Nieśmiali faceci ?

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 13 gru 2004, 17:09

Bo zycie to gra...

Owszem. A kobiety nie mają takiej siły jak mężczyźni, ale maja swój lisi spryt i sexapil, który mogą wykorzystywać, aby wygrać.

Mr freeze · Postautor: **Mr freeze** » 13 gru 2004, 18:32

Owszem, ale jest to zabawa w kotka i myszkę.
Ponieważ nawet gdy poddaję się "manipulacji"
zdaję sobie z tego sprawę i idę na wiele kompromisów.
Czyli jednak to ja dyktuję warunki, bo gdybym nie chciał to bym wielu rzeczy dla moich kobiet nie zrobił tylko je olał.
Wszytko zależy od nastawienia i okoliczności danej sytuacji.

PROSZĘ ZOSTAWIĆ MOJĄ MATKĘW SPOKOJU I DO TEJ POLEMIKI NIE MIESZAĆ.

szopen · Postautor: **szopen** » 13 gru 2004, 18:51

Owszem, ale jest to zabawa w kotka i myszkę.
Ponieważ nawet gdy poddaję się "manipulacji"
zdaję sobie z tego sprawę i idę na wiele kompromisów.

ech optymiści są wśród nas

ja nie mogę tego powiedzieć o sobie z taką pewnością i głowe daję ze wiele razy padałem i pewnie bede padał ofiarą "babskich" (sorki za wyrażenie

) sztuczek, manipulacji i intryg nawet nie mając o tym pojecia
ale w sumie co mi tam, dopoki mi to nie szkodzi to nich sobie manipulują

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 13 gru 2004, 21:04

Ponieważ nawet gdy poddaję się "manipulacji"
zdaję sobie z tego sprawę i idę na wiele kompromisów.

I tu dochodzimy do sedna sprawy. Zdajesz sobie sprawę tylko z tego na co kobieta Ci pozwoli. Nie widzisz połowy jej manipulacji. I to jest to za co dziękuję, że jestem kobietą. Z facetami moge zrobić naprawdę dużo, wodzić ich za nosy, a oni jeśli nie zechcę nawet tego nie zauważom

Czyli jednak to ja dyktuję warunki, bo gdybym nie chciał to bym wielu rzeczy dla moich kobiet nie zrobił tylko je olał.

. To by Cię nakłoniły na inny z pośród 1000 odmiennych sposobów. Ale fakt. Jakbyś się kapnął istniała by nawet duża szansa, że byś stanął okoniem i tego czegoś nie zrobił.

nonim · Postautor: **nonim** » 13 gru 2004, 23:21

kociak masz racje ale wiecej glupot gadasz...
kto mnie rodzi? porownanie bez sensu, kto wychowuje? dziewczynke powinna wychowywac matka, ale chlopca od 10 roku zyca ojciec. z kim sie wiaze? z kobieta co ma do tego zaleznosc, ty sie wiazesz z mezczyzna.

Mr freeze · Postautor: **Mr freeze** » 14 gru 2004, 08:22

Bravo dla Cebie!!

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 14 gru 2004, 08:24

Chodziło mi o to, że na mężczyzn od dawna oddziaływywały i oddziaływywują kobiety w różnoraki sposób.
Jakbym podała przykład z historii to by Mr Freeze nie zrozumiał lub potraktował moja wypowiedź jak Bendera.

ty sie wiazesz z mezczyzna

Nie. To meżczyzna się wiąże ze mną.

Mr freeze · Postautor: **Mr freeze** » 14 gru 2004, 09:33

Dziękuję Drogie dziecko za podkreślenie mojej niewiedzy historycznej.
Już widzę jak w niedalekiej przyszłości będziesz uświadamiać umysły gimnazjalistów:P

Zapomniałaś chyba o śniadaniu - whiskas czeka

Bender · Postautor: **Bender** » 14 gru 2004, 09:48

och alez intelygentna dyskusja
braklo argumentow tresciwych i rzeczowych to siegamy po obrazanie adwersarzy w dyskusji

taki im mniej wie tym bardziej stara sie osmieszyc i obrazic innych
a w rzeczywistosci maskuje to ze mu w piety poszlo i nie ma nic innego do powiedzenia

i co synku ? powiesz cos ciekawego czy karzesz mi isc wcinac srubki i popic olejem silnikowym ?
moze zmien jeszcze awatara na cos z rysunkow geigera zeby sie ciebei bali bo sie malolaty i glupki odwazaja wszczynac dyskusje

EOT

Maverick · Postautor: **Maverick** » 14 gru 2004, 11:03

Nie. To meżczyzna się wiąże ze mną.

Czyli Ty nic nie odwzajemniasz? Ale w sumie masz racje, to od zawsze mezczyzna wiazal sie z kobieta, bo ona nie miala nic do powiedzenia i musialo byc tak jak powiedzial facet. I kto tu jest wazniejszy?

Mr freeze · Postautor: **Mr freeze** » 14 gru 2004, 11:07

Bawisz mnie to dobrze! Przez to mam lepszy humor.
Dalsza dyskusja zaprowadzi nas niestety w ślepą uliczkę.
(a może juz zaprowadziła, za chwile napiszesz, że moja bezdenna głupota już wcześniej to zrobiła)

Składam broń - wygrałeś...
Czuję się pobity i stłamszony
Przyznaję jesteś bohaterem forum, Mnie natomiast zmuszasz do spakowania manatek i uczieczki
-----------------------------------------------------
Grafiki pana G. zostawiam dla Ciebie w spadku 78'

nonim · Postautor: **nonim** » 14 gru 2004, 14:08

jestem za mawreickeim ;]
kociak teraz czepiasz sie szczegolow...

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 14 gru 2004, 15:25

Czyli Ty nic nie odwzajemniasz?

Nie o to mi chodziło...

le w sumie masz racje, to od zawsze mezczyzna wiazal sie z kobieta, bo ona nie miala nic do powiedzenia i musialo byc tak jak powiedzial facet.

Ja to pojmuje nieco inaczej, ale z tym masz rację.Kobiet się przez wieki o to nie pytano w tej sprawie.
Facet wiąże się ze mną, jeśli ja mu na to pozwolę. Już taka jestem, że tylko jesli pozwolę facet jest panem sytuacji. Ja się nie "wiążę" (tzn. nie rozpoczynam tego), ale pozwalam na związanie się ze mną.
Ale to w sumie taka dygresja dotycząca jedynie mojej osoby.

Bartek22 · Postautor: **Bartek22** » 14 gru 2004, 16:20

Ja jestem nieśmiały...nawet bardzo...

Objawia sie to tym, że zawsze jak poznam dziewczynę która bardzo mi sie podoba...Prawie w ogóle sie nie odzywam :554: Gdy "zapoznawałem" sie z moja obecną sympatią mówilem bardzo mało.Na jednym ze spotkan powiedzialem jej ze to moja wada...Ale mnie wtedy ucieszyla jej odpowiedz...NIEKTÓRZY TRAKTUJĄ TO JAKO ZALETĘ

Z czasem zacząlem sie coraz czesciej odzywac i teraz jestem nie do poznania...

Gadam jak najęty...

A to wszystko związane jest z tym, że zanim zaufam nowo poznanej osobie musi minąć troche czasu...

kurek · Postautor: **kurek** » 14 gru 2004, 19:04

bratek->dla kobiet to zaleta bo moga sie wygadac

Zapomniałaś chyba o śniadaniu - whiskas czeka

...nie przesadzaj...

Nieśmiali faceci ?

Kto jest online