Problem z kobietą po rozstaniu.

[trans]

Witam,
Pierwszy raz opisuję na forum swoją historię.
Miałem dziewczynę, byliśmy ze sobą prawie dwa lata. Jeszcze w czasie trwania naszego związku zdarzyła się dziwna historia: otóż zaraz po jakiś 3 miesiącach dostałem na naszej klasie wiadomośc od jakiejś laski czy nie chciałbym się z nią umówić tylko na seks. Odpisałem, że mam dziewczynę i, żeby generalnie odczepiła się ode mnie. tak tez zrobiła.
Potem po kilku mięsiącach gdy zamieściłem na nk zdjęcie jak dla jaj gram na perkusji (sam gram na klawiszach w zespole i czasem coś tam dla jaj gram na perkusji) owa laska zaczęła pisać komentarze strasznie mnie obrażające. Dziwnym trafem zdarzenie to poprzedziły uwagi mojej dziewczyny: że powinienem zająć się jednym instrumentem, a nie brać się za drugi. Trochę mnie to zdziwiło, ale olałem to, bo to tylko na jaja sobie coś biję i to rzadko bardzo. Juz wtedy miałem podejrzenia, że to może być moja dziewczyna. Gdy powiedziałem mojej lasce " w żartach", że gdyby okazało się, że to Ona za tym wszystim stała to przestał bym się do niej odzywać i brzydziłbym się nią. Wtedy profil pyskatej dziewczyny zniknął razem z komentarzami.

To był wstęp do tego co się działo po moim zerwaniu z nią.
Zerwałem z nią po 2 latach. Wcześniej ją informowałem, że ja jej nie kocham i nie mogę tak żyć. Ona mówiła wtedy, że wierzy, że ja ją pokocham i, żebym jej nie zostawiał. Tak było 2 razy. Wkońcu jej powiedziałem definitywnie, że to koniec.
Wtedy to przyjechała odebrać ode mnie wszystkie prezenty i podarunki jaki mi dała. Wzięła dosłownie wszystko. Sama chciała mi oddać te, które ja jej dałem, ale nie chciałem brać.

I teraz najlepsze

Jakieś dwa tygodnie po zerwaniu dała zdjęcie na nk z zakrwawionym brzuchem. Myślałem, że to jej brzuch i strasznie się przejąłem tym faktem. Ale mój kolega zawział się i znalazł to zdjęcie na necie no i okazało się, że to fake był.

Teraz kumpel, który ma ją na gg mówi mi, że ma opisy lekko sugerujące, ze jest w ciąży choć nigdy nie pisze, że jest. To jest w stylu: "9 tydzień...za młoda na matkę za późno na aborcje" i takie podobne. Wie, że wcześniej jak było podejrzenie, że jest w ciąży (a nie była) to bardzo się przejąłem.

Ostatnio na śmiechawe przed sylwestrem z kumplami dałem ogłoszenie na gumtree, że szukamy dziewczyn na sylwestra. Nikt nie odpisał, ale ok. 3 stycznia jakieś "3 dziwaczki" napisały do mnie z zapytaniem czy znaleźliśmy te laski. W jednym z maili pisały o facetach, że zostawiają laski bez słowa i te muszą cierpieć. Dodały, że często te laski są w ciąży i też są z tym same. Nie wiem czy to przypadek czy nie, ale dziwne to jest. Powiem tyle, że moja była wiedziała, że dla jaj przeglądam czasem tam ogłoszenia.

Dodam jeszcze, że 2 dni po zerwaniu ktoś z konta usuniętego napisał do mojej mamy na nk taką wiadomość: "usunęli go z listy studentów".
Moja ex wiedziała, ze moja matka się tym przejmie. Na szczęście o wszystkim wiedziała i nie było problemu.

I teraz moje pytanie:
Czy myślicie, że kobieta może byc aż tak mściwa, żeby wcisnąć mi kit o ciąży potem o aborcji i chcieć, żebym myślał o tym do końca życia?

Czy ktoś z Was miał może podobne doświadczenia?

Sorry za taką długą litanie, ale krócej się nie dało, bo musiałem nakreślić jej charakter.

Pozdrawiam

Janusz z Tczewa.

[pani_minister]

Czy myślicie, że kobieta może byc aż tak mściwa, żeby wcisnąć mi kit o ciąży potem o aborcji i chcieć, żebym myślał o tym do końca życia?

