Podejscie do rozstania z meskiego punktu widzenia

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

SeaSide
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 13 lut 2010, 15:30
Skąd: SeaSide
Płeć:

Podejscie do rozstania z meskiego punktu widzenia

Postautor: SeaSide » 13 lut 2010, 15:44

Witam wszystkich. Jako, ze ostatnio na wlasnej skorze doswiadczylem nieprzyjemnej historii nurtuje mnie pewna sprawa. Mam 20 lat, moja byla dziewczyna o 2 lata mniej. Wiazala ze mna pewne plany, mianowicie zareczyny. Nie ukrywam, ze z czasem przerazilo mnie to z racji wieku. Uznalem, ze nie jestem gotowy. Dodatkowo klotnie, inne podejscie do pewnych spraw sklonily mnie do zakonczenia zwiazku po 4 latach.
Jako powod podalem znajomosc z dziewczyna z uczelni, mimo ze nie podchodzilem do tego na powaznie. Tak wiec spalilem na calej linii.
Teraz jako syn marnotrawny zaluje, ze nie umialem docenic milosci ukochanej mi osoby. Niestety jest za pozno na naprawienie czegokolwiek i mimo ogromnego bolu musze pogodzic sie z tym.

Jednak jest pewne "ale"... wszystko mi wrocilo jak dowiedzialem sie, ze bajeruje z innym chlopakiem. Czy jest mozliwe, ze zaluje z powodu urazenia "meskiej dumy"? Ze do tej pory bylem dla niej tym jedynym? Czy jest mozliwe, ze to zbieg okolicznosci i prawdziwy zal za grzechy budzi we mnie uczucie zalu z powodu zakonczenia zwiazku?
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 13 lut 2010, 15:57

SeaSide pisze:Wiazala ze mna pewne plany, mianowicie zareczyny.

Była z Tobą zaręczona czy chciała Ci sie oświadczyć ??

SeaSide pisze:Jako powod podalem znajomosc z dziewczyna z uczelni, mimo ze nie podchodzilem do tego na powaznie. Tak wiec spalilem na calej linii.

To po co podawałeś fikcyjny powód ??
SeaSide pisze:Czy jest mozliwe, ze zaluje z powodu urazenia "meskiej dumy"?

To bardzo możliwe. Wielu ludzi mocniej odczuwa, wydaje im sie jak to strasznie chcą wrócić, zaczynają mącić w życiu ex tylko dlatego, że ex już kogoś zaczyna mieć, bo jest wolna. Zwłaszcza przed osoba rzucającą
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 13 lut 2010, 16:15

SeaSide pisze:Teraz jako syn marnotrawny zaluje, ze nie umialem docenic milosci ukochanej mi osoby. Niestety jest za pozno
Jeśli to ukochana, to nie ma czegoś takiego jak "za późno". Jest tylko strach, lenistwo, duma lub wstyd.

Podpowiem tylko, że najgorsze co możesz teraz zrobić, to próbować do niej wracać wciąż nie mając przekonania, że to ta ukochana.

Z resztą uczuć powinieneś się oswoić/pogodzić/zrozumieć z czasem.

Ale swoją drogą 20 lat i zrywać długi związek w takim stylu? Nie życzę jej Ciebie z powrotem.
SeaSide
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 13 lut 2010, 15:30
Skąd: SeaSide
Płeć:

Postautor: SeaSide » 13 lut 2010, 16:37

Miedzy nami psulo sie od pewnego czasu, irytowalo mnie jej podejscie do zycia- stale krytyczne do wszystkiego i do wszystkich. Wymarzyla sobie zareczyny na swoja
18-stke, na poczatku spodobal mi sie ten pomysl, pozniej z czasem zaczalem stresowac sie cala sytuacja, myslac, ze to za szybko. Falszywy powod rozstania jest wynikiem mojej cholernej impulsywnosci.
Zapewne to wstyd i strach w jednym. Po prostu wiem, ze jestem na straconej pozycji- kolezanki i srodowisko wyperswadowalo moja osobe jej z glowy.
Mecza mnie mysli, czym spowodowany jest moj zal... mimo szczerosci przed samym soba ciezko mi odpowiedziec na to pytanie.
fernandez
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 65
Rejestracja: 18 gru 2008, 14:47
Skąd: z Polski
Płeć:

