Sztuczny problem.

[poprostu ja]

skoro tak bardzo chcesz to może obniż wymagania - są i brzydkie, grube, starsze

ojjj nigdy nie mialem duzych wymagan:)

[Wujo Macias]

Bez ładnej buzi nie masz szans:]

natura, stary, natura nie masz nic innego do roboty poza użalaniem się szkoda życia na baby

Nawet sobie nie rob jaj...Toz Ty uwielbiasz sie uzalac,wiec powienies zrozumiec kolege.
po prostu ja- myk moze nie byc wcale w Twoim wygladzie, tylko w tym ze jestes meska censored. Takim niekonrketnym, slabo ubranym frajerem; nie umiejacym zainteresowac niczym kobiety.
Napisz cos wiecej o sobie, zamiast pierdolic ze musza tez byc brzydcy ludzie na swiecie; to mozeo czyms pogadamy.

[Maverick]

No bo sa brzydcy ludzie na swiecie. Ale nie tylko faceci. Kobiety tez bywaja brzydkie. wiec to sie jakos kompensuje. Po prostu bierzesz brzydsza dziewczyne i tyle. Albo bierz bardzo ladna ale nie szmire. Dlaczego? Bo brzydkie zazwyczaj leca na to co je chce co nie wrozy dobrze zwiazkowi (doswiadczenie). A ladne... czesc facetow do nich nie podbija bo sie boi. A taka ladna jak juz wybierze (a ma w czym) to mozna byc w miare pewnym stabilizacji.

[Wujo Macias]

Uhuhuhu, bys sie Mav zdziwil co do brzydkich. wcale nierzadko takie maja wcale spore wymagania. Brak doswiadczen sprawia, ze wyobrazaja sobie nie wiadomo co. nie mowie, ze to regula; ale to ze brzydule sa tak bardzo dostepne regula tez wg mnie nie jest.
Niemniej ja dalej jestem zdania, ze wyglad u faceta to sprawa drugorzedna. Ale uwaga- wyglad pojmowany w sensie "naturalnej urody". bo jesli koles nic z soba nie robi, ma zarost "strzyzony-niegolony", daje mu z paszczy niczym z smietnika, posuwa w ciuszkach kupionych przez kochajaca mame na wyprzedazy w tesco itd itp to juz mozna mowic, iz "wyglad" go dyskwalifiuje.

[sophie]

Brzydkie, brzydkie... Kwestia względna.
Swoją drogą, Helena Rubinstein powiedziała niegdyś, że... nie ma brzydkich kobiet, są tylko leniwe
To coś w stylu tego tekstu Maciasa o "naturalnej urodzie" faceta

[runeko]

szkoda życia na baby

Przerzuć się na facetów.

skoro tak bardzo chcesz to może obniż wymagania - są i brzydkie, grube, starsze

Ponieważ, jak powszechnie wiadomo, brzydkie, grube i starsze idą do łózka z każdym, który podleci.
Żeby to życie było takie proste...

Niemniej ja dalej jestem zdania, ze wyglad u faceta to sprawa drugorzedna. Ale uwaga- wyglad pojmowany w sensie "naturalnej urody"

Niep, niekoniecznie. Z facetami często bywa tak, że wraz z tzw. brzydotą, często idzie w parze wredota, zgryzota i ogromne wymagania itp. Nie wiem, jakoś tak jest, że im mniej popularny wśród kobiet jest facet, tym ładniejszą chciałby mieć laskę. Rozumiem, chęć pokazania otoczeniu i "nadrobienia" za jakieśtam upokorzenia z przeszłości, ale nie przesadzajmy.
Widzę, że faceci tutaj, nawet ci skarżący się na własną 'ciotowatość' bardzo lubią doradzać innym jak zdobywać kobiety. Coś tu nie gra.

