Co zrobić?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Chris1984
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 92
Rejestracja: 21 sie 2009, 07:46
Skąd: z Piekła
Płeć:

Postautor: Chris1984 » 06 gru 2009, 23:02

Dziewczyna a raczej kobieta ma 32 lata ok ale mam wrażenie Rafik że ty kompletnie nic o niej nie wiesz, Andrew po raz nie wiem już który powtarzam że ona nie chcę się leczyć więc oddanie jej specjalistom nic tu nie da bo ona od razu się wypiszę przykłady masz powyżej
rafik3376 pisze:Była leczona na depresję - leczenie nie ukończone bo wypisała się ze szpitala na własną prośbę.

rafik3376 pisze:Miała mieć terapię ale była raz i zrezygnowała bo uznała
że to nic nie daje.....

To jest standardowe zachowanie w takich przypadkach, Rafik gdybyś ją zostawił przez kolejne 18 lat bankowo będziesz bulił alimenty i od tego się nie uwolnisz bo zostawiasz chorą kobietę z dzieckiem więc KAŻDY sąd stanie po jej stronie.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 06 gru 2009, 23:17

Prawnie odebrać dziecko i tyle ją widzieć.
Pan Mijagi
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 23 lis 2009, 03:08
Skąd: MC
Płeć:

Postautor: Pan Mijagi » 07 gru 2009, 18:57

Na wstępie gratuluje głupoty. W**bałeś się.

Prawnie odebrać dziecko i tyle ją widzieć.


1. To nie jest takie proste, sprawy mogą ciągnąć sie długo, i a matka i tak ma przewagę.
2. wystarczy dobra wola matki, chęć przyjmowania leków (np: w szpitalu). I to by było na tyle jeśli chodzi o prawo.

Prawnie


Są szanse, ale musisz mieć mocne dowody o niepoczytalności. np: światków zajścia między wami, i raczej nie mówię o znajomych. Najlepiej, abys miał nagrania np z kamer ulicznych (ale wątpię abyś miał do tego dojście). Odpowiednie paragrafy sobie sam znajdź (tu nie chce pomagać). Ale punktem zaczepnym powinno być "groźba samobójstwa w okresie ciąży- co naraża na śmierć dziecko.

Miała mieć terapię ale była raz i zrezygnowała bo uznała
że to nic nie daje.....


Ale fakt że, wiedziałeś o jej chorobie i mimo to "stało sie co się stało", możesz być pociągnięty do wszystkich kosztów ( nie znam sytuacji dokładnie - ale poród, pobyt w szpitalu(jeśli jesteście związani)).


ja sugeruje mu odejscie od niej definitywne


"Jak zrobił, to niech wypije" Facet który ucieka to tak jak ranga SZCZUR w więzieniu.

jest zatrudniona u rodziców... ma pensje 1000 zł..... chodzi do opieki i ząda pieniędzy na leki....jedzenie ekologiczne...etc...i nie wiem gdzie oni mają oczy bo jej dają mimo, że kryterium dochodowe to ok 400 zł.


Co ty, wczoraj się w tym kraju urodziłeś...??

Jutro wybiorę się do szpitala i porozmawiam z jej lekarzem prowadzącym i przedstawię całą sytuację....

A czy pozew o ograniczenie władzy składa się po urodzeniu?
Zanim się sprawa zacznie minie jakieś kilka miesięcy a przez ten czas może zrobić dziecku krzywdę...


1.Jak nie jesteście związani, nic ci nie powie (raczej)

2.Po urodzeniu i ustaleniu ojcostwa, można to załatwić szybki (w miarę),

A tak właściwie, UPEWNIJ się że to twoje.... Bo jak nie to nikłe szanse na odebranie...


P.S
Jak ci wyjdzie z odebraniem dziecka polecam zmianę miejsca zamieszkana (dla bezpieczeństwa)
[/quote]
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 07 gru 2009, 19:34

Pan Mijagi pisze:Na wstępie gratuluje głupoty. W**bałeś się.

Uważaj, bo kolega ma paragrafy na takie "obrażanie" go. Ze mną już się procesuje <diabel>

Zacząć trzeba od tego, że trzeba wiedzieć kiedy pchać się z gumą a kiedy bez gumy. Dlatego jedni mogą się luzować na Karaibach <slonko> a inny piszą faktycznie rozpaczliwe posty, w których nic się już nie da poradzić. Nic.. chyba jedynie poczytać o motywach shakespearowskich lub pooglądać programy Detektywi, Kryminalni itp.

