Nie cale 2 tyg. temu rozstalam sie ze swoim facetem poniewaz "on chce sie wyszalec i cos sie wypalilo". Oboje mamy po 20 lat. Bylam dla niego pierwsza powazna kobieta w jego zyciu. Boli bardzo mocno i ciezko mi o tym nie myslec. Jednak kilka dni temu poznalam pewnego chlopaka. Jest mily, zabawny, bystry i bardzo dobrze mi sie z nim rozmawia. On jest starszy o rok odemnie, wlasciwie poznalam go juz jakies pol roku temu jednak nie mielismy okazji zeby poznac sie blizej. Ostatnio spedzilismy razem cala impreze na ur kolezanki. Przy nim oderwalam sie od tego co sie stalo i od tego calego bolu ktory temu towarzyszyl. Od kilku dni piszemy ze soba i wczoraj sie widzielismy w gronie przyjaciol. Tak do konca nie wiem co mam robic. Odpuscic sobie swojego bylego, chociaz bardzo mi na nim zalezy, ale daje mi do zrozumienia ze juz nic miedzy nami nie bedzie? Czy zaczac zyc na nowo i ulozyc sobie wszystko z kims nowym?
Nie chcialabym wyjsc na dziewczyne ktora mimo tego ze mowi ze kocha robi zupelnie inaczej (co by swiadczylo ze mowiac kocham nie wiem co to znaczy) jednak nie mohe tak zyc bo strasznie mi z tym ciezko. Najgorsze sa momenty takie jak wczoraj, bo moj byly jezdzi motorem i z pewnych zwgledow mialam podstawy zeby sadzic ze cos moglo mu sie stac. Nagle dla mnie wszystko sie zatrzymalo, nogi w kolanach zrobily sie miekie i zaczelam sie trzasc. Na szczescie nic mu nie jest, ale ta chwila z mysla ze mogl miec wypadek... Okropna...
Mozecie mi doradzic co powinnam zrobic? Czekac w nieckonczonosc na kogos kogo kocham? Czy dac szanse komus innemu, kto sie o mnie stara?
Rozstanie a poczatek nowego zwiazku
Moderator: modTeam
Rozstanie a poczatek nowego zwiazku
I always thought I'd be a mom
sometimes I wish for a mistake
the longer that I wait the more selfish that I get
you seem like you'd be a good dad.
sometimes I wish for a mistake
the longer that I wait the more selfish that I get
you seem like you'd be a good dad.
,,Do tanga trzeba dwojga"
Sądzę że raczej nie masz podstaw by podejrzewać iż były przyjdzie do Ciebie na kolanach z bukietem róż w zębach? A jeśli nawet by się na to zdecydował to nic mu do tego że chodzisz na spacer ze znajomym zamiast wyć do księżyca z rozpaczy. Faceci nie lubią płaczliwych histeryczek ale lubią być z kobietami które podobają się innym facetom, nowa znajomość jest pod każdym względem dla Ciebie korzystna.
Jesteś młoda, zmiana partnera to coś bolesnego ale normalnego, musisz żyć dalej.
Powiedz/okaż temu nowemu chłopakowi że lubisz jego towarzystwo, że lubisz sobie z nim pogadać i się razem pośmiać bo pozwala Ci to pozbierać się troszkę po zerwaniu. Nie musisz mu opowiadać w detalach o przeszłości, nie musisz składać jakichś deklaracji itp. Skoro fajnie Ci się z nim gada to sobie gadaj a jeśli poczujesz że próbuje się do Ciebie zbliżyć bardziej niż masz na to ochotę (wprawi cię w zakłopotanie bukietem kwiatów itp.) to powiedz z że to bardzo miłe ale potrzebujesz troszkę czasu.
Edit: #$%^ mnie te#$%^ znikające słowa z postów!!!!!
Sądzę że raczej nie masz podstaw by podejrzewać iż były przyjdzie do Ciebie na kolanach z bukietem róż w zębach? A jeśli nawet by się na to zdecydował to nic mu do tego że chodzisz na spacer ze znajomym zamiast wyć do księżyca z rozpaczy. Faceci nie lubią płaczliwych histeryczek ale lubią być z kobietami które podobają się innym facetom, nowa znajomość jest pod każdym względem dla Ciebie korzystna.
Jesteś młoda, zmiana partnera to coś bolesnego ale normalnego, musisz żyć dalej.
Powiedz/okaż temu nowemu chłopakowi że lubisz jego towarzystwo, że lubisz sobie z nim pogadać i się razem pośmiać bo pozwala Ci to pozbierać się troszkę po zerwaniu. Nie musisz mu opowiadać w detalach o przeszłości, nie musisz składać jakichś deklaracji itp. Skoro fajnie Ci się z nim gada to sobie gadaj a jeśli poczujesz że próbuje się do Ciebie zbliżyć bardziej niż masz na to ochotę (wprawi cię w zakłopotanie bukietem kwiatów itp.) to powiedz z że to bardzo miłe ale potrzebujesz troszkę czasu.
