Mam pewien problem
Kocham pewną dziewczyne, jest ona dla mnie wszystkim. Nie będe ukrywał jest ideałem.
Niestety ostatnimi czasy coś sie popsuło, do tej pory wszystko było iedealnie (jesteśmy ze sobą dopiero 2 miesiące). Wydaje mi sie że sie nie dogadujemy.
Na ostatnim spotkaniu wszystko było cacy, rozmaiwaliśmy sobie swobodnie, przytulaliśmy, całowaliśmy. Było cudownie jednym słowem. Niestety coś sie stało. Ot tak, była zadowolona i w dosłownie kilka sekund posmutniała. Nie mam zielonego pojęcia co sie stało. Nie dałem jej żadnego powodu do takiego zachowania...
Na szczęście prowadzi bloga który mi czasem pomaga odgadnąć co ona myyśli...
Możliwe że robie coś co jej sie nie podoba. Przeanalizowałem każdą minute naszego spotkania i naprawde nie dałem jej powodów do takiego zachowania. Byłem jak do "rany przyłóż", możliwe że byłem za dobry, może ona potrzebuje dystansu... Ale jak to zrobić kiedy ja chce być przy niej.
wyciąg z jej notek...
Czy czegoś potrzebuje? Może... Może spokoju... MIłości? Pewnie też... Ale jakiej? Żebym to ja wiedziała... Jedno wiem! Potrzebuje odpoczynku... Od świata... od ludzi... od złego i dobrego! Potrzebuje samotności... Może wtedy będę szczęśliwa... Może jeszcze kiedyś mi się to uda... Tylko czy to dostane....?
i koment jej najlpszej przyjaciółki:
Wydaje mi się, że dostaniesz to czego chcesz, tylko jedna osoba musi to zrozumieć, poszanować. To sie uda, na pewno sie uda. Ale pamietaj, że masz Kokokoko:P
"Samotność est przyjemnością dla tych, którzy jej pragną i męką dla tych, co są do niej zmuszeni." (jakby ktoś nie wiedział : cytaty to moja specjalność;)).
może coś poradzicie. co mam zrobić żeby było dobrze, nie chce jej stracić
Pisze co myśli.
Moderator: modTeam
Pisze co myśli.
Ostatnio zmieniony 08 maja 2005, 21:33 przez cajmer, łącznie zmieniany 1 raz.
To że tak raz się wydażyło nie znaczy że nie umiecie sie dogadać.Zapytaj ją dlaczego jest smutna,ale nie bądz natrętny,jak zechce to ci powie.Nie myśl tyle i nie martw sie na zapas 

"Love`s an eagle,hearts are burning,feels start to fly"
"Kochaj kiedy możesz,ufaj kiedy możesz kiedy trzeba pokaż kły!"
"Tylko zrozum to że ludzie płacza czysta krwią tylko zrozum to że to twój los..."
"Kochaj kiedy możesz,ufaj kiedy możesz kiedy trzeba pokaż kły!"
"Tylko zrozum to że ludzie płacza czysta krwią tylko zrozum to że to twój los..."
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
to na pewno nie ostatnia taka sytuacja! moze po prostu faktycznie czuje sie zmeczona zwiazkeim? moze jestes jej pierwszym chlopakiem i nigdy nie jest przyzwyczajona do tego ze poswica komus swoj czas, moze ja to meczy, moze dajesz jej za malo swobody? kto wie, napisz cos wiecej, wtedy moze cos doradzimy:) wiecej szczegołow 
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
A mi to wygląda jakby jej czegoś brakowało, jakby się zastanawiała czy to na pewno "to". Dlatego chciałaby na parę chwil uciec od wszystkiego i w spokoju, zdala od innych przemyśleć parę spraw. Może musi to sobie wszystko jeszcze poukładać.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 268 gości