Skoro po długim czasie nie umiales zobaczyć że ona jest coś nie teges, albo po krótkim czasie ci sie bzykac chciało, to tez to wszystko sie inaczej załatwia <shamanowe1pkt>! <mlotek>

Nie ma to jak się władować w coś na całe życie... <macias>
Ostatnio zmieniony 07 gru 2009, 19:46 przez FrankFarmer, łącznie zmieniany 2 razy.
Pan Mijagi
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 23 lis 2009, 03:08
Skąd: MC
Płeć:

Postautor: Pan Mijagi » 07 gru 2009, 23:00

Uważaj, bo kolega ma paragrafy na takie "obrażanie" go. Ze mną już się procesuje <diabel>



1.Akurat paragrafów to niech szuka w innym kierunku <regulamin> [:D]


Dla mnie to jest o tyle dziwne, że napisał ""że mu wszystko powiedziała - o chorobie też""
Nie potrafi se nawet wyobrazić jak mogło do tego dojść. <zalamka>

Podobno facet ma 2 mózgi :)
rafik3376
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 11
Rejestracja: 21 wrz 2009, 12:13
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: rafik3376 » 11 gru 2009, 19:00

dziękuję wszystkim za odpowiedzi ale nic konkretnego się nie dowiedziałem..... dlatego tez musiałem skorzystać z usług profesjonalistów i wygląda to następująco:

Podstawą do ograniczenia lub pozbawienia władzy może być choroba psychiczna do której zalicza się również depresja.
W mojej sprawie jest to na tyle proste że nie ma sie co martwić ponieważ kobieta ta sie nie leczy i ma nie ukończone dwa leczenia ( wypisy na własne żądanie).
faktem jest, że może ona zadeklarować dobrowolne poddanie się leczeniu ale ja jako ojciec dziecka mam prawo do podjęcia decyzji pod czyja opieka ma zostać dziecko kiedy ona będzie w szpitalu. Jeżeli ja nie wyrażę zgody aby dziecko było pod opieka jej mamy a ona nie będzie chciała aby dziecko było pod moja opieką sąd przeważnie zdecyduje że ojciec będzie zajmował się dzieckiem na czas pobytu matki w szpitalu w celu zdiagnozowania choroby..

ma rozpoznaną depresję i orzeczoną z tego tytułu niepełnosprawność więc sąd może zlecić zbadanie jej poczytalności...
ponadto jeżeli przedstawię świadka na jej zachowanie ma jak w banku odebranie praw...


To tyle...

P.S

Stwierdziła że nie uzna mnie ojcem.....

taka była i jest jej decyzja....
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 11 gru 2009, 19:23

Profesjonaliści profesjonalistami, ale pomyślałes co by było gdybyś zagranicą pisał maile do znajomych tak jak ja, zamiast przeszukiwać czaty i portale społecznościowe?

Bo cały czas odnoszę wrażenie, że ten detal jest poza twoim rozumowaniem. Zamiast sobie pobzykać zagranicą i wrócić, toś tu sobie kłopotó narobił i jeszcze brniesz coraz bardziej, chwaląc się profesjonalistami. <macias>
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 11 gru 2009, 20:47

rafik3376 pisze:dlatego tez musiałem skorzystać z usług profesjonalistów i wygląda to następująco:

Od tego trzeba było zacząc i to dawno
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 11 gru 2009, 20:54

wszak pisalem to samo co profesjonalisci owi <aniolek> tylko nikt mnie nie słucha !
Ona se moze cie nie uznac ! <hahaha> w jej sytuacji se ona w ogole moze !
jestescie małzenstwem ? jesli tak to masz z górki i ciekawostka ! jesli kobieta urodzi dziecko po rozwodzie do 100 ilus dni to i tak przypisane jest ono (dziecko) byłemu mezowi !! takie prawo
Ostatnio zmieniony 11 gru 2009, 20:57 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 13 gru 2009, 16:22

rafik3376 pisze:Stwierdziła że nie uzna mnie ojcem.....

Od uznania ojcostwa są inne odpowiednie instytucje.
rafik3376 pisze:taka była i jest jej decyzja....

A jaka jest Twoja decyzja?
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
rafik3376
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 11
Rejestracja: 21 wrz 2009, 12:13
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: rafik3376 » 13 gru 2009, 20:04

Co zamierzam:


Zamierzam złożyć wniosek do sądu aby pozbawienie obowiązywało już zaraz po urodzeniu.

Uzna nie uzna...... bynajmniej nie pozwolę aby dziecku stała się krzywda....

Nie jest moją żoną.....
Po prostu laska która się doczepiła.....i moja słabość do kobiet....
Ale uczę się na własnych błędach i to mnie wzmacnia.......

Serdeczne dzięki wszystkim forumowiczom którzy starali się pomóc.....

Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku:) ]
I do usłyszenia w już nie długo:)
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 16 gru 2009, 12:41

rafik3376 pisze:Ale uczę się na własnych błędach i to mnie wzmacnia.......

Tak, i od razu taki skok do głębokiej wody. Albo utoniesz, albo wypłyniesz.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 326 gości