Czy cos sie moze zmienic?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

niezdecydowany
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 03 maja 2008, 14:58
Skąd: pomorze
Płeć:

Czy cos sie moze zmienic?

Postautor: niezdecydowany » 03 maja 2008, 15:16

Na poczatku chce sie przywitac, bo to moj pierwszy post tutaj.
Mam taka sytuacje. Kilka miesiecy temu zakochalem sie w mojej kolezance. Poznalem ja przez moich znajomych. Ona jest w moim wieku, mamy po 23 lata. Nic na poczatku nie robilem, bo miala chlopaka (starszego od siebie o jakies 5 lat), bardzo dlugo zreszta, jakies 5 lat, wiec to byl juz powazny zwiazek. Jakies 3 miesiace temu zerwala z nim, wtedy ja wkroczylem i zaczalem sie z nia dosc regularnie spotykac. To bylby takie kolezenskie spotkania, bylo naprawde fajnie. Dlugie spacery po plazy, romantyczne wieczory, bylo naprawde jak w bajce. Trwalo to przez 1 miesiac, po czym powiedziala mi, ze jednak kocha tego swojego bylego i chce do niego wrocic.

No i mam pytanie. Czekam juz miesiac, mysle o niej codziennie.
Jak myslicie? Jest jeszcze jakas szansa na to, ze bedziemy razem? To jest jej pierwszy chlopak, jej pierwszy powazny zwiazek. Przeciez pierwsze zwiazki nigdy sie z reguly nie udaja. Jestem pewien, ze cos pomiedzy nami zaiskrzylo, a mimo to ona ze mnie zrezygnowala.

Co mam myslec? Chciala sie po prostu przekonac jak to jest z innym? Pobawic sie?
Ostatnio zmieniony 03 maja 2008, 15:28 przez niezdecydowany, łącznie zmieniany 2 razy.
silence
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 414
Rejestracja: 26 lis 2005, 15:42
Skąd: z łajby :)
Płeć:

Postautor: silence » 03 maja 2008, 15:29

niezdecydowany pisze:o jest jej pierwszy chlopak, jej pierwszy powazny zwiazek. Przeciez pierwsze zwiazki nigdy sie z reguly nie udaja.


to nie jest reguła..myślę, że troche sie pocieszasz raczej :)

niezdecydowany pisze:Jestem pewien, ze cos pomiedzy nami zaiskrzylo, a mimo to ona mnie zostawila.

Widocznie ona tak nie myślała.

Powiem Ci coś z własnego doświadczenia..chociaż Cie to nie pocieszy...skoro tak szybko po zerwaniu zaczęła się z Tobą spotykać, a potem postanowiła wrócić do tamtego..to najprawdopodobniej byłeś tylko pocieszeniem albo wprost narzędziem do wywoływania zazdrości w tamtym. Możliwe, że sie mylę bo to różnie bywa..ale tak jest bardzo często.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 03 maja 2008, 15:31

niezdecydowany pisze:Jestem pewien, ze cos pomiedzy nami zaiskrzylo, a mimo to ona ze mnie zrezygnowala.
Bo widać on jest dla niej dużo ważniejszą osobą. Bo widać go kocha. Ja bym była w pobliżu i trzymała rękę na pulsie przez jakiś czas jeszcze. Nie muszą się przecież zejść, nie? Ale jak się zejdą to odpuść.
niezdecydowany
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 03 maja 2008, 14:58
Skąd: pomorze
Płeć:

Postautor: niezdecydowany » 03 maja 2008, 15:38

Jestem prawie pewny, ze ona go nie kocha. Nie rozumiem dlaczego ona chce do niego wrocic. Moze mi tak tylko powiedziala zeby mnie zbytnio nie zranic? Jak myslicie?
Kobiety sa dziwne;)
silence
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 414
Rejestracja: 26 lis 2005, 15:42
Skąd: z łajby :)
Płeć:

Postautor: silence » 03 maja 2008, 15:42

niezdecydowany pisze:Moze mi tak tylko powiedziala zeby mnie zbytnio nie zranic?


