Zwiazek na odleglosc?
Moderator: modTeam
Zwiazek na odleglosc?
Mam nastepujacy problem. Poznalem dziewczyne w jednym dniu i to byla luzna rozmowa. Potem spotkalem ja raz na miescie i to byl przypadek, wiec to byl kolejny powod do rozmowy. Trzeci raz ja odwiedzalem przez jeden tydzien, poniewaz naprawialem jej cos w domu, co wymagalo czasu i wiecej sie nie spotkalismy, choc wydawalo mi sie ze iskrzylo miedzy nami, ale wcale nie zaczelismy ze soba chodzic. Ja musialem nagle wyjechac do Anglii i wtedy ona wyznaje mi ze mnie polubila, ze nigdy nie czula do mnie tego co do innych mezczyzn. Miesiac po moim wyjezdzie oznajmila, ze sie we mnie zakochala. Wiem, ze nie dla pieniedzy. Powiedziala, ze bedzie na mnie czekac, nie wazne czy to bedzie 6 miesiecy, czy 12 czy 36. Piszemy do siebie smsy i czasem dzwonimy Poczeka bo mnie kocha. Teraz mija 4 miesiac, a jej uczucia wcale nie wygasaja, a wrecz odwrtonie. Mowila ze bedzie mi wierna, i wiem ze obietnicy dotrzymuje bo jest w moim kregu przyjaciol. Powiedziala nawet, ze chce spedzic ze mna reszte zycia i bez wachania powie tak. Nie wiem jaka miloscia ona mnie darzy czy miloscia zmyslowa czy uczuciowa. A moze dwoma naraz czyli osobowa? Wiem, ze najlatwiej bedzie mi samemu na to pytanie odpowiedziec, ale nie wiem co mam zrobic. Czy ciagnac to dalej, bo sie nawet uklada, ale brak kontaktu osobowego, jest wielkim bolem, czy po prostu to przerwac, dla jej lub mojego dobra.
Czy wedlug was ta dziewczyna rzeczywiscie cos do mnie czuje? Czy zwiazki na odleglosc maja szanse, zwlaszcza taki ledwo zaczety? A jak tak to jak dlugo moze on trwac?
Jesli sa jakies dodatkowe pytania to czekam na nie, a sam na pewno cos jeszcze dopowiem.
Czy wedlug was ta dziewczyna rzeczywiscie cos do mnie czuje? Czy zwiazki na odleglosc maja szanse, zwlaszcza taki ledwo zaczety? A jak tak to jak dlugo moze on trwac?
Jesli sa jakies dodatkowe pytania to czekam na nie, a sam na pewno cos jeszcze dopowiem.
hmm, a nie napisałeś jeszcze jak długo zamierzasz zostać w Anglii
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Oj, nie jeztes w najlepszej sytuacji... to czy chcesz pozostać w tym związku zalezy wyłacznie od ciebie, Zastanów się nad tym związkiem no i przede wszystkim co ty naprawde czujesz... Nie potrafie ci odp. na pytanie jaka miłością cie darzy dziewczyna może jest mocno zauroczona hmm... mysle ze jednemu z was szybko minie. Sama kiedys miałam chłopaka za granica i to nawet dwa razy. Poczatkowo było całkiem dobrze.. tez pisalismy do siebie itp. no ale przyszedł czas rozłaki gdyż bliskość osoby zwycięzyła. Ja i mój były oboje zdawaliśmy sobie sprawe że potrzebujemy kogoś kto będzie pod ręka, z kim zawsze możesz pogadać a przede wszystkim do kogo będziemy mogli sie przytulić, pocałowac itd. Cięko kochac na odległość... Jesli jednak wkródce wracasz do Polski no to zostań w tym związku i zobaczysz co będzie dalej, jesli zostajesz owiele dłużej no to chyba nic wiecej ie musze mowic... DECYZJA NALEŻY DO CIEBIE 

Hm... trochę dziwne mi się wydaje, że po tak krótkim czasie jest pewna że Cię kocha i chce z Tobą spędzić resztę życia. Cóż, może wywarłeś na niej na tyle silne wrażenie, że faktycznie tak na dzień dzisiejszy myśli. Ale fakt faktem, że chyba jeszcze zbyt dobrze się nie znacie. Musiałeś ją nieźle zauroczyć
Związki na odległość są możliwe, jasne - ale wszystko zależy jeszcze od częstotliwości spotkań i utrzymywanego kontaktu. A za dużo co do Was powiedzieć nie można, bo faktycznie nie napisałeś ile czasu masz tam być. Równie dobrze po dłuższym okresie czasu może się jej znudzić - ale kto wie.

