Zachowanie Byłej ??? o co w tym wszystkim chodzi :/ help
Moderator: modTeam
Zachowanie Byłej ??? o co w tym wszystkim chodzi :/ help
Mam taki problem kochani
Moja była chce się z mna przyjaznic, jestem jej blisko osobo itd co do odwiedzin jak chce to moge wpadac ile chce i kiedy chce, zerwałem z nio kontakt, teraz kontakt sie odnowił no ale raz tak sie spotkalismy to znowu to samo podcinki , szydzenie ech i o czym mam z nio gadac jak to ją wszystko denerwuje, po co mamy sie spotykac jak ja ją denerwuje swoją osobo dla mnei jest to bezsensu totalny shit <mur>
wszystko ja denerwuje co powiem, nawet nei chce mi sie jej odwiedzac, tylko nie wiem po co chce przyjazni, ustepuje ale w koncu sie wkurze i temat z nio zamknę na Amen.
Nie chce sie kłucic z nio ale czasmi mam tego dosc.
strasznie zrobiła sie podcięta po zerwaniu
Moja była chce się z mna przyjaznic, jestem jej blisko osobo itd co do odwiedzin jak chce to moge wpadac ile chce i kiedy chce, zerwałem z nio kontakt, teraz kontakt sie odnowił no ale raz tak sie spotkalismy to znowu to samo podcinki , szydzenie ech i o czym mam z nio gadac jak to ją wszystko denerwuje, po co mamy sie spotykac jak ja ją denerwuje swoją osobo dla mnei jest to bezsensu totalny shit <mur>
wszystko ja denerwuje co powiem, nawet nei chce mi sie jej odwiedzac, tylko nie wiem po co chce przyjazni, ustepuje ale w koncu sie wkurze i temat z nio zamknę na Amen.
Nie chce sie kłucic z nio ale czasmi mam tego dosc.
strasznie zrobiła sie podcięta po zerwaniu
- I*Z*U*$*K*A
- Entuzjasta
- Posty: 138
- Rejestracja: 21 maja 2005, 21:34
- Skąd: Swietokrzyskie
- Płeć:
Nie rozumien tej panny. stwierdzila ze jestes nie do zycia ale chce sie przyjaznic. Byc moze tak jest, choc mi bardziej pasuje tu druga trona medalu... chce utrzymywac z toba kontakt, po prostu. Moze za tym kryje sie cos wiecej... jsj zachowanie fakt jest dziwne.
* W szaleńczej wichurze znajdę Twój szept
W wzburzonym morzu oblicze Twe
W gwieździstym niebie oczu Twój blask
W słodyczy miodu pocałunków smak
Nie ważne kiedy, i tak znajdę Cię
W ślad po twych stopach pójdzie mój cień
W wzburzonym morzu oblicze Twe
W gwieździstym niebie oczu Twój blask
W słodyczy miodu pocałunków smak
Nie ważne kiedy, i tak znajdę Cię
W ślad po twych stopach pójdzie mój cień
Tom pisze:zarozumaiła bardzo jest podcięta, szydząca królewna
Może tylko takie sprawia wrażenie...
Jasne, że Andrew ma rację, że młoda, to i co ma powiedzieć, ale zawsze jest ten pierwszy raz Andrew...
Więc Tom podtrzymuję, zerwij kontakt..., jeśli ma zamiar Ci coś poważnego powiedzieć, to pozwól Jej do tego dojrzeć.
Piszesz - jak byś się tym niespecjalnie przejmował i tak trzymaj Tomie, to najbardziej higieniczna postawa w tej sferze
<browar>
...
przejmuje mnie to bo dalej cos tam we mnie do niej jeszce tkwi, ale sam juz nei wiem jak ma tak byc jak było pod koniec naszego chodzenia ten ostatni miech i wszystko jej przeszkadzało to dziękuje a co do przyjazni to nei zabardzo lubei takei cos, no chyba ze bym nic nei czuł to spoko mozemy sie kumplowac a tak to sam nie wiem
[ Dodano: 2005-05-22, 21:29 ]
czuje sie teraz przy niej jak przy osie zzzzzzzzzzzzzz <browar>
[ Dodano: 2005-05-22, 21:29 ]
czuje sie teraz przy niej jak przy osie zzzzzzzzzzzzzz <browar>
Jeżeli jesteś wrażliwy to chyba dobrze ni nie....