Tak.
Pozostaje Ci ignorować.

[Andrew]

Tak - czym sie przejmujesz , wszak nie Ty ją do ewentualnej aborcji namawialeś , wiec sumienie masz spokojne .
Dalej ... Jesli taka wredna to juz raczej postanowiła by cie zlowic na to dziecko. Wiec ?

[trans]

Tak - czym sie przejmujesz , wszak nie Ty ją do ewentualnej aborcji namawialeś , wiec sumienie masz spokojne .
Dalej ... Jesli taka wredna to juz raczej postanowiła by cie zlowic na to dziecko. Wiec ?

No więc nie chciałbym tego raczej
Poza tym wydaje mi się, że to jest po prostu ściema.

[Andrew]

oczywiscie , ze sciema
Pilnowac bym sie radził - nie ma nic gorszego niz zraniona wredna kobieta .

[ksiezycowka]

Czy myślicie, że kobieta może byc aż tak mściwa, żeby wcisnąć mi kit o ciąży potem o aborcji i chcieć, żebym myślał o tym do końca życia?

Pewnie, że tak. To jest jeszcze pikuś.
Lej na to ciepłym moczem i dosłownie w nic nie wierz

[trans]

Dozgonne dzięki za odpowiedzi drodzy forumowicze

To jest jeszcze pikuś.

Skoro to jeszcze pikuś to czy komuś przytrafiła się podobna historia?

[zachar]

Ja w twojej sytuacji zrobił bym tak jak radzą Ci forumowicze. Wybór i tak należy do Ciebie ale chyba go już podjąłeś. Z opisu rozstania jaki opisałeś i te odebrane prezenty wnioskuje że laska jest nie ciekawa. Prawdopodobnie od początku Cie sprawdzała nawet sie do tego nie przyznając, a teraz próbuje szantażować, i myśli ze tak jak poprzednio dasz sie omamić i wrócisz do niej. Nie ma sie co czarować postępu nie będzie jak przez 2 lata nic sie nie zmieniło i sam widzisz że nie ma przyszłości.
Znałem taki przypadki ze laska się podtruwała po rozstaniach z moim kolegą ale i tak się rozstali. On znalazł kobietę z którą założył szczęśliwą rodzinę. Ona wyszła za mąż ale mąż od niej odszedł, pewnie już się nie chciał dalej nabierać na jej odgrywane histerie i szantaże.
Teraz musisz sie otrząsnąć zająć własnymi sprawami i szukać kobiety która zasługuje na Ciebie a Ty na nią. I pod żadnym pozorem nie daj sie szantażować. Powodzenia.

[trans]

Dzięki wielkie Tak też zrobię.

[ksiezycowka]

czy komuś przytrafiła się podobna historia?

Sporo jest hardcorowych tu na forum.
Najbardziej mi Kermit przychodzi na myśl i jego była. To było coś.
Nie jestem pewna, ale poczytaj sobie:
http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... ght=kermit
http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... ght=kermit

[Olivia]

trans, zacznijmy od tego, że gdyby Twoja dziewczyna była poważną osobą i naprawdę po rozstaniu okazałoby się, ze jest w ciąży, to chyba powinna najpierw spotkać się z Tobą i spokojnie porozmawiać?

Jak dla mnie to Ona nie jest do końca normalna, jak zapewne dla pozostałych osób wypowiadających się tu. Tak, jak piszą wszyscy powyżej, nie reaguj. Jeżeli zareagujesz choć raz, będzie to woda na Jej młyn.

Jeżeli długo będzie Cię gnębić na naszej klasie, ustaw obostrzenia, że komentarze itp mogą dodawać tylko Twoi znajomi z listy. Skoro wszystkie te numery odwala Ci z dziwnych kont, powinno trochę pomóc.

Ciekawi mnie, czy posunie się do ataków na Ciebie wprost...

[*O*N*A*]

Ignoruj ją na każdym kroku. Ona jest jakaś nienormalna. Chce wzbudzic w Tobie poczucie winy za coś czego tak naprawdę nie zrobiłeś. Nie dziwię się, że ją zostawiłeś.

[ Dodano: 2010-01-10, 17:31 ]

Ciekawi mnie, czy posunie się do ataków na Ciebie wprost...

Też bym się tego obawiała, czego autorowi tekstu nie życzę. Powienien miec się na baczności. Nie wiadomo co lasce odbije.

