czesto starajacy oczekuje, że partner bedzie starał sie tak samo, w taki sam sposób
to jest właśnie mój przypadek,to ja jestem tym kims ktory sie bardziej stara w związku.Ale wiem że gdybym sie nei staral ona by powiedziala ze mi nie zalezy i tak kolo sie zamyka.troche to mnie wkurza-przeciez nie bede jej robil wyrzutow jaki to ja jestem z tego powodu nieszczesliwy(bo przeciez ona twierdzi ze sie stara)
bo zawsze jestem "za dobry"
moja mi mowi ze ja jestem taki poukladany choc sam osobiscie nie uwazam sie za jakiegos bardzo grzecznego osobnika:P