moje wcześniejsze dziewczyny też uważały to za wadę
teraz czuję, że właśnie wrażliwość spowodowała, że jestem teraz szczęśliwy z moją kobietą, która potrafi to docenić
moje wcześniejsze dziewczyny też uważały to za wadę
teraz czuję, że właśnie wrażliwość spowodowała, że jestem teraz szczęśliwy z moją kobietą, która potrafi to docenić
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
Chciała zebym dał jej ponad miecha na przemyslenie sprawy czy dalej chce byc ze mną zgodziłem sie a potem sie rozmysliłem, nie czułem sie na tyle winny zeby na taki układ isc
no i wpadłem niespodziewanie do niej na chate i powiedziałem albo jestesmy dalej albo nie czekac tyle to wiecznosc dla mnie, no i ENd było między nami.
[ Dodano: 2005-05-22, 21:51 ]
Orbital wiesz podcięta w tym znaczeniu ze jak gadasz czasmi z osobą to na kazdym kroku co nei powiesz to jest to głupie i smieszne dla tej osoby która podcina, szydzi taki fałszywy smiech hehehe jakso tak <bicz1><browar>
[ Dodano: 2005-05-22, 21:59 ]
Czujesz sie potem tak, ze musisz uwazac na słowa bo Osa ugryzie Zero luzuuu i wtedy rozmowa sie nie kleii, do tego dochodzi stres i czasmi juz z tego wszystkiego serio sie głupoty gada bo człowiek przestaje normalnie myslec pierwszy raz sie tak przy niej poczułem nigdy tak nei miałem z dziewczyną normalnei mnie zdominowała hehe mógłbym kły wystawic jak bym nic do niej nie czuł i w ogóle by mnie nie obchodzia czasmi wole ustąpic głupiej zarozumiałej osobie niech jej bedzie, nie lubie sie kłucic no ale kazdy ma swój próg wytrzymałosci <bije><cisza><banan><aniolek2><browar>
no i wpadłem niespodziewanie do niej na chate i powiedziałem albo jestesmy dalej albo nie czekac tyle to wiecznosc dla mnie, no i ENd było między nami.
[ Dodano: 2005-05-22, 21:51 ]
Orbital wiesz podcięta w tym znaczeniu ze jak gadasz czasmi z osobą to na kazdym kroku co nei powiesz to jest to głupie i smieszne dla tej osoby która podcina, szydzi taki fałszywy smiech hehehe jakso tak <bicz1><browar>
[ Dodano: 2005-05-22, 21:59 ]
Czujesz sie potem tak, ze musisz uwazac na słowa bo Osa ugryzie Zero luzuuu i wtedy rozmowa sie nie kleii, do tego dochodzi stres i czasmi juz z tego wszystkiego serio sie głupoty gada bo człowiek przestaje normalnie myslec pierwszy raz sie tak przy niej poczułem nigdy tak nei miałem z dziewczyną normalnei mnie zdominowała hehe mógłbym kły wystawic jak bym nic do niej nie czuł i w ogóle by mnie nie obchodzia czasmi wole ustąpic głupiej zarozumiałej osobie niech jej bedzie, nie lubie sie kłucic no ale kazdy ma swój próg wytrzymałosci <bije><cisza><banan><aniolek2><browar>
Aha to spox już wiem o co chodzi.
Aaaa więc Ty ją nadal kochasz. To wszystko wyjaśnia. I to Ty tak ciekawie pisałeś o nadzieji w temacie "Nadzieja matka głupich?".
Więc masz nadzieje, że do Niej wrócisz (albo na odwrót).
Jeśli Ona jest taka jak piszesz i tak sobie z Tobą pogrywa, to daj sobie spokój i zerwij z Nią kontakt. Bo to nie może tak być, że Ty ją kochasz, a Ona Cie podcina
Jeśli Ją kochasz to jak możecie zostać przyjaciółmi
A Nadzieja będzie mniejsza lub większa dopóki nie pokochasz Innej...
