o pieniądzach,ale zupełnie inaczej niż dotychczas

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 21 paź 2009, 00:40

pracocholik pisze:Dziewictwo to odrębna sprawa. Poszukaj dzisiaj "legalnej" dziewicy. Możemy przyjąć że dziewice wymarły
Ty mnie pracocholiku, nie załamuj, proszę <zalamka> z tymi dziewicami chodziło o Trofima Łysenko. poszukaj w google, to nie boli. to był taki radziecki "bosy uczony". kiedyś na plenum stwierdził że jeśli dostatecznie przycinać uszy osłom to po jakimś czasie wyhodować można osły na bez uszu. na to inny, tym razem prawdziwy, uczony stwierdził: to dlaczego rodzą się ciągle dziewice? a teraz mała ekstrapolacja - dlaczego ciągle rodzą się niscy, garbaci bruneci? bo widocznie do czego są potrzebni (np mają większą odporność na słońce, więcej melaniny)

[ Dodano: 2009-10-21, 00:45 ]
pracocholik pisze:Po pierwsze śmiem nie zgodzić się z tezą iż nawet te kobiety, które rzeczywiście "lecą na kasę" obsesyjnie myślą o majątku. Jesteśmy dorośli, nie musimy się oszukiwać - pieniądze ułatwiają życie. Życie samo w sobie nie jest proste. Człowiek to stworzenie z gruntu leniwe. W pewnym więc sensie poszukiwanie majętnego partnera jest całkowicie logicznie uzasadnione. Chodzi po prostu o to, by jak najlepiej skorzystać z życia, ułatwiając je sobie tak bardzo, jak to możliwe
nie zgodzę się. przyczyną zastosowania kryterium majątkowego jako kryterium doboru partnera wynika nie z lenistwa a z tego że taka osoba w dzieciństwie miała przykre doświadczenia z osobami bliskimi. dlatego jako dorosła osoba upatruje źródła bezpieczeństwa w majątku.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
pracocholik
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 391
Rejestracja: 29 lip 2004, 14:14
Skąd: W-Wa - okolice
Płeć:

Postautor: pracocholik » 21 paź 2009, 00:49

Nie wziąłeś jednej rzeczy pod uwagę - jeśli możliwość zapłodnienia kobiety będą mieli jedynie mężczyźni o pewnych cechach wyglądu, to w którymś pokoleniu (zwłaszcza jeżeli będą to cechy dominujące - akurat kolor włosów blond + niebieskie oczy AFAIR nimi nie są) inne osobniki praktycznie nie wystąpią. Bo to nie jest mechaniczna ingerencja w organizm, a jedynie przekazywanie konkretnych cech potomstwu.

[ Dodano: 2009-10-21, 00:51 ]
Blazej30 pisze:nie zgodzę się. przyczyną zastosowania kryterium majątkowego jako kryterium doboru partnera wynika nie z lenistwa a z tego że taka osoba w dzieciństwie miała przykre doświadczenia z osobami bliskimi. dlatego jako dorosła osoba upatruje źródła bezpieczeństwa w majątku.

A co z tymi osobnikami, które zostały za młodu rozpieszczone? Człowiek łatwo przyzwyczaja się do dobrego... Dużo trudniej przestawić mu się na gorsze!
Sprecyzuj może jeszcze co uważasz za "przykre doświadczenia z osobami bliskimi"...
(...)
And when you turned to me and smile
You took my breath away
I have never had such a feeling
Such a feeling of complete and utter love
As I do tonight
(...)

