Jak zacząć z nią o tym rozmawiac?
Moderator: modTeam
Jak zacząć z nią o tym rozmawiac?
Jestem ze swoja dziewczyna juz od 5 miesiecy. Jest wszytko ładnie pieknie Ale mysle sobie ze czas na kolejny krok. Dotychczas jedynie całowalismy sie, no i posladki rzecz oczywista, no a ja mam ochotne na wiecej, nie chodzi mi o sex, bo wiem ze na to jest jeszcze za wczesnie, ale o jakies 'powazniejsze' pieszczoty. Jak zaczac rozmowe... a moze nie rozmawiac, tylko od razu brac do do roboty, hm? Dzieki z odp.
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
A czy to ważne czy dobrze czy źle?
A jak rozmawiać?Tak jak o wszystkim.
Jesteście 5 miesięcy razem i nie umiecie ze soba rozmawiac o tym na co macie ochotę, czego byście chcieli, czego od siebie oczekujecie, jakie są wasze potrzeby?
Powiedz jej po prostu, że może juz najwyższy czas na coś więcej albo od razu się bierz do roboty!
A jak rozmawiać?Tak jak o wszystkim.
Jesteście 5 miesięcy razem i nie umiecie ze soba rozmawiac o tym na co macie ochotę, czego byście chcieli, czego od siebie oczekujecie, jakie są wasze potrzeby?
Powiedz jej po prostu, że może juz najwyższy czas na coś więcej albo od razu się bierz do roboty!
Mam dziwne wrazenie ze mi to przez gardło nie przejdzie... no ale kto wie... moze sie odwaze...
A nie myslicie czasem, ze ona ma troche za mało wiosen, bo mi taka mysl czasem przeleci, i sie wtedy cofam od tego pomysłu z krokiem do przodu... jestem jej pierwszycm chłopakiem, a on moja pierwsza dziewczyna... sam juz nie wiem...
A nie myslicie czasem, ze ona ma troche za mało wiosen, bo mi taka mysl czasem przeleci, i sie wtedy cofam od tego pomysłu z krokiem do przodu... jestem jej pierwszycm chłopakiem, a on moja pierwsza dziewczyna... sam juz nie wiem...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Nie myśl tyle tylko rób!
Czy jak masz skręcić to też myślisz z pół godziny w która strone?
Możecie pogadać normalnie. Bo sex to normalna sprawa!To nie żadne tabu!
Za młoda?Tego czy ktoś jest już gotów na jakies doznania sexualne nie mierzy się w latach.
Są 25 latkowie, którzy się nie czują jeszcze na to gotowi i 15 latki, które są.
Czy jak masz skręcić to też myślisz z pół godziny w która strone?
Możecie pogadać normalnie. Bo sex to normalna sprawa!To nie żadne tabu!
Za młoda?Tego czy ktoś jest już gotów na jakies doznania sexualne nie mierzy się w latach.
Są 25 latkowie, którzy się nie czują jeszcze na to gotowi i 15 latki, które są.
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Dobra to poczekaj momęt ...
Zagrajmy w 21 pytań do ...
Jaki ona maświatopogląd? Ideologie .. takie tam [chodzi mi stosunek do sexu]
Czy w ogóle jest otwarta na ów temat?
CDN.
Allach z tobą ! <3m_się>
Zagrajmy w 21 pytań do ...
Jaki ona maświatopogląd? Ideologie .. takie tam [chodzi mi stosunek do sexu]
Czy w ogóle jest otwarta na ów temat?
CDN.
moon pisze:Są 25 latkowie, którzy się nie czują jeszcze na to gotowi i 15 latki, które są.
Allach z tobą ! <3m_się>
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Krzych(TenTyp) pisze:Dobra to poczekaj momęt ...
Zagrajmy w 21 pytań do ...
Jaki ona maświatopogląd? Ideologie .. takie tam [chodzi mi stosunek do sexu]
Czy w ogóle jest otwarta na ów temat?
CDN.
wlasnie tak, bo jezeli uwaza ze seks przez slubem to grzech i takie tam, to bedzie ci ciezko cokolwiek przyspieszyc:)
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Hm... nawet kiedys o Tym rozmawialismy (pomijam ze przez net), o tym pierwszym razie... I mi powiedziała, ze myslała o tym, i to nie raz, o tym jak to bedzie... Ale np. juz nie przez net, wymienilismy pare zdan na temat fantazji erotycznych (podkreslam kilka zdan i temat sie urwał) ... ja sie boje tego ze ja to powiem, a ona zamilknie... (chociaz to sie jej nie zdarza) i co ja wtedy...
