no, w piątek była mała impreza w plenerku.. ja, 5 kumpli i nasz ulubiony zaułek w centrum...
po piciu /przyznam się bez bicia - wypiłem dużo więcej niż inni, no ale głowe też mam w miare mocną

/ wyszliśmy sobie na rynek i spotkaliśmy koleżanki. na całe szczęście nie było tam panny do której startuje, ale do nich zdąrzyłem wystrzelić pare tekstów 'bardzo nie na miejscu'..
drugiego dnia były strasznie obrażone na mnie. boję się, że te texty wyjdą w rozmowie z moją wybranką. nie wiem co sobie pomyśli..
jak załagodzić sytuację?
z góry dzięki..