Chris de Burgh - Lady in Red
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 21 paź 2009, 07:34

pracocholik pisze:Nie wziąłeś jednej rzeczy pod uwagę - jeśli możliwość zapłodnienia kobiety będą mieli jedynie mężczyźni o pewnych cechach wyglądu, to w którymś pokoleniu (...) inne osobniki praktycznie nie wystąpią.
a co jesli garbaty brunet jest bogaty? <diabel>
pracocholik pisze:A co z tymi osobnikami, które zostały za młodu rozpieszczone? Człowiek łatwo przyzwyczaja się do dobrego... Dużo trudniej przestawić mu się na gorsze!
ale z rozpieszczenia czerpie też bezpieczeństwo. zresztą rozpieszczenie można różnie rozumień. zarzucanie dziecka prezentami bo rodzica widuje raz na rok bo ten jest pracoholikiem nie jest rozpieszczaniem.
pracocholik pisze:Sprecyzuj może jeszcze co uważasz za "przykre doświadczenia z osobami bliskimi"...
alkoholizm, pracoholizm, rozwód...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 21 paź 2009, 08:40

dias1 pisze:racochlik jak jej nie okłamałem. Po prostu zamiast jechac do niej autem, jeździłem do niej tramwajem. Nie płaciłem za nią - chciałem zobaczyć jak zareaguje, czy mimo to dalej będzie mną zainteresowana. Jak zapraszałem to na zabawy
niskobudżetowe. O pieniądzach nie rozmawialiśmy.


bardzo dobrze robiłeś. Bo inwestycja w związek to nie to samo, co kupienie paczki papierosów. Emocjonalna, uczuciowa, oraz finansowa, jak najbardziej. Ale nie warto tracić czasu i pieniędzy dla szmirstwa, traktującego faceta jak bankomat na nogach. Ja też miałem to szczęście, że byłem wówczas dziadem. Tak, siostra mojej kobiety zadawała pytania typu: a gdzie mieszka, a ile pokoi ma jego mieszkanie (sic?!), czy jeździ. Nigdy czegoś takiego od swojej kobiety ani jej rodziców wówczas nie usłyszałem. Tak, to jeden z bardzo dobrych sposobów, by sprawdzić nastawienie, światopogląd i potencjalne "zrycie" przyszłej partnerki albo chociażby kandydatki na nią. Ważna selekcja.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
dias1
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 164
Rejestracja: 16 paź 2007, 19:33
Skąd: Z Warszawy
Płeć:

Postautor: dias1 » 21 paź 2009, 09:03

Ja nikogo nie okłamywałem. Po prostu zamiast jechać autem wybierałem transport publiczny, zamiast zapraszać w ekskluzywne miejsca zapraszałem w zwykłe publiczne. O pieniądzach nie gadaliśmy, o tym kto co posiada też nie. Ona interesowała się i dalej się interesuje mną jako człowiekiem. Ani razu nie słyszałem od niej jakiegoś zarzutu, że za nią nie płacę, ba nawet chciałem to się nie zgodziła. Ma dumę. Taka kobieta to skarb!!! Do tego osoba z perspektywami. Poznałem jej rodzinę - normalni ludzie, na poziomie. Wg mnie dobrze postąpiłem nie odkrywając się całkowicie!!! teraz wiem, że Ona się zakochała we mnie (co widać) a nie w rzeczach.
Wcześniej byłem w związku z dziewczyną, która poza moimi plecami się dowiadywała kim jestem, co mam itp. Po kilku miesiącach zaczęła naciskać, abym jej kupował rzeczy. Bardzo psychologicznie do tego podeszła jak na to popatrzę z perspektywy czasu. Nastawienie miała by tylko brać. Takim Paniom dziękuję :).
Pani Minister - nic nie jest przypadkiem. Jeżeli coś wypisywałaś to w kolejności jak przychodziło Ci na myśl. Czy to nie instynkt? Po prostu jesteś jak około 90% kobiet, albo i więcej. Reszta ma trochę inną kolejność oczekiwać i priorytetów. Cieszę się że mam kobietę, która jest tak wyjątkowa :).
Nie napisałaś o swoim stanie cywilnym? zamężna? a może narzeczona? albo w związku (jak długim?) Pytam z racji Twojego wieku.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 21 paź 2009, 11:32

dias1 pisze:Jeżeli coś wypisywałaś to w kolejności jak przychodziło Ci na myśl

Dziękuję, że wyjaśniłeś mi moje intencje.
Masz rację, mój facet musi być wysoki, to warunek sine qua non.
Ale nie musi być ani zamożny, ani kochający.
Zredukowałeś moją absurdalną listę do skrajnego już absurdu, żeby poprzeć swoją wcześniejszą tezę. Gratulacje.
Zignorowałeś po raz któryś już prosty fakt, że lista przechodzi od trywialnych słów-kluczy do rzeczy mniej oklepanych - tylko po to, żeby poprzeć swój dyskusyjny pomysł na definicję mnie (i całej płci przy okazji). Gratulacje po raz wtóry.

