moja młodsza siostra + mój eks ?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 16 mar 2009, 14:57

Dzindzer pisze:Jak sie nie ma klasy to sie wymienia


klasy się nie ma, jak się za kogoś takiego bierze, proste i logiczne. Jak ostatni desperat.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Złoty
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 167
Rejestracja: 19 wrz 2007, 11:14
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Złoty » 16 mar 2009, 16:41

Autorko tematu, nie dziw się że twoja siostra się z nim ukrywa. Może po prostu tez jest troszkę zagubiona w tej sytuacji i nie chce Cię zranić lub narazić się na Twój ostry atak.

Weź sobie z nią siądź przy kawce i spokojnie wytłumacz czego się boisz.
Awatar użytkownika
Miss_Pringles
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 13 mar 2009, 11:43
Skąd: z nieba
Płeć:

Postautor: Miss_Pringles » 16 mar 2009, 18:24

Dzięki Wam wielkie za wszystkie wyżej napisane wskazówki :)
Postanowiłam, że w ich sprawe mieszać się nie będę skoro mam swoje życie i swój związek. W sumie każdy z nas jest wolnym człowiekiem i każdy w jakiś swój własny sposób kieruje się przy wyborze swoich partnerów, dlatego nikt nikomu nie może mówić z kim ma się spotykać, wiązać, kogo ma kochać itp. itd.
Mimo tego, że jest mi trochę przykro że stało się tak jak się stało, to życzę im powodzenia...
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 16 mar 2009, 21:37

księżycówka pisze:Kosmos jakiś

Kosmos, dokładnie, tylko dlaczego wobec tego Autorka nie wyniesie się ze swojego miasta, aby nie oglądać tego, czego nie chce widzieć?
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Miss_Pringles
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 13 mar 2009, 11:43
Skąd: z nieba
Płeć:

Postautor: Miss_Pringles » 16 mar 2009, 22:30

Mona pisze:
księżycówka pisze:Kosmos jakiś

Kosmos, dokładnie, tylko dlaczego wobec tego Autorka nie wyniesie się ze swojego miasta, aby nie oglądać tego, czego nie chce widzieć?

Jak już wcześniej pisałam nie mieszkam z moimi rodzicami, ani w tym samym mieście co oni, więc tego nie oglądam <banan> [/b]
Awatar użytkownika
lamaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:14
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: lamaa » 16 mar 2009, 23:10

Andrew pisze:brat mój rozstaje sie z kobietą , mnie sie ona zawsze podobała i po ich rozstaniu mam sobie ją odpuscic tylko dlatego , ze wczesniej bzykał ją mój brat


piszcie co chcecie, dla mnie to nienormalne. Nie dziwię się wcale autorce tematu. Jesteśmy ludźmi, mamy wolną wolę, potrafimy zapanować nad jakimiś zachciankami i popędami, jeżeli tego wymaga sytuacja. Poza tym takie bycie "każdego z każdym" jest conajmniej obrzydliwe.

księżycówka pisze:poznaję mężczyznę życia


mężczyzna życia - nie wierzę w coś takiego. Wybieramy sobie kogoś i albo dbamy o ten związek albo nie. Nie wierzę w jakieś dziwne przeznaczenia i inne dyrdymały.
.::falling away from me::.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 16 mar 2009, 23:25

lamaa pisze:Wybieramy sobie kogoś i albo dbamy o ten związek albo nie. Nie wierzę w jakieś dziwne przeznaczenia i inne dyrdymały.
Co za różnica, czy wybrany czy z przeznaczenia? Tak czy siak to mężczyzna życia.
Stormy

Postautor: Stormy » 17 mar 2009, 00:09

shaman pisze:Tak czy siak to mężczyzna życia.
na daną chwile. mezczyzni zycia sa i ich nie ma po chwili. ale siostra zostaje. ja bym takiego delikwenta za brata miala. i nie wzielabym po siostrze tak jak i nie lubie ciuchow po kims. za duzo bym myslala jak mu z nia bylo, za bardzo jak ona to znosi i co on ma w tej swojej glowie. chyba ze bylaby to wredna krowa ktorej nie trawie i nie mam z nia kontaktu. moze, choc i tak oblesnie mi
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 mar 2009, 07:46