[trans]

No powiem tylko tyle, że gdy zabierała "fanty" to usłyszałem od niej, żebym na przejściach dla pieszych uważał, bo mnie przejedzie. Z tego akurat się śmieje bardziej niż martwię, ale skoro tak przestrzegacie to przestanę sie chyba śmiać.

[Andrew]

jesli ci takie cos powiedziała zgłos to na policje , pod takie deklaracje są paragrafy ! policja ja utemperuje

[fernandez]

tak to jest, jak się w związkach z rozsądku trwa. Ty się lepiej trans przyznaj, czym ją tak pod.k.u.rwiłe.s....

[Olivia]

jesli ci takie cos powiedziała zgłos to na policje , pod takie deklaracje są paragrafy ! policja ja utemperuje

Oczywiście. I jak zacznie Ci znowu grozić, to Jej to powiedz.

[naramsin]

Sam na taka kobiete nie trafilem, ale w rodzinie byly ze 2 przypadki takich kobiet. I powiem krotko, olej, zapomnij, nie zwracaj uwagi. Bedzie ciezko, ale tylko Twoj spokoj i opanowanie moga Ciebie uratowac. I pamietaj zeby nie zrobic bledu np. tak same odgrazajac sie jej (np w zlosci) bo jeszcze pojdzie na policje i sam bedziesz mial problemy.

[Andrew]

Nie nie mówic Oliwio ZADNYCH KONTAKTÓW zglosic na policje i tyle

[trans]

Mogę się przyznać

Mnie się wydaje, że censored ją samym rozstaniem - to po pierwsze.

Po drugie w czasie trwania związku nasz seks był po prostu oszałamiający. Ja starałem się zawsze jej dogodzić jak tylko mogłem. Naczytałem się czytając to forum i inne książki żeby nauczyć się gry wstępnej, minetki i samego stosunku. Byłem cały dla niej, ale Ona też starała się zrewanżować. Dwa razy poprosiłem ją, żeby mi zrobiła loda z finałem w jej ustach i tak tez zrobiła.
Po drugie zawsze mówiła, że dla mnie złamała swoje zasady - seks bez gumki ( brała tabletki antykoncepcyjne i była w tym dokładna - yasmin), robienie loda, finał w ustach i robiebienie minety.
To mi czasem powtarzała, że złamała dla mnie te swoje zasady.

Wg mnie to właśnie o to Jej chodzi.
Ponad to, Ona wie, że nie zostawiłem jej dla innej kobiety tylko dlatego, że jej nie kochałem. I świadomość tego, że zostawiłem ją dlatego, że coś z nią jest nie tak wywołuje w Niej taką rekacje.

Pozdrawiam.
Trans

[Olivia]

świadomość tego, że zostawiłem ją dlatego, że coś z nią jest nie tak wywołuje w Niej taką rekacje.

Ale chwileczkę. Nie zostawiłeś Jej, bo z Nią coś nie tak, tylko że Tobie nie pasuje. A to dwie różne rzeczy.

Widać Ona ma jakieś kompleksy. Wszystko fajnie, że złamała dla Ciebie swoje zasady. Tylko pytanie, czy zrobiła to też dla własnej przyjemności czy z poświęcenia? Bo widzę, że Ona teraz wymaga od Ciebie odwdzięczenia się w postaci związku po grób.

W seksie chyba chodzi o przełamywanie pewnych barier bliskości, które wcześniej wydawały nam się nie do pokonania. Myślę, że niejedna kobieta tu z pewnym partnerem zaczęła próbować określonych rzeczy w łóżku, które wcześniej być może napawały Ją nawet wstrętem (np. robienie loda z finałem w ustach).

Ty chyba też, z tego co piszesz, z Nią uczyłeś się minetki, gry wstępnej. I co, masz teraz trwać w bezsensownym związku tylko dlatego, że coś się wydarzyło z Nią po raz pierwszy?

[fernandez]

czyli wykorzystałeś ją i olałeś. Ona liczyła na miłość, a Ty ją mamiłeś że może się zakochasz, a przez ten czas sobie eksperymentowałeś seskualnie.

No cóż.... może jednak zasłużyłeś sobie na tę trochę gróźb i dokuczań ....

Ona głupia, a Ty podły.

Przestroga dla dziewczyn. Finał w ustach dopiero po ślubie