bardzo proszę o pomoc ...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

marcin0006
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 11
Rejestracja: 28 cze 2006, 11:44
Skąd: Barcin
Płeć:

bardzo proszę o pomoc ...

Postautor: marcin0006 » 02 paź 2007, 12:57

shadow=red]size=18]Witam wszystkich,[/size][/shadow]

Mam pewien problem ze swoją dziewczyną, można poweidzieć byłą :( ale mam nadzięję że wruci.

Widzieliśmy się odotnie raz 28 września (piątek). Jak wiecie 30 września (niedziela) był dzień chłopaka. Mieliśmy się spotkać 1 października (poniedziałek). Jednak w sobode na wieczór coś zaczeło się psuć, Agnieszka napisała że musimy się rozstać ;(, to był wielki cioś dla mie :(... 30 września (niedziela) rozstaliśmy się. Przyczyna?? Długo nie znana...

Dotyczy jej rodziców. Aga ma 17 lat a oni trakują ją jak małą dziewczynkę, mówią że ma czas jeszcze na to żeby się szkoła zajeła. 22 czerwca było zakończenie roku szkolnego przez to że ma takich rodziców nie widzieliśmy się od 22 czerwca do 1 sierpnia (to był bardzo trudny okres). ale jakoś go przetrwaliśmy.

Moim zdaniem to nie jest mądre zeby się ropzstawiać bo rodzice nie każą.

Jakiś chłopak widział nas w jakieś sytłacji i nagadał mamie Agi, przez to zaczeła sie woją (Aga chciałą zerwać).

W końcu jakoś udało mi się ją przekonać i ubłagać żeby się zastanowiła i dała nam szanse... Mówiłem: "Musimy walczyć o siebie a nie się poddawać..."

Bardzo ją kocham i nie chce jej stracić. Teraz sytłacja jest lepsza. Jutro się zobaczymy mam nadzieję że będziemy razem nadaj. Jutro są 2 miesiące jak zostaliśmy parą.

Jak ją przekonać???

Achaaa, jeszcze jedna historia...

Aga żadko wagaruje, pisała mi wczoraj wieczorem, że poszła na wagary z 2 lekcji bo jak sobie przypomniała co mi zrobiła i jak musiałem cierpieć... to...
Jej się bardzo płakać chciało i nie wytrzymała.

b]Bardzo proszę o doradzenie i o pomoc...[/b]

shadow=olive]za pomoc z góry dziękuję...[/shadow]

pozdrawiam,
shadow=green]size=18]Marcin Malinowski[/size][/shadow]
Ostatnio zmieniony 04 paź 2007, 22:17 przez marcin0006, łącznie zmieniany 1 raz.
Marcin0006
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 02 paź 2007, 14:09

troche to chaotycznie napisane....


cóż my Tobie możemy poradzić....jeśli dziewyczna faktycznie nie chce sie z Tobą spotykać bo chce słuchać rodziców to chyba nie wiele jesteś w stanie zdziałać...

postawa rodziców to inna sprawa....każdy ma swoje poglądy na życie (nawet jesli innym zdają sie one pokrzywione)
Awatar użytkownika
lamaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:14
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: lamaa » 02 paź 2007, 15:47

heh, dziewczyna pewnie nalezy do tych strasznie 'porządnych', uczy sie, nie wagaruje i jak widac we wszystkim słucha rodziców.. moze nie dorosła do tego by z kims byc? pojawiaja sie małe trudności a ona sobie odpuszcza.. nie mówie ze ja jestem jakas super dorosła, ale nie zerwe z chłopakiem bo tak chce moja mama :?
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 03 paź 2007, 15:16

Może oboje nie dorośliście do bycia w związku? Człowiekowi wydaje się, że w każdym wieku wie najlepiej, co jest dla niego dobre. Jak miałem 16 czy 17 lat też mi się wydawało że kocham swoją dziewczyną etc. Jak wspominam stare czasy troche śmiać mi sie chce, z własnej głupoty i naiwności... ;)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
pierzu
Bywalec
Bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 08 sie 2007, 00:34
Skąd: 89.103.XXX.XXX
Płeć:

Postautor: pierzu » 03 paź 2007, 21:48

zerwac bo jej rodzice kaza? nonsens... nie posluchalby raczej czegos takiego, wg. mnie albo przerazliwie sie slucha/moze boi swoich rodzicow, albo po prostu nie dojrzala...
"Kobieta w bieliźnie to pornografia. Naga kobieta to piękno." - Henryk Sienkiewicz
TakaOna
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 14 kwie 2005, 20:29
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: TakaOna » 04 paź 2007, 19:26

Hmm popros ją o ostatnie spotkanie. Umowcie sie i zapytaj ją wprost czy chce aby rodzice za nia teraz i całe zycie decydowali, mowili jej kogo ma kochac a kogo nie... z kim ma prawo byc szczesliwa a z kim zrobią wszystko aby nie była. To jedyne wyjscie - zapytac czy naprawde tak malo do ciebie czula, ze wystarczylo slowo rodzicow zebyscie sie rozstali? Jezeli darzy sie kogos "tym" uczuciem, jezeli to uczucie jest dojrzale i jesli wasze takie jest to o rozstaniu powinniscie zdecydowac tylko wy i nikt poza wami.

Takie jest moje skromne zdanie.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 paź 2007, 19:31

TakaOna pisze:Jezeli darzy sie kogos "tym" uczuciem

znaczy którym ??
marcin0006 pisał co on czuje, nie pisał co ona, wiec skąd wiesz jakie ona zywiła uczucia do autora tematu ??
TakaOna
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 14 kwie 2005, 20:29
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: TakaOna » 04 paź 2007, 19:50

Dzindzer przeczytaj dokladnie. Po to napisalam zeby zaproponowal jej spotkanie, zeby sie dowiedzial czy jej tak samo mocno zalezy i czy naprawde nie chce walczyc mimo decyzji rodzicow.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 paź 2007, 20:07

nadal mi nie napisałas o jakie ci uczucie chodzi. i pokaz mi gdzie autor napisał, co czuje jego była
a skoro nie napisał, to co to jest to uczucie ??
TakaOna
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 14 kwie 2005, 20:29
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: TakaOna » 04 paź 2007, 20:31

Napisałam: "Jezeli darzy sie kogos "tym" uczuciem" KOGOS! przeciez nie napisałam ONA DARZY JEGO, tylko ogolnie. Sorry ale nie bede ci tlumaczyc jak dziecku :/ "to" uczucie w sensie milosc.... nie wiem no czy tak trudno sie domyslec, albo czy to ja jakos zawile pisze? :/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 paź 2007, 21:11

"to" uczucie w sensie milosc.... nie wiem no czy tak trudno sie domyslec,

ale skad wiesz, że ona kocha ??
TakaOna
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 14 kwie 2005, 20:29
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: TakaOna » 04 paź 2007, 21:26

Dzindzer pisze:ale skad wiesz, że ona kocha

....jaja sobie robisz rozumiem. Myslalam ze to jest powazne forum <pijak>
TakaOna pisze:"Jezeli darzy sie kogos "tym" uczuciem" KOGOS! przeciez nie napisałam ONA DARZY JEGO
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 paź 2007, 21:41

odpowiedz mi panienko na pytanie
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 04 paź 2007, 23:36

oboje zachowujecie sie jak "mlodziez" z podstawowki - sorry, ze sie czepiam.

ale do rzeczy - jak dla mnie wyglada to na mala scieme... moze wymyslila to, bo nie chce Ci robic wiekszej przykrosci i zwala wine na "nadopiekunczych rodzicow", lub dlatego, bo nie znasz jej rodzicow jeszcze, nie poznales ich - boli sie jak zareaguja. Mialem kiedys dziewczyne co ukrywala mnie przed swoimi rodzicami przez ponad pol roku...
Mozliwe, ze jest tak w rzeczywistosci - albo musisz sie dowiedziec, zeby byc pewnym i sobie odpuscic, albo odpuscic sobie juz teraz i nie blagac jej zeby wrocila do Ciebie.
Luminary - Amsterdam \o/

-----> Nakarm glodne dzieci <-----

==> Nakarm glodnego wampira <==
TakaOna
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 14 kwie 2005, 20:29
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: TakaOna » 05 paź 2007, 00:43

Dzindzer pisze:odpowiedz mi panienko

zadną panienką dla ciebie nie jestem !! zacznijmy od tego, poza tym sie zastanow nad swoim poziomem IQ jesli ciagle nie wiesz o co mi chodzi!

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 480 gości