[kot_schrodingera]

Przerzuć się na facetów.

a myslisz że pedały są mniej wybredni

Ponieważ, jak powszechnie wiadomo, brzydkie, grube i starsze idą do łózka z każdym, który podleci.

no analogicznie do facetów

im mniej popularna wśród mężczyzn jest kobieta, tym ładniejszego chciałaby mieć faceta. Rozumiem, chęć pokazania otoczeniu i "nadrobienia" za jakieśtam upokorzenia z przeszłości, ale nie przesadzajmy.

tylko że kobiety o mniej popularnej urodzie często brak popularności nadrabiają charakterem - są bardziej otwarte, milsze, częściej przymykają oko na pewne braki u faceta - i piszę to z doświadczenia natomiast "piękności" często nadmiernie opsypywane komplementami do dzieciństwa, mają kompleks "księżniczki w wieży" - skoro ja taka piękna to muszę byc niedostępna bo wezmą mnie za "piękność dnia" trudno przełamać płci brzydszej te lody. Łatwiej przeychodzi to gdy ma jakiś atut na starcie - jest wygadany lub przystojny

[Marissa]

runeko napisał/a:
im mniej popularna wśród mężczyzn jest kobieta, tym ładniejszego chciałaby mieć faceta. Rozumiem, chęć pokazania otoczeniu i "nadrobienia" za jakieśtam upokorzenia z przeszłości, ale nie przesadzajmy.

tylko że kobiety o mniej popularnej urodzie często brak popularności nadrabiają charakterem - są bardziej otwarte, milsze, częściej przymykają oko na pewne braki u faceta

A często są też wredne, pamiętliwe, zakomplesione, i raczej zależy to wszystko od człowieka

runeko napisał/a:
Przerzuć się na facetów.

a myslisz że pedały są mniej wybredni

Ja tam nie wiem, ale wiele razy widziałam jak geje w Holadnii szli do lasku na autostradowych parkingach żeby sobie pobzykać
Ale każdy człowiek ma jakieś tam wymagania.

[kot_schrodingera]

Ja tam nie wiem, ale wiele razy widziałam jak geje w Holadnii szli do lasku na autostradowych parkingach żeby sobie pobzykać

to propozycja <boje_sie>

Kwestia względna.

wcale nie. podam prosty przykład. zbieramy się razem - ja, Ted i Impek. I idziemy do Genesis. Tam spotykamy trzy "świnki" - A, B i C. mi podoba się świnka A, Tedowi B, Impkowi C. I wtedy masz rację. Uroda jest względna, każda potwora, itd. Lecz śwince A podoba się Ted nie ja. I co wtedy uroda przestaje być czymś względnym a cały w tym ambaras żeby dwoje chciał naraz...

[PFC]

a myslisz że pedały są mniej wybredni

Jestem przekonany, że jak byś zaszedł do knajpy dla pedałów, to z pewnością ktoś by się Tobą zainteresował. A jak by się dowiedzieli, że jesteś do rozdziewiczenia, to dopiero by było grzmocenie.

i piszę to z doświadczenia

Z jakiego doświadczenia Chyba nie swojego?

no analogicznie do facetów

Nie. Faceci się bardziej szanują, chociażby ze względu na źle pojęty honor. Np. u mnie na roku jest taka bardzo chętna, a - delikatnie mówiąc - niezbyt urodziwa dziewczynka i każdy się od nie opędza jak i czym może. Najbrzydszy z nas by jej nie tknął, nawet za dopłatą. ...Kolejny dowód jest taki, że jak byłem znacznie młodszy, głupszy i chciałem kogoś poirytować, to pytałem go co by zrobił, gdyby znalazł się na bezludnej wyspie z dziewczyną, o której wiedziałem, że fizycznie bardzo, ale to bardzo mu nie pasuje... Odpowiedź była zawsze taka sama - "zwaliłbym konia".

[poprostu ja]

Bez ładnej buzi nie masz szans:]

natura, stary, natura nie masz nic innego do roboty poza użalaniem się szkoda życia na baby

Nawet sobie nie rob jaj...Toz Ty uwielbiasz sie uzalac,wiec powienies zrozumiec kolege.
po prostu ja- myk moze nie byc wcale w Twoim wygladzie, tylko w tym ze jestes meska . Takim niekonrketnym, slabo ubranym frajerem; nie umiejacym zainteresowac niczym kobiety.
Napisz cos wiecej o sobie, zamiast ze musza tez byc brzydcy ludzie na swiecie; to mozeo czyms pogadamy.

