Alkoholizm w rodzinie, a związki...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
szopen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 459
Rejestracja: 17 cze 2004, 00:48
Skąd: Z domku :-)
Płeć:

Postautor: szopen » 02 lut 2005, 23:47

na wódkę kasa zawsze była...
jest i będzie :)
a powiedzcie mi, od kiedy mozna uznac kogos za alkoholika? ile musi pic codzien zeby mozna go bylo nazwac alkoholikiem? wiem ze to indywidualna sprawa, ale jak myslicie?

najbardziej sie boje ze kiedys moj maż bedzie alkoholikiem.
ciekawe czemu moja dziewczyna tez mi to czesto powtarza? :)
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista :)

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Prokurator
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 91
Rejestracja: 05 sty 2005, 12:15
Skąd: Zagłębie
Płeć:

Postautor: Prokurator » 02 lut 2005, 23:55

skoro to indywidualna sprawa to nie ma co myśleć... granica jest płynna... alkoholicy leczeni potrafią nie pić przez długie miesiące, a potem jak złapią cug... to ... masakra
"Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli być wolni."
Cyceron
Awatar użytkownika
Bartek22
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 109
Rejestracja: 18 paź 2004, 10:01
Skąd: Poznan :)
Płeć:

Postautor: Bartek22 » 03 lut 2005, 19:58

szopen nawet jak juz pijesz szklaneczkę wodeczki czy 2 piwka na dzien i to przed dlugi okres czasu...to juz jest alkoholizm...
"Każda sekunda to szansa na to by zmienić coś w swoim życiu" - Vanilla Sky
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 03 lut 2005, 20:16

Nie, to nie jest alkoholizm.
Awatar użytkownika
Bartek22
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 109
Rejestracja: 18 paź 2004, 10:01
Skąd: Poznan :)
Płeć:

Postautor: Bartek22 » 03 lut 2005, 20:18

Maverick pisze:Nie, to nie jest alkoholizm.


Tej ty jak zawsze piszesz posta to piszesz go po prostu...ZAJEBISCIE...

2 slowa i nic wiecej...

A moze jakies wytlumaczenie dlaczego tak sądzisz,czy tylko sobie nabijasz posty ?
"Każda sekunda to szansa na to by zmienić coś w swoim życiu" - Vanilla Sky
Awatar użytkownika
Prokurator
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 91
Rejestracja: 05 sty 2005, 12:15
Skąd: Zagłębie
Płeć:

Postautor: Prokurator » 03 lut 2005, 20:29

o alkoholiźmie proponuję literaturę piękną: Remarque'a "Łuk Triumfalny", Pilcha "Pod Mocnym Aniołem"... nic tak nie rozwija jak literatura piękna... to indywidualna sprawa, sądzę że codzienne picie jednego kieliszka to nie jest alkoholizm, drzewiej bywało, że pan domu pił dla zdrowotności... a i panie nie gardziły
"Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli być wolni."

Cyceron
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 03 lut 2005, 20:38

czy tylko sobie nabijasz posty ?
Po co niby mam nabijac posty? Takie oskarzenia nie w moim kierunku prosze, ok?
Alkoholizm zaczyna sie wtedy, kiedy po prostu musisz wypic, kiedy juz nawet nie szukasz okazji do picia, bo okazja jest wszystko. chocby to ze tramwaj uciekl lub nie uciekl :)
Jest wtedy kiedy gdy nie wypijesz odczowasz ogromna potrzebe wypicia. A jak ktos pije 2 piwa dziennie to fakt, moze wpasc w alkoholizm, ale nie musi od razu tym alkoholikiem byc.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 03 lut 2005, 21:47

Alkoholizm to stan w ktorym nie możesz się w ogóle obejść bez alkoholu. I wszystko jedno czy to jest jedna lampka wina na sen czy 2 piwa w miesiącu. Jeśli nie możesz pewnego czasu bez alkoholu przetrwać jesteś alkoholikiem.
I tu jest rożnica między "pijakiem" a alkoholikiem. Nie każdy alkoholik jest pijakiem, ale każdy pijak jest alkoholikiem.
To ciężko wyjaśnić lepiej by to zrobili na takim spotkaniu, na którym byłam dla koalkoholików w AA.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 05 lut 2005, 16:52

wychodzi na to ze jestem pijakiem, ale alkoholikiem na szczescie nie... :)
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 06 lut 2005, 21:17

każdy pijak jest alkoholikiem.
Czytaj uwazniej Charlie.
Awatar użytkownika
mika
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 22 lis 2004, 17:29
Skąd: swinkowo
Płeć:

Postautor: mika » 07 lut 2005, 02:26

Bartek22 ja tez mam podobne problemy. tyle ze moj ojciec pil od kiedy bylam mala, i coraz gorzej i dluzej, pozniej na dodatek brat zaczol cpac, mama poadla w depresje, stracilismy mieszkanie., rodzice sie rozeszli. Ojciec omalo nie zachlal sie na smierc, spal po jakis klatkach, parkach, dostal nawet wrzodow na skurze....ale ponad 3 lata temu wziol sie w garsc, przestal pic, uczeszcza na spotkania AA ktore mu bardzo pomaga, byl na kilku miesiecznej terapi zamknietej i utrzymuje stan trzezwosci do teraz. mimo to juz w wieku 13-14 lat musialam sie leczyc na depresje, i cierpie na nerwice. teraz mimo ze mam wspanialego chlopaka to boje sie ze pewnego dnia go strace, ze mnie zostawi, a jak nawet bede z nim bardzo dlugo to mam przeczucie ze on bedzie alkocholikiem. ostatnio zauwazylam ze mam duze problemy ze soba i juz nie umiem sobie z tym poradzic. na psychoterapelte nie mam kasy ale postanowilam poszukac czegos co mi by pomogle, jakiegos psychologa czy cos. jezeli ktow wie gdzie mozna sie z takimi problemami zglosic w szczecinie byla bym wdzieczna za podpowiedz bo czasami na prawde mam juz dosyc tego zycia....
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 07 lut 2005, 14:31

kociak pisze:
każdy pijak jest alkoholikiem.
Czytaj uwazniej Charlie.


nie chodzi o uwazne czytanie tylko o to ze nie zgadzam sie z postawiona przez Ciebie teza... (wiem ze to bardzo madra teza itd., ale zakres semantyczny slowa pijak jest dla mnie byc mzoe nieco inny...)
Awatar użytkownika
szopen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 459
Rejestracja: 17 cze 2004, 00:48
Skąd: Z domku :-)
Płeć:

Postautor: szopen » 07 lut 2005, 22:16

każdy pijak jest alkoholikiem

a znacie to: "lepiej być znanym pijakiem, niż anonimowym alkoholikiem" , a tak na powąznie to mialem w soim życiu okres kiedy chlalem bardzo duzo, az zaczalem sobie prowadzic statystyki, zapisywalem ile czego wypilem codzien, jak podsumowalem rok 2003 to bylem przerazony, na szczescie spotkalem swoja dziewczyne i juz jest duuuzo lepiej:)
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista :)



pozdrawiam
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 08 lut 2005, 01:05

nie chodzi o uwazne czytanie tylko o to ze nie zgadzam sie z postawiona przez Ciebie teza...
No to wyjaśnij to szerzej.

Z tego co pamiętam z tamtego spotkania to było wyrażnie mówione, aby nie uważać, że alkoholik to tylko ten dziad z pod budki z piwem.
Bo alkoholizm to nałóg, który dosięga i tych którzy się nam z tym nie kojarzą.
Ja też miałam wąty, bo pic zawsze lubiłam i tylko dlatego, ze robiłam to średnio 4 razy w tygodniu to znaczy że byłam alkoholiczką?Ale nie!Bo równie dobrze mogłam nie pić, nie potrzebowałam tego tak jak powietrza by żyć.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 08 lut 2005, 15:55

chodzi mi o to ze czlowiek ktory np potrafi w ciagu jednego tygodnia wypic ponad 20 piw a przez nastepne dwa tygodnie ani jednego i niczego mu nie brakuje nie jest przeciez alkoholikiem, ale jest pijakiem bo jak nazwac 4 posiedzenia w tygodniu po 5-6 browarow

a teraz zeby byla jasnosc - mowilem oczywiscie o sobie :D - tak wygladal fragment mojego stycznia 2005 :)
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 08 lut 2005, 22:54

No to po prostu inaczej rozumiemy okreslenie pijak.

Dla mnie pijak to jest już ta najbardziej zdegenerowana forma alkoholika. Ten pan co codziennie pije denaturat, z kumplami.

Jeszcze w gimnie, jak się szło zapalić to za taki garaż przy piekarni za szkołą. W tym garazu mieszkał sobie pan Salicyna. Tak był nazywany. Ten pan to dokładnie przykład tego mojego pijaka. Kiedys od koleżanki się dowiedziałam, że jej ojciec go chciał na wódke wziąść, bo wiedział że ten kasy nie ma. Oprócz tego mu karton fajek klupił żeby nie żebrał. Ale ten za wódke podziekował i powiedział że on wódki nie pija już. On teraz to juz tylko denaturat i zmywacze do paznokci tylko. :551:

I to dla mnie jest pijak.


Dla mnie to co Ty napisałeś to zwyczajne picie od czasu do czasu. Każdy (no prawie) tak ma. Ja też :D A za pijaczkę się nie uważam.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 09 lut 2005, 11:35

ok - dzieki Kociak uspokoilas mnie :D bo juz sie zaczynalem martwic :)
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 09 lut 2005, 20:57

To teraz Charlie idziemy na piwo :564:
:D
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 09 lut 2005, 21:02

ok ale ja stawiam :D :564:
soul of a woman was created below

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 347 gości