Mona pisze:Wiesz, eng, skoro Ty te drzwi zostawiasz uchylone, to nie powinineś się dziwić, że złodziej włazi przez nie
Zakmnąć ich nie mogę, bo nie ubezwłasnowolnię partnerki, ani nie zamknę jej w domu przykutej do kaloryfera

Mona pisze:Jeśli masz świadomość tego, to można to zmienić, tylko trzeba popracować nad sobą.
Tego co chciałbym zmienić żadną praca się nie da mieć.
Mona pisze:Nie sądzę, aby o to Tobie chodziło, ale dopóki będziesz te drzwi uchylał, to żaden Twój związek nie będzie stabilny. Jeśli nie masz zaufania, to druga połowa zawsze podświadomie to wyczuje i zrobi dokładnie to, czego oczekujesz (też podświadomie) - nadwyręży Twoje zaufanie.
Nie tak. Druga strona musi chceć być i nie łazić na boki. Ani siłą ani niczym innym jej do tego nie zmuszę. Musi sama chceć. I w tym problem. Moje działania nie mają żadnego wpływu na to co myśli, robi itd, wolna wola.
Mona, na dzień dzisiejszy o to tylko mi chodzi, nic więcej mnie nie interesuje - żadnych związków.