gonić kruliczka czy lepiej mieć go złapanego:]

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
castrolek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 94
Rejestracja: 31 sty 2005, 10:59
Skąd: katowice
Płeć:

gonić kruliczka czy lepiej mieć go złapanego:]

Postautor: castrolek » 02 lut 2005, 00:16

heh... tak sobie ostatnio siedze i myślałam jak to było zanim jeszce byłam ze swoim obecnym facetem.. byliśmy przyjaciółmi on miał wiele lasek (musze przyznać ze jest przystojny:]), mnie też miało kilku na oku, ale jakoś zawsze woleliśmy się spotykać razem.. olewaliśmy innych w ostateczności i przez długi okres czasu ja chciałam z nim być:] a on to tak różnie:] bo zawsze:/ był motyw że jak będziemy ze soba to wtedy będzie koniec przyjaźni a bynajmniej przyjaźń się skończy wraz z końcem naszego bycia razem.. baliśmy się że jak by się nam nie udało to hmmm.. przez jakis okres czasu będą chore stosunki midzy nami ale:) nie narzekam i nie żałuje że jestem z nim... ale Qrde bo odbiegłam od tematu chodzi mi o to czy nie podoba wam sie dążenie do tego by być z tym kimś z kim chcecie być od dawna ale z jakiś tam powodów nie jesteście z tą osobą.. czy wolici juz go mieć przy sobie..?? mnie tam się podobało jak nie byliśmy razem te wszystkie dwuznaczne sytuacje każdy się mieszał nie jest pewnym tego cio robi:D (było to podniecające ale w takim innym ujęciu niż zwykle) masakra:D czy wy też musiliście się namęczyć by być ze swoimi partnerami?? i czy było coś interesującego (coś intrygującego) zanim byliście razem?? ( wiadome jest że teraz każde z nas sie cieszy że bądź co bądź jest się z obecnym partnerem przy boku ale czy wy też lubieliście gonić kruliczka:])
-= Nothing`s Gonna Change My Love Fore YOU! :* =-
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 02 lut 2005, 00:19

króliczki owszem, co do kruliczków to nie wiem :p
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 02 lut 2005, 01:02

Łona to fajnie ujoł w swoim kawałku "04.Łona - Nie Gadaj Tyle" Sami sprawdźcie :D:D:D:D
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
Mr freeze
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 367
Rejestracja: 30 sty 2004, 12:21
Skąd: DROGA MLECZNA
Płeć:

Postautor: Mr freeze » 02 lut 2005, 07:39

Zakazany owoc był i zawsze będzie pociągający w przeciwieństwie do gry w otwarte karty.
Awatar użytkownika
Lady_Jesika
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 464
Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: Lady_Jesika » 02 lut 2005, 09:47

heh,poczatki byly ekscytujace ale kazdy etap zwiazku jest wyjatkowy.
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Re: gonić kruliczka czy lepiej mieć go złapanego:]

Postautor: foxy_lady » 02 lut 2005, 11:06

castrolek pisze: czy nie podoba wam sie dążenie do tego by być z tym kimś z kim chcecie być od dawna ale z jakiś tam powodów nie jesteście z tą osobą.. czy wolici juz go mieć przy sobie..?? mnie tam się podobało jak nie byliśmy razem te wszystkie dwuznaczne sytuacje każdy się mieszał nie jest pewnym tego cio robi:D (było to podniecające ale w takim innym ujęciu niż zwykle) masakra:D czy wy też musiliście się namęczyć by być ze swoimi partnerami?? i czy było coś interesującego (coś intrygującego) zanim byliście razem?? ( wiadome jest że teraz każde z nas sie cieszy że bądź co bądź jest się z obecnym partnerem przy boku ale czy wy też lubieliście gonić kruliczka:])

wprost uwielbialam proces zdobywania facetow. Mowie konkretnie o aktualnym i poprzednim. Za kazdym razem, to ja zaczynalam. Obserwowalam, bylam blisko, flirtowalam, stwarzalam dwuznaczne sytuacje. po prostu czad ! Uwielbiałam to. Musze przyznac, ze obaj dosc dlugo sie stawiali ale dopielam swego i nie byla to tylko chce zdobyczy, bo pozniej byl to trwaly zwiazek.
Ganianie kroliczka sprawialo mi niesamowita rozkosz i wywolywalo dreszczyk emocji ale stan po zdobyciu tez byl super.
g;)
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: lizaa » 02 lut 2005, 11:12

