agnieszka.com.pl • Nieśmiali faceci ? - Strona 2
Strona 2 z 3

: 08 gru 2004, 15:27
autor: naivre
Myśle Nelly że jest dużo racji w tym co napisałaś, ale jeśli to on zaczyna? I na dodatek nie robi nić więcej? Sama widzisz że jest to dość częsta sytuacja. I wydaje mi sie, ze w tym patrzeniu nie chodzi o to , że dziewczyna mu się podoba, tylko raczej o coś innego. Ciekawi mnie właśnie CO to może być.Jakieś inne przyczyny niż domniemane zainteresowanie.W moim przypadku sytuacja jest już raczej nieaktualna, ciekawosć 'tych' powodów jednak nie przeszła...

: 08 gru 2004, 15:28
autor: naivre
Nedly-nie Nelly sorki ;)

: 08 gru 2004, 15:31
autor: ksiezycowka
Może ja nie rozumiem tego problemu...
Ale jak się chce kogos poznać to się chyba to robi ? :|
Ja uwielbiam byc podrywana tyle, że facetowi trzeba najpierw zasygnalizować (najlepiej przez megafon :P ), że istnieję i jestem fajna i doprowadzić do tego, że on będzie chciał mnie bliżej poznać. Wtedy taki myśli, że jest super i każdą poderwie, a prawdę znam tylko ja...
I to jest tylko jeden z przykładów zręcznej manipulacji.
Tak naprawdę to ja to zaczęłam, aon myśli że to jego zasługa.

: 08 gru 2004, 16:21
autor: Bender
kociak pisze:I to jest tylko jeden z przykładów zręcznej manipulacji.
Tak naprawdę to ja to zaczęłam, aon myśli że to jego zasługa.


znam to doskonale z autopsji
kiedys wydawalo mi sie ze jak poderwalem panienke na drugiej randce to normalnie mistrz swiata i nie ma mocnych :)
tak naprawde bylem zabaweczka jako przerywnik na czas klotni ze stalym partnerem

lekcje z tego wynioslem - troszke bardziej cyniczny jestem i bezczelny, carpe diem nie ma sie co cackac

romatyczne bajeczki dobre sa na maturze - trzeba z tego po prostu wyrosnac

przy okazji dowcip
Synek Billa Gatesa pyta się ojca:
- Tato, chciałbym w końcu zasmakować seksu, ale nie wiem jak
zaproponowaćto kobiecie...
- Musisz, synu, kupić jej wielki bukiet pięknych róż, zaprosić
ją do wykwintnej restauracji na dobrą kolację i markowe wino,
poźniej zabrać ją ekskluzywnym samochodem do drogiego hotelu...
W tym momencie wtrąciła się córka:
- Tatusiu, a co z romantycznym spacerem nad brzegiem jeziora, zbieraniem polnych kwiatów w świetle księżyca, szeptaniem czułych słowek?
- To wszystko wymyslili linuksiarze, córeczko, żeby
podupczyć
za darmo...

: 08 gru 2004, 16:39
autor: kurek
bender ->dobre :564:

a ja glupi perfekcjonista, uwazam ze w zwiazku partnerzy sie powinni nawzajem podrywac :P

: 08 gru 2004, 16:46
autor: Bender
w zawiazku oczywsice ze powinni sie podrywac - wkoncu to caly smaczek zwiazku ;)
nie mozna jednak zyc idealami epoki romatyzmu - to bajki - w zyciu liczy tez sie cos innego
mickiewicz, slowacki - jedna reka pisal a druga trzymal papier kiedy lezal w lzoku na
swoim aktualnym natchnieniu ;)

nie mowi ze nie nalezy byc romantycznym
trzbea byc
w literaturze mamy mit kochanka - co to po nocy z roza w reku pod balkon sie skrada i wzdycha do ksiezyca
nalezy czytac miedzy wierszami - wzdychali oboje przy swietle ksiezyca mietolac sie pod tym balkonem :P

zreszta wystarczy poczytac nieco szezej owych romantykow - erotyki tez pisali stare zboczone dziady :P

