Czy lubicie smsy?
Moderator: modTeam
Lubie dostawać smsy, choć ostatnio nie dostaje ich za dużo. na pewno jest to szybki sposób kontaktu i możliwość dowiedzenia się co robi ta druga osoba. Natomiast jeżeli chodzi o sygnały to lubie je ale nie tak bardzo jak smsy. Zwykle mam takiego pecha, że sygnał ktoś mi puszcza w najbardziej nieodpowiednim momencie.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
pakuR - fakt, dobry srodek na nabijanie "plusow" ale nie w takiej ilosci. Potem przywyknie i bedzie to traktowac jako rzeczn ormalna, a jak niedajboze przestaniesz to bedzie ze niekochasz. Pzoa tym ile tu na forum bylo sytuacji ze facetowi mocno zalezalo zbyt sie staral i przez to nier wychodzilo...
A czy sa kobiety, które tak nie chcą??
mnie sie ostatnio dostaje za to że wysyłąm za duzo sms'ow, a wysylam nie wiecej jak 10 na dzien, no to przestałem ostatnio i wysylam tylko rano z zyczeniami milego dnia no i wieczorem slodkich snow, po dwoch dniach sie mnie pyta czy sie obrazilem czy co ze jej sms'ow nie wysylam , zrozum chlopie kobity
pozdrawiam
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista
pozdrawiam
pozdrawiam
szopen pisze:A czy sa kobiety, które tak nie chcą??
mnie sie ostatnio dostaje za to że wysyłąm za duzo sms'ow, a wysylam nie wiecej jak 10 na dzien, no to przestałem ostatnio i wysylam tylko rano z zyczeniami milego dnia no i wieczorem slodkich snow, po dwoch dniach sie mnie pyta czy sie obrazilem czy co ze jej sms'ow nie wysylam , zrozum chlopie kobity
pozdrawiam
hehehe tak to właśnie jest jak się dziewczynę przyzwyczai. Ale ja też tak reagowałam, tzn. nic mu nie mówiłam, bo na początku wysyłał też ok. 7 dziennie potem jak mial mało na koncie to tylko 1-2. Tez myślałam, ze coś jest nie tak, znudziło mu się czy co...?
-
- Zaglądający
- Posty: 28
- Rejestracja: 09 paź 2004, 23:46
- Płeć:
Leszczynka pisze:Ja nie znoszę sygnałów-niesamowicie mnie to wkurza. Ale zawsze taki miły sms z ciepłym słowem potrafi sprawić wiele radości.
Ja tak samo nie nawidze bezsensownych sygnalow
mariusz pisze:krzys pisze:Bo telefony na karte są dla dzieci :564: :547: :547: :547: :547:
A my jesteśmy dorosłymi panami.
wcale nie bo jak jestem naje*** to nienabije sobie ileś tam setek na rachunek :570:
we'll fight, we'll bleed.
Don't try to come to preach over us and
over me, we're children of decadence,
we're right, we're real, we will fight, we'll bleed,
we're mothafucking dying breed!
Don't try to come to preach over us and
over me, we're children of decadence,
we're right, we're real, we will fight, we'll bleed,
we're mothafucking dying breed!
mariusz pisze:krzys pisze:Bo telefony na karte są dla dzieci :564: :547: :547: :547: :547:
A my jesteśmy dorosłymi panami.
Pozwole sobie na off topic ale to mnie zainteresowało. Mianowicie czemu telefony na karte są dla dzieci?
Ja widze w tym tylko plusy, kupuje karte kiedy chce i wtedy kiedy złużyje wszystko co mam na koncie, nie musze pamiętać o comiesięcznym płaceniu rachunków. Mam prawie wszystkie rzeczy które mają osoby w abonamencie. Może nie mam darmowych minut ale prawda jest taka, że za darmowe minuty i tak płaci się ale w abonamencie. Więc nie widze powodów dla których miałabym czuć, że telefony na karte są dla dzieci.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Fajniusie smsy... jak najbardziej. Czasem jak jest wyjątkowo kręcący to długo "przechowuję" go w komórce. A sygnałki - raz na jakiś czas to też miłe, ale nie do przesady. Nie mogę np znieść jak do mojej siostry w ciągu 30 minut jej facet potrafi dzwonić po 30 razy. Pier...ca można dostać. W granicach rozsądku - super
:D:D
- Mroczny Piskacz
- Maniak
- Posty: 721
- Rejestracja: 26 kwie 2004, 18:00
- Skąd: Kraina Śmierci
- Płeć:
ostatnimi czasy
:
to zalezy... jak jest to kolejny sms tresci "hej, jutro idziemy na piwo tam gdzie zwykle" to mam juz dosc, bo od dawna nie przychodze i mowilem zeby sobie dali spokoj...
chociaz jak mam zly humor to nawet sms od ukochanej moze mnie z rownowagi wyprowadzic :551: w sumie nie sms ale to ze znow ktos mi cos wyslal, jak juz przeczytam to mi lepiej, ale jednak...
Ja Ne,

to zalezy... jak jest to kolejny sms tresci "hej, jutro idziemy na piwo tam gdzie zwykle" to mam juz dosc, bo od dawna nie przychodze i mowilem zeby sobie dali spokoj...
chociaz jak mam zly humor to nawet sms od ukochanej moze mnie z rownowagi wyprowadzic :551: w sumie nie sms ale to ze znow ktos mi cos wyslal, jak juz przeczytam to mi lepiej, ale jednak...
Ja Ne,
- Gorgon
Widzę że z czasem sens słów się zmienia
Słowa nabierają nowego, innego znaczenia
Choć z pozoru dobre, przyczyną są cierpienia

Słowa nabierają nowego, innego znaczenia
Choć z pozoru dobre, przyczyną są cierpienia


No ja jestem świeżo upieczonym komórkowcem - i póki co nienawidzę smsów, ani to rozmowa, ani porządnego zdania nie da się sklecić, a ile stukania, pukania :565:
Ale to się zmieni - już ja się o to, a raczej o Nią postaram gD> - choć i wtedy będę wolał swe uczucia wyszeptać do uszka lub wyskrobać na karteczce :562:
Ale to się zmieni - już ja się o to, a raczej o Nią postaram gD> - choć i wtedy będę wolał swe uczucia wyszeptać do uszka lub wyskrobać na karteczce :562:

A ja używałem T9 z pół roku, ale teraz już przestałem, bo zwykle nie pisałem esów w języku formalnym tylko potocznym bardzo i zwykle nie było moich wyrazów i nie miałem siły tego wszystkiego wpisywać 
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 252 gości