Tekst opowiada o tym jak dziewczyna wchodzi facetowi na głowę bez jego sprzeciwu-aż dochodzi do wniosku ,że on nie jest facetem=koniec

!!!!!!!!!!!!
---> 99% facetów którzy maja kłopoty z kobietami to właśnie ci którzy biją pokłony,pozwalaja sobie wchodzić na głowę kobiecie-takie ecie-pecie....
Wiesz, że przeczysz sam w sobie?
Raz nie jest facetem, a już przy procentach nim jest ponownie

I nie zgadzam się, że to aż 99 procent. Może 30. Reszta nie nabrała jeszcze dystansu i nie potrafi podejść do siebie jak do rzeczy, w sensie stanąć obok i ocenić swoją wartość, zarówno tę pozytywną jak i negatywną.
TedBundy pisze:Dlaczego sprawdzać. dlaczego jątrzyć i dlaczego włazić drugiej osobie na głowę, zamiast po partnersku, po ludzku, dojrzale? Z jakiej racji? Dla potrzeby chorego udawadniania sobie czegoś? Żaden normalny facet czegoś takiego nie aprobuje i nie robi
O tym już było przy okazji "polemiki" Mysiora z Martą w topicu o władaniu kobiet nad mężczyznami. Bardzo plastycznie przedstawione
