to mial byc wieczny zwiazek

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

mikrofon
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 20 mar 2006, 11:53
Skąd: z zadupia:))
Płeć:

to mial byc wieczny zwiazek

Postautor: mikrofon » 17 sie 2007, 02:02

juz dawno dawno nie pisalem....ale mam bardzo powazny problem..
Dzisiaj byl bym juz ze swoja dziewczyna poltora roku... juz nie jestesmy razem ..bylo to tak, ze ja juz nie moglem wytrzymac, chcialem czasu, odpoczac, zastanowic sie nad wszystkim, po prostu bardzo czesto sie klucilismy i nie dogadywalismy, ja zaczalem sie spotykac z moja kolezanka ktora juz bardzo dawno znam, ale nic takiego nie bylo..po prostu moglem sobie z nia super pogadac i milo spedzic czas, wyjechalem do niemiec do pracy na 3tygodnie i nawet tam potrafiilismy sie klucic przez smsy..wrocilem i zaczelo cos iskrzyc miedzy mna a ta kolezanka..i powiedzialem sobie, jak bedzie tak nadal zle to wiem ze bede mogl byc z 2 ...no ale jak to tak po poltora roku...chcialem sie dokladnie zastanowic nad soba..poszedelm na pielgrzymke do czestochowy..wlasnie dlatego, aby odnalezc to uczucie..przed pielgrzymka powiedzialem mojej dziewczynie ze musze sie dobrze zastanowic bo mam watpliwosci..ona plakala przez kilka dni, prosila, blagala, obiecywala ze sie zmieni na lepsze i bedzie super...ale ja mimo tego chcialem sie zastanowic, ona zaczela wyciagac ze mnie wszystko..dzwonila caly czas i pytala, dlaczego tak naprawde...wiec powiedzialem prawde...to ze ma mdosyc tych klutni i tego jej zachowania , tych klamst przez caly czas, moich lez...i ze jest jeszcze inna...ona powiedziala ze wybacza mi wszystko nawet to ze ona mnie pocalowala ta 2..a ja mimo tego powiedzialem ze nie... nastepnego dnia pojechalem przepraszac za wszystko bo wiedzialem jaki blad zrobilem..a ona po prostu jak nigy nic mowi mi ze ona teraz sama nie wie..plakalem przed nia! ona ze nie...potem w domu napisala mi ze jak wroce z pielgrzymki to mamy szanse, ze wybaczymy sobie wszystko..ja chcac zadzwonic do niej juz na pielgrzymce nie moglem sie dodzwonic, zmienila numer..okazalo sie ze ona ma innego..pojechala z nim na weekend gdzies... szał!! ludzie gdzie ta jej milosc?? pojechalem do niej dzisiaj a ona zimna jak lód, po tygodniu ona ma innego i tak postepuje?? gdzie te jej obietnice?? ona chciala nawet w ciaze zajsc zeby byc ze mna..bo wtedy juz musial bym zostac...a jak pomysle ze ona spala tam z nim to mi sie nie dobrze robi..juz nie potrafie jej tego wybaczyc, ale prosze pomozcie mi to zrozumiec, dlaczego tak moga postapic??! ile łez wylalem...nikt nie policzy.. co ja mam zrobic? czy zostawic to wszystko w spokoju czy walczyc, bo z jednej strony kocham a z 2 to zdrada ktorej nie mogl bym tak wybaczyc...poltora roku ..jak pomysle to juz placze..tyle razem przeszlismy a ona juz ma innego.. bo jej podobno pomagal gdy mnie nie bylo, gdy sie klucilismy..przyjaciel przerodzil sie w jej chlopaka, jak byscie postepowali w takiej sytuacji??ratujcie!!!!
mielismy za rok wziaz slub...
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 17 sie 2007, 02:09

Ile masz lat?
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 17 sie 2007, 04:06

to ciesz sie ze tego slubu nie wezmiecie.
jak Ty sie zastanawiasz i krecisz z przyjaciolka to jest ok ale ze ona zaczela z przyjacielem tez to juz wielkie zaskoczenie.
1,5 roku to nic. wierz mi. przezyjesz, zapomnisz i znajdziesz inna.
Awatar użytkownika
kociak408
Bywalec
Bywalec
Posty: 40
Rejestracja: 01 sie 2007, 14:04
Skąd: dolina rozkoszy
Płeć:

Postautor: kociak408 » 17 sie 2007, 08:48

Widocznie dziewczyna miała juz dosc błagania o to zebys do niej wrocil, no i ta przyjaciolka - po prostu pieknie, jesli cos zaiskrzylo to dlaczego do niej nie pobiegniesz?? O tamtej juz lepiej zapomnij, ona wlasnie zapomina o tobie, dlatego znalazla sobie tak szybko faceta.
I kochać dniem i nocą...do utraty tchu.. I tak na zawsze już...
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 17 sie 2007, 09:49

Mia pisze:jak Ty sie zastanawiasz i krecisz z przyjaciolka to jest ok ale ze ona zaczela z przyjacielem tez to juz wielkie zaskoczenie.
dokladnie, Ty mogles sobie krecic z inna, ale jak Twoja zaprzyjaznila sie z kims to juz nie podobalo Ci sie?



kociak408 pisze:Widocznie dziewczyna miała juz dosc błagania o to zebys do niej wrocil
to tez, skoro ciagle Ty miales jakies watpliowsci, skoro ciagle musiales sie zastanawiac i ona ciagle blagala i prosila o powrot to sie zmeczyla juz tym i zrozumiala, ze chyba nie jestes tego wart :P
Mia pisze:1,5 roku to nic. wierz mi. przezyjesz, zapomnisz i znajdziesz inna.
tez kiedys myslalam, ze 1,5 roku to strasznie dlugo. Jeszcze zobaczysz, ze spedzenie z kims 18 m-cy nie oznacza, ze bedzie t zwiazek na cale zycie.


przepraszam, za ton mojej odpowiedzi, ale ja tez myslalam, ze moj zwiazek bedzie trwal wiecznie :]
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 17 sie 2007, 10:04

mikrofon pisze:to ze ma mdosyc tych klutni i tego jej zachowania ,

wybacz, ale do kłótni trzeba dwóch osób a nie jednej, wiec to Wasze kłótnie, Wasze zachowanie było, wiec i wspólna odpowiedzialnośc.
mikrofon pisze:tych klamst przez caly czas

masz na mysli krece nie za jej plecami z kolezanka czy moze jakas inna rzecz :>
mikrofon pisze:.ona powiedziala ze wybacza mi wszystko nawet to ze ona mnie pocalowala ta 2..

a ty niby jej nie :>
mikrofon pisze:a ona po prostu jak nigy nic mowi mi ze ona teraz sama nie wie..

straszne jak gdyby nigdy nic
poprzedniego dnia powiedziałes jej nie, ona wybaczyc chciała, ale ty jej nie chciałes. to co myslałes, że pod sufit teraz bedzie skakała.
mikrofon pisze:plakalem przed nia!

nie dośc, że nie wie czego chce to jeszcze beksa, normalnie drzwi przed nosem bym zatrzasnęła
mikrofon pisze:po tygodniu ona ma innego i tak postepuje??

a skad wiesz, ze to facet, moze jakis przyjaciel czy cos takiego
a moze sie nim pociesza.
nie jestescie już razem to co sie dziwisz

Jestes niezdecydowany, ciagle masz watpliwosci, przygruchałes sobie panienke na boku. Kazałes panni czekac w niepewnosci i do tego beksa jestes. Ja na jej miejscu odeszła bym juz dawno.
a czemu ma tak szybko kogos nie wiem, moze tak jej łatwiej zapomniec o tobie
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 17 sie 2007, 10:04

mikrofon pisze:okazalo sie ze ona ma innego..pojechala z nim na weekend gdzies... szał!! ludzie gdzie ta jej milosc?? pojechalem do niej dzisiaj a ona zimna jak lód, po tygodniu ona ma innego i tak postepuje?? gdzie te jej obietnice?? ona chciala nawet w ciaze zajsc zeby byc ze mna..bo wtedy juz musial bym zostac...a jak pomysle ze ona spala tam z nim to mi sie nie dobrze robi..juz nie potrafie jej tego wybaczyc, ale prosze pomozcie mi to zrozumiec, dlaczego tak moga postapic??! ile łez wylalem...nikt nie policzy.. co ja mam zrobic? czy zostawic to wszystko w spokoju czy walczyc, bo z jednej strony kocham a z 2 to zdrada ktorej nie mogl bym tak wybaczyc...