Aaaa więc Ty ją nadal kochasz. To wszystko wyjaśnia. I to Ty tak ciekawie pisałeś o nadzieji w temacie "Nadzieja matka głupich?".
Więc masz nadzieje, że do Niej wrócisz (albo na odwrót).
Jeśli Ona jest taka jak piszesz i tak sobie z Tobą pogrywa, to daj sobie spokój i zerwij z Nią kontakt. Bo to nie może tak być, że Ty ją kochasz, a Ona Cie podcina
Jeśli Ją kochasz to jak możecie zostać przyjaciółmi
A Nadzieja będzie mniejsza lub większa dopóki nie pokochasz Innej...
"Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza."
e ty masz problemy
mnei moja byla napastuje seksulanie
ostatnio probowala mnie zgwalcic w samochodzie - podczas jazdy - wiec ja zrugalem <zly1>
maca po tylku przy byle okazji albo powoduje prostowanie helmuta <aniolek2>
to ja sie musze bronic - ona napastuje
dlatego jestem wredny nieczylu zimny cyniczny dran o sercu z kamienia i kontakty ograniczam do minimum
ale to chyba dziala na odwrot
mnei moja byla napastuje seksulanie
ostatnio probowala mnie zgwalcic w samochodzie - podczas jazdy - wiec ja zrugalem <zly1>
maca po tylku przy byle okazji albo powoduje prostowanie helmuta <aniolek2>
to ja sie musze bronic - ona napastuje
dlatego jestem wredny nieczylu zimny cyniczny dran o sercu z kamienia i kontakty ograniczam do minimum
ale to chyba dziala na odwrot
Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)
zerwij z nia kontakt, daj sobie spokoj! wczesniej traktowala cie jak chciala, robila to na co miała ochote, zero szacunku do ciebie, zerwaliscie ze soba a ona dalej ciegnie ta gierke! nie pozwól sobie na takie traktowanie, powiedz jej ze masz dosc jej zachowania i tyle, niechesz sie z nia spotykac bo cie drazni jej zachowanie i niczym sobie nie zasluzyłes na takie traktowanie!
pozdrawiam
pozdrawiam
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
ja mma identyczną sytuację... pomimo że jest z tym gościem po 4 dniach od zerwania to zaczęli ostatnio mówić sobie kocham a mi powiedziała, że są to puste słowa a nie uczucie... wóczas totalnie zwątpiłem w jej szczerość do mnie bo tracę szacunek do osób któe na lewo i prawo szastają tym słowem... ja z nią zerwałem kotnat może dlatego, że uznałem, że mnie cały czas okłamywała... wiem, że jest Ci cięzko ale nei słuchaj serca, ale rozumu...
Żadna na świecie kobieta nie zdoła się oprzeć człowiekowi, którego prawdziwie kocha.
Kiedys odebrała fona i okresliła mnie jako kolege ech załosne to było jakies 3 miechy chodzenia razem, bylismy ze sobą 6 miechów w sumie, od tego momentu stałem sie bardziej podejzliwy i w ogóle cos przestałem jej ufac w te słowa, po jakims czasie zrobiłem załosną sprawe luknełem w jej archiwum GG no i dowiedziałem sie co to ona nie pisze, próbuje sobie, kokietka z niej ze hej No ale pózniej przyznałem sie jej ze przeczytałem jej archiwum pokłuciłem sie z nio normalnei sie censored na maxa pojechała na mnie ze jestem popierdolony, i censored mi do tego co ona robi. mimo tego po jakism czasie sie do niej odezwałem, tez sie odezwała, nawet nie była zła, od tego momentu juz do niej w ogóle mało co pisałem, zadnych odwiedzin, mam co do niej dylematy Byc z nio to Groza bez niej Koszmar. Nie wiem czemu tak w niej mimo tego wszystkiego pokładam uczucia, sam tez czesto myslałem i mysle nad sobą, ale winic sie nei będe za nio, w sumie druga laska, ale takich problemów jeszzce nie miałem z kobieto jak z nio
Ona jest taka ze nikogo nie kocha tłumaczyła mi to trudnym dziecinstwem w rodzinie, wziąłem to pod uwage i dlatego tez nie winiłem jej za to ze taka jest , ale czasmi wydaje mi sie ze z jej strony to była tylko manipulacja.