"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Ja też miałem związek na odległośc... to była wielka miłość, chyba jedyna tak prawdziwa... poznałem dziewczynę na wakacjach na mazurach, wróciłem z tamtąd i po paru dniach wróciłem na ponad miesiąc. Mieszkaliśmy razem, wszystko robiliśmy razem, było wszystko super, zero kłutni, sprzeczek, kipiało z nas caluteńki czas, nawet nocowałem u niej w domu jak starzy jej byli. Po wakacjach wróciłem do domu... kilka razy ja byłem u niej.... w tym 3 razy autostopem na wagarach, bo nie mieliśmy kasy na podróż. Ona też z dwa razy była u mnie i też nocowała u mnie ze swoją koleżanką jak moi rodzice byli.
Wszystko było pięknie do momentu kiedy dostałem krótki telefon od niej:
"Jakby dzwonili moi rodzice, to nie wiesz gdzie jestem. Mieszkam teraz u kolegi... on jest moim facetem."
Jak się okazało gdzieś od 2 tygodni robiła ze mnie jelenia, bo potrzebowała seksu...
to było dla mnie wtedy prawdziwe załamanie....
Do tej pory bardzo miło wspominam okres tamtych wakacji... to prawie jak jakaś utopia...
to były piękne 140 dni
od tamtej pory związkom na odległość mówię nie
Wszystko było pięknie do momentu kiedy dostałem krótki telefon od niej:
"Jakby dzwonili moi rodzice, to nie wiesz gdzie jestem. Mieszkam teraz u kolegi... on jest moim facetem."
Jak się okazało gdzieś od 2 tygodni robiła ze mnie jelenia, bo potrzebowała seksu...
to było dla mnie wtedy prawdziwe załamanie....
Do tej pory bardzo miło wspominam okres tamtych wakacji... to prawie jak jakaś utopia...
to były piękne 140 dni
od tamtej pory związkom na odległość mówię nie
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

- Lady_Jesika
- Uzależniony
- Posty: 464
- Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
Lady Jesika pisze:ale to jest mozliwe,moj brat ma dziewczyne w innym miescie,sa razem 3 lata i gruchaja jak golabeczki
No ba. Mój wujek spotykal sie z moją ciocią w ten sposob przez 5 lat. Mieszkali od siebie ponad 200 km. Spotykali się co dwa tygodnie. Nie mieli jeszcze wowczas internetu. Jedynym kontaktem byl telefon. I co? I od 3 lat są szczęśliwym małżeństwem
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
-
- Zaglądający
- Posty: 27
- Rejestracja: 29 gru 2004, 17:35
- Płeć:
Mav, ja nie wiem na 100% jak wygląda to małżeństwo od środka, ale wierz mi, że nie ma powodów by sądzic inaczej. Mają dziecko, w planach drugie dziecko i kupienie domu.
Żyją na przyzwoitym poziomie, więc chyba są szczęśliwi
Żyją na przyzwoitym poziomie, więc chyba są szczęśliwi
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Nie chce mi się wierzyć, że jej uczucie rosło kiedy wyjechałeś.
Po 3 spotkaniach i to krótkich nie da się tak zauroczyc. A nawet gdyby pojawiła się taka fascynacja to bez kontaktu rzeczywistego nie mogłaby rosnąć.
Poza tym jak można potakim czasie mówić, że się będzie do końca życia czekać i że się kocha?To jakaś jedna wielka bzdura jak dla mnie.
Po 3 spotkaniach i to krótkich nie da się tak zauroczyc. A nawet gdyby pojawiła się taka fascynacja to bez kontaktu rzeczywistego nie mogłaby rosnąć.
Poza tym jak można potakim czasie mówić, że się będzie do końca życia czekać i że się kocha?To jakaś jedna wielka bzdura jak dla mnie.
A mi się wydaje, że słowo "kocham" jest w wielu przypadkach naduzywane. Ktoś być może jest tylko zauroczony druga osobą, ale już myśli, że ja kocha.
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
wiem wiem
ale nie mogłem po prostu napisać popieram karola
:564:
ale nie mogłem po prostu napisać popieram karola

Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 504 gości