madziorka.m pisze:ale zaufanie moj drogi to pewnosc, ze druga osoba pomimo posiadania mozliwosci sprawdzania nie zrobi tego, nie bedzie Ci w tym grzebala.
ja mam taka pewnosc. Mamy dwa dyski ze swoim facetem, dwa konta, oba bez hasła. Jak włacze swoje to komp chodzi kilka dni wiec mój facet jest na moim, ja mam na moim koncie automatyczne podpowiadanie haseł na niektórych rzeczach. nie musze patrzec czy mi nie grzebie, bo wierze, że nie grzebie. Hasel nie zna i przypuszczam, ze nie pozna bo ja nie mam potrzeby mówienia o nich a on nie ma potrzeby znania ich
Gt10 pisze:nie rozumiem tego, co to znaczy ze jedna osoba ma zaufanie do drugiej ze nie bedzie grzebal w jej rzeczach? czy to cos naprawde az tak strasznego?
tak grzebanie w pewnych moich rzeczach jest czyms niedopuszczalnym
Gt10 pisze:tylko u nas ta granica nie jest rowna dla mnie i dla niej, jak do niej przyjdzie sms to gdybym ja go pierwszy przeczytal to chyba bym w grobie skonczyl...a jak do mnie przychodza to pozwala se nawet odpisywac na nie...cos tu jest nie tak...
zdecydowanie cos tu jest nie tak
powiedz, ze to TWÓJ telefon, że sms jest do CIEBIE. Ja bym nie pozwoliła na czytanie a juz tym bardziej na odpisywanie samowolne. Czasami jak cos tam dzwięczy, ze smsm to kaze mówic od kogo, jak wiem, ze ta osoba nie pisze nic osobistego ( w sensie nic ze swojego osobistego zycia) tylko jakies tam neutralne pytaniie np. o date spotkania organizacyjnego to czasami jak jestem zajeta to prosze o odpisanie za mnie
megane pisze:Z ciekawości to się idzie do kina, a nie czyta cudzą korespondecję. Nie rozumiem.
no ja tez nie rozumiem. Ja miała bym jakies takie wewnetrzne opory przed czytaniem czegos nie mojego. Czasami on czytam mi cos fajnego jak dostanie lub daje czytac. Ale zebym ja tak sama bo mi sie nudzi.
Na nude znam wiele ciekawszych rzeczy niz naruszanie cudzej prywatnosci
megane pisze:On mi pozwala czytać swoje smsy, czy odbierać telefony, ale robię tylko wtedy gdy np. o to prosi.
to tak jak u mnie, sobie przypomnialam, ze niektóre pozwalam odebrac jak nie moge sama, ale pytam kto tam dzwoni. Ostatnio upowaznilam go do odbierania bez pytania telefonu od mojej matki