Gdy wszystko przy tym wydaje sie płytkie...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Aguś
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 30 gru 2009, 17:11
Skąd: iława
Płeć:

Postautor: Aguś » 03 sty 2010, 17:49

shaman pisze:który pracuje na to, byś miała co jeść.

nigdy nie dostałam od niego żadnych pieniędzy
PFC pisze:a można się też najzwyczajniej w świecie wypalić,
no właśnie a jeszcze jak dochodzą do tego rękoczyny to czy warto dalej tkwić w takim związku ile można wytrzymać /???/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 03 sty 2010, 22:22

Aguś pisze:no właśnie a jeszcze jak dochodzą do tego rękoczyny to czy warto dalej tkwić w takim związku ile można wytrzymać /???/

Samiec Cie bije, masz dziecko i pytasz ile jeszcze ??

Chroń siebie i dziecko, dzisiaj uderzy Ciebie a za jakiś czas dziecko.

Musisz być silna również dla dziecka, odpowiadasz za nie, masz je chronić nawet przed jego ojcem jeśli jest agresywny
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 04 sty 2010, 00:49

Aguś pisze:Poznałam kogoś przez internet długo pisaliśmy ze sobą od września do teraz on mieszka w Angli ja w Polsce obydwoje mamy rodziny ale bardzo sie pokochaliśmy

Aha..........
Kurde...
Interesujące poniekąd <help>

A jak się zakochałaś w mężu?
"Masz ładne oczy-podwiń spódniczke?"
Obawiam się, że niewiele się pomyliłem.

Aguś pisze:co robić?

Myśleć.
Pisać dalej na gg, wspierać sie, próbowac spotykać, nie bredzić o miłości. <macias>
Dzindzer pisze:Tatuś wypada z chaty bo mamusia zabujała się w kolesi z którym
pisała na gg

<hahaha>
Jeszcze załóżmy, że synek ma 5 latek, widzi Krzysia i pyta mamusię:
- Mamusiuuu, a kto to jest ten pan?
- A wiesz synku, nie wiem, wyskoczył z komputera, wczoraj go widziałam pierwszy razm, od dziś będzie twoim tatusiem.

shaman pisze:Co przeżyłaś z mężem, co przeżyłaś ze swoim Krzysiem? Zagrożenie życia?

Zawieszenie się gg oraz euforię nowych emotikonek. Nie znasz się !! <fuckoff>
PFC pisze:shaman napisał/a:
Więc nie popadaj głębiej w ignorancję używając słów takich jak miłość. Obrażasz taką postawą tych, który wiedzą co to słowo znaczy.

To chyba ci sami, co znają znaczenie słowa "szczęście".

Też mi się wydaje, że nie ma tutaj żadnej definicji, nawet jeśli 9-ciu stałych użytkowników małego forum sobie to zdefiniuje, a jedynie jakieś drobne wytyczne, poza które na przykład wystaje wyraźnie opis "zakochania" autorki.
Ostatnio zmieniony 04 sty 2010, 01:14 przez FrankFarmer, łącznie zmieniany 2 razy.
Aguś
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 30 gru 2009, 17:11
Skąd: iława
Płeć:

Postautor: Aguś » 04 sty 2010, 08:58

FrankFarmer pisze:Jeszcze załóżmy, że synek ma 5 latek, widzi Krzysia i pyta mamusię:

Córka ma 19 jest już dorosła
"Masz ładne oczy-podwiń spódniczke?"
Obawiam się, że niewiele się pomyliłem.

Pomyliłeś sie i to dużo
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 sty 2010, 09:59

Co trzyma Cię przy człowieku który Cię bije ??

Czemu nadal z nim jesteś ??
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 04 sty 2010, 12:43

Aguś pisze:Pomyliłeś sie i to dużo

To opisz nam.
Jeśli osoba może "pokochać" przez gg to chyba nawet prędzej może "pokochać" meża przez "cześć jestem Frank,podwiń spódniczke",
co byłoby naturalniejsze od opcji pierwszej moim zdaniem.
Aguś pisze:Córka ma 19 jest już dorosła

Aha.............
Kurde...
I co córka na to wszystko ?? Może jej o tym opowiedz najpierw.