: 08 gru 2004, 19:55
autor: Haribo
a ja np lubie jak mnie kobiety adoruja, to jest swietne i dlatego jestem jakby niesmialy, mowie jakby no bo w sumie panny sie podrywalo, ale czesciej to ja bylem podrywany, bo raz ze mi sie tylka nie chcialo ruszyc, a dwa ze zawsze moglem kosza dostac, wiec wolalem powiedziec sorry nie jestes w moim typie niz to uslyszec... hehe... i do tej pory jakos nie narzekam na kontakty z plcia przeciwna... :D

: 08 gru 2004, 20:21
autor: ptaszek
kociak pisze:I to jest tylko jeden z przykładów zręcznej manipulacji.
Tak naprawdę to ja to zaczęłam, a on myśli że to jego zasługa.

Tak jest w większości przypadków :P o tym już na forum zresztą była mowa....

Ja jeszcze dodam, że jedna z gazet przeprowadziła sondę, z której wynikło iż naprawdę dużo facetów chciałoby, żeby panie wychodziły z inicjatywą :)

: 08 gru 2004, 20:36
autor: Mysiorek
Tak naprawdę to ja to zaczęłam, aon myśli że to jego zasługa.

I tak ten świat się kręci :564:

: 08 gru 2004, 21:00
autor: eng
Są niesmiali faceci ... i to w większości zasługa samych kobiet ...
nikt nie lubi slyszeć 'nie', a potem glupich tekstów i komentarzy do koleżanek ...
poza tym lęk zwalenia sprawy jak ci się ktoś bardzo podoba jest czasem wyolbrzymiony do granic , wyobraźnia działa ...

Poza tym wydaje mi się, że to kwestia natury ...
jeden typ bajeruje wszystko co się rusza i zaczepia każdą, a drugi czeka, obserwuje, boi się i jakos mu to w końcu też wychodzi ...

: 09 gru 2004, 03:59
autor: kurek
eng ale to samo dotyczy plci przeciwnej :P
też mozemy powiedziec nie
(choc paniom zazwyczaj sie nie odmawia :P )

: 09 gru 2004, 15:32
autor: ThugLife
Dla mnie dziewczyna tak samo moze poderwac kolesia co facet

: 09 gru 2004, 23:42
autor: kurek
:|
zaraz zaraz
czyli jak dziewczyna podrywa faceta to tak samo jak facet faceta?

: 10 gru 2004, 00:03
autor: Maverick
Mysle ze chodzilo mu o to, ze zarowno dziewczyna jak i facet maja rowne prawa w podrywaniu i nie jest to wylacznie domena meska. A tak to taka dziewczyna jest bierna, zachowuje sie jak sprzedawca za lada, pokazuje towar i reszta zalezy od nabywcy. Nic z reklamy :)

: 10 gru 2004, 09:59
autor: Miltonia
A ja nie podeszlabym do mezczyzny i nie powiedzialabym mu : Podobasz mi sie, chce sie z Toba spotkac. Ale gdyby mezczyzna mi sie podobal, to oczywiscie dawalabym mu znaki, ze on moze to zrobic. I tego wlasnie oczekuje. To jest gra, ktorej nie da sie opowiedziec, to trezba zobaczyc. Gra spojrzen, usmiechow, bliskiego mijania sie.
Natomiast w zwiazku juz to wyglada inaczej. Jak najbardziej moge podejsc do partnera i powiedziec: Mam na Ciebie ochote, kochajmy sie teraz!
Mysle, ze pewne konwenanse i kolejnosc powinny tu byc zachowane, zeby mezczyzna czul sie jak zdobywca, a kobieta jak dama.