Postautor: fernandez » 13 lut 2010, 17:08

SeaSide pisze:Mecza mnie mysli, czym spowodowany jest moj zal... mimo szczerosci przed samym soba ciezko mi odpowiedziec na to pytanie.

stawiam na zazdrośc i uraze, ze tak szybko znalazla sobie kogos po Tobie. Mysle, ze to nie jest dziewczyna dla Ciebie. Ona chyba (za) szybko i z kimkolwiek chce wyjśc za maz. Twoje podejscie wydaje mi sie rozsadniejsze.

Ale moze sie myle. Za malo napisales.
niczego sobie
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 13 lut 2010, 17:23

SeaSide pisze:Falszywy powod rozstania jest wynikiem mojej cholernej impulsywnosci.

Impulsywności ??
Watpie, to wymagało wymyslania, zastanawianie się, planowania.

fernandez pisze:Ona chyba (za) szybko i z kimkolwiek chce wyjśc za maz.

Albo była taka zakochana, lub zaślepiona
SeaSide
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 13 lut 2010, 15:30
Skąd: SeaSide
Płeć:

Postautor: SeaSide » 13 lut 2010, 17:30

Dzindzer pisze:Impulsywności
Watpie, to wymagało wymyslania, zastanawianie się, planowania.


Wymagalo samo zakonczenie zwiazku. Podanie powodu bylo kwestia impulsywnosci. Jednak zostawienie osoby dla innej boli podwojnie, dlatego i zrazenia do tej osoby jest wieksze.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 13 lut 2010, 17:35

SeaSide pisze:Jednak zostawienie osoby dla innej boli podwojnie, dlatego i zrazenia do tej osoby jest wieksze.

Aaaa to zależało Ci by bolało podwójnie.
Było pisać wcześniej. Doradziłabym Ci byś podkopał jej pewność siebie kwestionując jej zdolności łóżkowe, przyznając się do udawania orgazmu bo seks był tak kiepski. Jakbyś chciał dałabym Ci masę narzędzi do podkopania jej na wszystkich frontach.


Cel osiągnięty, uciekła do innego, pewnie stara się mieć Ciebie gdzieś

Teraz możesz tylko patrzeć, albo unikać jej
SeaSide
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 13 lut 2010, 15:30
Skąd: SeaSide
Płeć:

Postautor: SeaSide » 13 lut 2010, 18:07

Dzindzer pisze:
SeaSide pisze:Jednak zostawienie osoby dla innej boli podwojnie, dlatego i zrazenia do tej osoby jest wieksze.

Aaaa to zależało Ci by bolało podwójnie.
Było pisać wcześniej. Doradziłabym Ci byś podkopał jej pewność siebie kwestionując jej zdolności łóżkowe, przyznając się do udawania orgazmu bo seks był tak kiepski. Jakbyś chciał dałabym Ci masę narzędzi do podkopania jej na wszystkich frontach.


Cel osiągnięty, uciekła do innego, pewnie stara się mieć Ciebie gdzieś

Teraz możesz tylko patrzeć, albo unikać jej


Nie zalezalo mi na tym, by zranic ja podwojnie. Mysle, ze tak pewnie sie stalo.
naramsin
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 06 sty 2010, 23:24
Skąd: Pomorskie
Płeć:

Postautor: naramsin » 13 lut 2010, 22:23

Tak jak ktoś już wcześniej pisał... jeśli ją kochasz i przemyślałeś sprawę, że chcesz z nią być do końca życia to walcz o swoje, proś, płacz i błagaj- tylko musisz być pewny. Jednakże mi się wydaje, że Ty po prostu jesteś zazdrosny, że ona ma lub może mieć innego, a zazdrość to zły doradca. Znajdź sobie koleżankę, która pomoże Ci zapomnieć.
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 14 lut 2010, 00:25

naramsin pisze:jeśli ją kochasz i przemyślałeś sprawę, że chcesz z nią być do końca życia to walcz o swoje, proś, płacz i błagaj