Ted ... ty tu chyba wychodzisz z załozenia iz kobieta po kims musi byc ochłapem , czyli sugerujesz ze to zla kobieta była , a co jesli kobieta byla i jest super a ten drugi ktos kolega, brat , kuzyn itd, był jest smieciem - wtedy też takiej kobiety nie tykasz ? choc są szanse iz sobie sie wzajemnie podobacie , bo co ? bo brat , kuzyn , sasiad , kolega , przyjaciel ja miał i bzykał ? Ty jakis chory jesteś [:D] To co napisales mi w dalszej czesci swego posta swiadczy o Tobie , ja faktycznie kobiety "po Tobie " bym nie wzioł !! bo to nienormalna kobieta byc musi, a ze normalnosc jest wzgledna obrazac sie nie masz co <browar>
Stormy .... za duzo bys myslała - wlasnie i nie widzisz nienormalnosci w sobie ?? <hahaha>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 17 mar 2009, 10:34

Miss_Pringles pisze:Jak już wcześniej pisałam nie mieszkam z moimi rodzicami, ani w tym samym mieście co oni, więc tego nie oglądam <banan> [/b]

Znaczy się, pociesznie szukasz dziury w całym i po prostu masz taki charakter. Za mało masz obowiązków/zainteresowań, a dużo czasu wolnego, czy jak?
shaman pisze:Tak czy siak to mężczyzna życia.

Każdy kolejny będzie mężczyzną życia ;)
Andrew pisze: ty tu chyba wychodzisz z załozenia iz kobieta po kims musi byc ochłapem , czyli sugerujesz ze to zla kobieta była , a co jesli kobieta byla i jest super a ten drugi ktos kolega, brat , kuzyn itd, był jest smieciem - wtedy też takiej kobiety nie tykasz ? choc są szanse iz sobie sie wzajemnie podobacie , bo co ? bo brat , kuzyn , sasiad , kolega , przyjaciel ja miał i bzykał ?

Albo np. 30letnia wdowa musiałaby już do końca życia sama żyć...
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 17 mar 2009, 18:54

Mona pisze:Każdy kolejny będzie mężczyzną życia
Stormy pisze:na daną chwile. mezczyzni zycia sa i ich nie ma po chwili.

I to w jakimkolwiek stopniu uwłacza ich byciu mężczyzną życia?

A jak meżczyzna życia nie odejdzie, siostra umrze, a narodzi się nowa? To kto jest ważniejszy?

A czy tu musi być ktoś ważniejszy? Czy to aby na pewno gra o sumie zerowej?

Meżczyznę życia kochamy, siostrę też. To co, stopniujemy ważność tych uczuć? Stopniujemy miłość?
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 18 mar 2009, 06:08

Andrew pisze:a co jesli kobieta byla i jest super a ten drugi ktos kolega, brat , kuzyn itd, był jest smieciem


nie po kimś z najbliższego środowiska (szczególnie kumpelskiego) . To kwestia smaku. Dla mnie było by to żenujące. I wcale nie dlatego, że kogoś wcześniej miała. Bo taka argumentacja to już szczyt idiotyzmu.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 18 mar 2009, 11:24

shaman pisze:Stopniujemy miłość?

Oczywiście, że nie :)
TedBundy pisze:nie po kimś z najbliższego środowiska

Ted, człowiek, to nie stary kapeć, czy resztki na talerzu.
TedBundy pisze:Dla mnie było by to żenujące

Masz do tego prawo :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
lamaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:14
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: lamaa » 18 mar 2009, 21:20

Stormy pisze:ja bym takiego delikwenta za brata miala. i nie wzielabym po siostrze


dokładnie. Nie potrafię zrozumieć, jak można chodzić z byłym chłopakiem swojej przyjaciółki,a co dopiero z byłym swojej siostry.

Jeżeli będziemy pozwalali sobie na coś takiego, to niedługo mowa o jakichkolwiek wartościach będzie rozmową o dalekiej przeszłości. Nie wiem, czy myślenie niektórych z Was zmierza w dobrym kierunku :?
.::falling away from me::.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 18 mar 2009, 21:23

Zabrzmię jak Andrew czy Ted pewnie, ale
lamaa pisze:Nie wiem, czy myślenie niektórych z Was zmierza w dobrym kierunku :?
pożyj wpierw chwilę dłużej, a potem oceniaj ;)
Awatar użytkownika
lamaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:14
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: lamaa » 18 mar 2009, 21:48

księżycówka pisze:pożyj wpierw chwilę dłużej, a potem oceniaj ;)


denerwują mnie już tego typu uwagi. Czyli co? Nie mam prawa się wypowiadać?