: 10 gru 2004, 10:07
autor: Andrew
No !! czyli jak w moim wierszu "dawaj zawsze jakiś znak , ze Ci zalezy " :564:

: 10 gru 2004, 10:11
autor: Miltonia
krzys pisze:No !! czyli jak w moim wierszu "dawaj zawsze jakiś znak , ze Ci zalezy " :564:


Juz dawno wiem, ze w myslach mezczyzni czytac nie potrafia i sa od tego baaaardzo daleko na sciezce ewolucji :P

: 12 gru 2004, 00:34
autor: linkhwdp
A ja nie podeszlabym do mezczyzny i nie powiedzialabym mu : Podobasz mi sie, chce sie z Toba spotkac. Ale gdyby mezczyzna mi sie podobal, to oczywiscie dawalabym mu znaki, ze on moze to zrobic

Na moje to nie wygląda to az tak perfidnie ale jak dac znak facetowi ktory nie ma doswiadczenia w tej dziedzinie? musicie troche pomyslec jak to zrobic. Mialem taki przypadek ze niemoglem odczytac tych znakow :567: a ona tez mi sie podobała Czasem ta gra po prostu sie zadlugo kręci i ktos musi zrobic ten krok tak to bywa
A moze ja sie nie znam moze jestem newbie ? :(

: 12 gru 2004, 09:43
autor: Mr freeze
Do MIltonii:

Z tą ścieżką ewolucji to dobrze sobie wymyśliłaś. Tylko dzięki męskiemu przedstawicielowi - oczywiście jedynej części ludzkości, Edisonowi możecie godzinami rozmawiać przez telefon...
używać Lokówek i szuszarek po to aby być piękniejszymi dla nas. Waszych wybawców z
opresji i strażników!!!
;) :P ;)

: 12 gru 2004, 15:35
autor: nonim
no wlasnie, tu chodzi o ten pierwszy krok :).
powiem ze ja tez jestem niesmialy i nawet jak mi sie dziewczyna podoba a wczesniej z nia nie rozmawialem i nie utrzymywalem kontaktu (oprucz wzrokowego) nie nie podejde do niej :( dlaczego? hmmm sam nie wiem, moze dlatego ze nie wiem jak ona zareaguje, co powie, moze ma kogos i wyjde na glupka, sam nie wiem dlaczego tak mam. jak czytalem tu wasze wypowiedzi to wnioskuje ze wczesniej czy pozniej mi to przejdzie i przelamie ten pierwsz "strach".
a jesli chodzi o pierwszy krok zdziewczyny, to jak najbardziej... jesli to ona zrobi pierwszy krok, np. zagada itp... to wiem ze spodobalem sie jej lub ze zechciala mnie poznac, wtedy jest zupelnie inaczej i potrafie przejac, utrzymac inicjatywe.
pozdrawiam

: 12 gru 2004, 17:23
autor: Bender
Mr freeze pisze:Do MIltonii:

Z tą ścieżką ewolucji to dobrze sobie wymyśliłaś. Tylko dzięki męskiemu przedstawicielowi - oczywiście jedynej części ludzkości, Edisonowi możecie godzinami rozmawiać przez telefon...
używać Lokówek i szuszarek po to aby być piękniejszymi dla nas. Waszych wybawców z
opresji i strażników!!!
;) :P ;)


ales ty glupi :P

za wiekszoscia mezczyzn ktorzy popychali ten swiat do przodu - staly kobiety- bedace ich natchnieniem, powiernikiem czy doradca
facet zawsze pytal sie kobiety o rade- wiec tak naprawde to one rzadzily imperiami - hamujac zapedy wladcy lub manipulujac nim gdy byl glupkiem od walenia mieczem

a telefon to nie edison tylko bell - i tak naprawde to ukradl a nie wymyslil - bo podplacil urzednika urzedu patentowego - jego wniosek zostal zarejestrowany wczesniej mimo ze zostal zlozony jako drugi (zlozyl tylko wniosek ze wymysli telefon - a to za malo na patent) dopiero pozniej wprowadzil adnotacje w dotadku po podejrzeniu wniosku konkurenta

poczekaj jakies 200 lat - to pogadamy co kto wymyslil

do myslenia trzeba miec mozg a nie jaja

: 12 gru 2004, 18:05
autor: Mr freeze
HEHEH dobre! patrzaj jakiś ty spostrzegawczy - odezwał się general electric:P
Ale się teraz podlizałeś żeńskiej części forum - bravo dla LIZUSA

wazelinka ah miodzio.

