Akceptacja

[FrankFarmer]

Tak, jest jedynakiem. niecały rok temu zmarł mu ojciec, z którym jak mówił miał bardzo dobry kontakt, ale po jego śmierci zbliżył się do matki, kiedy ją poznałam zauważyłam z jej strony chłód w stosunku do niego. Ona go kocha, ale tak jakby nie była do tego przekonana. On natomiast kocha ją bardzo, jest dla niego wszystkim.

No to faktycznie nazywanie tego bagnem świadczy o wysokim poziomie forum.

Zawsze nią wieje jak sie pojawiasz

To jedynie zdanie maluczkich zawistników, których treść wpisów przewidzieć tak łatwo, jak wynik meczu Holandia-San Marino.

dlaczego jesteś z tym facetem, w związku czy "związku"?

Ciekawe (negatywnie), że nie wiesz, że większość kobiet nie umie odpowiedzieć na takie pytanie.
Tylu facetów wybieracie wbrew jakiejkolwiek logice, że pytanie zostało pominięte słusznie.

Ponawiam ponowione pytanie koleżanki

Nie bądź natrętem, nic nie wnosisz.

[pani_minister]

Ciekawe (negatywnie), że nie wiesz, że większość kobiet nie umie odpowiedzieć na takie pytanie.

Ciekawe, że nie wiesz, że pytanie zawsze warto zadać. A nuż usłyszysz odpowiedź

Nie bądź natrętem, nic nie wnosisz.

Gdyby to była prawda - pasowalibyście do siebie

[ksiezycowka]

To po co pakował mnie w to wszystko

Moment. Jaki by nie był i jaka by nie była jego matka sama, z własnej woli się wpakowałaś.

Za dużo naopowiadałam mu na jego matkę, czuję że wybrał ją.

No chyba nie oczekiwałaś, że będzie inaczej. Koniec problemu, koniec związku. Jesteś znów wolną i ciesz się tym.

[blanka]

To po co pakował mnie w to wszystko

Moment. Jaki by nie był i jaka by nie była jego matka sama, z własnej woli się wpakowałaś

Mea culpa, mea maxima culpa. [idzie się kajać w popiele]