Trochę przeżyłam, między innymi podobną sytuację, więc jak najbardziej mam prawo oceniać. Subiektywnie, ale jednak.
.::falling away from me::.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 18 mar 2009, 21:57

Mona pisze:człowiek, to nie stary kapeć, czy resztki na talerzu


jak najbardziej nie, ale tego typu postępek zalatuje desperacją. I takim małym piekiełkiem. Jej nie wyszło, może mnie wyjdzie. Wszystko zostanie w szeroko pojętej "rodzinie". Raz - obciach, dwa - zepsuta opinia w środowisku, trzy - łatka desperata, cztery - niesnaski w bliskim groni itd.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 18 mar 2009, 22:18

lamaa pisze:Czyli co? Nie mam prawa się wypowiadać?
Nie, nie. Pisz. Ja się lubię pośmiać, a Mati to czasem mało ;P
TedBundy pisze:Raz - obciach, dwa - zepsuta opinia w środowisku, trzy - łatka desperata, cztery - niesnaski w bliskim groni itd.
Ted nie wchodź w kosmos. :| Nikt kogo znam by taknie oceniał. Całość sytuacji należy traktować na luzie raczej :)
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 18 mar 2009, 22:26

księżycówka pisze:Nikt kogo znam by taknie oceniał

dokładnie. Nie znam nikogo kto by tak ocenił. Większość jest zdania, ze oni by raczej nie chcieli byłego/byłej kogoś bliskiego. Ale nie krytykują zwłaszcza w tak mało wybredny sposób cudzych wyborów
Awatar użytkownika
Miss_Pringles
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 13 mar 2009, 11:43
Skąd: z nieba
Płeć:

Postautor: Miss_Pringles » 18 mar 2009, 23:30

Mona pisze:Znaczy się, pociesznie szukasz dziury w całym i po prostu masz taki charakter. Za mało masz obowiązków/zainteresowań, a dużo czasu wolnego, czy jak?

Mona to nie tak jak myślisz. Nie szukam pocieszenia, ani nie użalam się nad sobą. Chciałam się podzielić tym co mi w sercu leży/leżało, a że nie miałam odwagi z nikim z moich bliskich omówić dokładnie tego tematu, to postanowiłam napisać o tym na forum i jak już napisałam, to zrobiło mi się troszkę lepiej. Może za bardzo wyolbrzymiłam tą sytuację, ale dzięki temu, że założyłam ten wątek spojrzałam trochę z innej strony na to całe wydarzenie. Niestety, i tak nie potrafię pogodzić się z tym, że takie wydarzenie miało miejsce i dalej trwa.
Ostatnio zmieniony 18 mar 2009, 23:33 przez Miss_Pringles, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 19 mar 2009, 00:01

Miss_Pringles pisze:Niestety, i tak nie potrafię pogodzić się z tym, że takie wydarzenie miało miejsce i dalej trwa.

Ok, rozumiem, ale co zmieniłoby się w Twoim życiu, gdyby im udało się? Dalej: może za mało Nam tutaj napisałaś, a i może wiesz, że np. Twoja siostra jest nieszczęśliwa?
Poza tym, jest dość młodziutka, więc prawdopodobnie (takie czasy) oni i tak rozstaną się niebawem.
Miss_Pringles pisze:to postanowiłam napisać o tym na forum i jak już napisałam, to zrobiło mi się troszkę lepiej

Choć jeden plus, tutaj :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 19 mar 2009, 08:10

lamaa pisze:
dokładnie. Nie potrafię zrozumieć, jak można chodzić z byłym chłopakiem swojej przyjaciółki,a co dopiero z byłym swojej siostry.

Jeżeli będziemy pozwalali sobie na coś takiego, to niedługo mowa o jakichkolwiek wartościach będzie rozmową o dalekiej przeszłości. Nie wiem, czy myślenie niektórych z Was zmierza w dobrym kierunku :?

a wyjasnij mi dlaczego nie mozna ?? na cos takiego , czyli na co ? i w tym momencie o jakich wartosiach piszesz jak i masz na mysli ? a Twoje myslenie ??
Przyklada kosmiczny ale jak najbardziej mozliwym
masz rodziców i chłopaka - twojemu chlopakowi podoba sie twoja mama , jest nią zachwycony oczarowany jak w kwesti urody , tak w kwesti umyslowej , ale jest z Toba , ty mu sie tez podobasz , staje sie jednak coś ... i twoja mam zostaje wdowa , a ze mialas chłopaka starszego to on ciebie zostawia i jest z Twą mama ! są szczesliwi i zyją razem , i co mi chcesz wmówic !! co ?!