A tobie co ?? <sarkazm>

Poznac chłopczyka/dziewczynkę w wieku 14/16 i się zaręczać "na osiemnastkę" bo więcej zdjęć na NK się pośle, to strata porównywalna to straty 1 oka i 4 zębów.
Gdzie są dorośli ?? Czemu nie tłumaczą swym bachorom, że emo to nie wszystko ?? <zalamka>
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 14 lut 2010, 11:37

naramsin pisze:Tak jak ktoś już wcześniej pisał... jeśli ją kochasz i przemyślałeś sprawę, że chcesz z nią być do końca życia to walcz o swoje, proś, płacz i błagaj- tylko musisz być pewny.


Walka, a kajanie się to dwie przeciwstawne sprawy. Dajże spokój z takimi radami! Sam się zastosuj do tej rady i powiedz jaki był jej efekt.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 14 lut 2010, 12:24

Pokochasz inną i bedzie z tego duzo dzieci i radosci ! to co teraz czujesz moze i jest prawdziwe , ale nie ostateczne i jedyne
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 14 lut 2010, 13:47

naramsin pisze:walcz o swoje, proś, płacz i błagaj
O tak, apelujemy do wszystkich podłamanych facetów. Walczcie o swoje proszeniem, płaczem i błaganiami. Psycholodzy będą mieli zajęcie, społeczeństwo ubaw. Wzrośnie PKB, poprawią się nastroje społeczne, a Polska dzięki Waszej c1powatości będzie rosła w siłę. Do boju!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 14 lut 2010, 14:01

FACET NIE PROSI , co chce bierze !!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 14 lut 2010, 14:56

shaman pisze:Psycholodzy będą mieli zajęcie, społeczeństwo ubaw.

No coś w ten deseń. A jak psycholog nie pomoże, to grabarz będzie mieć zajęcie, a producenci sznurów i żyletek zarobek.

Prosić to się może świnia. :>

Kiedyś, przy jakiejś okazji popełniłem parę błędów, po których nowo poznana kobieta mnie już nie postrzegała jako kandydata na faceta (albo kochanka). Tak naprawdę, to mój błąd polegał na tym, że nie przewidziałem paru sytuacji, przez co wyszło, jak wyszło. :>
I co? Wiedziałem, że już nic z tego nie będzie i nie ganiałem za nią jak głupi, nie gadałem głupot, nie prosiłem o szansę - dałem se spokój.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 14 lut 2010, 15:06

Andrew pisze:FACET NIE PROSI , co chce bierze !!

<hahaha>
jaki ubaw. a ponoć jakieś święto miłości dziś jest :D
Mój eks również zdał sobie sprawę, że chyba popełnił błąd, już 2 miesiące się stara (ciekawe, kiedy się zorientuje, że niepotrzebnie) i gdyby wyskoczył z czymś takim skończyłoby się to co najmniej śmiesznie (bo przemocy nie-udawanej nie toleruję).

SeaSide, jeżeli w tej dziewczynie już zdążyło "coś" peknąć to nie da rady nic z tym zrobić. I nie mówię tu tylko o naprawieniu tego, co się stało, ale i budowaniu - jak to niektórzy twierdzą, że istnieje coś takiego - na NOWO. Guzik prawda, niewiele można wybudować, bo to wciąż ci sami ludzi, o takich samych charakterach i takich samych wadach, a wracając do czegoś oczekuje się czegoś nowego i poprzeczka tych oczekiwań automatycznie się podnosi. I jak wiadomo, wszystko zależy od chęci. Gorzej tylko, jeżeli dziewczyna zaczęła fantazjować o innym. Wtedy już za nic chęci nie ujrzysz.

