Najgorsze uczucie.
Moderator: modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Najgorsze uczucie.
Jakie jest dla was najtrudniejsze, najgorsze, najbardziej miażdżace uczucie?
Moim takim z którym sobie nie radzę jest bezsilność.
Nienawidze tego. Czuje się jakbym waliła głowa po ciemku w ściany. Nigdzie światełka, nic nie można zrobić. Coś się dzieje, a ja nic nie mogę zrobić, mogę tylko patrzeć, współodczuwać.
Moim takim z którym sobie nie radzę jest bezsilność.
Nienawidze tego. Czuje się jakbym waliła głowa po ciemku w ściany. Nigdzie światełka, nic nie można zrobić. Coś się dzieje, a ja nic nie mogę zrobić, mogę tylko patrzeć, współodczuwać.
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Tak bezsilnośc. To jest najgorsze i najbardziej niechciane uczucie...
Co byś nie robił to i tak bedzie co ma być
A drugie to złość jakas taka niepokorność wobec świata. Wrodzony talent do psucia wszystkiego pod wpływem olewatorskich emocji
Trzecie to bedzie zmęczenie psychiczne![:D :D](./images/smilies/zeby.GIF)
Co byś nie robił to i tak bedzie co ma być
A drugie to złość jakas taka niepokorność wobec świata. Wrodzony talent do psucia wszystkiego pod wpływem olewatorskich emocji
Trzecie to bedzie zmęczenie psychiczne
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
A ja nie nawidze miec glupich mysli ze zdradza mnie osoba ktora kocham i nie nawidze bardzo bleee jak czuje ze ktos "gra" ze robi mi cos na zlosc bo dobrze wie ze mnie to trafi , to mnie censored i jestem gotowy pobic pudziana ![:D :D](./images/smilies/zeby.GIF)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o![:) :)](./images/smilies/usmiech.GIF)
hyhy e(L)o
Hyhy pisze:A ja nie nawidze miec glupich mysli ze zdradza mnie osoba ktora kocham
racja, przekiszkane uczucie
Hyhy pisze:jestem gotowy pobic pudziana
to niezły kozak z Ciebie jak do Pudziana startujesz
P.S.
tym Pudzianem żeś mi humor poprawił
Żadna na świecie kobieta nie zdoła się oprzeć człowiekowi, którego prawdziwie kocha.
- beznadzieja,
- przekonanie, że wszystko, co najpiękniejsze już się zdarzyło, już nas potkało
- żal, złość, wyrzuty wobec samego siebie
- STRACH
... troszkę by tego jeszcze było, ale styknie..., bo wszystko jest sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, instynktem samozachowawczym itd. - perpetum mobile do obumarcia prowadzące...
więc a kysz z takimi topikami!
<protest>
- przekonanie, że wszystko, co najpiękniejsze już się zdarzyło, już nas potkało
- żal, złość, wyrzuty wobec samego siebie
- STRACH
... troszkę by tego jeszcze było, ale styknie..., bo wszystko jest sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, instynktem samozachowawczym itd. - perpetum mobile do obumarcia prowadzące...
więc a kysz z takimi topikami!
<protest>
![;) ;)](./images/smilies/mruga.gif)
W moim przypadku okropna jest zazdrość, złość i żal! Te uczucia mnie wyniszczają od środka, czuję się okropnie i zupełnie nie wiem co mam ze sobą zrobić. Momentami to wygląda jak obsesja.
Nienawidzę również stresu. Potrafię z byle powodu wpaść w okropną panikę - wtedy nic mi już dobrze nie wychodzi.
Nie znoszę także odczucia, że ktoś mi nie wierzy lub nie ufa. To przykre, zwłaszcza gdy jest to ktoś bliski... a przynajmiej tak się nam wydaje.
Co jeszcze? Głupie odczucie, że się coś straciło, zniszczyło. Także odczucie, że jakoś nikt specjalnie mnie nie potrzebuje. Nie lubię się czuć niepotrzebną, bezużyteczną.
O bezsilności już nie wspominam
...
Nienawidzę również stresu. Potrafię z byle powodu wpaść w okropną panikę - wtedy nic mi już dobrze nie wychodzi.
Nie znoszę także odczucia, że ktoś mi nie wierzy lub nie ufa. To przykre, zwłaszcza gdy jest to ktoś bliski... a przynajmiej tak się nam wydaje.
Co jeszcze? Głupie odczucie, że się coś straciło, zniszczyło. Także odczucie, że jakoś nikt specjalnie mnie nie potrzebuje. Nie lubię się czuć niepotrzebną, bezużyteczną.
O bezsilności już nie wspominam
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
zgadzam sie z wiekszosc: bezsilnosc!
ale dla mnie uczuciem ktorego bardzo nie lubie jest tez zazdrosc!
ale dla mnie uczuciem ktorego bardzo nie lubie jest tez zazdrosc!
