Czy to ma sens?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Rekord007
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 15
Rejestracja: 30 kwie 2007, 12:53
Skąd: wwa
Płeć:

Czy to ma sens?

Postautor: Rekord007 » 19 maja 2007, 22:24

A wiec sprawa wygląda tak że zabujałem sie w dziewczynie z którą chodziłem do klasy 3 lata.Ostatnio jej o tym powiedziałem no i ona stwierdziła ze nic takiego do mnie nie czuje ale jeśli chce to możemy spróbować.Czy takie coś ma w ogóle jakiś sens??
Awatar użytkownika
jbg
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 180
Rejestracja: 14 mar 2007, 11:48
Skąd: Szczecin
Płeć:

Postautor: jbg » 19 maja 2007, 22:54

Nie ma.
jak jedna osoba nie widzi sensu bycia razem, to związek nie ma podstaw do istnienia.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 19 maja 2007, 23:48

jbg pisze:Nie ma.

Bo ona nie jest zabujana? :) To bardzo dobrze, że jeszcze nie jest, bo jest szansa na dobry związek.
Rekord007 pisze:Czy takie coś ma w ogóle jakiś sens??

A Ty na serio jesteś zabujany? :]
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Rekord007
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 15
Rejestracja: 30 kwie 2007, 12:53
Skąd: wwa
Płeć:

Postautor: Rekord007 » 19 maja 2007, 23:51

jestem jestem przynajmniej tak czuje ale boje sie ze przez takie cos kompletnie zbzikuje a jej sie to po prostu znudzi.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 19 maja 2007, 23:53

Rekord007 pisze:a jej sie to po prostu znudzi.

To zrób tak, aby jej się nie znudziło :>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Rekord007
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 15
Rejestracja: 30 kwie 2007, 12:53
Skąd: wwa
Płeć:

Postautor: Rekord007 » 19 maja 2007, 23:59

musze sie z tym przespać :)
Awatar użytkownika
mac79
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 96
Rejestracja: 17 lis 2006, 12:56
Skąd: POZNAŃ
Płeć:

Postautor: mac79 » 20 maja 2007, 01:08

Rekord007 pisze:musze sie z tym przespać


Proponuję inny wariant nie z tym ,ale...

Kolego --->możecie sprobować !<--- -to ,że nic ona do Ciebie nie czuje to nic -sprobujcie razem gdzieś pójść pokaż jej kim jesteś, weź ja na kurs tańca jeśli lubi -zdobądz ją ,rozkochaj w sobie -to jest możliwe -masz szanse to może nawet się udać...

Z resztą ona daje Tobie przyzwolenie...

cyt. Ostatnio jej o tym powiedziałem no i ona stwierdziła ze nic takiego do mnie nie czuje ale jeśli chce to możemy spróbować-no to spróbujcie...
Awatar użytkownika
jbg
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 180
Rejestracja: 14 mar 2007, 11:48
Skąd: Szczecin
Płeć:

Postautor: jbg » 20 maja 2007, 02:03

Mona pisze:Bo ona nie jest zabujana? :) To bardzo dobrze, że jeszcze nie jest, bo jest szansa na dobry związek.

Hmmm, możesz rozwinąć? Znają się trzy lata, nic jej nie zaiskrzyło. Z opisu wnioskuję, że jej reakcja to "yyy, nic do Ciebie nie czuje... no, ale jeśli chcesz spróbować...".
jak jedna osoba nie widzi sensu bycia razem, to związek nie ma podstaw do istnienia.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 20 maja 2007, 07:44

Zamiast Jej mówić, że jesteś zabujany, trzeba było Ją poderwać, a potem powiedzieć, że chcesz z Nią być. Niby oba wyznania prowadzą do tego samego, ale inny odbiór.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 20 maja 2007, 10:30

jbg pisze:Hmmm, możesz rozwinąć? Znają się trzy lata, nic jej nie zaiskrzyło

Może warunki szkolne nie pozwalały jej na zaiskrzenie :) Zresztą przeważnie tak jest, że lepsze i trwalsze są te związki, w których nie iskrzy na "dzień dobry".
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 20 maja 2007, 10:31

Mona pisze:Zresztą przeważnie tak jest, że lepsze i trwalsze są te związki, w których nie iskrzy na "dzień dobry".

:D Mój ex na początku był mi całkiem obojętny i gdyby nie zadziałał, to bym Go olała. :P

Coś w tym jest...
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Stormy

Postautor: Stormy » 20 maja 2007, 10:39

Ale Olivio - on jest twoim EX - czyli Mona sie myli mowiac ze zwiazek trwalszy ;p
a probowac mozna. bardziej niezobowiazujaco na poczatek, jakies wyjscia wspolne ale bez wielkich deklaracji
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 20 maja 2007, 10:43

Lilian pisze:Ale Olivio - on jest twoim EX - czyli Mona sie myli mowiac ze zwiazek trwalszy ;p

Ale Lilian, ja napisałam: "przeważnie" :D
Lilian pisze:a probowac mozna

Jasne, że można, a tymbardziej, że dziewczyna jest "za" :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 20 maja 2007, 10:49

Lilian pisze:Ale Olivio - on jest twoim EX - czyli Mona sie myli mowiac ze zwiazek trwalszy ;p

A jak ludzie rozstają się po 2 latach związku, to oznacza, że związek nie był trwały? Nie, po prostu ludziom nie było po drodze. Ale 2 lata świadczą o trwałości. Ja co prawda nie byłam z Nim 2 lata, ale chodziło mi o to, że takie związki są zwykle lepsze.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Stormy

Postautor: Stormy » 20 maja 2007, 11:24

dla mnie trwaly zwiazek to taki do grobowej deski - tylko rzadko sie z takimi spotykam, a jak juz ludzie trwaja w tym zwiazku jakies 50 lat to dlatego ze nie widza innego wyjscia mimo ze szczesliwi nie byli nigdy ;/
Olivia pisze:Nie, po prostu ludziom nie było po drodze.

a nie powinno sie tak pracowac nad zwizkiem zeby wlasnie po drodze bylo? idealistka ze mnie,wiem, wiem: nie zawsze sie da..
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 maja 2007, 13:34

Rekord007 pisze:Czy takie coś ma w ogóle jakiś sens??
Dla mnie to strata czasu, ale jak Ci zalezy...
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 20 maja 2007, 16:35

Lilian pisze:a nie powinno sie tak pracowac nad zwizkiem zeby wlasnie po drodze bylo?

Jak to kiedyś mrt napisała: jak jedna osoba nie widzi sensu bycia razem, to związek nie ma podstaw do istnienia.
Poza tym to brzmi jak łatanie po raz n-ty tej samej dziury w skarpetce. Nie zawsze się da pracować. Tak to każdy byłby do końca życia ze swoim pierwszym partnerem.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
_Marcin_
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 63
Rejestracja: 27 mar 2007, 15:51
Skąd: mam wiedzieć ?
Płeć:

Postautor: _Marcin_ » 20 maja 2007, 20:16

Rekord007 pisze:A wiec sprawa wygląda tak że zabujałem sie w dziewczynie z którą chodziłem do klasy 3 lata.Ostatnio jej o tym powiedziałem no i ona stwierdziła ze nic takiego do mnie nie czuje ale jeśli chce to możemy spróbować.Czy takie coś ma w ogóle jakiś sens??


Spróbować można ... jeśli nie wyjdzie nic z tego , to będziesz miał co wspominać <pijak>

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 302 gości