Moje ostatnie 3 lata. Co o tym sądzicie??

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Moje ostatnie 3 lata. Co o tym sądzicie??

Postautor: mariusz » 25 sty 2004, 20:14

Poniżej opisałem kilka historyjek z mojego zycia. dokładniej są to doświdczenia z kobietami. Zadne nie jest udane. Może mam pecha? Jak się wam chce czytać to napiszcie co o tym sądzicie, może ktoś z was ma, albo miał podobnie, jak się to wtedy skończyło.

1. Dwa lata temu poznałem pewna dziewczynę, chciałem się z nia spotykać, jednak jak się chciałem z nia umówić ona zawsze miała jakis wykrent. Ostatecznie powiedziała mi w żywe oczy ze uważa ze nic z tego nie wyjdzie. Nie przejołem się tym. Pomyślałem ze sama nie wie czego chce. Jakieś 2 mies temu ta sdama dziewczyna zaczęła zagadywać do mnie na gg. Gadało nam się całkiem przyjemnie. Pomyślałem, co mi szkodzi, znowu chciałem sie z nia umówić, i nic... jakoś się do mnie nie odzywa. Jaki wniosek: ta dziewczyna nie wie sama czego chce. wiele rtazy pisała mi jaka to ona jest samotna... Jest to bardzo ładna osóbka, jednak nie wiem czemu, ale ona sama nie wie co z sobą zrobić, może myśli "a może następny będzie lepszy"??? Tylko fakt jest taki, że nie wielu chłopaków chce z nią chodzić...

2. Inna kobietka z którą mi nic nie wyszło to przyjaciólka mojej przyjaciółki. Poznałem ja na pewnych urodzinach. Była to wtedy bardzo nieśniała osoba. Nie nbardzo wiedziałem jak do niej "trafić" Chciałem się z nią umówić, ale przewaznie ona uczyła się. Pomyślałem, co za kobieta. Pewnego razu spytałem się jej przez sms czy czasem sobie o mnie myśli. Ona odpowiedziała: "nie znasz mnie, jak możesz tak myśleć" Tego smsa odebrałem jako "daj sobie spokój" tak dla mnie zabrzmiał. Po jakims roku dowiedziałem się, że tego smsa napisała jej moja przyjaciółka i chciała bym się z nia umówił, myślała ze zrozumiem to jako zachętę do chodzenia. Byłem wkużony moja przyjaciółka od początku wiedziała ze ona chce ze mna chodzić, tylko mi nic nie powiedziała. Dowiedziałem się o tym dopiro jak dziewczyna zaczęła sie spotykać z typoweym matołem, który po proseu ja wykożystuje.
WNIOSEK: jak chcesz cos zrobic to zrób to sam, nie liacz na pezyjaciół. Przydają się, ale w związkach tylko mieszją, nawet w dobrej wierze.

3. Kolejna dziewczynę poznałem, jako kuzynke dziewczyny mojego kumpla. Początkowo nie zwracałem na nią uwagi. Ale po pewnym czasie dziewczyna zaczęła mi się podobać. Ja również wpadłęm jej w oko. SPotykaliśmy się przez jakieś 6 mieś. Jednak w tym czasie nawet jej nie pocałowałem"!! Zawsze jak mieliśmy się cąłować pech chciał, by zadzwonił telefon, czy ktoś wszedł do pokoju. Otatecznie dziewczynie przeszło przed wakacjami. Zaczęła mnie trakrtowć jak brata!! A tak związek mi nie odpowieda. WNIOSEK: Nie mam zielonego pojęcia co zchżaniłem, może byłem za wolny, albo to nie była ta kobieta, tylko czemu... tak musiało się stać??

4. Dalej kolejna koleżanka mojej przyjaciółki. Spotkaliśmy sie pewnego razy na imprezie. Wszyscy z niej wyszli i zostaliśmy tylko we dwoje, sami w domu.... Dziwne, sporo ze sobą rozmawialiśmy (siedziałem i gadałem tam z nia do 6 rano). Myślałem ze w końcu spotkałem tę jedyną. Spotykaliśmy się często przez tydzień. W końcu postanowiłem działać, za namową kumpla kupiłem jej kwiatka. Złośliwie w kwiaciarni były tylko czerwone róże :? Wziołem tę najmniej czerwoną. Dałem jej nie zaobaczyłem nadmiernego zadowolenia. Nastepnego dnia przyjaciółka powiedziała mi, że ona nie chce się ze mną spotykać, woli przyjaźń. Dziś dowiedziałem się ze na tej imprezie co ja spotkałem to ona chciała się ze mną przespać :wink: Spoko, tylko czemu znowu wszyscy o tym wiedzieli i nikt mi nie powiedział, jakbym to wiedział to rozegrał bym tą sprawę inaczej. WNIOSEK: Przyjaciele znowu w dobrej wierze namieszali...