[ Dodano: 2009-03-19, 08:11 ]
lamaa pisze:denerwują mnie już tego typu uwagi. Czyli co? Nie mam prawa się wypowiadać?

Trochę przeżyłam, między innymi podobną sytuację, więc jak najbardziej mam prawo oceniać. Subiektywnie, ale jednak.


pij jednak mleko ! <fuckoff>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
lamaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:14
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: lamaa » 19 mar 2009, 12:38

Andrew pisze: i co mi chcesz wmówic !! co ?!


ja nic Ci nie wmawiam. Opisana przez Ciebie sytuacja jest chora, i niech nikt mi tu nie pisze, że taką sytuację da się zaakceptować. Bo zwyczajnie się nie da, chyba że komuś brakuje szeroko pojętej moralności.
.::falling away from me::.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 19 mar 2009, 12:46

lamaa pisze:i niech nikt mi tu nie pisze, że taką sytuację da się zaakceptować

A czemu chcesz komuś zabronić napisania tego ??
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 19 mar 2009, 13:25

lamaa pisze:niech nikt mi tu nie pisze, że taką sytuację da się zaakceptować. Bo zwyczajnie się nie da
Zwyczajnie to co najwyżej to jest poza Twoimi możliwościami. Każdy ma inne granice czy zasady.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 19 mar 2009, 14:16

lamaa napisz mi rzeczowo co niemoralnego widzisz w tym, ze związała bym sie z byłym mojej kumpeli ??
Awatar użytkownika
lamaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:14
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: lamaa » 19 mar 2009, 19:52

Dzindzer pisze:lamaa napisz mi rzeczowo co niemoralnego widzisz w tym, ze związała bym sie z byłym mojej kumpeli ??


ja nie mówię tu o znajomej, ale o przyjaciółce, siostrze, itp. Człowiek nie jest maszyną, określone osoby wywołują określone uczucia, wspomnienia, a więc wiązanie się z kimś kto przeżywał bardzo silną więź, z kimś bardzo mi z kolei bliskim jest w jakiś sposób niemoralne.

Jeżeli ktoś nie rozumie o co mi chodzi, to pewnie nie uda mi się wytłumaczyć. Bo każdy ma własne granice tego co dozwolone. Ale czasem warto się zastanowić nad tym, co czuje ktoś inny. Takie coś jak empatia - mam nadzieję, że jeszcze istnieje.
.::falling away from me::.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 19 mar 2009, 20:35

lamaa pisze:Ale czasem warto się zastanowić nad tym, co czuje ktoś inny. Takie coś jak empatia - mam nadzieję, że jeszcze istnieje

Moje bliskie kobiety nie miały y za wiele przeciwko temu bym związała się z którymś z ich byłych, o ile miały by pozałatwiane wszystkie sprawy związane z tym kolesiem.

Nadal nie napisałaś, czemu to niemoralne, no chyba, ze nie wiesz, a kłapiesz se od tak
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 19 mar 2009, 21:59

wyjaśnię łopatologicznie - mnie by było wstyd. Rypać sobie markę we własnym środowisku, że lecę na ochłap po kimś, z kim piłem, paliłem czy znałem się X lat. Narażać się na ostracyzm czy komentarze za plecami. To z zewnątrz. Są osoby z kategorii nietykalnych w kontekście emocjonalno-uczuciowym.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 19 mar 2009, 22:11

TedBundy pisze:Rypać sobie markę we własnym środowisku
Ted, a jeśli ktoś nie wyrabia sobie marki w środowisku, bo nie musi?
TedBundy pisze:lecę na ochłap po kimś
Już nawet używając takiej terminologii - "ochłapem" może być taka Twoja szmira, wyrwana na raz, na seks. Jeden se ulżył to drugi też chce. I to jest dla mnie ohydne. "Ochłapem" zaś nigdy dla mnie nie będzie kobieta ani mężczyzna, którzy dla dla kogoś mi bliskiego znaczyli wiele i to z wzajemnością, ale im się drogi rozeszły.

Nie sprowadzaj ludzi, których ktoś Ci bliski kochał do poziomu śmiecia czy używanej zabawki. Bo to jest właśnie wstyd i powód do niewybrednych komentarzy.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 105 gości