Po prostu jesteś jak około 90% kobiet

:)

I nie odpowiedziałeś na pytanie: jak wytłumaczyłeś jej, że teraz przyjeżdżasz autem, a nie tramwajem? Że zabierasz w "ekskluzywne miejsca" zamiast do KFC?

dias1 pisze:Pytam z racji Twojego wieku.

Bożu. A co jest nie tak z moim wiekiem?
I jak Ci napisze, że jestem sama - to uznasz, ze wszystko, co piszę, to farmazony jakieś?
A jak napiszę, że mam od dziesięciu lat tego samego męża, który zarabia połowę tego co ja, a nie ma nie tylko auta, ale nawet prawa jazdy - to uznasz, że może warto przeczytać coś więcej z mojego tekstu niż fragmenty pasujące do tezy? <pijak>


Ważna selekcja.

Rozumiem, że nie masz nic przeciwko temu, aby kobiety poddawały Ciebie innym, wymyślonym przez siebie, testom i selekcji i nie będziesz miał pretensji, jeśli ich testów nie zdasz i powiedzą Ci "żegnaj, sorry, nie jest nam po drodze, oblałeś stary"?
Ostatnio zmieniony 21 paź 2009, 11:46 przez pani_minister, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 21 paź 2009, 11:55

pani_minister pisze:Rozumiem, że nie masz nic przeciwko temu, aby kobiety poddawały Ciebie innym, wymyślonym przez siebie, testom i selekcji


już takie święte nie bądźcie, takich testów robicie dziesiątki i odpalacie kandydata nawet nie mówiąc, jaki to oblał. I jakoś mało kto protestuje 8) Dlatego nie ma co kruszyć kopii o prosty test na bycie szmirą. Przynajmniej oszczędza zachodu, zbędnego starania i dosyć szybko warunkuje na przyszłość.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
pracocholik
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 391
Rejestracja: 29 lip 2004, 14:14
Skąd: W-Wa - okolice
Płeć:

Postautor: pracocholik » 21 paź 2009, 12:04

Ted, ja rozumiem, że dzisiejsze czasy nie sprzyjają nawet pracy nad sobą. Ale to nie od razu jest tak, że dziewczyna jest szmirą. Testując ją w ten sposób skreślasz natomiast szansę na to, by "wyprostować jej postawę". Co w konsekwencji ma duże szanse spowodować że ową szmirą będzie.
Doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że to jaki jesteś dziś jest skutkiem tego co w życiu doświadczyłeś. Możesz powiedzieć, że zawsze miałeś odpowiedni kręgosłup moralny. Ale IMO on Ci co najwyżej pomógł.
(...)

And when you turned to me and smile

You took my breath away

I have never had such a feeling

Such a feeling of complete and utter love

As I do tonight

(...)



Chris de Burgh - Lady in Red
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 21 paź 2009, 12:28

Leśny Dziadek pisze:już takie święte nie bądźcie

Znaczy ja i moje trzy alter ego? Innego wytłumaczenia dla zastosowania liczby mnogiej tu nie widzę.
Leśny Dziadek pisze:I jakoś mało kto protestuje

Już ładnych parę lat na tym forum protestujesz namiętnie :P


A testujcie sobie do oporu. I powodzenia życzę w związkach z kobietami, które na podobne traktowanie się zgadzają. Powodzenie ma spore szanse zaistnienia, albowiem poczucie godności osobistej te panny mają na niezbyt wysokim poziomie, więc spolegliwe będą i łagodne <aniolek>
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 21 paź 2009, 12:39

pani_minister pisze:Znaczy ja i moje trzy alter ego?


