Ilu z Was nie miało dziewczyny/chłopaka???
Moderator: modTeam
Ilu z Was nie miało dziewczyny/chłopaka???
Tak własnie ilu z was (mysle o osobach powyzej 18lat) nie mialo jeszcze dziewczyny bądz chłopaka pomijam kwestie na czas obozu albo jakiegos wyjazdu i jak sie z tym czujecie ? nie boicie sie ze juz nigdy nie spotkacie tej drugiej osoby
?
- Mroczny Piskacz
- Maniak
- Posty: 721
- Rejestracja: 26 kwie 2004, 18:00
- Skąd: Kraina Śmierci
- Płeć:
mowilem to juz tyle razy ale co mi tam...
pierwszy raz naprawde sie zwiazalem, tak prawdziwie z prawdziwym uczuciem i na dluzej niz miesiac majac lat 19, praktycznie juz 20 bo na 3 miechy przed urodzinkami moimi
czyli dokladniej rzecz ujmujac na studiach, jakos nie przeszkadzalo mi to ze tak pozno prawdziwe uczucie sie pojawilo
teraz przeszkadza mi bo za takim tesknie, brakuje mi Jej... ale to inna sprawa
Ja Ne,
pierwszy raz naprawde sie zwiazalem, tak prawdziwie z prawdziwym uczuciem i na dluzej niz miesiac majac lat 19, praktycznie juz 20 bo na 3 miechy przed urodzinkami moimi
czyli dokladniej rzecz ujmujac na studiach, jakos nie przeszkadzalo mi to ze tak pozno prawdziwe uczucie sie pojawilo
teraz przeszkadza mi bo za takim tesknie, brakuje mi Jej... ale to inna sprawa
Ja Ne,
- Motenai Gorgon
Widzę że z czasem sens słów się zmienia
Słowa nabierają nowego, innego znaczenia
Choć z pozoru dobre, przyczyną są cierpienia

Słowa nabierają nowego, innego znaczenia
Choć z pozoru dobre, przyczyną są cierpienia


moj pierwszy zwiazek rozpocząłem w wieku 23 lat i trwam w nim do dzis i dobrze mi z tym, a wczensije jakos nigdy nie darmatyzowalem ze nie mam dziewczyny, bo wiedzialem ze predzej czy pozniej zobie znajde, raczej cieszylem sie zyciem i wolnoscia
czy jak to niektórzy mowia wyszalalem sie 
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista
pozdrawiam
pozdrawiam
Z doświadczenia powiem Ci że nigdy nie starałem się mieć dziewczyny i dobrze mi było ale jak juz poznalem jedna to pozniej juz nie mogłem zyc bez nich - uzależniłem się. Raz nawet myslalem ze poznalem tą jedyną - ale rzeczą ludzką jest bładzić. Podstawa to sie przełamać a pozneij jak Małysz z rozbiegu. 
Byłaś jedna na milion 

Im pozniej tym lepiej ... Moze nie ale spojrz z drugiej strony. Ty dla niej jestes pierwszy ona dla ciebie pierwsza - tutaj mowie o zwyklym zwiazku. Oboje wiecie ze pierwsze koty za ploty zostaja w pamieci na cale zycie i staracie sie pokazywac z jak najlepszej strony - byc moze widzicie po pewnym czasie w sobie idealy. Ja nie polecam tego odkladac ale nic na sile - kazdy zna swoj czas.
Byłaś jedna na milion 