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
Zgadzam sie z tym o czym piszecie, chyba najgorsze to dowiedziec sie, ze osoba, ktorej ufacie i jest wam bliska oszukuje was i jesli nawet nie sa to wielkie klamstwa, a ta druga osoba tlumaczy, ze robi to zeby was chronic, to i tak boli to strasznie. Mooze to glupie podejscie, ale ja zawsze poczatkowo staram sie ufac ludziom, poniewaz mysle, ze jesli ja jestem szczera to dlaczego niby inni nie mieliby tacy byc, rzeczywistosc jednak bywa okrutna, wiele razy mowilam o czyms otwarcie, a potem obracalo sie to przciwko mnie, no coz uczymy sie na bledach.
Co do zazdrosci o ukochana osobe to nie jest chyba taka zla, o ile nie popadamy w skrajnosci, o wiele gorsza jest zaborczosc.
Ktos wspomnial takze o uczuciu pustki po rozstaniu i samotnosci, ja wlasnie jestem w takiej sytuacji. Nie zaluje mojej decyzji o rostaniu i chociaz nie moge o tym jeszcze pisac bez emocji, poniewaz na kazde wspomnienie moje serduszko wciaz bije troche szybciej, to niestety odczuwam wielka pustke, z ktora nie mam pojecia ci zrobic.
Co do zazdrosci o ukochana osobe to nie jest chyba taka zla, o ile nie popadamy w skrajnosci, o wiele gorsza jest zaborczosc.
Ktos wspomnial takze o uczuciu pustki po rozstaniu i samotnosci, ja wlasnie jestem w takiej sytuacji. Nie zaluje mojej decyzji o rostaniu i chociaz nie moge o tym jeszcze pisac bez emocji, poniewaz na kazde wspomnienie moje serduszko wciaz bije troche szybciej, to niestety odczuwam wielka pustke, z ktora nie mam pojecia ci zrobic.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Mi sie najbardziej nie podoba jak czuje brak wiary w siebie , pesymistyczne mysli, brak akceptacji swojej osoby czasmi mam takie stany, takei uczucie jest chyba najgorsze od tego sie wszystko zaczyna podstawa uczucia, miłosci kochac siebie jak najbardziej jesli chcemy kochac kogos innego.
z bezsilnoscią tez sie zgodze , uczucie braku akceptacji siebie strasznie dobija człowieka depresje i dołki
<pijemy> <rofl2>
z bezsilnoscią tez sie zgodze , uczucie braku akceptacji siebie strasznie dobija człowieka depresje i dołki
![.pijak <pijak>](./images/smilies/allcoholic.gif)
<pijemy> <rofl2>
a ja nienawidze jak calay czas chodze po granicy nor,alnego humoru i doliny , gdy caly czas nic nie wychdzoi , gdy wszystkie niepowodzenia spadaja na czlowieka razem. po jakims czasie zawsze juz nie wytrrzymuje i po prostu pekam , a jak to sie objawia? roznie..
wstydu jak i bezsilnosci rowniez nie umiem zniesc
wstydu jak i bezsilnosci rowniez nie umiem zniesc
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
ZTF pisze:Strach przed całkowitym upadkiem moralnym młodzieży polskiej.
Weź przestań już p****lić o tym upadku moralnym, bo to już się nudne robi...
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Bezsilność, bezradność, niemoc - znacznie tych trzech słów odczułem najbardziej 3 razy w życiu.
Jak zmarł mój Ojciec gdy miałem 15 lat. Jak moja Mama próbowała popełnić samobójstwo (wzięła 40 tabletek). Jak skopało mnie trzech koksików na fecie, na glebie, a wszyscy kumple się zmyli
Samotność - przed tym też nie potrafie się obronić.
Jak zmarł mój Ojciec gdy miałem 15 lat. Jak moja Mama próbowała popełnić samobójstwo (wzięła 40 tabletek). Jak skopało mnie trzech koksików na fecie, na glebie, a wszyscy kumple się zmyli
Samotność - przed tym też nie potrafie się obronić.
"Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza."
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Nie lubię jak ktoś wymusza na mnie poczucie winy, czuję się wtedy okropnie. Nie znoszę też czegoś nie wiedzieć i gdy ktoś próbuje mi pokazać, że znaczę mniej od niego czy też niewiele. Nie jest za fajnie... A bezsilność... Czasami potrzebna, żeby głupot nie robić w życiu.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Kiedyś była to samotność jednak czułem to kilka ładnych wiosenek i człowiek uczy sie z tym żyć. Mało tego ja teraz doceniam samotność jak mało kto. Częste rozmyślania w "moim miejscu", naprawde potrafią cieszyć<aniolek2>
Teraz najgorszym dla mnie uczuciem są wyrzuty sumienia, po wieczorach kiedy jestem zalany i robie coś głupiego (niekontrolowanego).
Teraz najgorszym dla mnie uczuciem są wyrzuty sumienia, po wieczorach kiedy jestem zalany i robie coś głupiego (niekontrolowanego).
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 593 gości