


Moderator: modTeam
taklollirot pisze:Matka Teresa?
agus0709 pisze:nie szanował, nie rozumiał, strasznie to było męczące, ale kochałam go, starałam się
Po pierwsze miłość jest piękna i fantastyczna, a nie chora i ślepa.agus0709 pisze:miałam żyć jak on chce i jednocześnie się tym cieszyć, jego warunkami... pełen kontrol. Bardzo go kocham - naprawde miłość jest chora i ślepa
agus0709 pisze:jak się kogoś kocha to jest się slepym
agus0709 pisze:Poza tym moje zdanie się nie liczyło, nie mogłam nic powiedzieć bo zaraz była awantura... jakby to ująć, miałam żyć jak on chce i jednocześnie się tym cieszyć, jego warunkami... pełen kontrol.
agus0709 pisze:naprawde miłość jest chora i ślepa - ale związek rzeczywiście ciężka sprawa...
Zadie pisze:Twoja teoria niestety sprawia, że jeśli miłość naszego życia umrze, to już nie odnajdziemy tej drugiej miłości, bo przecież tamta odeszła.
Zadie pisze:Ale nie jest ona jaką siłą kosmiczną, która zjawia się znikąd.
Zadie pisze:Owszem zaskoczył mnie stan irytacji na jego osobę, ale poprzedził to pewien okres znużenia.
Zadie pisze:Zauważ, że skoro miłość jest jedna jedyna i ta osoba umrze, to nadal ja kochamy, czyli ta następna już w cale jedyna nie będzie, będzie inna, ale nie będzie TĄ miłością. A skoro Andrew pisze, że jeśli się odkochujemy to nie kochaliśmy, to znaczy, że jak kochaliśmy to w ten sposób już nie pokochamy
Zadie pisze: że jak kochaliśmy to w ten sposób już nie pokochamy.
jeżeli miłość jest uczuciem, to podlega takim samym stanom transformacji (moje zdanie) czy zauroczenie się nie będzie juz pewnym bladym odcieniem miłości? Tak to widzę, ty natomiast wymazujesz taki sposób myślenia.Andrew pisze:Zadie napisał/a:
z resztą uczucia się zmieniają ewoluują.
uczucia tak - miłosc NIE
Zadie pisze:Mówisz, że znasz osobę nieszczęśliwie zakochaną...a dasz sobie rękę uciąć, że nie jest to coś innego? że nie zakochania ale fascynacja naciągnięta do granic możliwość, że to umysł, który nie potrafi sobie przyswoić, że coś nie może się spełnić i człowiek ten jest w tym niespełnieniu zakochany?
Zadie pisze:NIe piszę tego by zanegować doświadczeń tego kogoś, ale i takie rzeczy się dzieją
Andrew pisze:I nikt do nas o owa miłosc pretensji miec nie bedzie, tą np. druga, dopóki nie nastapi tzw. zdrada, czyli przespanie sie z owa inną naszą miłoscią
Andrew pisze:Nie - uwazam ze kocha sie tak samo - jedynie emocjonalnie mozna do danej osoby bardziej lubn mniej podchodzic - stad powiedzenie bardziej kocha
mam wątpliwości, jak to rozumieć. Bo odczytuje sens tego zdania "piszesz żeby pisać", jesli tak, to tak jak wszyscy na tego typu forach. Ale może co innego oznacza.Tak piszesz oby pisać w tym momencie
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 391 gości