Jak dzieci normalnie. Oboje jesteście siebie warci.
Jak wybaczyć jej nie możesz to po co w ogóle się starać? Chcesz wam obojgu piekło zrobić?
Poza tym, półtora roku to jest nic. Teraz Ci się wydaje że jest to dużo, ale po latach sam stwierdzisz że to było błędne myślenie.
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 17 sie 2007, 10:10

mikrofon pisze:co ja mam zrobic?

Przede wszystkim ...
mikrofon pisze:.plakalem przed nia!

mikrofon pisze:ile łez wylalem...nikt nie policzy.

mikrofon pisze:moich lez.

...naucz się bardziej panować nad emocjami. Facet się tak nie zachowuje, nawet jak rozpada się 1,5 roczny związek. Jeżeli trafisz na silną kobietkę to zrówna cie z glebą. Miałeś jakieś strasznie wyrozumiałe te dziewczyny.
mikrofon pisze:ludzie gdzie ta jej milosc?

mikrofon pisze:poltora roku ..jak pomysle to juz placze..

Otrząśnij się i zaakceptuj fakty. Moim zdaniem skoro:
mikrofon pisze:bylo to tak, ze ja juz nie moglem wytrzymac

to taki związek raczej wam nie służył,
mikrofon pisze:poszedelm na pielgrzymke do czestochowy..wlasnie dlatego, aby odnalezc to uczucie..przed pielgrzymka powiedzialem mojej dziewczynie ze musze sie dobrze zastanowic bo mam watpliwosci..

Jeżeli się faktycznie coś czuje do dziewczyny to się nie idzie na pielgrzymki żeby doznać oświecenia, tylko się to wie po prostu. Zresztą, to wszystko to tylko chemia i z czasem się wypala. Nic nie trwa wiecznie.
sometimes saying nothing says all
Awatar użytkownika
vilmon1980
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 03 sty 2007, 10:24
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: vilmon1980 » 17 sie 2007, 10:42

No już tak nie jeździjcie po chłopaku.
Jak zrozumiałem on nie zdradzał, tylko miał po porstu kumpele, z którą okazało się że się dogaduje i tak przypadkiem wyszło, że coś by z tego mogło być więcej. Zdarza się. Chciał to więc przemyśłeć stąd ta pielgrzymka. Tam mu się wydawało, że chce zerwać związek, ale potem mu się odwidziało i stwierdził, że popełnił błąd z tym zerwaniem. Jak dla mnie chłopak chciał być fair, ale wyszło jak wyszło... bo fakt to beksa i niezdecydowany, więc już na starcie jest przegrany.

A teraz kilka słów do mikrofonu ;p

Chłopie, jeśli się z kobietą cały czas kłucicie i niedogadujecie to taki związek jest bez sensu na dłuższą metę. Szkoda tych łez. Nie lepiej związać się z dziewczyną z którą można się dogadać?
Ja kiedyś byłem w podobnej sytuacji (chociaż aż tak bardzo z moją byłą się nie kłuciłem), też miał być już ślub, itp. nawet dłużej z nią byłem. Ale się rozstaliśmy i obojgu nam to na zdrowie wyszło. Mamy oboje teraz znacznie bardziej dopasowanych partnerów i jest fajnie:)

ona chciala nawet w ciaze zajsc zeby byc ze mna..bo wtedy juz musial bym zostac

Jak dzieci! <zalamka>
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 17 sie 2007, 10:53

vilmon1980 pisze:No już tak nie jeździjcie po chłopaku.

jezdzenie po niej nie wiele da, a jak sie jemu cos dobitniej powie, to moze zobaczy własne błedy.
vilmon1980 pisze:bo fakt to beksa i niezdecydowany, więc już na starcie jest przegrany.

dla mnie tak. Pewnie dla wielu kobiet tez. Wiec niech sie w garść weźmie i uswiadomi sobie, ze jest facet a nie kobieta z PMS. Ja wiem, że nawet facet czasami płacze, ale to sa specyficzne sytuacje, a nie takie wylewania morza łaz
Awatar użytkownika
kml
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 91
Rejestracja: 14 lip 2007, 14:11
Skąd: End of World
Płeć:

Postautor: kml » 17 sie 2007, 11:16

stary jeżeli ona po tygodniu popierdoliła do innego faceta, znalazła sobie pocieszyciela w nim i Bóg jeden wie co z nim robiła, to kopnij ja w dupę, ale tak żeby odczuła

A to że facet płacze to co w tym złego, nie każdy ma k...a serce z kamienia i silną psyche jak Rambo
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 17 sie 2007, 11:21

kml pisze:to kopnij ja w dupę, ale tak żeby odczuła

nie rozumiem
ma ja kopnac bo nie chce byc sama ??
a co ma chodzic w załobie i smęcić jaka jest nieszczesliwa ??

kml pisze:A to że facet płacze to co w tym złego

nic by nie było złego gdyby płakał bardzo rzadko np. na pogrzebie matki, czy ojca, w takich przypadkach, a nie mazał sie przy dziewczynie.
a od kiedy wyznacznikiem tego czy ktos serce z kamienia czy nie jest to ile beczy. to moja babka musi miec najlepsze serce na swiecie bo beczy ile wlezie a mój tata jest bezserca, bo nigdy nie widziałam go płaczacego, zreszta moja mama również
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 17 sie 2007, 11:37

kml pisze:stary jeżeli ona po tygodniu popierdoliła do innego faceta, znalazła sobie pocieszyciela w nim i Bóg jeden wie co z nim robiła, to kopnij ja w dupę, ale tak żeby odczuła

Najlepiej to niech rozp.ierdoli i tą pannę i tego fagasa, ne? <niewiem>
Skąd się tacy ludzie biorą...

Dzindzer pisze:kml napisał/a:
A to że facet płacze to co w tym złego

nic by nie było złego gdyby płakał bardzo rzadko np. na pogrzebie matki, czy ojca, w takich przypadkach, a nie mazał sie przy dziewczynie.

Jak naprawde już nie może wytrzymać to niech płacze i przy dziewczynie, ale nie z tak "błahego" powodu...
Awatar użytkownika
kml
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 91
Rejestracja: 14 lip 2007, 14:11
Skąd: End of World
Płeć:

Postautor: kml » 17 sie 2007, 11:49

Marissa pisze:Najlepiej to niech rozp.ierdoli i tą pannę i tego fagasa, ne?


a tego to ja już nie napisałem ;) ale zawsze może być troche rozrywki <diabel>
"Jestem oazą spokoju. Kwiatem na tafli jeziora. Pier....nym ku.wa drzewem na brzegu strumienia"
zawe
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 94
Rejestracja: 08 mar 2007, 07:53
Skąd: niką
Płeć:

Postautor: zawe » 17 sie 2007, 15:39

kml pisze:
Marissa pisze:Najlepiej to niech rozp.ierdoli i tą pannę i tego fagasa, ne?


a tego to ja już nie napisałem ;) ale zawsze może być troche rozrywki <diabel>
twoim tokiem myślenia: powinien ja kopnąć w dupe, bo odeszła gdyz on jej nie chcial...to co ona ma zrobić :] jak się okazuje po prostu ją zdradził i zwodził :P
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 17 sie 2007, 18:57

Haro pisze:Ile masz lat?
I jaka miales/masz srednia z polskiego? :]
Pomimo emota, pytanie jak najbardziej powazne.
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 18 sie 2007, 09:28

vilmon1980 pisze:Jak dzieci!

Bez "jak".

Dla mnie to tutaj pojawila sie kolejna para ktora w wieku 15 lat chciala slub brac...
Awatar użytkownika
slonko 105
Bywalec
Bywalec
Posty: 43
Rejestracja: 08 cze 2007, 09:33
Skąd: z domku :)
Płeć:

Postautor: slonko 105 » 23 sie 2007, 13:27

Wiesz 1,5 to nie tak duzo sa dluzsze zwiazki..A jak ty spotyklaes sie ze swoja kolezanka to bylo wszytko ok ? Wydaje mi sie,ze to jej blaganie bedzie tak trwac bez konca -myliles sie byla szybsza od Cibie .Nie wiem z drugiej strony czy to byl prawdziwy zwiazek jezeli tak szybko znajdujecie pocieszycieli ... <zalamka>
Zyj dalej i nie patrz wstecz dobrze,ze przed slubem dowiedziales sie jaki to byl zwiazek

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 485 gości