5. Jest jeszcze kilka dziewczyn, ale to epizody, jedna np wyjechała z kraju, inna mieszka za daleko i urwał mi się z nia kontakt...

Wszystkie opisane tu historie zawireają sie w przeciągu ostastnich 3 lat. Przez ten czase nie pocałowałem zadnej dziewczyny, raz z jedna szedłem za rękę, z nikim też nie spałem 8) W tym czasie wszyscy moi najbliższi znajomi poznajdowali sobie połóweczki.
Czekam na ta jedyną i musze nadrobić te 3 lata, tylko kiedy ona sie pojawi..
Zaczynam miec już dosyć czekania, ale co innego mi pozostaje...??

KILKA OSÓB STWIERDZIŁO ZE PO PROSTU MAM PECHA

Prosze oceńcie co o tym myślicie....
SueEllen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 417
Rejestracja: 22 lis 2003, 15:15
Płeć:

Postautor: SueEllen » 25 sty 2004, 22:32

Masz pecha, Stary! :wink:

Od początku mam takie wrażenie, że za bardzo się "cackasz". I chyba rzeczywiście jesteś w tym wszystkim jakiś powolny. Po co Ci w Twoich potencjalnych zwiazkach posrednicy - przyjaciele? Nie wiem, ja nigdy w życiu nie umawiałam się "przez kogoś". To takie... dziecinne. Jeżeli jakaś dziewczyna ma Ci coś do powiedzenia, to niech Ci powie, a nie kolezance, która powtarza potem Tobie. Bez sensu. Po co te podchody?

Ja swojego męża zagadnęłam prosto z mostu. Zaproponowałam obcemu jeszcze dla mnie wtedy mężczyźnie, bardzo niemoralną i nieetyczną rzecz :wink: . Zgodził się bez wahania, pomimo wielkiego szoku. Zwyczajnie. Postanowiłam sobie, że On będzie i jest :lol:

Weź się w garść, przestań polegać na przyjaciółkach, koleżankach i kolegach. Sam się zajmij swoim życiem i przestań się użalać nad sobą! Nikt za Ciebie życia nie przeżyje. Postępuj tak, jak każe Ci sumienie i Twój instynkt samozachowawczy. Nie graj, nie oszukuj, będź miły i otwarty. Bądź sobą. Jesli masz ochotę po dłuższej rozmowie ją pocałować, to zapytaj np. z lekkim przymrózeniem oka:"Będziesz bardzo zła jeśli ci powiem, ze chciałbym cię pocałować?". Dziewczyna, zalotnie: "Bedę" - "A to w takim razie, czy moge Cie tylko przytulić?". Jeśli nie jesteś jej obojetny, zgodzi się, jak tylko da Ci znak, że ok, to ją przytul bez zastanowienia. Jesli naprawdę nie chciała pocałunku, to nie całuj, ale jeśli prowokuje, zwraca twarz w twoją stronę, możesz próbować. Delikatnie, subtelnie i z wyczuciem. To naprawdę nie jest takie trudne! Trochę śmiałości i będzie ok!
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 25 sty 2004, 23:08

Zawsze staram sie by znajomi nie mieszali sie w moje sprawy, jednak czasem... To nie udaje się, a wtedy dowiaduje sie o wszystkim jako ostatni. Nie nawidze załatwiać takich spraw przez znajomych. Niestety tak mi się dziwnie trafiło.
Może i sie cackam, ale juz kilka razy zdałyło się, że notorycznie ktos mi przeszkadzał i psuł moje plany!! Czasem ludzie sie nie domyślają, co robią... :evil:

A pozatym to jak dotąd to trafiałem na jakies dziwne kobiety. Same nie wiedziałe czego chcą. A może ja tego nie dostrzegałem jak dawały mi znaki?

pozdrawiam...
Awatar użytkownika
Bunkerman
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 14
Rejestracja: 19 sty 2004, 11:41
Skąd: z bunkra :))
Płeć:

Postautor: Bunkerman » 25 sty 2004, 23:24

Ponoć pech ściga tych, którzy w niego wierzą...
Ja też ląduję od dłuższego czasu samotnie, po różnych układach...
Potem zawsze zadawałem sobie i innym pytanie - dlaczego? Odpowiedzi różne - nieraz sprzeczne :(
Wnioski - gorzkie...
Polubiłem przez to czytanie sentencji różnych znanych osób :)
Jedna z nich brzmiała: "Chcesz być kochanym - nie kochaj za mocno"
Jeśli umrzesz zanim umrzesz, to nie umrzesz kiedy umrzesz.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 25 sty 2004, 23:24

SueEllen jak mozesz go namawiac na to by pytal sie dziewczyne czy moze ja pocalowac czy przytulic? Przeciez wyjdzie (za przeproszeniem i bez obrazy) na frajera i niewiem jakiego ciecia! mariusz nie sluchaj jej. Jak dziewczyna chce buzi to widac to po oczach. Poza tym jak na dluzsza chwile przestaniesz rozmawiac, bedziesz sie w jej oczka patrzyl i tak powoli powoli do celu to raczej sie skapnie co chcesz i jezeli nie bedzie chciala to nagle znow zacznie rozmawiac.

Moja mama mi kiedys powiedziala jaka sytuacje miala. Byla z kolesiem i on sie ja spytal czy moze ja pocalowac. Ona powiedziala ze dopoki sie nie spytal to mogl... ;) Jak ma sie nie cackac to tez ma nie pytac :) Poza tym "lisc" z twarzy schodzi szybko :D
Awatar użytkownika
Bunkerman
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 14
Rejestracja: 19 sty 2004, 11:41
Skąd: z bunkra :))
Płeć:

Postautor: Bunkerman » 25 sty 2004, 23:27

Dobre Mav! Inna sentencja brzmiała: "Bycie z kobietą to spełnianie jej niewypowiedzianych życzeń"
Nie ułatwia to życia... :? :lol:
Jeśli umrzesz zanim umrzesz, to nie umrzesz kiedy umrzesz.
SueEllen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 417
Rejestracja: 22 lis 2003, 15:15
Płeć:

Postautor: SueEllen » 25 sty 2004, 23:32

Oczywiście, że może się zapytać! Jesli przy tym pytaniunie jest nie wiadomo jak oniesmielony, tylko robi to z pewną dozą flirtu, z przymróżeniem oka. Z jednej strony dziewczyna pomysli, że jemu chyba na serio na niej zależy, bo pyta i ją szanuje, jest uczuciowy, nie stara sie robić tego na siłę. To naprawdę miłe. Kilka razy tak miałam i podobało mi się znacznie bardziej niż kiedy facet próbował "bez ostrzeżenia" - chyba, że obydwoje do tego dązyliśmy. Wtedy miałam chwilke by się zastanowić, czy tez naprawdę tego chcę. Oczywiście, moja odpowiedź ZAWSZE była przecząca :wink: . To taka gra trochę w kotka i myszkę :lol: . Lepiej zapytać, niż dostać plaskacza!!
Awatar użytkownika
Bunkerman
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 14
Rejestracja: 19 sty 2004, 11:41
Skąd: z bunkra :))
Płeć:

Postautor: Bunkerman » 25 sty 2004, 23:43

Skoro odpowiedź zawsze przecząca, to po co pytać? :wink:
No tak - ale nie każdy umie dobrze grać w te grę... Odpowiedź "nie' ma jednak pewne znaczenie - na szczęście jeszcze nie takie jak w USA, ale jednak... "Nie" = "nie".
Można ciągnąć zabawę jeśli ktoś potrafi, ale... tak sobie czasem myślę, jeżeli ktoś zaczyna, tak jak piszesz Sue, od pytania i ma to byc dowód szacunku dla pytaniej dziewczyny... No to chyba brakiem szacunku byłoby nie przyjmowanie do wiadomości jej odmowy... Nie? Taki mały dylemacik teoretyczny.
Jeśli umrzesz zanim umrzesz, to nie umrzesz kiedy umrzesz.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 25 sty 2004, 23:58

Mowcie co chcecie ja wiem ze o calowanie sie nie pyta tak samo jak o chodzenie i inne rzeczy ;) To ma byc spontaniczne :) A poza tym ktora dziewczyna odpowie ze "tak"?? Przeciez wtedy glupio ona wyjdzie. Musi powiedziec ze "nie" :)
SueEllen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 417
Rejestracja: 22 lis 2003, 15:15
Płeć:

Postautor: SueEllen » 26 sty 2004, 00:30

Ech, nie znacie się :lol:
Faktycznie, jak ktoś nie umie sie w to bawić i wyczuć drugiej osoby, to lepiej niech nie próbuje, bo może tylko zepsuć. Przecież jeśli dziewczyna powie "nie" z kamienna twarzą i zdecydowanie, lub z wyraźnie zniesmaczoną, zdenerwowaną, nie zadowoloną miną, to wiadomo, że nie.