No a moze fakt ze rodziców mamy za sciana sprawia ze poza pocałunkami nic wieciej nie zaszło (nie o SEX mi chodzi), to chyab też ma jakis wpływ... tylko jest mały problem, czy u mnie, czy u niej, to tu i tam tak samo, tak to jest jak praca blisko domu ;p
No a moze fakt ze rodziców mamy za sciana sprawia ze poza pocałunkami nic wieciej nie zaszło (nie o SEX mi chodzi), to chyab też ma jakis wpływ... tylko jest mały problem, czy u mnie, czy u niej, to tu i tam tak samo, tak to jest jak praca blisko domu ;p
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
wiesz rodzice za sciana nie sa zadna straszna zmora! kazdy z nas jakos daje rade:) wiele osob ma takie sytuacje ze rodzice sa w pokoju obok a my i tak robimy swoje za sciana.......
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Przełam się ludku!
Kiedyś i tak o tym pogadacie. Nie wierze żeby ona nad tym nie myślała.
Pewnie ma chcicę jak cholera, a Ty się zastanawiasz czy się z tym wychylic czy nie
A to, że rodzice w domu aż tak dużego problemu nie robi!
Ja z moim Słonkiem ciągle się bawimy mimo, że moi rodzice sa za ścianą.
Ale jak Ty taki płochliwy to lepiej zróbcie to gdzie indziej, jak macie się stresować.
I przede wszystkim gadaj z nią o takich rzeczach. Nie dwa zdania i koniec!Normalna dyskusja!!
Kiedyś i tak o tym pogadacie. Nie wierze żeby ona nad tym nie myślała.
Pewnie ma chcicę jak cholera, a Ty się zastanawiasz czy się z tym wychylic czy nie
A to, że rodzice w domu aż tak dużego problemu nie robi!
Ja z moim Słonkiem ciągle się bawimy mimo, że moi rodzice sa za ścianą.
Ale jak Ty taki płochliwy to lepiej zróbcie to gdzie indziej, jak macie się stresować.
I przede wszystkim gadaj z nią o takich rzeczach. Nie dwa zdania i koniec!Normalna dyskusja!!
foxy_lady pisze:wiele osob ma takie sytuacje ze rodzice sa w pokoju obok a my i tak robimy swoje za sciana.......!
lub obok cmentarza...wielkie mi co
Dla chcacego nic trudnego
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
moon pisze:Pewnie ma chcicę jak cholera, a Ty się zastanawiasz czy się z tym wychylic czy nie
Tez tak mysle .
Moja kumpela byla 2 miesiace w chlopakiem,tez nie gadali o tych sprawach,chlopak nie dzialal ona tylko czekala kiedy on sie zabierze do roboty(nie sex, ale pieszczoty, tez byla dziewica). No i ich zwiazek sie skonczyl. Czula sie niepociagajaca itp.Ja bym 5 miesiecy nie wytrzymala . Do roboty chlopcze. Przeciez Cie nie wysmieje, ani nie odepchnie. To Twoja dziewczyna, to jak Cie potraktuje i jak to przyjmie swiadczy o tym jak Cie traktuje .Zwiazek polega na szczerosci, musicie ze soba rozmawiac. Taka rozmowa jeszcze was do siebie zblizy i bedziecie oboje wiedzieli jakie sa wasze oczekiwania. Jestescie ze soba 5 miesiecy to chyba normalne ze chcesz przejsc na kolejny etap, ona zrozumie.
Tymbardziej jesli wiesz ze sex niekoniecznie po slubie, no to pieszczoty tymbardziej .
Jezeli taki problem sprawia Ci rozmowa to nie rozmawiaj narazie zwlaszcza ze jak poisales nie chodzi o pierwszy raz i pelna inicjacje tylko bardziej zaawansowane pieszczoty. Do takich rzeczy przechodzi sie plynnie bez zbednych dyskusji. Po cholere rozwodzic sie nad takimi rzeczami zwlaszcza jezeli ma sie trudnosci w ich wypowiadaniu. po prostu zacznij dzialac. Stopniowy aby jej nie sploszyc. Jezeli sie posuniesz za daleko ona da Ci o tym znac. Takie rzeczy mozna naprawde wyrazac bez słów. A rozmawiac o tym jeszcze sie nauczycie kiedy bedziecie juz blizej ze soba przyjdzie to samo.
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 756 gości