Serwisy randkowe

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

aniołek88
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 30 wrz 2006, 13:21
Skąd: :)
Płeć:

Postautor: aniołek88 » 23 lis 2006, 18:33

Marissa pisze:No właśnie, ja jakoś nie chciałabym poznać faceta przez net. Wolałabym od razu w realu, w końcu kiedyś nie było netu.
Ale jak poznam to trudno

identycznie do tego podchodzilam:) stalo sie i juz jestem z tego powodu bardzo szcesliwa:)
Miłość jest najbardziej dzwieczna ze wszystkich harmonii:)
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 23 lis 2006, 18:35

A ja swojego byłego poznałam przez net. I tak jakoś mam uraz.
creativ
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 75
Rejestracja: 30 paź 2006, 16:16
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: creativ » 23 lis 2006, 18:47

Hmm co do serwisów jakoś nie mam osobiście przekonania uwazam ze ludzie tam kreują się na swoje ideały i często grają, z drugiej strony znam parę która poprzez poznanie przez jeden z serwisów jest juz ze sobą 2lata.A więc wniosek nasuwa się jeden; żalezy od podejscia osób zamieszczających swój profil
pozdrowił
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 23 lis 2006, 18:57

creativ pisze:żalezy od podejscia osób zamieszczających swój profil


W realu też przecież zależy od podejścia... Ale tak jakoś w realu łatwiej wyczuć czy ktoś chce coś na serio, czy tylko chce się zabawić.
Awatar użytkownika
larena
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 399
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:51
Skąd: że znowu ;)
Płeć:

Postautor: larena » 23 lis 2006, 20:09

ja np. wiem ze w rozmowach na gg czy czacie jestem inna niz w realu. sama to odczuwam wiec nie chcialabym zeby ktos poznal ta "inna", wirtualna mnie.
ja to ja i tylko w realu. zreszta nie lubie rozmawiac na czatach, gg i tpd. wiec raczej mialabym problem z poznaniem kogos bo juz na wstepie bym sie zrazila, pozatym nie mialabym pewnosci czy ta osoba z ktora rozmawiam nie kreuje si ena kogos inengo a w rzeczywistosci okazalby sie kims zupelnie innym. mozna sie rozczarowac.
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.

http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Awatar użytkownika
Vito Corleone
Bywalec
Bywalec
Posty: 33
Rejestracja: 14 sty 2007, 21:39
Skąd: NY/Corleone
Płeć:

Postautor: Vito Corleone » 13 mar 2008, 13:16

Serwisy randkowe to jeden ze sposobow na poznanie kogos nowego i nie ma w nich nic zlego. Zalezy kto czego tam szuka. 2/3 facetow oferuje sponsoring albo jest po przejsciach i szukaja 2 razy mlodszej dla siebie. Sa osobniki co jada ten sam list do kazdej po kolei, a ktoras na pewno sie zgodzi na wspolny wyjazd na Teneryfe i sex w zamian. A babki same nie wiedza czego chca, czesto szukaja kolegow, znajomych, przyjaciolek i sie wyzalaja jakie to one biedne po przejsciach, ciagle czekaja na milosc a boja sie zrobic cokolwiek i zaangazowac. Ale sa i rowniez osobniki 'normalne' ktore szukaja czegos zdrowego, tylko trafic kogos takiego i do tego zeby sie nam jeszcze podszedl jest ciezko.
I'm gonna make him an offer he can't refuse.
Awatar użytkownika
Lonty
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 84
Rejestracja: 14 gru 2007, 14:28
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: Lonty » 13 mar 2008, 15:49

ja się z moją ukochaną poznałem przez net. Może nie serwis randkowy - raczej podobnie do Marrisy. Mamy wiele problemów ale najważniejsze jest to, że powoli się docieramy i to mi się podoba. Sam byłem dosyć nieśmiały jeśli chodzi o przekroczenie pewnej bariery i dostawałem kosz za koszem (wiele dziewczyn "leciało na mnie" ale za szybko sie angażowałem). Net zniósł te blokady i kiedy się spotkalismy to juz "prawie" w konkretny celu.
Wg. mnie to jest właśnie największa zaleta takiego poznawania - nie musisz sie martwić ze druga osoba "wyczuje" ze na nią lecisz bo w koncu spotykacie sie na randce. Z drugiej strony nie masz jakichś nie możliwych wymagań i podchodzisz dużo bardziej na luzie. I podobnie jak dziewczyny powyżej - zawsze chciałem poznać dziewczynę "w realu" a wyszło inaczej i nie narzekam!!
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 15 mar 2008, 15:33