Może...

a może go jednak kocha, a Ty tylko nie dopuszczasz tej myśli do siebie.

To właściwie nie ważne..ważne ejst to, że w obu przypadkach nie kocha Ciebie.

Jak napsiała koleżanka..możesz poczekać, byc w pobliżu. Może się zejdą albo znajdzie innego..wtedy daj spokój..
niezdecydowany
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 03 maja 2008, 14:58
Skąd: pomorze
Płeć:

Postautor: niezdecydowany » 03 maja 2008, 15:43

A może to nie milosc tylko przywiazanie wlasnie do niego? Jak myslicie?
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 03 maja 2008, 15:44

niezdecydowany pisze:Co mam myslec? Chciala sie po prostu przekonac jak to jest z innym? Pobawic sie?

Taaaaaaaaaaaaaaaaaaak! :)

Zdecydowanie i ostatecznie. Zaznaczyć.
Ostatnio zmieniony 03 maja 2008, 15:45 przez FrankFarmer, łącznie zmieniany 1 raz.
silence
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 414
Rejestracja: 26 lis 2005, 15:42
Skąd: z łajby :)
Płeć:

Postautor: silence » 03 maja 2008, 15:46

niezdecydowany pisze:A może to nie milosc tylko przywiazanie wlasnie do niego? Jak myslicie?

a może to ,a może tamto...my nie wiemy..co myślę już napisałam... mozliwe, że się Toba pocieszyła..mozliwe, że doszła do wniosku, że do siebie nie pasujecie..itd...wiele rzeczy jest możliwe.

Jak sie kobieta drugi raz zakcoha to nie ma czegoś takiego jak przywiązanie do byłego..może być sentyment..ale raczej nie na tyle by wracać.

FrankFarmer pisze:Taaaaaaaaaaaaaaaaaaak!

Zdecydowanie i ostatecznie. Zaznaczyć.


no ja własnie też myślę, że to było pocieszanie się
Ostatnio zmieniony 03 maja 2008, 15:47 przez silence, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 03 maja 2008, 22:44

niezdecydowany pisze:Co mam myslec?

Eee, że dobrze, iż nie jesteś na miejscu jej chłopaka? <hmm>
niezdecydowany pisze:Jestem prawie pewny, ze ona go nie kocha

Uhmm, ja też <browar>
niezdecydowany pisze:Kobiety sa dziwne;)

Te niezdecydowane, zaiste, są :)
Ale wiesz... Na szczęście jest wiele kobiet na świecie :]
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 05 maja 2008, 11:09

I rzeczywiście pomoże Ci to, że wytłumaczysz sobie sytuację tym, że Ona chciała się zabawić? A nie pomyślałeś, że Ona po prostu traktowała Cię jak przyjaciela i nic więcej?

Skoro stwierdziła, że nie chce z Tobą być, to nie chce. Przestań dopatrywać się drugiego dna w wypowiedziach kobiet, bo źle na tym wyjdziesz.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
zet
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 132
Rejestracja: 29 paź 2006, 12:42
Skąd: internet
Płeć:

Postautor: zet » 05 maja 2008, 13:11

hehe :D
"przestan sie dopatrywac" dobre
w jednym chlopak ma racje "kobiety sa dziwne"
jedne troche, a drugie bardzo
postaw sprawe konkretnie
zapytaj czy ma ochote na sex, za reke juz chodziles
odpowie to przyjmij do wiadomosci i koniec, nie mysl nie kombinuj i nie przyjmuj odpowiedzi wymijajacych
Nie bierz zycia na serio - i tak nie wyjdziesz z niego zywy
Awatar użytkownika
Martinoo
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 290
Rejestracja: 18 lis 2006, 15:10
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Martinoo » 05 maja 2008, 14:51

Rob jak uważasz. Jako że kontakt aseksualny jest obrzydliwie nudny odradzałbym dalsze spotykanie sie.
Gdy w Rycerzu gaśnie duch, trza wykonać sexy ruch!
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 05 maja 2008, 15:05

niezdecydowany pisze: Jest jeszcze jakas szansa na to, ze bedziemy razem?

