No sam jestem ciekaw reakcji..

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

celofan
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 21 paź 2004, 15:37
Płeć:

No sam jestem ciekaw reakcji..

Postautor: celofan » 15 lis 2004, 13:23

Witam serdecznie!!

Drogie Panie,ostatnio przeprowadzilem pare ciekawych rozmow z Wami.Nie,zeby to byla jakas ankieta ;) ale zainteresowalo mnie pare kwestii :) Mianowicie ( i nie jest to opinia jednej kobiety,lecz znacznej wiekszosci damskiej czesci tego swiata :P ),jak stwierdzily "czasem same nie wiedza czego chca" i czesto te watpliwosci zwalaja na swojego faceta,pomimo,ze nie ma on nic z tym wspolnego.Ciekawe,idac dalej,ta "niewiedza" nierzadko jest przyczyna zrywania z mezczyznami nie znajac tak naprawde powodow tej decyzji..Hmm..ja uwazam,ze to..zalosne,no ale coz :547:
Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam wszystkich.
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 15 lis 2004, 13:30

W moim przypadku pojawiala sie czasem ta "niewiedza" - ktora jednak nazwalabym niepewnoscia wlasnych uczuc. Ale tylko do momentu zejscia sie z moim facetem. Odkad jestesmy razem, nie mam zadnych watpliwosci itd.
Za to z moimi exami rozne jazdy bywaly. Najczesciej takie, ze oni sie na maxa zakochiwali, a ja albo wcale, albo szybko mi mijalo. No i wtedy wilam sie jak piskorz i ucieakalam z klatki.
Jednak to minelo. Bo naprawde sie zakochalam. I szybko mi to nie przejdzie :)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 15 lis 2004, 13:35

Ty sie tam juz nie martw o Kobiety , one bowiem dokładnie wiedza czego chca , tylko wszystko zalezy ile sie ma lat ! i tu i tylko tu jest problem a ,ze czasami tak mówia , to czysta zmyłka !!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Aga
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 lis 2003, 17:38
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Aga » 15 lis 2004, 13:45

celofan- kobiety, a przynajmniej patrzę po sobie- mają dziwną tendencję do robienia sobie problemów. CZesto same nie wiedzą czego chcą- zwłaszcza jeśli chodzi o stosunek do facetów i związku.
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 15 lis 2004, 13:52

Ale wg. mnie z czasem im to przechodzi. Przynajmniej ja to widze po moich kolezankach i po sobie...

Heh, a dokladne analizy i wyolbrzymianie problemow chyba zawsze beda domena plci pieknej :)
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 15 lis 2004, 15:03

Za każdym razem jak panny ze mną zreywały to nie wiedziały dla czego... przynajmniej mi tak mówiono: "to nie twoja wina, ale nie pasujemy do siebie, zostańmy przyjaciółmi, etc." Bosze! Jakie to jest wqr**jące :!: Zostańmy przyjaciółmi :!: :?: Oczywiśćie... szczególnie, że zostałem rzucony dla innego chłopaka :!:
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Obrazek
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 15 lis 2004, 16:15

wynajdywanie problemow- jak najbardziej mnie dotyczy :P i doszukiwanie sie miedzy slowami czegos czego tam nie ma ;)
Jesli chodzi o niepewnosc to wydaje mi sie ze ona zawsze jest przynajmniej na poczatku zwiazku a potem znika :D przynajmniej tak jest ze mna...
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 15 lis 2004, 17:18

W moim przypadku pojawiala sie czasem ta "niewiedza" - ktora jednak nazwalabym niepewnoscia wlasnych uczuc. Ale tylko do momentu zejscia sie z moim facetem. Odkad jestesmy razem, nie mam zadnych watpliwosci itd.
Za to z moimi exami rozne jazdy bywaly. Najczesciej takie, ze oni sie na maxa zakochiwali, a ja albo wcale, albo szybko mi mijalo. No i wtedy wilam sie jak piskorz i ucieakalam z klatki.
Jednak to minelo. Bo naprawde sie zakochalam. I szybko mi to nie przejdzie

sytuacja z mojego zycia!!własnie rozstałam sie z chłopakiem po ponad roku bycia razem.Dlaczego??hmm były plany i wizja swietlanej przyszłosci ale mineło....zaczełam dostrzegac w nim same wady,nie potrafiłam sie cieszyc tym ze jestesmy ze soba po prostu wkurzał mnie wszytskim co zrobił nie wazne jak sie starał abyt sie wszystko ułozyło....hmmm czy powinnam sie oskarzac??moze jeszcze jakis czas temu bym tak postapiła ale chyba po prostu wygasło to co było i nie było innego wyjsci bo ja udawac ze jest dobrze nie umiem a nawet sie nie starałam aby cos polepszyc
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 15 lis 2004, 21:00

No !!! ale 10 miesiecy do tyłu jak bym powiedział iż go nie kochasz a tylkoCi sie tak wydaje to bys mi zapewne oczy wydrapała !! :564: :556:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Sorecer
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 268
Rejestracja: 29 mar 2004, 22:06
Skąd: Konin
Płeć:

Postautor: Sorecer » 15 lis 2004, 22:41

Może to było bardzo długie zauroczenie... Zawsze na początku widzimy tylko zalety, a wady umykają naszej uwadze. A przecież każdy je ma... dopiero z czasem każda para zaczyna stawiać czoła codzienności i wtedy dopiero zaczynamy widzieć różne i różniaste zachowania 2 osoby. Pojawiają się konflikty, większe, mniejsze. Następuje ścieranie się (jak ja to nazywam) charakterów i jeżeli para poradzi sobie z różnymi problemami i będzie potrafiła razem stawić czoła rzeczywistości to będzie dobrze, a jeżeli nie to wiadomo... Dlatego zawsze wydawało mi się że dopiero po dłuższym czasie można stwierdzić czy się kogoś kocha czy nie i czy się do siebie pasuje. Zwłaszcza jak minie to pierwsze zauroczenie.
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 15 lis 2004, 23:03

Moge wypowiadac sie w swoim imieniu, ale ja doskonale wiem, czego chce. I niczego nie zwalam na mezczyzn. Sama podejmuje decyzje i ponosze ich konsekwencje. Owszem, czasami zastanawiam sie, nie jestem czegos pewna, ale sa to moje rozterki wewnetrzne i nie ujawniam ich zainteresowanym, dopiero jakas decyzje.
A z moich obeserwacji: to jest tak, ze kobiety wiedza, czego chca, ale czasami potrzebuja wytlumaczenia dla swoich decyzji i dzialan. Ale mezczyzni potrafia robic tak samo, wiec chyba plec nie odgrywa tu roli? Choc z drugiej strony, kobiety sa uczone nie brania odpowiedzialnosci, a w kazdym razie nie wprost. No ze kobieta to szyja itd. Wychodzi na to, ze to kwestia osobnicza :) . Ja jestem stanowcza i zdecydowana.
Awatar użytkownika
szopen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 459
Rejestracja: 17 cze 2004, 00:48
Skąd: Z domku :-)
Płeć:

Postautor: szopen » 16 lis 2004, 00:26

celofan- kobiety, a przynajmniej patrzę po sobie- mają dziwną tendencję do robienia sobie problemów. CZesto same nie wiedzą czego chcą- zwłaszcza jeśli chodzi o stosunek do facetów i związku.

coś w tym jest, jak czasem słucham pretensji mojej lubej o różne pierdoły to sobie myślę że ta kobieta jak nie ma problemów to je potrafi sobie wymyślić, a co do teamtu to chyba jest indywidualna sprawa i nie ma co uogólniać że kobitki są niezdecydowane, wiadomo że wiele jest takich, ale też znalazło by się mnóstwo facetów którzy nie wiedzą czego chcą
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista :)

pozdrawiam
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 16 lis 2004, 15:40

bylo nie było rozpoczynam nowy etap zycia ;) kurde fajnie sie czuje jak wiem ze moge robic co chce bez tłumaczen i pytan czy moge :)
heh wracaja moje feministyczne poglady ;)
Madi
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 26 paź 2004, 17:49
Skąd: Poznań City
Płeć:

Postautor: Madi » 16 lis 2004, 18:17

A ja mowie, ze nie wiem czego chce, przewaznie gdy nie chce powiedziec facetowi w prost jaki palant z niego.
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten, kto na nie zasługuje, na pewno nie doprowadzi Cie do płaczu.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 16 lis 2004, 18:41

i tu by sie nalezłao powiedzieć przygadał kocioł garnkowi !! :565:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Bartek22
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 109
Rejestracja: 18 paź 2004, 10:01
Skąd: Poznan :)
Płeć:

Postautor: Bartek22 » 16 lis 2004, 22:52

Rzeczywiscie czasami nie wiedza czego chcą, czaami maja humory nie do zniesienia, ale i tak są kochane ! Bo czym by był świat bez nich !
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 17 lis 2004, 02:09

Z nami źle, bez nas jeszcze gorzej :p
:564:
Awatar użytkownika
szopen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 459
Rejestracja: 17 cze 2004, 00:48
Skąd: Z domku :-)
Płeć:

Postautor: szopen » 17 lis 2004, 22:54

Z nami źle, bez nas jeszcze gorzej

nic dodać nic ująć :) :564:
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista :)



pozdrawiam
-SrAmSoN-

Postautor: -SrAmSoN- » 18 lis 2004, 14:47

Często dziewczyny mi mówią, że czegoś nie wiedzą, albo nie chcą :(
A podobno jak laska mówi "nie" to znaczy "tak" :)
robi
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 146
Rejestracja: 06 lip 2004, 10:53
Płeć:

Postautor: robi » 18 lis 2004, 19:46

no mnie chce rzucic bo mowi ze sie zmieniłem i wymysla jakieś bzdurne rzeczy i propnuje przyjażń,że mnie nie kocha już chyba a te bajki co mówila ze jak przeprowadzi sie bliżej to bedzie super(praca nie pozwala)wiec mieszka bliziutko wrecz razem ze mną a teraz kopa i papa!!!!

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 487 gości