Prawdziwa miłość powraca

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

rockerstars
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:32
Skąd: Warszawa
Płeć:

Prawdziwa miłość powraca

Postautor: rockerstars » 26 lip 2010, 22:46

Witam wszystkich bardzo serdecznie, mam strasznie miłosny problem, bynajmniej z mojej strony to tak się wydaje. Ok, przechodzę do mini lektury.

Pewnego razu, 1,5 roku temu poznałem dziewczynę, bardzo mi się spodobała. Choć nie wiele ze sobą rozmawialiśmy, podczas 2 przypadkowych spotkań, poznałem ją wystarczająco, i coś mnie w jej urzekło. Mianowicie jest spokojną i wydawać się może skrytą osobą - podczas rozmowy, nie wiele, mówi, ale jak się już rozgada, nabierze zaufania to całkowicie inaczej.
Od tamtej pory, było sporo problemów, na początku roku dowiedziałem się od jej koleżanek, iż jej zdaniem jestem nachalny, nie odzywałem się do niej wcale, nie pisałem, nie wysyłalem sms-ów, tylko że ona mi tego wprost nie powiedziała. A na mieście, zawsze 1 mówiła "cześć". W kwietniu, postanowiłem jej to wypomnieć, i napisać, o tym co o mnie mówiła - i w pewnym stopniu wyjasniliśmy sobie tą sprawę, i ona wtedy uznała, że to było wtedy, a teraz jest inaczej, już taki nie jestem itd. Zaczęły się z powrotem rozmowy, nie już tak częste, ale zawsze ja 1 pisałem, bo wiem, że ona nigdy 1 do chłopaka nie napisze. Ostatnio dowiedziałem się od pewnej osoby, że znowu coś takiego powiedziała na mnie. Wcześniej umawiałem się z nią na spotkanie, w pewnym miejscu, i od tamtej pory zacząłem ją olewać, i dosłownie zlewać. Mówiła mi "cześć" nie odpowiadałem, a jak spotkała mnie przypadkowo w tym miejscu, gdzie mieliśmy się spotkać, to zdziwiona spytała pewnej dziewczyny "co ja tu robię". Niestety po kilku dniach, dowiedziałem się, że to była ta stara sprawa, którą sobie wyjasniliśmy. Czuję, że uczucie do niej powróciło z potrójną siłą, wczoraj chwilę rozmawiałem, i przeprosiłem za moje zachowanie. Dzisiaj znowu widziałem z koleżankami i ten uśmiech mówiąc "cześć". Co waszym zdaniem zrobić takiego? Umówić się z nią, wszystko wyjaśnić, i powiedzieć co do niej czuję? - Ja czasem odnoszę wrażenie, że jak mnie widzi, to jakby chciała coś powiedzieć, jednak przez ten czas co nie rozmawiamy jakby zapominamy o tej całej sytuacji. Inaczej mówiąc "Jak to?".

W grudniu próbowałem być z inną dziewczyną, niby zapomniałem o tej którą na prawdę kocham, jednak po 2 tygodniach.. Nie wytrzymalem, nie mogłem być z nią i jej okłamywać, i zerwałem. Bo wiedziałem, że czuję coś do innej osoby - Na szczęście zostaliśmy przyjaciółmi i mnie zrozumiała.

Ostatnio także próbowałem o tym zapomniec, i być, flirtować z inną dziewczyną - inaczej mówiąc "nie potrafię" obdarzyć takim samym uczuciem co tą osobę. Ona jest skryta, ale patrząc na jej wzrok, mogę wielę wywnioskować. Niby tutaj nie zainteresowana, ale jednak takie odnoszę wrażenie, jakby za każdym razem chciała, abym do niej napisał kolejny raz.

Co waszym zdaniem powinienem zrobić?