Ja niedawno wycofalam profil z jednego z takich serwisow - z uwagi na wysokie ceny [:D] Zyczyli sobie oplate z gory za trzy miesiace - ponad 150zl, ale ja nawet z testowych dwoch tygodni nie bylam zadowolona, po tym jak glownie zagadywali mnie faceci po 50tce a jak juz sie trafil sensowny, nie mogl przestac gadac o sobie . Pierdziele, odnajduje satysfakcje w byciu singlem 8)
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
omg
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 10 lut 2008, 21:52
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: omg » 15 mar 2008, 17:38

Wstreciucha pisze:po tym jak glownie zagadywali mnie faceci po 50tce a jak juz sie trafil sensowny, nie mogl przestac gadac o sobie

Szczególnie ci starzy kolesie to dla mnie totalna porażka :).
Swego czasu też miałam konto na tkim serwisie, 90% wiaodmości to były od właśnie tego typu desperatów. Z resztą próbowałam zamienić kilka słów, mimo niekorzystenego "pierwszego" wrażenia... zwykle jednak się nie myliłam, i ogólnie nawet na stopie koleżeńskiej żaden kontakt się nie ostał. Co ciekawe większość tych facetów, z mojej grupy wiekowej nawet (20-28 powiedzmy), w ogóle nie była mną zainteresowana. Pisali i liczyli nie wiem na co, może na spotkanie i jakiś miły finał? Bo co robię, co lubię, jak spędzam czas, w ogóle ich nie interesowało... ewentualnie zdjęcie.

Więc... sposób jak każdy inny, jak ktoś ma szczęście to i na forum onetu kogoś ciekawego spotka, a jak nie... to nie ;).
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 15 mar 2008, 19:40

omg pisze:Bo co robię, co lubię, jak spędzam czas, w ogóle ich nie interesowało... ewentualnie zdjęcie.
boszzzz. a o czym można pisać? ewentualnie można umówić się w realu.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 15 mar 2008, 19:42

Błażej, nie kompromituj się :) Można tworzyć i elaboraty na dziesiątki tematów jeżeli na inteligentną dyskutantkę trafisz a nie Twym celem jest szybkie zdobycie jej dupy. Kobiety szybko to wyczuwają.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
omg
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 10 lut 2008, 21:52
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: omg » 15 mar 2008, 23:36

Blazej30 pisze:boszzzz. a o czym można pisać? ewentualnie można umówić się w realu.

Przed spotkaniem dobrze wiedzieć coś o swoim rozmówcy, niezawsze można określić, czy się nadaje na tych samych falach, ale zwykle można stwierdzić jakieś dramatyczne różnice bardzo szybko. Ale tu trzeba się wysilić trochę, żeby później bez sensu z domu nie wychodzić ;].
Jeśli ktoś do mnie napisał, bo spodobało mu się zdjęcie, to niech sobie przynajmniej zada trochę trudu, żeby się dowiedzieć kim jestem...
Co do umówienia... najśmiejszniejsze, że wielu z nich w ogóle tego nie proponowało, jakby czekali aż ja sama zapytam ;). A ja nie zapytam, jeśli nie wiem nawet ile mój rozmówca ma lat czy też jak wygląda. ;)

Ale to już przeszłość, uznałam podobnie jak Wstręciucha, że szkoda marnować czasu :)
Awatar użytkownika
Piernik
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 232
Rejestracja: 21 sty 2005, 16:38
Skąd: Skierniewice
Płeć:

Postautor: Piernik » 16 mar 2008, 20:32

a ja uwazam,że net własnie jest najlepszym sposobem na poznanie tej własciwej osoby..na imprezie oceniasz po wygladzie, nie da sie poznać od razu osoby..a na necie, najpierw poznajesz ta strone,,duchowa'', zreszta ja też nie lubie chodzić na imprezy, wole domowe zacisze, muzyke albo daleka trase..i przez neta poznalem już jakies 15 kobiet , z 2 byłem w związku, z kilkoma sie spotkalem i konczylo sie na jednym spotkaniu..teraz też gadam z jedna taką na GG i mamy mnooostwo wspolnego, chyba pojade sie z nią spotkac jakoś w kwietniu, tpo nic że mieszka 280 km ode mnie...tak wiec jeśli nie chodzicie na imprezy i nie utrzymujecie kontaktów z eks partnreami- Rusz do klawiatury ! I kobiet nie pzonaje na zadnych sympatiach itp tylko..na forach dyskusyjnych, cos a la kafeteria
Love is beautiful
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 16 mar 2008, 21:10

Piernik pisze:I kobiet nie pzonaje na zadnych sympatiach itp tylko..na forach dyskusyjnych, cos a la kafeteria

Nie wiem, jakoś siedzę tu 3,5 roku, a nie poznałam jeszcze miłości swojego życia. <aniolek>
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 16 mar 2008, 21:36

nie korzystam i nigdy nie korzystałam z serwisów randkowych. wydaje mi się, że większość udzielających się tam osobników to desperaci z wielkimi problemami, którzy w normalny sposób nie umieją sobie znaleźć kobiety albo panowie po 40-ce szukający młodej laski na sponsoring. są lepsze miejsca na szukanie partnera.
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
Piernik
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 232
Rejestracja: 21 sty 2005, 16:38
Skąd: Skierniewice
Płeć:

Postautor: Piernik » 17 mar 2008, 12:50

Jakie np sa te lepsze miejsca, park ? bibiloteka ? dyskoteka ? :? Ja jakoś głupio bym sie czuł tak podchodzić do obcej dziewczyny i text w stylu czesc ale masz ładne oczy, dawno takich nie widzialem, pogadamy...sadze,że z liścia facet by oberwał za takie coś jak nic albo by go uznano za zoboczenca
Love is beautiful
Stormy

Postautor: Stormy » 17 mar 2008, 12:55

Piernik pisze:Jakie np sa te lepsze miejsca, park ? bibiloteka ? dyskoteka ? :? J

anop jak dla mnie wlasnie te miejsca
Piernik pisze:a jakoś głupio bym sie czuł tak podchodzić do obcej dziewczyny i text w stylu czesc ale masz ładne oczy, dawno takich nie widzialem, pogadamy...sadze,że z liścia facet by oberwał za takie coś jak nic albo by go uznano za zoboczenca

z liscia? za zboczenca? raczej za kogos kto nie ma pomyslu na jakis mniej oklepany i infantylny tekst
Awatar użytkownika
omg
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 10 lut 2008, 21:52
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: omg » 17 mar 2008, 14:33

Poznałam przez neta dziesiątki osób, nie mówię, że miłość mojego życia (ale część moich znajomych z tego grona się sparowało ;)), ale mam masę świetnych znajomych do tej pory. Właśnie przez fora tematyczne choćby, livejournale itp.
Sposób na poznanie dobry jak każdy inny i tyle. Tylko, że trzeba mieć trochę odwagi, żeby być sobą na sieci i później się ujawnić, i być takim samym ;).
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 17 mar 2008, 14:39

Piernik pisze:...sadze,że z liścia facet by oberwał za takie coś jak nic albo by go uznano za zoboczenca

<hahaha>
albo
<chory>
Wiekszość ludzi poznała sie bo ktoś do kogoś gdzies zagadał.
Prawie wszystkich facetów poznałam w tradycyjny sposób i jakos ich nie obiłam i od zboczeńców nie powyzywałam

Piernik pisze:Ja jakoś głupio bym sie czuł tak podchodzić do obcej dziewczyny i text w stylu czesc ale masz ładne oczy,

czyli internet w Twoim przypadku to tak z tchórzostwa :]
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 17 mar 2008, 15:50

I kolejny raz - każdy sposób jest dobry. Netowy także. O ile prowadzi do rychłego spotkania, bo inaczej za bardzo rozbieżna może być rzeczywistość od wyobrażenia. :)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
a.b1
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 22 cze 2006, 15:31
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: a.b1 » 17 mar 2008, 16:53

ja kiedyś na tym forum poznałam kogoś...
dziwny człowiek
wiele wspaniałych chwil, wiele cierpkich
być ze soba nie możemy
ale w głowie mocno siedzi <mlotek>
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 17 mar 2008, 17:01