też. Plus lotne brygady bydgoskiej policji, jak to się drzewiej mówiło, w paru osobach, które Ci zaraz przylecą w sukurs :)

pani_minister pisze:I powodzenia życzę w związkach z kobietami, które na podobne traktowanie się zgadzają


cóż, osobiście tego nie musiałem robić. Znam dobrze kogoś, kto toczka w toczkę ten schemat zastosował i jest szczęśliwy. Wchodząc w związek teraz - zrobiłbym coś takiego bez większego zastanowienia - to zbyt poważna decyzja, by kandydatki i jej stosunku do pieniądza nie sprawdzić. Chyba żeby tylko się pobawić, tylko wykorzystać i kopnąć w tyłek. Ale honor nie pozwoliłby mi na takie zachowania.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 21 paź 2009, 13:01

Leśny Dziadek pisze:które Ci zaraz przylecą w sukurs

Byłabym wdzięczna, gdybyś jednak odpisując na moje posty - odpisywał mnie, a nie prognozowanym dopiero uczestnikom potencjalnym dyskusji. W dodatku bez pewności co i w jakiej formie (o ile w ogóle) powiedzą. Rozmawiasz ze mną, nie z jakimś kolektywem.

Ted - ja powiedziałam już: testujcie sobie, ile chcecie. Zauważyłabym tylko, że jest pewien odsetek kobiet, który podobny test przejdzie śpiewająco - a potem testującego kopnie w zad za sam fakt testowania. I to testujący będzie najbardziej wówczas stratny.
Jest oczywiście ogromny odsetek kobiet, który test zda - i będzie się cieszyć nawet po ujawnieniu faktu testowania, bo dowartościowany się poczuje tym, że zdał (nie zastanawiając się szczególnie nad kuriozalnością samego egzaminu). I to będzie Twój, Twojego znajomego - a także diasa - target. Kobiety, które mają na tyle dużo godności i poczucia własnej wartości, żeby nie być nadmiernymi materialistkami - ale na tyle mało, żeby cieszyć się z możliwości udowodnienia tego innym.
Ostatnio zmieniony 21 paź 2009, 13:02 przez pani_minister, łącznie zmieniany 2 razy.
dias1
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 164
Rejestracja: 16 paź 2007, 19:33
Skąd: Z Warszawy
Płeć:

Postautor: dias1 » 21 paź 2009, 13:26

Ehhh testy itp. Po prostu szukam kobiety która będzie taka jaką bym chciał. Ważnym jest dla mnie jej stosunek do wielu rzeczy m.in. pieniędzy. Wg mnie obrażą się tylko te dziewczyny co mają coś na sumieniu, i one najbardziej ryczą i jęczą. Osobie która nic nie ukrywa jest to obojętne bo nie ma nic do ukrycia. Proste jak konstrukcja cepa.
Mi najbardziej właśnie jęczała i dupę truła osoba interesowna. Obecna dziewczyna nic o tym nie wspomina.
A co mi powiedziała jak przyjechałem autem. NIC. Była miło zaskoczona. I takiej reakcji od niej oczekiwałem.
To jak Pani Minister - jesteś starą Panną? czy jak? :) Bo to by dużo tłumaczyło hehe
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 21 paź 2009, 13:40

dias1 pisze:A co mi powiedziała

Pytałam się, co Ty jej powiedziałeś. Jak wytłumaczyłeś nagłą zmianę statusu?
A miłe zaskoczenie? I jeszcze pewnie brak pytań? Nie najlepiej świadczy o jej przenikliwości. Równie dobrze mogłeś na przykład zacząć narkotykami handlować przecież - a jej to tak zupełnie nic nie obeszło? <aniolek>

dias1 pisze:jesteś starą Panną? czy jak? :) Bo to by dużo tłumaczyło hehe

Hehe.
No comment, mój drogi. Jakoś wiedziałam, że dokładnie tym torem Twoje myślenie pójdzie. Nie, nie jestem Panną. Wagą jestem.