Szansę są, ale musiałbyś być naprawdę cierpliwy.

niezdecydowany pisze:To jest jej pierwszy chlopak, jej pierwszy powazny zwiazek. Przeciez pierwsze zwiazki nigdy sie z reguly nie udaja.

Zywkle jest właśnie tak, że po krótkim roztsaniu następuje powrót. Aż tak, że każdy pierwszy związek się rozpada, nie można generalizować.

niezdecydowany pisze:Jestem pewien, ze cos pomiedzy nami zaiskrzylo, a mimo to ona ze mnie zrezygnowala.

A z kim ją więcej łączy, hę?
Może ona się miota, nie jest pewna co do niego czuje, ale po 5 latach ciężko jest podjąć ostateczną decyzję o roztsaniu, wierz mi.

niezdecydowany pisze:A może to nie milosc tylko przywiazanie wlasnie do niego? Jak myslicie?

Możliwe. Może jej trudno odejść, może żal jej 5lat, może mają jakieś problemy... nie wiadomo.

niezdecydowany pisze:bylo naprawde jak w bajce.

a zaszło coś między wami w sferze fizycznej, czy tylko takie pitu pitu spacerki po plaży?
Z tego co napisałeś wnioskuje, że nie doszło do niczego takiego, pytanie dlaczego? Ustaliliście, że to koleżeńskie spotkania? Ty próbowałeś, ona odmówiła? Bałeś się wyjść z inicjatywą?
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
niezdecydowany
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 03 maja 2008, 14:58
Skąd: pomorze
Płeć:

Postautor: niezdecydowany » 05 maja 2008, 21:02

Trochę bałem się wyjść z inicjatywą. Skończyło się tylko na przytulaniu się, łagodnych pieszczotach i delikatnym całowaniu. Jednak rozmawialismy o seksie zaraz na poczatku i dala mi do zrozumienia, ze na pewno predko do lozka nie wskoczy:)
Ostatnio zmieniony 05 maja 2008, 21:04 przez niezdecydowany, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 05 maja 2008, 21:48

niezdecydowany pisze:Skończyło się tylko na przytulaniu się, łagodnych pieszczotach i delikatnym całowaniu.

Tylko? A po co się pchać tak szybko na pełną wodę? Cieszcie się tym co macie. Seks może przyjść później. A to co teraz macie wcale nie jest gorsze od seksu.
niezdecydowany
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 03 maja 2008, 14:58
Skąd: pomorze
Płeć:

Postautor: niezdecydowany » 05 maja 2008, 22:09

Ja nie powiedziałem, że mi to nie wystarczało. Było super. Tylko czy ona wróci?

Jak myslicie? Czy to, że koles jest duzo starszy wplynelo na jej decyzje?
Stormy

Postautor: Stormy » 05 maja 2008, 22:17

niezdecydowany, to co wplynelo nie powinno cie obchodzic. nie gdybaj co by bylo - jest z innym nie z toba, moze wroci, moze nie.

skoro wrocila do tamtego to moze jego woli - pora wziac to pod uwage
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 10 maja 2008, 19:29

niezdecydowany pisze:Czy to, że koles jest duzo starszy wplynelo na jej decyzje?

Mając 17 lat związała się z dużo starszym mężczyzną i była z nim 5lat, dobrze rozumiem?

Tak, wpłynęło. Odpuść. Nawet, jeślibyś odratował, nie zniósłbyś konkurencji jej wspomnień i sentymentu do exa. Widać to po Twojej obecnej reakcji. A to, że facet dużo starszy, to działa ogromnie na Twoją niekorzyść.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 345 gości