Leonardo Da Vinci był sam, a jakie cuda stowrzył setki lat przed muflonami takimi jak ty...

: 12 gru 2004, 18:21
autor: yogiber
Leo mial podobno sklonosci gejowskie, podobnie jak Michas Aniol :)

: 12 gru 2004, 18:47
autor: Mr freeze
Tak, ale liczy się chyba to co po sobie zostawił.
Ponieważ ich dorobek dla ludzkości jest dowodem samym w sobie ile serca wkładali w t oco robią.

(bez udziału kobiet)

: 12 gru 2004, 20:07
autor: yogiber
jasne ze liczy sie ich dorobek
gowno mnie obchodzi czy ktos jest hetero, homo czy bi :P
no i nie wiem czy mozna powiedziec ze byli singlami :D

ja tam kocham szkice Leonarda
Michala Aniola podziwiam za rzezby

: 12 gru 2004, 21:18
autor: Mr freeze
I to jest GIT!

: 13 gru 2004, 00:16
autor: Bender
tee mrozek - popatrz w historie (i nie na joasie darc tylko na kleopatre, caryce katarzyne)
ile kobiet rzadzilo imperiami - faktycznie lub pociagajac za sznurki (przyczepione do faceta marionetki)
- kobieta nie zdobywa sila ale intryga i podstepem, ambicja dorownoujaca meskiej jak nie wiekszej, skutecznie uzywajac seksapilu - a to bardzo niebezpieczne
zabawki - faceci preferuja rozwiazania brutalne i silowe - kiedys walili w leb wieksza maczuga potem wieksza spluwa a teraz wieksza atomowka
kobiety dzialaly subtelniej ale i nie mneij morderczo
wszak intrygi palacowe to ich domena :P
popatrz sobei na chocby jakubowska - ustawila meza, a jednym malym "lub" zalatwila niezla afere :P


nie jest to zadne lizusostwo
uwazam ze kazdy ma szanse niezaleznie od plci - trzeba tylko chciec , byc o wlasciwym czasie i w miejscu a takze wiedzeic co nie co - a to wbrew pozorom calkiem sporo


aha - i jestem przeciwko feministkom - nie lubie ich - jak czytam jakies artykuly takich nawiedzonych bab to mam ochote skonstruowac bron biologiczna, zafundowac ludzkosci seksmisje zamrazjac sie na 30lat i odpalic takie bombki M
a potem po odmrozeniu zasmiac sie takim feministkom w twarz :fuckyou2:

problem w tym ze faceci sa nieprzychylni temu pomyslowi a i wiele kobiet jednak tez ;)

: 13 gru 2004, 12:43
autor: Mr freeze
Slucham Ciebie szanowny Panie psorze:P

Co do Kleo... wiele z jej życia to czysta fikcja, a nie historia.

Natomiast na Panią posłankę nie patrze bo mi się nie podoba.


PS.
Pewnie oprócz historii także geografii uczyłeś się z mapy gumisiów ;)

: 13 gru 2004, 16:25
autor: ksiezycowka
Mr Tobą też kobiety manipulują tylko tego nie widzisz. Nie potrzeba tu przykładów z historii. Wystarczy spojrzeć. Kto Cię rodzi i wychowuje?Kobieta. Do kogo wpadasz na obiadki?Kobieta. Z kim się wiążesz?Kobieta.
I Ty chcesz powiedzieć, że nie jesteś zalezny od kobiet, że one nie mają na Ciebie wpływu? lol
Bender ma w 100% rację :564:

: 13 gru 2004, 16:36
autor: Maverick
I Ty chcesz powiedzieć, że nie jesteś zalezny od kobiet
Wszystko zalezy od tego jak dobrze kto w tym swiecie umie grac. Bo zycie to gra...