czy ona sie zmieni hmmmm moze wkoncu trafi na swojego idealnego, bo jak narazie to bawi sie facetami, ech w ogóle jet pokręcona teraz mi sie przypomniało napisała kiedys ze to idzie w dwie strony jesli chodzi o zabawe ze my tez ranimy a potem miała mi za złe ze nie wierze jej ze mnie w ogóle cokolwiek kochała mam pranie muzggu.
nie dłguugo skonczy 18 lat, wiek wiekiem sam nie wiem co myslec o niej
co o tym wszystkim sądzicie
ide zaraz na browara DD
Ona jest taka ze nikogo nie kocha tłumaczyła mi to trudnym dziecinstwem w rodzinie, wziąłem to pod uwage i dlatego tez nie winiłem jej za to ze taka jest , ale czasmi wydaje mi sie ze z jej strony to była tylko manipulacja.
czy ona sie zmieni hmmmm moze wkoncu trafi na swojego idealnego, bo jak narazie to bawi sie facetami, ech w ogóle jet pokręcona teraz mi sie przypomniało napisała kiedys ze to idzie w dwie strony jesli chodzi o zabawe ze my tez ranimy a potem miała mi za złe ze nie wierze jej ze mnie w ogóle cokolwiek kochała mam pranie muzggu.
nie dłguugo skonczy 18 lat, wiek wiekiem sam nie wiem co myslec o niej
co o tym wszystkim sądzicie
ide zaraz na browara DD
u mnie jest bardzo podbnie... też miała 18 lat (skończyła 21 marca) wszystko było cacy, też mówiła jak to bardzo mnie kocha ale jestem jej pierwszym chłopakiem, wcześniej nie miała żadnego, gdy dowiedziała się, niestety przez moją głopote i przezemnie że jej kolega z klasy sięw niej bujnął to widocznie postanowiła z nim być... też mi proponowałą przyjaźń, mówiła jak strsznie żałuje, że tak się stało, że to była nieprzemyślana decyzja, że chciałą by conąć czas, że chce wszystko naprawić ale to są tylko puste słowa... bo gdyby chciałą naprawić to by mu po 2 tyg nie mówiła "kocham cię", dlatego wiem jak jest Ci ciężko, bo widzę, żę ja i Ty jesteśmy w tym samym wieku i "nasze" panienki też są w tym samym wieku, ale spróbuj sobie ją odpuścić... jeżeli jesteście sobie naprawde przeznaczeni to będziecie ze sobą... a stara miłość nie rdzewieje i potrai obudzić się ponownie po pewnym czasie... a może właśnie przez ten czas zrozumie, kogo tak naprawde straciła...
Żadna na świecie kobieta nie zdoła się oprzeć człowiekowi, którego prawdziwie kocha.
Hmmm... Nie znam sprawy dokładnie, ale po własnych reakcjach wiem, że jak dziewczyna strzela fochy i się obraża to cuś jest na rzeczy Mnie mój ex wkurzał maksymalnie (a własciwie jego podejście do życia, bo byliśmy w 100% różni). Kiedy widziałam, że robi głupotę starałam mu się to delikatnie zasygnalizować, ale on miał swoją filozofię i zwis na wszystko. Często zdarzały się nam kłótnie (szczególnie na gg), a wielka awantura po zerwaniu. Zapytacie: czemu się kłóciłam i strzelałam fochy, jak mi zależało? Po części dlatego, że chciałam dla niego jak najlepiej, a on z tego kpił. Z drugiej strony to było maskowanie silnego uczucia, wszakże, "kto się czubi...".