Fakt, generalnie mówiąc "nie" myslimy "nie". Jednak czasem mówi się "nie" dla przekory, ze śmiechem. Tu już wchodzi mowa ciała, mimika, ton głosu. Czasem rzeczywiście ludzie to naopak interpretują i wychodzą nieprzyjemne sytuacje.
Np. Moj maz mówi, że chce iść na piwo z kumplami, mimo, ze mieliśmy ten wieczór spedzic razem. dawniej ja też chodziłam z nim na to piwo, teraz zostaję w domku i mi przykro. Jasne, że nie powiem: "Nie idź, zostań ze mną". Powiem: "Idź. Wszystko mi jedno". A on już zrozumie, ze wcale nie chcę by mnie teraz zostawiał... :roll: Skąd to będzie wiedział? Z mojego tonu głosu, spojrzenia, wyrazu twarzy itd... Kiedys poszedł na to piwo i mu sie po powrocie zdrowo dostało. :lol:
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 26 sty 2004, 01:48

No to on nic nie wyczowa tylko woli na wszelki wypadek poslusznie w domu zostac bo sie boi :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 26 sty 2004, 09:07

Wszystko fajnie. Jednak kobieta musi jakos pokazać, że jej na mnie zależy. A nie wieczne podchody. Niech czasem wykona jakiś ruch. Jak na razie to trafiałem na wyjątkowe kobiety :wink: Żadna nie wiedziała czego chciała. Tak ja to odbieram.

pozdrawiam...
Tomi

Postautor: Tomi » 26 sty 2004, 12:08

Maverick ma racje o chodzenie i calowanie si enie pyta.

Mialem taka sytuacje ze chcialem pocalowac dziewczyne z ktora jestem obecnie
ale zbieralem sie do tego jak jez wiecie do czego... :roll: :mrgreen:

Wiec zdobylem sie na odwage pocalowalem ja, co mnie potem zdziwilo
ona powiedzila ze "szybki jestem" :mrgreen: :mrgreen:
Ale to nie koniec bardziej mnie zdziwilo ze odwzajemnila pocalunek jezyczkiem :wink:

Niby byla zdziwiona ze ja ją caluje ale jej sie to podobalo, mi tez zreszta :D

A to ze mozna sie przekonac o intencjach dziewczyny z jej tonu glosu, oczu, usmiechu, rozmowy faktycznie jest prawda.

mariusz bedzie dobrze ja tez zaczynalam podobnie jak Ty :|

pozdrawiam
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 26 sty 2004, 18:51

Wszystko jednak zależy na jakie dziewczyny sie trafia... Ja trafiam, coż sami wiecie... i mam andzieje, ze każda następna będzie lepsza od poprzedniej :wink:. Ale jakby na to nie patrzeć to zawsze jest to jakies doświadczenie 8)
Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 30 sty 2004, 01:48

Bunkerman pisze:Dobre Mav! Inna sentencja brzmiała: "Bycie z kobietą to spełnianie jej niewypowiedzianych życzeń"
Nie ułatwia to życia... :? :lol:


Tak samo jest z sexem, for example: sytuacja lozkowa, chlopak rozbiera dziewczyne, caluje ja, zdejmuje jej bielizne i ...jesli w tym momencie spyta sie: "bedziesz sie ze mna kochac?" Po prostu tragedia! Dziewczyna nie chcac wyjsc na latwą odmawia, poza tym magia chwili pryska i dziewczyna zaczyna sie zastanawiac: "moze jednak nie powinnam?" Trzeba isc na zywiol!!! Najwyzej odmowi.
Przyklad z zycia: kolezanka spotyka sie od kilku miesiecy z chlopakiem, robia wszystko minus sex, powiedziala mi, ze jej chlopak oczekuje od niej pierwszego ruchu, a ona marzy o tym zeby po prostu podszedl do niej i zaczal sie kochac. W takich sytuacjach rzadko sie rozmawia!
Mowa jest srebrem, a milczenie zlotem...
Lancelot

Postautor: Lancelot » 30 sty 2004, 02:27

A ŚLIWKI ROSNĄNA SOSNIE TROCHĘTO POGMATWANE,

JA NA RAZIE WYSIADAM Z TEGO "POCIAGU MILOSCI"

JEST WIELE WAŻNIEJSZYCH SPRAW NIŻ ONE. PRESTIŻ W PRACY, ZDOBYCIE SZACUNKU U WSPÓŁPRACOWNIKÓW.