Edit: #$%^ mnie te#$%^ znikające słowa z postów!!!!!
Ostatnio zmieniony 04 sie 2009, 11:48 przez Złoty, łącznie zmieniany 2 razy.
Ten nowy chlopak wie ze niedawno rozstalam sie kims po 3 latach zwiazku wiec nie wydaje mi sie ze bedzie wymagal odemnie czegos na co nie jestem jeszcze gotowa jest bardzo wyrozumialy. Po za tym on juz ma za soba jakis powazny zwiazek wiec wydaje mi sie ze wie jak to jest.
Bardzo bym chciala zeby jeszcze miedzy mna a moim bylym sie ulozylo bo ja potrafie mu wiele wybaczyc, zniesc dla niego i zrozumiec, ale watpie w to ze on zmieni zdanie po pierwsze dlatego ze podja juz decyzje i jest uparty a po drugie nie chce mi znowu zrobic krzywdy.
Ten nowy chlopak pomaga mi jakos lepiej spojzec na to co sie dzieje w okol mnie. Po 3 latach z jedynm facetem milo jest miec wiedziec ze dalej jestem atrakcyjna i pociagajaca kobieta.
Bardzo bym chciala zeby jeszcze miedzy mna a moim bylym sie ulozylo bo ja potrafie mu wiele wybaczyc, zniesc dla niego i zrozumiec, ale watpie w to ze on zmieni zdanie po pierwsze dlatego ze podja juz decyzje i jest uparty a po drugie nie chce mi znowu zrobic krzywdy.
Ten nowy chlopak pomaga mi jakos lepiej spojzec na to co sie dzieje w okol mnie. Po 3 latach z jedynm facetem milo jest miec wiedziec ze dalej jestem atrakcyjna i pociagajaca kobieta.
I always thought I'd be a mom
sometimes I wish for a mistake
the longer that I wait the more selfish that I get
you seem like you'd be a good dad.
sometimes I wish for a mistake
the longer that I wait the more selfish that I get
you seem like you'd be a good dad.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Niech przede wszystkim dotrze do Ciebie, że Twój były Cię zostawił i nie chce już. To koniec. Podkreślam KONIEC. Nie masz na co czekać.Lisica pisze:Odpuscic sobie swojego bylego, chociaz bardzo mi na nim zalezy, ale daje mi do zrozumienia ze juz nic miedzy nami nie bedzie? Czy zaczac zyc na nowo i ulozyc sobie wszystko z kims nowym?
Pytanie teraz co dalej.
A gdzie on się o Ciebie stara? Nie zauważyłam, nie wspomniałaś.Lisica pisze:Czy dac szanse komus innemu, kto sie o mnie stara?
Tylko po co?Lisica pisze:bo ja potrafie mu wiele wybaczyc, zniesc dla niego i zrozumiec
Matko, masz 20lat. Nawinął Ci się plasterek, skorzystaj. Będzie mniej boleć, a facet jeśli myślący i wie o sytuacji Twojej na za wiele też liczyć nie będzie.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Nemezis pisze:Im więcej doświadczeń, tym większa świadomość tego, co się od życia/związku tak naprawdę oczekuje.
Cholera, jakoś zawsze wiedziałem, czego oczekuję od związku, nawet nie będąc z nikim. Po prostu od pewnego wieku (i obycia) to się uświadamia, takich cech się poszukuje
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Dzindzer pisze:Z nowym nie wkręcaj się za bardzo. Jest fajnie, miło to korzystaj, nie angażuj sie na razie zbytnio
Dokładnie. Skup się na tym co on daje i co Ty dajesz, nad tym, co razem w danej chwili tworzycie.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
A ja bym sie nad tym zastanowil.Lisica pisze:Ten nowy chlopak pomaga mi jakos lepiej spojzec na to co sie dzieje w okol mnie. Po 3 latach z jedynm facetem milo jest miec wiedziec ze dalej jestem atrakcyjna i pociagajaca kobieta.
Trzeba Ci to pokazac? Sama tego nie wiesz? To by swiadczylo ze Cie zaniedbal.
Czy tylko fajnie jest to poczuc, ze ktos inny tak uwaza?
Ja mam super partnerke i mimo tego inne panny kreca sie kolo mnie. A nawet gdyby nie, to sam wiem kim jestem i ze jestem atrakcyjny
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Hyhy pisze:To by swiadczylo ze Cie zaniedbal.
Powiedzmy ze moj poprzedni partner nie byl zbyt wylewny w okazywaniu uczuc itp.
Zreszta temat mozna juz zamknac bo juz wiem co mam robic.
Dziekuje wszystkim serdecznie za wypowiedzi
I always thought I'd be a mom
sometimes I wish for a mistake
the longer that I wait the more selfish that I get
you seem like you'd be a good dad.
sometimes I wish for a mistake
the longer that I wait the more selfish that I get
you seem like you'd be a good dad.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 393 gości