Sam musisz ocenić swoją sytuację i zdać się na "wewnętrzny głos" Kiedy przyjrzysz się sprawie uważnie będziesz wiedział, o co Twojej byłej chodzi tak naprawdę. Pozdrawiam ciepło
Sam musisz ocenić swoją sytuację i zdać się na "wewnętrzny głos" Kiedy przyjrzysz się sprawie uważnie będziesz wiedział, o co Twojej byłej chodzi tak naprawdę. Pozdrawiam ciepło
Afro mi nie przeszkadza
Jasta20 pisze:zerwij z nia kontakt, daj sobie spokoj! wczesniej traktowala cie jak chciala, robila to na co miała ochote, zero szacunku do ciebie, zerwaliscie ze soba a ona dalej ciegnie ta gierke! nie pozwól sobie na takie traktowanie, powiedz jej ze masz dosc jej zachowania i tyle, niechesz sie z nia spotykac bo cie drazni jej zachowanie i niczym sobie nie zasluzyłes na takie traktowanie!
pozdrawiam
brak szacunku... czasem przejawia sie inaczej niz bysmy sobie wyobrazali... nie zasluguje na ciebie jesli nie okazuje ci szacunku.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
No ja tez myslałem nad soba kochani, o kobietach ksiązki zaczelem czytac itd. w koncu dałem sobie spokój bo mnie od tego wszystkiego głowa rozbolala, lubie jasne sytuacje o co jej chodzi a nie takie bo to tamto siamto hehe no chyba ze serio nie rozumie jeszcze kobiet, ale ja sie nad tym zastanawiałem i zastanawiam bo chiałbym wiedziec co robie zle według niej duzo w sumei mi wysuneła argumentów, powinno jej ulzyc a ona nadal cięta jak osa, wszystko mi sie juz w głowie pupi od tego, narazie jest jak jest, zadnych spotykan itd. smole to równo ile mozna
Jak mnie widzi to widze ze sie w niej gotuje woda
doszłem do pewnyych wniosków albo sie cos akceptuje, albo nie bo kazdy nie jest idałem, winic sie cały czas o wszystko nie będe bo zwariuje tak raz jej kiedys napisałem a ona na to i tak nikt by z tobą nie wytrzymał a za jakis czas zyczy mi wspanaiłej dziewczyny ja jej cały czas zyczyłem dobrego mimo ze byłem na nio zły czasmi a ona raz tak raz siak ech te kobiety.
no czasmi mi mówi ze takie zamartwianie o nio na dobre mi nie wyjdzie
w sumei dlatego tez zerwała
-nadwrazliwy
-przejmujący
-niezdecydowany
-komiczny
-dziecinny
kto wie moze mam skrajnosci według niej
<dzga> <silacz>
Jak mnie widzi to widze ze sie w niej gotuje woda
doszłem do pewnyych wniosków albo sie cos akceptuje, albo nie bo kazdy nie jest idałem, winic sie cały czas o wszystko nie będe bo zwariuje tak raz jej kiedys napisałem a ona na to i tak nikt by z tobą nie wytrzymał a za jakis czas zyczy mi wspanaiłej dziewczyny ja jej cały czas zyczyłem dobrego mimo ze byłem na nio zły czasmi a ona raz tak raz siak ech te kobiety.
no czasmi mi mówi ze takie zamartwianie o nio na dobre mi nie wyjdzie
w sumei dlatego tez zerwała
-nadwrazliwy
-przejmujący
-niezdecydowany
-komiczny
-dziecinny
kto wie moze mam skrajnosci według niej
<dzga> <silacz>
Tom pisze:no chyba ze serio nie rozumie jeszcze kobiet
stary... nigdy ich nie zrozumiesz... one same siebie nie rozumieją więc nie licz że je zrozumiesz...
gdybyś był kobietą to Twoje cechy charaktery by mi odpowiadały no poza niezdecydowaniem
Żadna na świecie kobieta nie zdoła się oprzeć człowiekowi, którego prawdziwie kocha.
Masz racje Bartek ich sie nie da zrozumiec, zawsze chciałem pojąc to dziwno nature kobieco ale to jest niemozliwe <jasne>
Browar dla ciebie brachu <browar><pijak>
Lepiej sie nie przejmowac, wtedy one sie przejmowac zaczynają a tak to obrastają w piórka i robią z nami co chcą, ale nie zdają sobie z tego sprawy co tracą, a jak leco to tam gdzie jest zle Ludzka natura jest taka ze cały czas cos zdobywamy jak to osagniemy to robi sie nudno i szukamy nowosci to jest włąsnei ZYCIE , ale miłosc to chyba cosik takiego co zmienia kolej tej rzeczy.