KASA,KASA, bo dzięki niej można realizować własne a może potem wspólne marzenia.

Króko zwięźle i na temat.

SEE YAA :568:
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 30 sty 2004, 03:33

Dla kazdego wazne jest co innego :) A pzoa tym na temat kasy juz bylo wiec nie wracajmy do tematu, a jesli juz to w innym topicu prosze :)
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 30 sty 2004, 08:06

Wiadć wszystko musi samo kiedys przyjść... Czasem tylko trzeba szczęściu pomóc. I jakoś to będzie.
Awatar użytkownika
Trinity
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 31 sty 2004, 13:28
Skąd: Piekary
Płeć:

masz wiec cos chcial

Postautor: Trinity » 05 lut 2004, 22:29

Wiesz, myślałam że naprawdę jestes samotny, ale myliłam się - jestes niezłym egoistą wiesz... Współdczuje tym wszystkim laskom które musiały wytrzymywać Twoją posraną obecność... Jak chcesz ku*wa lakę znalesć jak ty wszystkie odpychasz??? Tak - jest z Tobą coś nie tak - wiesz bo znam ludzi którzy autentycznie pecha mają - ale Ty ku*wa to jesteś przykład idiotycznego fagasa który jest w porządku i to cudem laski znalesć nie moze. Musiałabym Cię teraz nieźle zwyzywać ale powiem Ci tyle - mniej egoizmu a moze dziwka na ciebie inaczej spojrzy :569: nie lubię Cie
Najbardziej nie lubię kiedy chmury są z mebli
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Re: masz wiec cos chcial

Postautor: mariusz » 05 lut 2004, 23:28

Trinity pisze:Wiesz, myślałam że naprawdę jestes samotny, ale myliłam się - jestes niezłym egoistą wiesz... Współdczuje tym wszystkim laskom które musiały wytrzymywać Twoją posraną obecność... Jak chcesz ku*wa lakę znalesć jak ty wszystkie odpychasz??? Tak - jest z Tobą coś nie tak - wiesz bo znam ludzi którzy autentycznie pecha mają - ale Ty ku*wa to jesteś przykład idiotycznego fagasa który jest w porządku i to cudem laski znalesć nie moze. Musiałabym Cię teraz nieźle zwyzywać ale powiem Ci tyle - mniej egoizmu a moze dziwka na ciebie inaczej spojrzy :569: nie lubię Cie


Witam :mrgreen: Uzasadnij swoja odpowieź:

- "jestes niezłym egoistą" - czemu tak uważasz??? Przeciez mnie nie znasz.
- "Współdczuje tym wszystkim laskom które musiały wytrzymywać Twoją posraną obecność..." - Jak możesz wspułczuć tym laskom, skoro ich równiez nie znasz. A może to akurat z nimi było cos nie tak.
- "posrana osobowosć" - sprecyzuj to stwierdzenie.
- "idiotycznego fagasa "- na jakiej podstawie?
- dziwka? Jaka dziwka?????

Wnioskuję, że brakuje Ci trochę kultury osobistej. Używasz ostrych słów, które są bezpodstawne... Przecież to bez sensu....