Z góry wielkie dzięki za porady.
Ostatnio zmieniony 26 lip 2010, 23:54 przez rockerstars, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 27 lip 2010, 00:05

rockerstars pisze:wiem, że ona nigdy 1 do chłopaka nie napisze.
<hahaha>

rockerstars pisze:W grudniu próbowałem być z inną dziewczyną


rockerstars pisze:niby zapomniałem o tej którą na prawdę kocham, jednak po 2 tygodniach.. Nie wytrzymalem, nie mogłem być z nią i jej okłamywać, i zerwałem.
<hahaha>

rockerstars pisze:zostaliśmy przyjaciółmi i mnie zrozumiała.
Świetnie, dbaj o tę przyjaźń, bo to musi być wyjątkowa trzynastolatka. Tutaj raczej nikt nie zrozumiał ani o co Ci chodzi ani jak to było z Panią Nieodzywalską.

rockerstars pisze:Ona jest skryta, ale patrząc na jej wzrok, mogę wielę wywnioskować.
Litości, przestań <hahaha>

rockerstars pisze:Co waszym zdaniem powinienem zrobić?
Po mojemu to bądź takim specem od kobiecej psychiki i wzroku jakim jesteś. Poćwicz swoje naprawdę ale to naprawdę wypasione "cześć" i przewypasione "<nie powiem jej cześć>". Masz już wszystko. Kobiety zaskakujesz nawet samą swoją obecnością. Po dwóch spotkaniach z dziewczyną jesteś na ustach całej dzielnicy. Musisz być naprawdę strasznie miłosny (c).
Oh man, jak ja Ci zazdroszczę, Mr rockerstars. Powiedz chociaż, jakiego dezodorantu używasz, niech my, mężczyźni naszych kobiet, mimo że nie możemy być tacy jak Ty, możemy choć pachnieć jak Ty. Niech zgadnę: Old Spice? Yeah. Poznałem po koniu.
rockerstars
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:32
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: rockerstars » 27 lip 2010, 00:23

nie no spokojnie, używając tych metafor, szukam czegoś, co mogłoby zwrócić uwagę, i jakiś typowych znaków. Gdybym był specem, nie pisałbym tutaj, po 2, ta dziewczyna miała 17 lat i wiedziała, że się w innej kochałem, a z nią mi się miło spędzało czas, i rozmawiało.

Co do tego, że nigdy 1 do chłopaka nie napisze, może przesadziłem, ale jeżeli komuś zrobisz na złość specjalnie itd.

I spokojnie, nie muszę być na ustach wszystkich dziewczyn, całej dzielnicy. Mi to jest całkowicie nie potrzebne. A te rzeczy o których wspominasz, to tzw. metafora, w której szukam pewnych wyjść, punktów zaczepienia.

Wiem, napisałem to jak kretyn.. Ale cóż, mi na prawdę zależy, i proszę o normalny porady.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2010, 00:31 przez rockerstars, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 27 lip 2010, 01:14

rockerstars pisze:Co waszym zdaniem zrobić takiego?
Dojrzec! I uczyc sie ladnie w gimnazjum, zeby do dobrego liceum zdac.
Wiem, napisałem to jak kretyn.. Ale cóż, mi na prawdę zależy, i proszę o normalny porady.
Napisales to po prostu po swojemu... <pijak>

1. Ile macie lat?
2. Ona jak sie nudzi to sie Toba doskonale bawi
3. Nie zalezy jej na Tobie
4. Nie kochasz jej, wydaje Ci sie tylko. Czujesz do niej dokladnie to samo co sie czuje jak w sklepie widzi sie wypasione klocki lego i nie mozna ich miec bo brakuje Ci 10zl. To nie milosc!
5. Poszukaj na warezach poradnikow uwodzenia i podrywania i poczytaj. I dowiesz sie z nich ze jestes dokladnym przeciwienstwem podrywacza i bedziesz mial dokladnie odwrotne rezultaty. Nie rozumiesz kobiet, nie wiesz jak sie do nich zabrac. Dla Ciebie sa jak kolega z podworka tyle ze bez penisa, a z cipka. A wcale takie nie sa. Z poradnikow nie nauczysz sie podrywac. Potraktuj je z przymruzeniem oka, nie wszystko co tam pisza jest skuteczne bo ludzie sa rozni. Ale ogolne zasady w relacjach damsko meskich pozostaja na ogol niezmienne. I wlasnie te zasady masz wyluskac. Chocby po to zeby odpuscic sobie na przyszlosc takie wytlumaczanie sobie czegos jakie Ty uskuteczniasz. Bo ono do niczego nie prowadzi poza tym ze uwaza Cie za dziwaka ktory czegos od niej chce, a przeciez nic go z nia nie laczy.
rockerstars
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:32
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: rockerstars » 27 lip 2010, 01:32

No i taka odpowiedź, jest dla mnie satysfakcjonująca.