"Bardziej kochamy ludzi którzy nas odrzucają " Jeden z jej opisów po zrywie
i jaki w tym sens <ze co>
Browar dla ciebie brachu <browar><pijak>
Lepiej sie nie przejmowac, wtedy one sie przejmowac zaczynają a tak to obrastają w piórka i robią z nami co chcą, ale nie zdają sobie z tego sprawy co tracą, a jak leco to tam gdzie jest zle Ludzka natura jest taka ze cały czas cos zdobywamy jak to osagniemy to robi sie nudno i szukamy nowosci to jest włąsnei ZYCIE , ale miłosc to chyba cosik takiego co zmienia kolej tej rzeczy.
"Bardziej kochamy ludzi którzy nas odrzucają " Jeden z jej opisów po zrywie
i jaki w tym sens <ze co>
po 1 nie bArtek ale bRatek ale ybaczam tą zniewage
Powiem CI tak... jeżeli naprawde Ciebie kocha to będziecie razem, sam widzę to po swoim życiu... rok temu poznałem dziewczynę młodszą o 3 lata... pokochałem ją zajebiście mocno, ale dzieliła nas odległość 250 km a mnie nie było stać aby jeździć co tydzień bo 1 wyjazd wynosił mnie 60 zł... troszkę pochodziliśmy i potem się to spieprzyło... po 2 miechach od zerwania związałem się z przyjaciółką która o moje względy walczyłą przez cały czas gdy byłem z tamtą... byłem pół roku z nią i poznała innego i jest z nim (nadal mi pieprzy, że powodem byłą odległość 60 km a już mu mówi żę go kocha...), ale będąc w tym 2 związku przez przypadek natknąłem się na tajemnego bloga tej pierwszej i tam czytałem sobi cośniecoś, że mnie nadal mocno kocha że bardzo by chciała przestać kochać itd... teraz z mojej storny znowu coś zaiskrzyło, jednak powiedzenie, stsra miłość nei rdzewieje sprawdza się w 100%, nie myślę by być z nią w związku ale taki flircik z jej i mojej strony występuje i to mi na razie odpowiada... niebawem wpada do mnie do miasta więc będzie ciekawie dlatego króka piłka: jeśli jesteście sobie przeznaczeni to ze sobą będziecie serca nie da się oszukać...
Powiem CI tak... jeżeli naprawde Ciebie kocha to będziecie razem, sam widzę to po swoim życiu... rok temu poznałem dziewczynę młodszą o 3 lata... pokochałem ją zajebiście mocno, ale dzieliła nas odległość 250 km a mnie nie było stać aby jeździć co tydzień bo 1 wyjazd wynosił mnie 60 zł... troszkę pochodziliśmy i potem się to spieprzyło... po 2 miechach od zerwania związałem się z przyjaciółką która o moje względy walczyłą przez cały czas gdy byłem z tamtą... byłem pół roku z nią i poznała innego i jest z nim (nadal mi pieprzy, że powodem byłą odległość 60 km a już mu mówi żę go kocha...), ale będąc w tym 2 związku przez przypadek natknąłem się na tajemnego bloga tej pierwszej i tam czytałem sobi cośniecoś, że mnie nadal mocno kocha że bardzo by chciała przestać kochać itd... teraz z mojej storny znowu coś zaiskrzyło, jednak powiedzenie, stsra miłość nei rdzewieje sprawdza się w 100%, nie myślę by być z nią w związku ale taki flircik z jej i mojej strony występuje i to mi na razie odpowiada... niebawem wpada do mnie do miasta więc będzie ciekawie dlatego króka piłka: jeśli jesteście sobie przeznaczeni to ze sobą będziecie serca nie da się oszukać...
Żadna na świecie kobieta nie zdoła się oprzeć człowiekowi, którego prawdziwie kocha.