Nie jestem na pewno zle ubrany a do tego na pewno nie jestem frajerem...pisze tylko jak jest,ale wielce doswiadczeni Panowie cos nie moga tego pojac. Ja nie mam 30lat gdzie wiekszosc kobiet ma w du.. wyglad faceta mam troche mniej lat gdzie u kobiet dominuje WYGLAD zew jak to nazwano uroda faceta!

[Wujo Macias]

po prostu ja- skoro wolisz tkwic w tej swojej wesolej teorii, ze tak bardzo liczy sie wyglad (liczy sie, ale jesli masz w sobie to cos, potrafisz zainteresowac, nie jestes cieciem; to dasz sobie rade) to po co w ogole dyskutowac?
Ok, jestes pasztetem, wiec z gory masz przeyebane.
Lepiej?
Sam nie jestem zadnym przystojniakiem, do tego 170 cm jakos wybitnie mi nie pomaga; ale wiem ze moje problemy z kobietami maja bardzo malo wspolnego z tym jak wygladam.
Mozliwe, ze jestes paskudny jak pielgrzymka 120letnich pawianow. Ale to nie zmienia faktu, ze mozesz to nadrobic innymi zaletami.

[lollirot]

Ja nie mam 30lat

a ile? 15? 16? bo imo mniej więcej do tego wieku dziewczynki marzą o zabójczych przystojniakach, kiedy jeszcze nie są na tyle dojrzałe żeby wiedzieć, że chłopak może nadać się do czegoś więcej niż do pochwalenia się koleżankom
niektóre z tego nigdy nie wyrastają, ale to mniejszość. lepiej zmień towarzystwo

[Wujo Macias]

Co wy z tym towarzystwem? co ktorys ma klopoty z pannami, to ten sam tekst?
Jak juz mialby cos zmieniac, to obiekty zainteresowan. chyba, ze "towarzystwo" tlumaczymy jako "laski do rwania", niemniej dla mnie to zawsze oznaczalo po porstu znajomych

[poprostu ja]

Ja nie mam 30lat

a ile? 15? 16?
niektóre z tego nigdy nie wyrastają, ale to mniejszość:>

ani 15 ani 16:] w moim miescie 98% z tego nie wyrasta:] co jak co ale w Szczecinie to jest na tym punkcie normalnie cyrk...

[lollirot]

e, no to jak ręczysz za 98% kobiecej populacji ponad 400-tysięcznego miasta, to nie śmiem dyskutować

[Imperator]

e, no to jak ręczysz za 98% kobiecej populacji ponad 400-tysięcznego miasta, to nie śmiem dyskutować

Widać, miał do czynienia tylko z tymi 2 %. Dla niego te 2% to 100%. DLA NIEGO.

[PFC]

co jak co ale w Szczecinie to jest na tym punkcie normalnie cyrk...

Bez przesady, nie jest gorzej niż gdzie indziej. Szczecin rules!!! <browar> ...BTW: czyżbyś ekonomię na US studiował Bo tam to faktycznie co jedna, to lepsza Doda. Powinieneś promować nasze miasto, a nie takie teksty walić, bo reszta normalnych ucieknie.

[lollirot]

Widać, miał do czynienia tylko z tymi 2 %. Dla niego te 2% to 100%. DLA NIEGO.

impul, doczytaj wyżej, bo Ci się pomylało

[Wujo Macias]

co jak co ale w Szczecinie to jest na tym punkcie normalnie cyrk...

Bez przesady, nie jest gorzej niż gdzie indziej. Szczecin rules!!! <browar> ...BTW: czyżbyś ekonomię na US studiował Bo tam to faktycznie co jedna, to lepsza Doda. Powinieneś promować nasze miasto, a nie takie teksty walić, bo reszta normalnych ucieknie.

studiowales, ze wiesz?