Pozdrawiam.. :wink:
Awatar użytkownika
Martyna
Maniak
Maniak
Posty: 534
Rejestracja: 28 sty 2004, 00:42
Płeć:

Postautor: Martyna » 06 lut 2004, 00:05

Trinity trochę się chyba niepotrzebnie uniosła!!! Może miała zły dzień...? Wydaje mi się, że z Ciebie Mariusz całkiem fajny i wporządku koleś. Co do Twojej sytuacji to po prostu może nie trafiłeś na odpowiednią dziewczynę, a może za bardzo właśnie starasz się ją znaleźć...? Spróbuj może najpierw od przyjaźni z dziewczyną. Kobietę trzba najpierw oswoić a potem działać :wink: A co do całowania, to wydaje mi się, że jednak lepiej nie pytać dziewczyny. To się poznaje np. po oczach, kiedy też się w Ciebie wpatruje zalotnym spojrzeniem i zachęcająco uśmiecha :) Życzę powodzenia w szukaniu :D
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 06 lut 2004, 17:40

Nie szukam dziewczyny na siłę. Wydaje mi się, że po prostu nie trafiłem, na żadną odpowiednią dla mnie :wink:
Awatar użytkownika
Trinity
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 31 sty 2004, 13:28
Skąd: Piekary
Płeć:

Mariusz

Postautor: Trinity » 08 lut 2004, 12:36

:D Miałam całkiem udany dzień, co do mojej wypowiedzi to nie sądzę żebym musiała się z niej tłumaczyć - rózni ludzie piszą rózne rzeczy - ja napisałam swoje zdanie. Nie będę przepraszać, bo nie sądzę że one Mariusza uraziły (no chyba że się mylę).... Powiem tak - rzeczywiście Cię nie znam ale piszesz tu tak wiele o sobie i swoich nie powodzeniach że trudno nie wyczuć jaki jesteś. Mój brat też miał podobne niepowodzenia - a zaznaczę że jemu też nieczego nie brakuje) a nie stawia siebie w takiej sytuacji i w takim świetle jak Ty. Twoje cytowanie moich słów i pytania do mnie oznaczają że jednak moze potrzebujesz słodkich słów pocieszenia ale odrobinę słów krytyki, moze one sprawią że weźmiesz się za siebie i cos zmienisz. Pamiętaj, życie to zmiana, kto sie nie zmienia nie żyje jak napisał jeden gość. Jestem do usług ale już na gg (to moze potrwać) i mile widziana będzie rozmowa z Tobą. Coż jeszcze dodam - przy okazji Maverick pozdrawiam :lol: A co do tej sytuacji z moim małym irytującym przemówieniem to chyba sparawa zamknięta już :) Papatki :twisted:
Najbardziej nie lubię kiedy chmury są z mebli
Awatar użytkownika
Tomi20
Bywalec
Bywalec
Posty: 46
Rejestracja: 30 sty 2004, 09:24
Płeć:

Postautor: Tomi20 » 08 lut 2004, 13:17

Ostatnio wpadla mi w rece taka ksiazka "S@motność w sieci" - Janusza L.Wiśniewskiego (wydanie elektroniczne)

moge je polecić wszystkim naprawde ciekawa ksiazka oczym??
tytul tej ksiazki juz mowi sam za siebie i jest chyba bardzo dobra odpowiedzia na zadawane tutaj pytania.

Jesli jest ktos zainteresowany moge wyslac na maila.

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Tomi20
Bywalec
Bywalec
Posty: 46
Rejestracja: 30 sty 2004, 09:24
Płeć:

Postautor: Tomi20 » 08 lut 2004, 14:57

Milej lektory. Jak przeczytasz powiedz jak Ci sie podobala ksiazka.

Nareczka
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 08 lut 2004, 15:08

Do trinity:
Wcale nie uraziła mnie twoja wypowiedź, wręcz przeciwnie :wink: Mozesz byc pewna, że kiedys zagadam do ciebie na gg :mrgreen:


do tomi20: jak można to tez chciałbym te ksiażeczke na maila: fcuk@autograf.pl Dziekuje, pozdrawiam...
Awatar użytkownika
Tomi20
Bywalec
Bywalec
Posty: 46
Rejestracja: 30 sty 2004, 09:24
Płeć:

Postautor: Tomi20 » 08 lut 2004, 19:24

Ksiazka wyslana. Milej lektórki.

pozdro
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 08 lut 2004, 21:26

Dziękuję... Zobaczymy co ciekawego w niej wyczytam:)
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 08 lut 2004, 21:34

A ja przeglądnołem... Spodziewałem się, że to będzie krutsze :mrgreen:
Zobaczymy, jak się będzie to czytać...
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 09 lut 2004, 09:29

Tomi20 pisze:Ostatnio wpadla mi w rece taka ksiazka "S@motność w sieci" - Janusza L.Wiśniewskiego (wydanie elektroniczne)
Jesli jest ktos zainteresowany moge wyslac na maila.


ja chce, ja chce fasolka7@tlen.pl
dziekuje :lol:

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 290 gości