Piernik pisze:że net własnie jest najlepszym sposobem na poznanie tej własciwej osoby..na imprezie oceniasz po wygladzie, nie da sie poznać od razu osoby..a na necie, najpierw poznajesz ta strone,,duchowa'',

Taaak, i przychodzi spotkanie, i jak ktoś nie pasuje z wyglądu, to całą tę duchowość diabli biorą.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
omg
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 10 lut 2008, 21:52
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: omg » 17 mar 2008, 18:18

Jest też coś takego, że jeśli kogoś poznamy najpierw trochę od strony "charakteru" to jakoś wygląd później psotrzegamy inaczej. Są też zdjęcia, na których co nieco można zobaczyć.
To trochę tak, jakby zauroczyć się kolegą, któego się od dawna zna. Póki kolegą to nie analizujemy kwestii wyglądu, a jak znajdujemy po jakimś czasie w nim coś co nam się podoba, to zwykle i wizualnie znajdziemy coś ciekawego. :)

Nie chcę tu agitować na korzyść randek z internetu. Ale śmieszą mnie takie jednoznacze opinie, że "internet jest do bani~~". Jak ktoś nie wie czego chce to nawet jak urządzi casting na swoją dziewcyznę, to źle wybierze.
Ostatnio zmieniony 17 mar 2008, 18:20 przez omg, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 17 mar 2008, 18:25

Drogi do "bycia razem" są przeróżne. Ale aby je przejść trzeba jednak wyruszyć w tę drogę. A aby wyruszyć w tę drogę, trzeba siebie poznać. I tu nieważne w jaki sposób.
Można przez internet zagadując do losowo wybranej osoby, a można np. przejechać psa nieznajomej dziewczyny, nawiązując w ten sposób KONTAKT. :)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
omg
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 10 lut 2008, 21:52
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: omg » 17 mar 2008, 18:31

Imperator pisze:Można przez internet zagadując do losowo wybranej osoby, a można np. przejechać psa nieznajomej dziewczyny, nawiązując w ten sposób KONTAKT.

Przy tym przykładzie internet wydaje się na prawdę rewelacyjnym sposobem nazwiązania kontaktu ;P
<browar>

Generalnie to masz 100% racji. Pozostaje kwestia prawdopodobieństwa, że trafisz - w internecie czy na kursie tańca jest takie samo (bliskie zeru :>).
Ostatnio zmieniony 17 mar 2008, 18:32 przez omg, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 17 mar 2008, 19:09

Bo każdy sposób jest dobry. Ja np. zderzyłem się z dziewczyną jadącą rowerem z naprzeciwka. Też jechałem rowerem. Mi się linka skrzywiła, jej palce poobijałem. I potem usiedliśmy na ławce, przedstawiliśmy siebie sobie, poprzepraszaliśmy się nawzajem, zaczęliśmy rozmawiać. Nawet wziąłem jej dłonie w moje ręce, żeby rozmasować trochę.

Co prawda nic nie wyszło no ale KONTAKT został nawiązany. :)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
omg
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 10 lut 2008, 21:52
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: omg » 17 mar 2008, 19:43

Zgadzam się, tak tylko na ten przykład z psem zareagowałam, bo mi się przypomniało.... brrr. Jakby chłop (który potraćił kiedyś mojego psa jadąc 120 na godzinę obok mojego domu...) usiłował to wykorzystać do jakiś "niecnych" celów, to nie wiem czy by to przeżył :).
Awatar użytkownika
Rockstar Lila
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 16 cze 2007, 00:25
Skąd: Future World
Płeć:

Postautor: Rockstar Lila » 17 mar 2008, 19:56

Olivia pisze:
Piernik pisze:I kobiet nie pzonaje na zadnych sympatiach itp tylko..na forach dyskusyjnych, cos a la kafeteria

Nie wiem, jakoś siedzę tu 3,5 roku, a nie poznałam jeszcze miłości swojego życia. <aniolek>
bo tu nie ma żadnych tajemnic <lol2> wszyscy wiedzą jaki lubisz seks, jakich używasz prezerwatyw i kiedy był Twój pierwszy raz, co sądzisz o aborcji i bezstresowym wychowanou dzieci <diabel> ;P


a miłość Twjego życia musi Cię zaskoczyć ;d <;)>

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 316 gości