[poprostu ja]

co jak co ale w Szczecinie to jest na tym punkcie normalnie cyrk...

Bez przesady, nie jest gorzej niż gdzie indziej. Szczecin rules!!! <browar> ...BTW: czyżbyś ekonomię na US studiował Bo tam to faktycznie co jedna, to lepsza Doda.

nie nie studiuje ekonomi na US ,ale zdazylem sie przekonac ,ze tam to jak napisales "co jedna to lepsza doda" PFC sam powiedz jak jest w Szcz na ulicach widzisz jakie pary.. typ odpicowany jak jakas suka w ogóle to nie porozumienie

[ Dodano: 2007-08-07, 21:47 ]

e, no to jak ręczysz za 98% kobiecej populacji ponad 400-tysięcznego miasta, to nie śmiem dyskutować

Tak recze:] widzisz u nas jest moda na cos takiego ,ze facet wyglada jak kobieta.. a u was nie wiem jak jest na pewno byla jest i bedzie moda na noże:]

[neo7]

[quote="po prostu ja"]Tak recze:] widzisz u nas jest moda quote]
Po prostu dla dziewczyn wygląd się liczy, tak samo albo prawie tak samo jak dla facetów. Mówienie ze chodzi o charakter wyłącznie jest nieporozumieniem. Zresztą jak w wawce nie wyglądasz jak trzeba to w ogóle nie wejdziesz do lepszego klubu, bo po prostu selekcja cie nie wpuści. Nie masz zatem szans na poznanie gorącego towaru. Ja wchodze bez problemu nie chwaląc się. Trzeba być przystojnym i to tyle w temacie.

[poprostu ja]

Po prostu dla dziewczyn wygląd się liczy, tak samo albo prawie tak samo jak dla facetów. Trzeba być przystojnym i to tyle w temacie.

DOKŁADNIE! , ale i tak zobaczysz ,ze wspaniali podrywacze i wykwintne kobiety z tego forum napisza,ze to go... prawda.. ŻENADA

[Ted Bundy]

Zresztą jak w wawce nie wyglądasz jak trzeba to w ogóle nie wejdziesz do lepszego klubu, bo po prostu selekcja cie nie wpuści

biedne miasto, może jakiś napalm? Na szczęście nikt mi do durnego łba nie wbił, by wartościowych kobiet i potencjalnej miłości poszukiwać w lans-tancbudach

podam prosty przykład. zbieramy się razem - ja, Ted i Impek. I idziemy do Genesis. Tam spotykamy trzy "świnki" - A, B i C. mi podoba się świnka A, Tedowi B, Impkowi C. I wtedy masz rację. Uroda jest względna, każda potwora, itd. Lecz śwince A podoba się Ted nie ja. I co wtedy

coś się na to Genesis uparł? Odbijam pytanie. Jeżeli chodzi o Genesis, zależy,czym byśmy podjechali, ile puścili kasy na zamówienie i z jakiego jedwabiu wdzielibyśmy nasze gajerki Taki lans dla szmir trochę starszych niż gimnazjalnych. Warto? Nie sądzę.
Poza tym w dobrym towarzystwie nie wypada się przyznać do bywania w Genesis. Powody są oczywiste.

[Wujo Macias]

Po prostu dla dziewczyn wygląd się liczy, tak samo albo prawie tak samo jak dla facetów. Trzeba być przystojnym i to tyle w temacie.

DOKŁADNIE! , ale i tak zobaczysz ,ze wspaniali podrywacze i wykwintne kobiety z tego forum napisza,ze to go... prawda.. ŻENADA

No to skoro tak nic tylko przestan sie przejmowac, przeciez i tak tego nie przeksoczysz, to po co sie zameczac? Skoro jestes brzydki to i tak nie masz szans na cokolwiek, musisz sie przyzywczaic.

[poprostu ja]

Po prostu dla dziewczyn wygląd się liczy, tak samo albo prawie tak samo jak dla facetów. Trzeba być przystojnym i to tyle w temacie.

