nadal jest to związek pełen namiętności i czułości.
To chyba zależy od osób, sytuacji. Nie można podać zasady. nie ma przepisu na życie.

: 29 sty 2005, 19:13
autor: nata
Adam pisze:
Nie zgadzam się. seks bez jakichkolwiek więzi emocjonalnych jest pusty i prymitywny.

Tak racja ... ale samymi uczuciami można go ubarwić później ... co z tego że para jest doskonale dopasowana na tle emocjonalnym jak seks jest przykrym obowiązkiem. Takie coś i tak nie przetrwa ... no chyba że już sie dzieci pojawiły.


a ja myślałam że seks polega na wzajemnym uczeniu się dawania i brania przyjemności a więc na dopasowywaniu się!!!!!

poza tym też uważam że seks bez więzi emocjonalnych a tylko po to żeby te więzi nawiązać jest właśnie coś jak "przykry obowiązek" - pusty i oparty tylko na pożądaniu
oczywiście taki też może być na swój sposób przyjemny...

: 29 sty 2005, 19:31
autor: Hardcore
Ja nie potwierdzam, bo u mnie jak szybko był sex lub w ogóle go nie było to zawsze efekt jest taki sam :P a jedyna para w śród moich najbliższych znajomych, którzy są już ze sobą ponad 1,5 roku dymali się gdzieś 6 dnia znajomości i odrazu się sobie spodobali.

: 29 sty 2005, 19:38
autor: Sir Charles
nata pisze:poza tym też uważam że seks bez więzi emocjonalnych a tylko po to żeby te więzi nawiązać jest właśnie coś jak "przykry obowiązek" - pusty i oparty tylko na pożądaniu
oczywiście taki też może być na swój sposób przyjemny...


wytlumacz Krystianowi ze moze :)

: 29 sty 2005, 19:42
autor: mrt
Ja tam przełożenia wczesnego seksu na długość związku nie widzę. Albo sobie pasują, albo nie. Nie ma znaczenia, kiedy do tego łóżka trafią.

: 29 sty 2005, 20:14
autor: karol
mrt pisze:Ja tam przełożenia wczesnego seksu na długość związku nie widzę. Albo sobie pasują, albo nie. Nie ma znaczenia, kiedy do tego łóżka trafią.


I ja wszystkimi konczynami sie pod tym podpisze , ale to oczywiscie rzecz gustu :P

: 29 sty 2005, 20:25
autor: lilith
Popieram zdanie Mrt. Kwestia dopasowania.