TedBundy pisze:Dla sportu?
Nie.
TedBundy pisze:Dla adrenaliny?
Nie.
TedBundy pisze:Z nudów?
Nie.
TedBundy pisze:Freblówka.
Spadaj
Ja flirtuję i moje flirtuje, widocznie nie widzimy w tym takiego zagrożenia dla związku jak Ty A dlaczego? Bo to miłe, bo niekiedy dowartościowuje, bo poprowadzony odpowiednio flirt nigdy nie zostanie odebrany jako zaproszenie do czegoś poważniejszego, a po prostu jest przyjemny - w takich mniej więcej kategoriach, jak przyjemny jest komplement. Swoją droga chyba tak własnie odbieram flirt - jako swoistą formę pochlebstwa i komplementu (który ja mowię komuś lub ktoś mówi mi).