Zawsze możesz podejść do sprawy nieco inaczej. W końcu to nowe doświadczenia, więc powinny nauczyć czegoś obydwie strony. Myślę, że obojgu się to przyda - Tobie wybije to z głowy głupią zabawę w ranienie kogoś dla kaprysu, a ona zacznie więcej używać rozumu.

shaman pisze:Jeśli to ukochana, to nie ma czegoś takiego jak "za późno".

Owszem, jest. Dla wielu jest to cios porównywalny do zamordowania ojcia i wybicia połowy wioski, a nie każda ma serduszko tak miękkie jak piękna na'vi.
SeaSide
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 13 lut 2010, 15:30
Skąd: SeaSide
Płeć:

Postautor: SeaSide » 14 lut 2010, 15:19

Kiedys przerabialem opcje z blaganiem, placzem i nigdy wiecej takich rzeczy. To pewnego rodzaju emocjonalny masochizm.
Dzis rano zostawilem w skrzynce list, w ktorym wyjasnilem jej pewne sprawy przed wyjazdem do miasta w ktorym studiuje. Jesli nic nie napisze to bedzie dla mnie znak, ze nie mam na co liczyc. A tymczasem musze wyjsc na jakas imprezke zeby nie pograzac samego siebie.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 14 lut 2010, 21:37

Nemezis - nic nie zrozumiałas z tego co napisałem <piwko>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
naramsin
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 06 sty 2010, 23:24
Skąd: Pomorskie
Płeć:

Postautor: naramsin » 14 lut 2010, 21:50

Kochani, placz i blaganie to była metafora ;)
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 14 lut 2010, 21:59

Kochani, placz i blaganie to była metafora ;)

T napisz czego to metafora.
naramsin
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 06 sty 2010, 23:24
Skąd: Pomorskie
Płeć:

Postautor: naramsin » 14 lut 2010, 22:05

Metafora walki o swoje, podjecie trudu w celu rozwiazania swojej sprawy, ostatniej szansy. W zadnym wypadku nie mialem na mysli, zeby czlowiek robil z siebie wariata i desperata.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 14 lut 2010, 22:35

No to nieudana metafora. Dżin i ja - na przykład - potrafimy czytać między wierszami i rozumiemy przeróżne metafory. Zwłaszcza te związane z seksem. <diabel>
Więc chybiona była ta metafora z deka. :)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 14 lut 2010, 22:51

Andrew pisze:nic nie zrozumiałas z tego co napisałem <piwko>

Oj wiem, o co chodziło. Sęk w tym, że jeżeli dziewczyna ma faceta daleko gdzieś, to co by nie zrobił i tak jest spalony, bez wzgledu na to czy to będzie płakał, czy zdobywał po męsku. I wiem, że się ze mną nie zgadzasz, ale jestem przeciwna wchodzeniu drugi raz do tej samej rzeki (a już na pewno w przypadku tak młodych ludzi).
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 14 lut 2010, 22:54

DALEKO TO SIE POWINNO MIEC TESCIOWĄ <diabel> <przytul>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
naramsin
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 06 sty 2010, 23:24
Skąd: Pomorskie
Płeć:

Postautor: naramsin » 14 lut 2010, 23:29

Imperator pisze:No to nieudana metafora. Dżin i ja - na przykład - potrafimy czytać między wierszami i rozumiemy przeróżne metafory. Zwłaszcza te związane z seksem. <diabel>
Więc chybiona była ta metafora z deka. :)


Staram sie do was dostosowac;)
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 14 lut 2010, 23:39

SeaSide pisze:Jednak jest pewne "ale"... wszystko mi wrocilo jak dowiedzialem sie, ze bajeruje z innym chlopakiem. Czy jest mozliwe, ze zaluje z powodu urazenia "meskiej dumy"? Ze do tej pory bylem dla niej tym jedynym? Czy jest mozliwe, ze to zbieg okolicznosci i prawdziwy zal za grzechy budzi we mnie uczucie zalu z powodu zakonczenia zwiazku?
Za malo pewosci siebie. Zbyt niedojrzaly. za malo doswiadczen w zyciu. Ogolnie olej to uczucie. Nie kochasz jej i zdobywaj nastepne.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 331 gości