Nawiasem: Borzu. 29 lat to już w dzisiejszych czasach wiek na staropanieństwo? <pijak>
Ostatnio zmieniony 21 paź 2009, 13:41 przez pani_minister, łącznie zmieniany 2 razy.
dias1
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 164
Rejestracja: 16 paź 2007, 19:33
Skąd: Z Warszawy
Płeć:

Postautor: dias1 » 21 paź 2009, 13:50

A co miałem mówić. Auto jak auto, przecież nie zdawałem jej przecież wcześniej wykazu majątku.
Nie podjechałem nie wiadomo jakim autem, aby zadawać o nie pytania. Auto jak auto.
Wiem że nie odpowiesz no bo od razu by się nasunęły kolejne pytania :), a najzwyklej się boisz. Mimo iż jesteśmy tutaj wirtualni, to boisz się o swoją opinię. Szkoda :) pika pika
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 21 paź 2009, 13:56

Czyli nie przyznałeś się do odstawionego testu. W sumie tyle chciałam wiedzieć.

Boję się? O opinię? Na temat mojego statusu związkowego i nie tylko sporo na forum było. Nie widzę natomiast nawet pół powodu dlaczego akurat w tym momencie miałby stać się argumentem w Twoim temacie. Z tego, co widzę, zdajesz się preferować pozycję:
"jak stara panna, do tego pewnie zgorzkniała, to nie ma co jej słuchać i mogę spokojnie zignorować".

I te wieczne presupozycje...
"jesteś jak 90% kobiet"
"boisz się najzwyklej"
"ja wiem lepiej, co miałaś na myśli pisząc to, co pisałaś i jakie instynkta Tobą kierowały"


Eeech. Masz rację, że znalazłeś sobie kobietę łagodną i niecharakterną. Inna mogłaby tego nie znieść <aniolek>
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 21 paź 2009, 15:21

pani_minister pisze:ja powiedziałam już: testujcie sobie, ile chcecie. Zauważyłabym tylko, że jest pewien odsetek kobiet, który podobny test przejdzie śpiewająco - a potem testującego kopnie w zad za sam fakt testowania. I to testujący będzie najbardziej wówczas stratny.


raczej ta hipotetyczna ona będzie stratna :] popatrz - mieć szansę na naprawdę coś fajnego, i tak to spieprzyć. Nic bym sobie nie miał do zarzucenia. Bez gruntownego sprawdzenia rzeczy elementarnych nie ma większego sensu w nic poważnie się angażować.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 21 paź 2009, 15:41

Leśny Dziadek pisze:na naprawdę coś fajnego

Na manipulanta trzęsącego się nad kasą, traktującego ją (i stosunek do niej) jako główny wyznacznik - i na tyle niepewnego samego siebie (i swojej zdolności do oceny), że ucieka się do małostkowych zagrywek, bo nie stać go na szczerość?
Mhmm.
Jakoś mnie nie przekonałeś <aniolek>
Ostatnio zmieniony 21 paź 2009, 15:42 przez pani_minister, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 21 paź 2009, 15:56

pani_minister pisze:Na manipulanta trzęsącego się nad kasą, traktującego ją (i stosunek do niej) jako główny wyznacznik - i na tyle niepewnego samego siebie (i swojej zdolności do oceny), że ucieka się do małostkowych zagrywek, bo nie stać go na szczerość?

Jak mozna takiego skarba nie chcieć <hahaha>


W tym temacie mam chyba identyczne odczucia. Nie potrzebuje kogoś komu odwaliło na punkcie kasy, kogos kto mnie jak potencjalna złodziejkę traktuje i żałuje każdego grosza. Całe szczescie prawie nigdy nie spotkałam takich popaprańców.

Bo faceta którego stac by mnie gdzieś zabrac i wie, ze jako zapraszający płaci, jest szarmancki, nie traktuje mnie jak potencjalna naciągaczkę to ja mogę rozpieszczać.


Żałosnym udawaczom mówię nie.
Ja potrzebuje faceta z jajami, a nie censored****ę która się trzesie nad każda złotówką.