To chyba już tylko Mona może cie uratować.

ps. Mona, czy ty mnie nie pokochałaś przypadkiem? Dotąd myślałem, że to niemozliwe, ale teraz nie jestem pewny, a wolałbym być... <niewiem>
Ostatnio zmieniony 04 sty 2010, 12:46 przez FrankFarmer, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 04 sty 2010, 13:27

Aguś, załóżmy, że małżeństwo nie wyszło i ok, zdarza się, no i teraz kochacie się bardzo z Krzysiem i też się zdarza [:D] Tylko dlaczego wobec tego jeszcze nie jesteście razem?
O co chodzi z tym Krzysiem? Żona go bije, czy jest jemu wygodnie w trójkącie?
Myślę, że zauroczył Ciebie słowami, bo kobiety uwielbiają słowa <zakochany>
Jednak pomimo tego i czy Krzyś jest, czy go nie ma, ja nie pozwoliłabym na to, aby ktoś mnie bił.
Odnoszę wrażenie, iż lubisz grać rolę ofiary, bo jesteś nią w domu, jak i w internecie.

FrankFarmer pisze:To chyba już tylko Mona może cie uratować.

Taa, na wódkę mogę z Nią pójść <banan>
FrankFarmer pisze:ps. Mona, czy ty mnie nie pokochałaś przypadkiem? Dotąd myślałem, że to niemozliwe, ale teraz nie jestem pewny, a wolałbym być... <niewiem>

Franuś, przecież ja wszystkich kocham <diabel> <glaszcze>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
*O*N*A*

Postautor: *O*N*A* » 04 sty 2010, 15:02

Aguś parę lat temu miałam podobną sytuację, z tą różnicą, że poznałam faceta przez telefon i oboje nie mieliśmy dzieci...do czasu... no i nie spotkaliśmy się nigdy, a znajomość trwała (taka porządna znajomość) od października do marca, a potem to już wszystko się popie...yło. I wiem z doświadczenia, że nie warto w coś takiego brnąć gdy drugą osobę zna się tylko przez telefon. Bo słowa wypowiedziane wtedy nie są takie jaki być powinny... Dziwne, wiem. Wg mnie nawet to jedno spotkanie to mało... A nawet jeśli kocha, to wątpię, aby chciał zostawić rodzinę dla Ciebie (wybacz, wiem, że to dołujące, ale skądś to znam)... <glaszcze>
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 04 sty 2010, 20:11

ONA dobrze prawisz, a ja zapomniałam dodać (w tym topie), że

zawsze bardziej tęsknimy za tym, co nieosiągalne, a jak do tego dojdzie zauroczenie+uzależnienie, to już lipa zdziwko
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
*O*N*A*

Postautor: *O*N*A* » 05 sty 2010, 12:07

Mona pisze:ONA dobrze prawisz, a ja zapomniałam dodać (w tym topie), że
zawsze bardziej tęsknimy za tym, co nieosiągalne, a jak do tego dojdzie [b]zauroczenie+uzależnienie, to już lipa zdziwko


Zgadzam się. Ponoć zauroczenie, uzależnienie i przyzwyczajenie do partnera (partnerki) są gorsze niż sama miłość. Trudniej jest wtedy w takiej sytuacji rozstać się z daną osobą...
Ostatnio zmieniony 05 sty 2010, 12:08 przez *O*N*A*, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 05 sty 2010, 13:12

*O*N*A* pisze:Ponoć zauroczenie, uzależnienie i przyzwyczajenie do partnera (partnerki) są gorsze niż sama miłość.

Bo to, co wymieniłaś, na pewno NIE należy do składowych miłości :)
Ostatnio zmieniony 05 sty 2010, 13:13 przez Mona, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 149 gości