Castrolku mialam taka sama sytuacje i jednak pozostalam za wersja z przyjaciele i tez jest dobrze:):P
a co do ganainia kroliczka to..czasem dostaje sie zadyszki i ma sie dosyc ..tzn wiecej sie nie probuje jesli kroliczek za szybko biega..:) hehe ja sie nie zmachalam:D
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
Awatar użytkownika
jaTOja
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 130
Rejestracja: 02 sty 2005, 00:49
Płeć:

Postautor: jaTOja » 02 lut 2005, 11:26

u mnie role sie odwróciły, jak byłem na "stopie kolerzenskiej" z moja dziewczyna... lubiła mnie, i było extra, a teraz gdy juz jestesmy 1.5 roku razem nie jest tak jak na poczatku. Nie podniecam ja i takie tam ... mam problemy z tymi sprawami. Teraz zaluje ze zaczynalem ten zwiazek. A co do pytania ... do miłości trzeba dorosnac, to moze pomoc , ale niekoniecznie, inaczej sie traktuje kolege- kolezanke a inaczej dziewczyne - przynajmniej ja tak to odbieram, przyjacielowi sie wiecej powie - ale z drogiej strony droga polowka powinna byc wlasnie PRZYJACIELEM! Pzdr
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 02 lut 2005, 12:32

jaTOja pisze: teraz gdy juz jestesmy 1.5 roku razem nie jest tak jak na poczatku. Nie podniecam ja i takie tam ... mam problemy z tymi sprawami. Teraz zaluje ze zaczynalem ten zwiazek.

to bardzo smutne co mowisz...
przyjacielowi sie wiecej powie - ale z drogiej strony droga polowka powinna byc wlasnie

taka jest zasada ale jakos nie wychodzi...
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 02 lut 2005, 12:58

Oj to drażliwy u mnie temat.
Od tego zdobywania facetów byłam...uzależniona.
Więc wychodziło na to, że wybierałam sobie jakiś obiekt teoretycznie nie do zdobycia i po jakimś czxasie już był mój. Więc papa i następny. Ile ja ludziom przykrości narobiłam :567:
Ale był ten dreszczyk. Uwielbiam go. Ale teraz uzależniłam się od czego innego. Od bycia w stałym związku z moronem. :D
Awatar użytkownika
Lady_Jesika
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 464
Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: Lady_Jesika » 02 lut 2005, 18:14

heh,gra w zdobywanie,flirtowanie i ta cala otoczka niepewnosci jest super ale nie tesknie za tym :) milo to teraz powspominac z czlowiekem ktorego kocham i ktory dal mi poczucie stabilizacji :)
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 02 lut 2005, 18:54

Pogoń za króliczkiem - owszem, rzecz przyjemna... Ta niepewność - z jednej strony dręcząca, ale z drugiej przyprawiająca o owy magiczny "dreszczyk"... Te małe podchody, sugestie, podteksty, starania... :) jak to się wszystko miło wspomina. Ale teraz też jest pięknie. Zgadzam się z jedną przedmówczynią - każdy etap w związku ma w sobie coś niezwykłego.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
castrolek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 94
Rejestracja: 31 sty 2005, 10:59
Skąd: katowice
Płeć:

Postautor: castrolek » 02 lut 2005, 19:42

oj ja też:] się zgadzam.. sama nawet na końcu mojego postu napisałam

wiadome jest że teraz każde z nas sie cieszy że bądź co bądź jest się z obecnym partnerem przy boku ale czy wy też lubieliście gonić kruliczka


i sądze że gonienie krulicznak było świetne.. ale teraz to co łączy mnie z moim kochanym łobuziakiem jest jeszcze wspanialsze:) Każdy etap w życiu partnerskim ma swą magiczną moc;]
-= Nothing`s Gonna Change My Love Fore YOU! :* =-
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 02 lut 2005, 21:29

przyjacielowi sie wiecej powie - ale z drogiej strony droga polowka powinna byc wlasnie PRZYJACIELEM!


no właśnie... Ja z moim facetem też zaczynałam od stopy koleżeńskiej aż w końcu zdobywał moje zaufanie, zawsze mogliśmy sobie pogadać... on wysłuchał, pocieszyl, doradził... po 6 m-ach znajomości zostalismy parą... i nadal jesteśmy razem mineło nam juz przeszło 2 latka a moje kochanie jest nie tylko moim facetem ale i moim przyjacielem.

Nie koniecznie więcej się powie przyjacielowi... Mój przyjaciel zna mnie dobrze i duzo wie bo zwierzamy sie sobie jednak mój facet wie o wiele więcej...

Ps. Kiedys mialam przyjaciółke przez wiele lat ( tak miaŁĄM czas. przeszły ...) i jakos nigdy nie potrafiłam z nia otwarcie porozmawiać tak jak z moim facetem...

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 338 gości