DOKŁADNIE! , ale i tak zobaczysz ,ze wspaniali podrywacze i wykwintne kobiety z tego forum napisza,ze to go... prawda.. ŻENADA

No to skoro tak nic tylko przestan sie przejmowac, przeciez i tak tego nie przeksoczysz, to po co sie zameczac? Skoro jestes brzydki to i tak nie masz szans na cokolwiek, musisz sie przyzywczaic.

Nie wiem co te Twoje teksty maja znaczyc,ale nie obchodzi mnie to wazne ,ze sa smieszne a tak do Twojej wiadomosci przyzwyczailem sie:] tylko chcialem jakos pokazac ,ze ten temat to NIE PRAWDA!!!!!!!!

[neo7]

Wcześniej nie ruszałem tego tematu ale skoro juz ruszyłem to dokończę.

Pisze ten post po przeczytaniu kolejnych paru postów beznadziejnych facetów, którzy maja problemy z kobietami i nie wiedzą, czemu jest tak a nie inaczej. Jako ktoś, kto kiedyś miał takie "rozkminy" napisze wam kilka słów żebyście nie pisali głupot typu "jestem dla niej miły a ona nic" itp...

Jeśli ktoś ma jakieś zastrzeżenia to niech dopisuje.

1: Czasem zdarzy się jakaś niekumata kobieta, ale weźcie pod uwagę ze to wy możecie być niekumaci dla innych kobiet a szczególnie dla tych, które się wam aż tak podobają.

No racja,. czasem sie zdarzy, ale większośc jest kumatych przynajmniej w tym sensie że nie biorą byle czego.

2: Wygląd: Nie wolno robić sobie kompleksów z wyglądu bo to widać na odległość. Bądźcie zadbani, ogoleni i dbajcie o zęby. Pamiętajcie, że kobiety nie patrzą aż tak bardzo na wygląd jak faceci.

No tak cenna uwaga, myć ząbki trzeba.

3: Uśmiechajcie się, bądźcie oczytani, mówcie wolno myśląc szybko. Nie przeklinajcie. Dbajcie o kulturę osobistą.

Fakt, lepiej mówić wolno niż myślec wolno.

4: Miejcie charakter, bądźcie sobą. Nigdy nie kopiujcie kogoś innego.

No tak, charakter jest przeciez najważniejszy, od razu rzuca się w oczy.

5: Pamiętajcie, problemy z kobietami to wasz problem, który sami tworzycie i sami możecie skończyć.

To problem który wynika ze stosunku kobiet do danego/danych osobników. Po prostu jest/są odrzucani za wygląd i brak atrakcyjności fizyczno-seksualnej. Kasacja na wstępie.

6: zawsze jest kobieta której się spodobasz. Jeśli jakaś Cię nie chce to niech spada.

Jakaś może się znajdzie. Pytanie czy ty też ją będziesz chciał. Pełno jest zdesperowanych kobietek, które są pełne lęku że nikt ich nie zechce. Jest to lęk w dużej mierze zasadny, ponieważ są również odrzucane za "nietwarzowość".
Jak cie jakaś nie zechce to niech spada - o to fakt, cenna uwaga. Zasada next jest bardzo istotna i warto ją stosować. Tylko żeby przebierać to trzeba wpierw mieć branie.

7: nigdy nie obiecuj sobie za wiele.

To na pewno.

8: Trzymaj lekki dystans, ale w pewnym momencie musisz popuścić.

Zgoda - zakłądając że druga strona zechce utrzymać kontakt i że w ogóle będzie zainteresowana znajomością.

9: Każda kobietę da się zdobyć, jest to tylko kwestią sposobu i
czasu.

Nie każdą, są bowiem kobiety które kochają danego faceta i są naprawdę wierne i tylko jemu oddane. Przynajmniej wydaje im się że go kochają ale w sumie i tak na jedno wychodzi. Zdarzają się takie. Są do wyrwania ale tylko pod warunkiem że tamten związek sie rozleci.

10: Przed każdą kobieta rób dobre wrażenie, ona ma koleżanki;)

Ma koleżanki, ale niekoniecznie warte uwagi. Zresztą jeżeli ta dziewczyna ciebie odrzuci to koleżanki nie będą się wyłamywać żeby nie narobić sobie obciachu.