Dzięki wielkie!
ona...
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 26 lip 2010, 17:08
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: ona... » 27 lip 2010, 09:12

To co ty piszesz to jest jakaś dziecinna historia. Raz się odzywa raz nie. Uważam że ta dziewczyna nie traktuje ciebie poważnie a ty jesteś po prostu zauroczony tą dziewczyną i tyle myślę że z czasem ci to przejdzie.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 28 lip 2010, 00:21

shaman <hahaha> <hahaha> <hahaha>
Musiałam 8)

rockerstars pisze:Dzięki wielkie!

Za co? Biedne dziewczę... 1,5 roku! Ja pierdziu! 1,5 roku zmarnowane 8)

rockerstars pisze:Co waszym zdaniem powinienem zrobić?

To zależy, co chcesz tutaj osiągnać, ale dzieci nie byłoby z tego :)
Aaa, i dlaczego uczucie powróciło z potrójną siłą, a nie z jakąś większą? <hmm>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 28 lip 2010, 16:23

Maverick pisze:4. Nie kochasz jej, wydaje Ci sie tylko. Czujesz do niej dokladnie to samo co sie czuje jak w sklepie widzi sie wypasione klocki lego i nie mozna ich miec bo brakuje Ci 10zl. To nie milosc!

Ciekawe spostrzeżenie. <piwko>

Ktoś się spodoba ale jest niedostępny. Zdobywanie przyjemną i wciągającą sprawą, jeszcze większa przyjemność jest ze zdobycia. Tylko czasem same emocje towarzyszące zdobywaniu przyćmią i zagłuszą te pochodzące od uczucia w stanie embrionalnym. I gdy się już taką osobę zdobędzie - przestaje być ona wartościowa.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 30 lip 2010, 00:15

Pieprzyc prawdziwa milosc. Osoba ktora w zyciu trzeba najmocniej kochac, bezgranicznie i na zawsze jestesmy my sami. Wpierw dbaj o siebie, potem o dziwczyne. Dopiero teraz do tego doszedlem.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 30 lip 2010, 05:25

Mav, masz nastroje zmienne jak nastolatka przed okresem :)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 30 lip 2010, 15:30

jesli sie kocha - ta osoba jest nie mniej nie wiecej tak samo wazna jak my sami
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 30 lip 2010, 15:54

lollirot pisze:Mav, masz nastroje zmienne jak nastolatka przed okresem
Bo to wlasnie taki okres w moim zyciu byl. Sie konczy. A poniewaz mnie nie zabil to wzmocnil i dojrzalem po raz kolejny o odrobinke. I to bez polpancerza.
Ostatnio zmieniony 30 lip 2010, 16:11 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 30 lip 2010, 18:15

Andrew pisze:jesli sie kocha - ta osoba jest nie mniej nie wiecej tak samo wazna jak my sami

Może ja nie kocham. Ale dla mnie ja jednak w minimalnym stopniu jestem ważniejsza.
Co nie zmienia faktu, ze nie raz rezygnowałam ze swojego dobra na rzecz ukochanej osoby.

Mav ja zauważyłam, ze jak Tobie się zmienia to tak ostro, niemal o 180 stopni. Nie z tak lub nie na może, tylko z tak na nie, z nie na tak.

W sumie młody facet jesteś, kształtuje Ci się jeszcze charakter, osobowość, dojrzewasz ( nie jak nastolatek, ale inaczej)

Do tego miałeś nieco burzliwy okres.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 31 lip 2010, 15:03

Dzindzer pisze:Mav ja zauważyłam, ze jak Tobie się zmienia to tak ostro, niemal o 180 stopni. Nie z tak lub nie na może, tylko z tak na nie, z nie na tak.
Bo jako facet jestem konkretny, wiem czego chce. Burzliwy okres... w przeciwienstwi do autora topiku uwazam iz faktycznie stracilem prawdziwa milosc i niedawno dojrzalem do postawienia na niej krzyzyka. Coz mozna powiedziec. Myslalem o sobie.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 339 gości