Generalnie pod tym względem ideałem jest tu dla mnie mój ojciec. Nigdy nie pozwalał by zaproszona przez niego kobieta płaciła, nie ważne, czy to była sąsiadka, koleżanka, siostra czy ja.
Ostatnio zmieniony 21 paź 2009, 15:59 przez Dzindzer, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 21 paź 2009, 16:01

Ted to mysli , ze jak znalazł kobiete tą którą ma , to Ona juz taką pozostanie na wieki wieków amen. Az strach pomyslec jak ją zwac bedzie , jak dziewcze przejrzy na oczy i sie zmieni , a ze sie zmieni to pewne i tylko Ted mysli, ze nie .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 22 paź 2009, 06:22

Dzindzer pisze:Ja potrzebuje faceta z jajami, a nie censored****ę która się trzesie nad każda złotówką.


pewnie, dać się regularnie sponsorować i pasożytować na facecie to pewnie najlepsze wyjście <faja>. Rączek pracą się nie przemęczy i nieróbstwo uskuteczni, wisząc na czyjejś kieszeni.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Martinoo
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 290
Rejestracja: 18 lis 2006, 15:10
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Martinoo » 22 paź 2009, 09:07

Leśny Dziadek pisze:pewnie, dać się regularnie sponsorować i pasożytować na facecie to pewnie najlepsze wyjście<faja>. Rączek pracą się nie przemęczy i nieróbstwo uskuteczni, wisząc na czyjejś kieszeni.


Kilkukrotnie większy wkład w domowy budżet dokonywany przez faceta powinien być rekompensowany noszeniem, wychowywaniem i zajmowaniem się dziećmi przez kobietę.
Głównym powodem powyższego stanu rzeczy jest mus do podziału obowiązków w którym przynajmniej jeden rodzic (kobieta do tego lepiej się nadaje) przebywa stale z dziećmi, a drugi zapewnia środki do życia.

Inną sprawą jest, kiedy kobieta mimo tego że facet pokazuje, że jest w stanie zapewnić warunki w których kobieta może zająć się wychowywaniem dziecka/dzieci nie martwiąc się o zapewnianiem swoich potrzeb, odwleka stale i uniemożliwia zajście w ciążę.
Wtedy taka osobą jest bezużyteczna i powinna być zmieniona.
Gdy w Rycerzu gaśnie duch, trza wykonać sexy ruch!
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 22 paź 2009, 11:31

Martinoo pisze:Kilkukrotnie większy wkład w domowy budżet dokonywany przez faceta powinien być rekompensowany

A czym może / powinien zostać zrekompensowany kobiecie kilkukrotnie większy wkład? [:D]

A czym rekompensuje kobieta ten wkład mężczyźnie, który nie chce mieć dzieci?
Ostatnio zmieniony 22 paź 2009, 11:32 przez pani_minister, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 22 paź 2009, 12:00

Leśny Dziadek pisze:
pewnie, dać się regularnie sponsorować i pasożytować na facecie to pewnie najlepsze wyjście <faja> . Rączek pracą się nie przemęczy i nieróbstwo uskuteczni, wisząc na czyjejś kieszeni.

Jesli ktos mnie gdzies zaprasza i mi dobrze sie z ta osoba spedza czas to ja ja tez gdzieś zapraszam. Kiedy jestem zapraszana nie płacę, kiedy zapraszam ja ja płacę. więc dość często to ja wyciagam portfel, bo lubie zapraszać.


Martinoo pisze:Kilkukrotnie większy wkład w domowy budżet dokonywany przez faceta powinien być rekompensowany noszeniem, wychowywaniem i zajmowaniem się dziećmi przez kobietę.
Głównym powodem powyższego stanu rzeczy jest mus do podziału obowiązków w którym przynajmniej jeden rodzic (kobieta do tego lepiej się nadaje) przebywa stale z dziećmi, a drugi zapewnia środki do życia.

Tylko, ze tak sie nie da. Jasne, że jesli ona mniej pracuje to więcej jest z dziećmi, ale dziecko tez potrzebuje tatusia, tatusiowie tez wychowują.
Wiekszość rzeczy w domu jest na mojej głowie, bo ja pracuje w domu.