im pozniej tym lepiej? no nie wiem, moim zdaniem to jest kwestia tego typu:
jak zaczynamy z kims byc w wieku lat "nastu" to raczej po to zeby zobaczyc jak to jest byc z kims, bo byc z kims tez sie trzeba nauczyc, a jak sie juz zbierze troche takich doswiadczen, to potem sie szuka osoby na cale zycie, i inaczej sie patrzy na pewne sprawy, tak mi sie wydaje
jak zaczynamy z kims byc w wieku lat "nastu" to raczej po to zeby zobaczyc jak to jest byc z kims, bo byc z kims tez sie trzeba nauczyc, a jak sie juz zbierze troche takich doswiadczen, to potem sie szuka osoby na cale zycie, i inaczej sie patrzy na pewne sprawy, tak mi sie wydaje
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista 
pozdrawiam
pozdrawiam
mnie pytanie nie dotyczy bo mam Chlopaka. ale co tam wypowiem sie..a raczej doczepie do pewnej wypowiedzi..:
nie podoba mi sie fragment..jak sie nabierze doswiadczen to sie potem szuka na cale zycie. gowno prawda.rozumiem ze pierwsze zwiazki sa "najtrudniejsze" i zbieramy doswidczenia ale to nie znaczy ze z ta osoba nie mozemy byc do konca...
jak zaczynamy z kims byc w wieku lat "nastu" to raczej po to zeby zobaczyc jak to jest byc z kims, bo byc z kims tez sie trzeba nauczyc, a jak sie juz zbierze troche takich doswiadczen, to potem sie szuka osoby na cale zycie, i inaczej sie patrzy na pewne sprawy, tak mi sie wydaje
nie podoba mi sie fragment..jak sie nabierze doswiadczen to sie potem szuka na cale zycie. gowno prawda.rozumiem ze pierwsze zwiazki sa "najtrudniejsze" i zbieramy doswidczenia ale to nie znaczy ze z ta osoba nie mozemy byc do konca...
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
oj lizaa przeciez nie napisalem ze z tą osobą nie można być do końca, bo pewnie można być i ja mam taką nadzieję że można być, bo sam jestem pierwszy raz w poważnym związku, i to z dziewczyną która dopiero pisze mature ( ja kończe studia ), ale cały czas sie boje ze może ona kiedyś dojdzie do wniosku że sie za młodu " nie wyszalała" i co wtedy ? uważam po prostu że jest trudniej stworzyć trwały związek w wieku lat "nastu" niż gdy się jest starszym,ale trudniej nie znaczy że to niemożliwe:)
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista 
pozdrawiam
pozdrawiam
Mieć dziewczyne to szeroce powiedziane słowo.
Osobiscie nie byłem zakochany i nie spotkałem jeszcze osoby z ktorą chciałbym być na całe. Spotykałem sie z wieloma kobietami ale to nie było nic długiego, to nit było to czego szukam. Tak, że widac jestem facetem co nie miał jeszcze dziewczyny. Ale w żaden sposob nie czuje się gorszy od tych co teraz maja.
A jak mi z tym... Jakoś normalnie, zyje sobie. A teraz to nawet sie ciesze bo nie wiem jakbym pogodziłe dziewczynę z sesją ;p
Ps: mam 21 lat.
Osobiscie nie byłem zakochany i nie spotkałem jeszcze osoby z ktorą chciałbym być na całe. Spotykałem sie z wieloma kobietami ale to nie było nic długiego, to nit było to czego szukam. Tak, że widac jestem facetem co nie miał jeszcze dziewczyny. Ale w żaden sposob nie czuje się gorszy od tych co teraz maja.
A jak mi z tym... Jakoś normalnie, zyje sobie. A teraz to nawet sie ciesze bo nie wiem jakbym pogodziłe dziewczynę z sesją ;p
Ps: mam 21 lat.
nie boicie sie ze juz nigdy nie spotkacie tej drugiej osoby?
Co prawda ja mam moja połówke no ale nie widze żadnego problemu czy obaw o to, ze jesli sie ma powyżej 18 lat to nie ma sie szans na prawdziwą miłosć... Nigdzie nie jest zapisane że do 18 roku zycia wszyscy sie łączą w pary a po wyzej 18 zakładają rodziny itp. Absurd... Wiadomo, że młodzież nie do końca pojmuje słowo ,,prawdziwa miłość" dlatego są wzloty i upadki. Kiedy człowiek zaczyna dojrzewać do tych spraw odnajduje swoją połowe bez wzgledu na wiek...
Pozdro all
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Czytasz mi w myślach! To co napisałeś to jest dokładnie mój pogląd. :564:jak zaczynamy z kims byc w wieku lat "nastu" to raczej po to zeby zobaczyc jak to jest byc z kims, bo byc z kims tez sie trzeba nauczyc, a jak sie juz zbierze troche takich doswiadczen, to potem sie szuka osoby na cale zycie, i inaczej sie patrzy na pewne sprawy, tak mi sie wydaje
- Prokurator
- Entuzjasta
- Posty: 91
- Rejestracja: 05 sty 2005, 12:15
- Skąd: Zagłębie
- Płeć:
Ja krótko
1. Ja
2. Źle
3. Nie
1. Ja
2. Źle
3. Nie
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Rownie dobrze to ona moze sie nauczyc, poznac iz znalezc innego, moze tez byc tak ze oboje stwierdza za nie potrzebuja sie juz uczyc bo ta wiedza ktora maja im wystarczaCzyli nie przeszkadza Ci mysl, ze jestes swego rodzaju "testerem" dla Twojego chlopaka? Pozna, nauczy sie zwiazku i poszuka sobie dziewczyny na reszte zycia
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista 
pozdrawiam
pozdrawiam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 192 gości