Moim zdaniem to nie jest szczera przyjazn z jej strony.Nie rozumiem jej zachowania
A może po prostu ona traktuje Cie złosliwie tak jak ty ja traktowałes w związku,czyli wiesz coś takiego oko za oko.Musicie o tym pogadac,powiedz jej co ci lezy na wątrobie
A może po prostu ona traktuje Cie złosliwie tak jak ty ja traktowałes w związku,czyli wiesz coś takiego oko za oko.Musicie o tym pogadac,powiedz jej co ci lezy na wątrobie
"Love`s an eagle,hearts are burning,feels start to fly"
"Kochaj kiedy możesz,ufaj kiedy możesz kiedy trzeba pokaż kły!"
"Tylko zrozum to że ludzie płacza czysta krwią tylko zrozum to że to twój los..."
"Kochaj kiedy możesz,ufaj kiedy możesz kiedy trzeba pokaż kły!"
"Tylko zrozum to że ludzie płacza czysta krwią tylko zrozum to że to twój los..."
wczoraj sie z nio spotkałem po 1,5 miecha przerwy Byłem u Kumpla po pytania z polaka i wpadlem pózniej do niej, w sumie pociągło mnie zeby ją odwiedzic, spotaknei przebiegło normalnie rewelacja, spokojna rozmowa , smiechy, zarty luzik z jej i mojej strony, troche byłem spiety przy niej na początku nie wiedziałem czy w ogóle chce mnie widziec , no ale jak napisała wpadaj ile chcesz i kiedy chcesz to spoko, uczyła sie Angola a ja o 20 do niej zawitałem wyciągłem do parku i o 22 wróciła do chaty, jest oki, ale zadnego przytulania buziak jej dałem w policzka na koniec Była usmiechnięta bardzo pogodna, powiedziałem jej ze niech wpadnie do mnie to cos upichcimy razem kiedy a ona oki spoko nie ma sprawy no i powtarza ze ty tez wpadaj ile chcesz i kiedy chcesz, zaskoczyła mnie bo pytała sie z kim to ja ostatnio sie bawiłem o jakąs Age sie pytała <ze co> której w ogóle nie zna, raz tylko napisałem na GG ze to kumpela i tyle czasami miałem takie opisy typu Agus Muuuuaa!!! dla ciebie buziaki i pozdrówka <siekiera2> ale ja taki jestem ze daje czasmi takie opisy, chyba nic w tym złego to tylko kumpela, tak samo jak ona mówi ze moze miec kolegów w cholere.
Doszłem do tego ze i tak nie moge z nio byc, mi zaduzo przeszakdza ta jej frywolnosc i kokietowanie, znowu byly by klutnie i konca by tego nie było lepiej jak jestesmy przyjaciółmi, a w ogóle juz nie wierze w to zeby mnie cokolwiek jeszce kochała
I nie zamierzam jej tak odwiedzac za często fajnie by było jak by sama mnie tak odwiedziła i w ogóle dała jakies znaki ze cokolwiek jej na mnei zalezy bo takei cos to jest bezsensu to musi byc obustronne i tyle
a z tym kokietowaniem i to frywolnoscią to chodzi mi o to ze czesto tanczyła na dysce z nie znajomymi kolesiami takei cos odpada, kumpel oki, przymróze oko ale nei obcy koles, czasmi wolała sie spotakc z kumplem niz ze mna np dzien kobiet przychodze do niej po szkole z kwiatakami daje jej mamie jednego reszte zostawiłem w wazonie czekałem godzine bo starzy jej nie wiedzieli gdzie poszła (jej nie ma bo była jak to mi mówiła do 22 u kumpla). ach ta królewna <jasne>
byłem dla niej dobry, pozwalałem jej na to zeby tanczyła sobie z kolesiami, a we mnie az sie gotowało, no ale wiecie kiedys przeprowadziem z nio o tym rozmowe taką szcera zeby tak nei tanczyła za kazdym razem bo mnie to denerwuje i sie z tym ograniczała, niech sobie zatanczy ale nie za często, ona i tak swoje na kazdej imprezie Królewna musiała zatanczyc i dopiąc swego, jej teksty typu Widze ze duzo rzeczy ci sie nie podoba we mnie, jak chcesz to nie musisz sie ze mną męczyc, zawsze mozesz znalezc inną dziewczyne, ale nie wiem czy która kolwiek by z tobą wytrzymała ałaa