Martinoo pisze:Inną sprawą jest, kiedy kobieta mimo tego że facet pokazuje, że jest w stanie zapewnić warunki w których kobieta może zająć się wychowywaniem dziecka/dzieci nie martwiąc się o zapewnianiem swoich potrzeb, odwleka stale i uniemożliwia zajście w ciążę.
Wtedy taka osobą jest bezużyteczna i powinna być zmieniona.

Tylko, ze nie każda chce dzieci i nawet jak chce to nie na zawołanie.

pani_minister pisze:A czym może / powinien zostać zrekompensowany kobiecie kilkukrotnie większy wkład? [:D]

A czym rekompensuje kobieta ten wkład mężczyźnie, który nie chce mieć dzieci?

Dobre pytania
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 22 paź 2009, 12:20

pani_minister pisze:A czym może / powinien zostać zrekompensowany kobiecie kilkukrotnie większy wkład?


zasada jest IMO prosta - kto zarabia mniej, bierze urlop macierzyński/tacierzyński/wychowawczy. Niezależnie od płci.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 22 paź 2009, 12:59

Poza urlopem na wychowanie dziecka masz jeszcze czas przed porodem, połóg i takie kwiatki. O samej ciąży już nawet nie wspominam. Trochę niesymetryczny ten podział [:D]
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 22 paź 2009, 13:02

natury nie przeskoczysz 8) Tak już jest, że poród jest doświadczeniem kobiety. Chyba że jakiś durny naukowy lewak zrobi rewolucję fizjologiczno - anatomiczną.

Takie jest życie.

<macias>
Ostatnio zmieniony 22 paź 2009, 13:02 przez Ted Bundy, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 22 paź 2009, 13:47

Martinoo pisze:Kilkukrotnie większy wkład w domowy budżet dokonywany przez faceta powinien być rekompensowany noszeniem, wychowywaniem i zajmowaniem się dziećmi przez kobietę.

<bojesie> <bojesie> <bojesie>
rekompensowany ??
Co to ma byc? Malzenstwo/partnerstwo czy jakis uklad biznesowy? Nie wyobrazam sobie bycia z kims kto by mi przedstawil zwiazek jako wzajemne rekompensowanie sobie czy to zarobkow czy to roznych prac wykonywanych w domu.
Martinoo pisze:Wtedy taka osobą jest bezużyteczna i powinna być zmieniona.

Jakbym czytala o jakiejs zuzytej rekawiczce <bojesie>
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 22 paź 2009, 15:00

Elspeth pisze:Malzenstwo/partnerstwo czy jakis uklad biznesowy?


jak to mówią niektórzy, podobno

małżeństwo to zinstytucjonalizowana prostytucja <hahaha>

Martinoo pisze:Wtedy taka osobą jest bezużyteczna i powinna być zmieniona.


nie, bezużyteczna jest wtedy, jak na starcie Ci mówi, że nie chce dzieci. Po co komu takie kuriozum?
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 22 paź 2009, 15:05

Leśny Dziadek pisze:nie, bezużyteczna jest wtedy, jak na starcie Ci mówi, że nie chce dzieci. Po co komu takie kuriozum?

bo może się do tego nie nadaje?? może nie czuje w sobie głębszej potrzeby na posiadanie dzieci i całkowity brak umiejętności do ich wychowania. chyba lepsze jest z góry założenie, że tworzymy związek, ale dzieci mieć nie bedziemy, niż na siłę spłodzić dzieciaka i potem nie umieć go wychować, prawda?
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 22 paź 2009, 15:10

Leśny Dziadek pisze:nie, bezużyteczna jest wtedy, jak na starcie Ci mówi, że nie chce dzieci. Po co komu takie kuriozum?

Może facet pani minister Ci wytłumaczy po co, hm? A jeśli komu też nie chce mieć dzieci to też zapytasz po co, czy taki tylko chciałeś być fajny, a wyszło jak zwykle?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 294 gości