Mam nadzieje, że po przeczytaniu tych kilku punktów nie będziesz już zadawać pytań typu:, „czemu tak jest" Takie pytanie niczemu nie służy i jest tylko przedłużeniem i tak błahego problemu.

Banalne to są ale rady zawarte w tych kilku punktach. Nie rozwiązują problemu.

Wszystko jest kwestią czasu i umiejętności wykorzystania swoich 5 minut.

A świstak siedzi bo wiewiórka była nieletnia.

Zaś problem wskazany w temacie nie jest wcale sztuczny. Jest realny. Już w momencie narodzin jesteśmy zdeterminowani w taki czy inny sposób. Mamy zakodowane jacy ludzi będą nam sie podobać. A nasza atrakcyjność zależy od genotypu który posiadamy. Bardzo trudno cokolwiek tutaj zmienić, mozliwości balansu sa niewielkie, żeby nie powiedzieć żadne. Każdy ma określony rating, w ramach którego może oddziaływać na osobników płci przeciwnej. Skoro celem związku jest spłodzenie potomstwa (przynajmniej tak chciała natura) to będziemy wybierać możliwie najlepszych osobników, którzy mieszczą się jeszcze w naszym ratingu, czyli u których mamy jakieś szanse. Szukamy i określamy granice swoich możliwości oddziaływania. Zazwyczaj chcemy więcej niż możemy mieć.

[kot_schrodingera]

A świstak siedzi bo wiewiórka była nieletnia.

dobre podsumowanie to oczywistość że uroda liczy się dla kobiet w tym samym stopniu co dla mężczyzn. prawdą jest też że kobiety przykładają większą wagę do innych cech (inteligencja, wymowność, zadbanie). Lecz żadną z tych cech nie nadrobi się strat gdy po prostu nie jest się w jej typie oczywiście odnosi się do każdego przypadku kobiety z osobna. Lecz w życiu spotykamy ograniczoną liczbę osób i może być tak że nigdy nie spotkamy swojej drugiej połówki. Oczywiście zdażają się związki które nie opierają się na miłości a strachu. Szczególnie gdy kobieta jest w pewnym już wieku

[PFC]

studiowales, ze wiesz?

Studiuję po sąsiedzku, ale parę przedmiotów z ekonoamią związanych tam miałem.

PFC sam powiedz jak jest w Szcz na ulicach widzisz jakie pary.. typ odpicowany jak jakas suka w ogóle to nie porozumienie

Nie powinineś zbyt dużo koło Galaxy przechodzić, bo tam to faktycznie można dostać oczopląsu, zwłaszcza, że panienki stroją się jak na pokaz mody, czego ja osoboiście nie jestem w stanie zrozumieć, bo przecież to tylko galeria handlowa. ...A mówiąc poważnie - myślisz, że gdzie indziej lepiej Pojedziesz do Warszawy, to zobaczysz, że będzie jeszczego gorzej. Rozumiem, że przerost formy nad treścią Cię irytuje, lecz tak to już jest i newiele da się poradzić.

(inteligencja, wymowność, zadbanie)

Wyłącz inteligencję z tego zestawienia... Jak jest zaradność i cwaniactwo, względnie dobrze sytuowani rodzice, to inteligencję można spokojnie opuścić. ...Tylko po tem po latach jest płacz.

[kot_schrodingera]

coś się na to Genesis uparł?

co w bibliotekach ogłoszono dzień dobroci dla zwierząt albo chodzi tam inny gatunek niż homo sapiens

Mozliwe, ze jestes paskudny jak pielgrzymka 120letnich pawianow. Ale to nie zmienia faktu, ze mozesz to nadrobic innymi zaletami.

w tym temacie chodi o to żeby pewnym panom uświadomić że życie na miłości się nie kończy. jeśli nie ma powodzenia u kobiet może realizować się inaczej. dzisiejsze społeczeństwo nie składa się wyłącznie z rodzin...