pani_minister pisze:pracocholik napisał/a:
"Wolność w związku" jest zdecydowanie "na pokaz".
Pracocholik, dlaczego po raz kolejny przypisujesz innym własne dążenia i pragnienia?
To była opinia.
księżycówka pisze:Jedynie tym wypracowanym wspólnie z drugą osobą. To jedyne reguły obowiązujące i normy.
Bez urazy, ale to bzdura. A z czego wynikają normy, które ustalasz w związku? Sama je wymyślasz? Wspólnie z partnerem? Skoro tak, to są jedynie dwa wyjścia: jesteś Sokratesem lub go kopiujesz.
księżycówka pisze:Nie powiesz mi chyba, że lepiej wiesz ode mnie jak to jest być kochanką czy partnerką?
A kto ma wiedzieć lepiej? Jesteś kochanką dla siebie czy dla kochanka? Jesteś partnerką partnera czy własnej osoby?
Co do szczegółu (po raz drugi) od myślników, jako że w Internecie wszystko jest bardziej łopatologiczne:
- związek to relacja między kobietą a meżczyzną
- kobieta to najczęściej wierna, piękna, inteligentna, oddana dziewoja (najczęściej modelowo)
- meżczyzna to najczęściej (modelowo) stanowczy, troskliwy, zaradny facio
- ich związek najczęściej (jak? modelowo) oparty jest na podobnych charakterach, wyrozumiałości i jak to forum po tysiąckroć dowiodło (po stutysiąckroć obaliło) dopasowanych narządach rozrodczych
Nie mamy informacji na temat tych ostatnich, ale reszta ponadprzeciętnie wydaje się odstawac od modelu. I tyle.
Co do ogółu: w sumie to najpierw pójdę po ciasteczka.