co o niej sądzicie jak myslicie ?? popszednia tak sie nie zachowywała <jasne>
To była wspaniała i zarazem nieznosna Królewna DD , nigdy tak sie nie zakochałem jak w niej mimo ze było czasmi bardzo zle, o wspaniałych chwilach nie bede mówił bo to nie problem do rozwiązywania, kiedys cos napisze o jej dobrych cechach i zaletach i mile spędzonych ze sobą chwilach zobaczy sie
Jak narazie nie chce miec zadnych facetów bo same z nimi problemy
Ja jej kiedys napsiałem, jak sie na serio zakochasz to nie bedziesz juz patrzec na innych, czasmi nie miałem w ogóle do niej zaufania, nie wiem po co szuka nowych wrazen, ona wie swoje, lubi poznawac nowych ludzi, moze ma i racje ja juz sam sie w tym wszystkim gubie hehhee Królewna ma zawsze racje <siekiera> <sloneczko3> Moze jestem chorobliwie zazdrosny, sam nie wiem <daje serce> DD
Doszłem do tego ze i tak nie moge z nio byc, mi zaduzo przeszakdza ta jej frywolnosc i kokietowanie, znowu byly by klutnie i konca by tego nie było lepiej jak jestesmy przyjaciółmi, a w ogóle juz nie wierze w to zeby mnie cokolwiek jeszce kochała
I nie zamierzam jej tak odwiedzac za często fajnie by było jak by sama mnie tak odwiedziła i w ogóle dała jakies znaki ze cokolwiek jej na mnei zalezy bo takei cos to jest bezsensu to musi byc obustronne i tyle
a z tym kokietowaniem i to frywolnoscią to chodzi mi o to ze czesto tanczyła na dysce z nie znajomymi kolesiami takei cos odpada, kumpel oki, przymróze oko ale nei obcy koles, czasmi wolała sie spotakc z kumplem niz ze mna np dzien kobiet przychodze do niej po szkole z kwiatakami daje jej mamie jednego reszte zostawiłem w wazonie czekałem godzine bo starzy jej nie wiedzieli gdzie poszła (jej nie ma bo była jak to mi mówiła do 22 u kumpla). ach ta królewna <jasne>
byłem dla niej dobry, pozwalałem jej na to zeby tanczyła sobie z kolesiami, a we mnie az sie gotowało, no ale wiecie kiedys przeprowadziem z nio o tym rozmowe taką szcera zeby tak nei tanczyła za kazdym razem bo mnie to denerwuje i sie z tym ograniczała, niech sobie zatanczy ale nie za często, ona i tak swoje na kazdej imprezie Królewna musiała zatanczyc i dopiąc swego, jej teksty typu Widze ze duzo rzeczy ci sie nie podoba we mnie, jak chcesz to nie musisz sie ze mną męczyc, zawsze mozesz znalezc inną dziewczyne, ale nie wiem czy która kolwiek by z tobą wytrzymała ałaa
co o niej sądzicie jak myslicie ?? popszednia tak sie nie zachowywała <jasne>
To była wspaniała i zarazem nieznosna Królewna DD , nigdy tak sie nie zakochałem jak w niej mimo ze było czasmi bardzo zle, o wspaniałych chwilach nie bede mówił bo to nie problem do rozwiązywania, kiedys cos napisze o jej dobrych cechach i zaletach i mile spędzonych ze sobą chwilach zobaczy sie
Jak narazie nie chce miec zadnych facetów bo same z nimi problemy
Ja jej kiedys napsiałem, jak sie na serio zakochasz to nie bedziesz juz patrzec na innych, czasmi nie miałem w ogóle do niej zaufania, nie wiem po co szuka nowych wrazen, ona wie swoje, lubi poznawac nowych ludzi, moze ma i racje ja juz sam sie w tym wszystkim gubie hehhee Królewna ma zawsze racje <siekiera> <sloneczko3> Moze jestem chorobliwie zazdrosny, sam nie wiem <daje serce> DD
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 601 gości