Tak, to temat - rzeka
Przynajmniej dla mnie. Czasami zdarzają się takie dni, sytuacje czy zdarzenia, gdy przed oczami błyskawicznie przelatują urywki z przeszłości. Czasami coś je warunkuje, Zdania, sytuacje, raczej negatywne. Coś, co kiedyś bardzo odcisnęło się na psychice. Dziś, na przykład, bardzo,bardzo szczerze pogadałem z kobietą, co warunkuje takie, a nie inne moje zachowanie, moje podejście do kwestii ambicji na granicy chorobliwości, imponowania oraz pieniędzy. Bo wszystko ma swoje przyczyny i początki takiego , a nie innego zachowania. Tu w przyczyny nie będę się wgłębiał, bo nie widzę powodu wchodzenia w me stosunki rodzinne z przeszłości, ale zapytam: też komuś zdarzają się takie sytuacje? Coś,co nagle staje przed oczami i ciężko się z łba tego pozbyć? W różnych sytuacjach? Bo mocno siedzi, zakorzenione w głowie? Coś, co przeszkadza, bo jednak odcisnęło się mocno,w swoim czasie, z czym się walczy, bo przyniesie więcej szkody, niż pożytku? Ale to ciężka walka
showdown
Moderator: modTeam
showdown
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
ja też tak czasami mam...myślę o czymś, a raptem schodzę na "boczny tor" i nie mogę przestać o tym myśleć...coś głupiego, a czasami coś co było złego w przeszłości i najchętniej bym o tym zapomniał...często są to błahostki typu "czy ja zamknąłem dom?" i potem jadę i nie jestem pewien...ale czasami są to dużo poważniejsze sprawy ...
tak więc Ted- nie jesteś sam
tak więc Ted- nie jesteś sam
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
TedBundy pisze:też komuś zdarzają się takie sytuacje?
Zdarzają... i myślę, że nawet sporej części forumowiczów
TedBundy pisze:z czym się walczy, bo przyniesie więcej szkody, niż pożytku?
Umm... dokładnie, ale wtedy nie walczymy z tym "czymś", ale ze sobą, a to jest najtrudniejsza walka. Jednak to jest bardzo pozytywna walka, bo to nas rozwija i potrafimy zmieniać się.
Odrazu na myśl mi przyszła Mysiorkowa nirvana, jeśli ktoś rozumie, o co mi chodzi
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
Coś,co nagle staje przed oczami i ciężko się z łba tego pozbyć? W różnych sytuacjach? Bo mocno siedzi, zakorzenione w głowie? Coś, co przeszkadza, bo jednak odcisnęło się mocno,w swoim czasie, z czym się walczy, bo przyniesie więcej szkody, niż pożytku? Ale to ciężka walka
U mnie bardzo mocno się odcisnęło w przeszłości pewne zdarzenie na psychice i do dzisiaj tak naprawde się nie pozbierałam. Walka ciężka, raz jest lepiej raz jest gorzej, ale dalej w głowie siedzi to coś, co nie pozwala się pozbierać na nowo.
Joasia pisze:Też tak mam, bardzo często biję się z myślami i na ogół nachodzi mnie przed samym spaniem. Przewalam się wtedy po łóżku, nerwy nie pozwalaja mi zasnąć.
dokładnie tak...i najgorsze jest to, że mimo, że chce mi się spać to teraz nie mogę bo ciągle o tym myślę...i czasami tak jest ehh...a jeszcze gorzej gdy myśląc o czymś miłym to raptem nam jakoś samo wskoczy
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
Re: showdown
TedBundy pisze:też komuś zdarzają się takie sytuacje? Coś,co nagle staje przed oczami i ciężko się z łba tego pozbyć? W różnych sytuacjach? Bo mocno siedzi, zakorzenione w głowie? Coś, co przeszkadza, bo jednak odcisnęło się mocno,w swoim czasie, z czym się walczy, bo przyniesie więcej szkody, niż pożytku? Ale to ciężka walka
Owszem...Miałam pewne 2 doświadczenia w przeszłości, o których mimo wielkich chęci i starań nie mogę do końca zapomnieć i czasami do mnie powracają. Tworzą pewną obawę przed powtórką...
TedBundy pisze:Tu w przyczyny nie będę się wgłębiał, bo nie widzę powodu wchodzenia w me stosunki rodzinne z przeszłości, ale zapytam: też komuś zdarzają się takie sytuacje?
Ja tam w swym życiu doświadczyłem bardzo wielu nieprzyejemnych sytuacji, jeżeli o życie rodzinne idzie, ale one jakoś same do mnie nie wracają, chyba, że zaczynam o nich specjalnie myśleć, więc to chyba regułą nie jest... A jeżeli chodzi o samo pytanie, to mi akurat przytrafiają się raczej "swobodne wariacje na temat", które raczej nie mają specjalnego związku z przeszłością, a pozbywanie się ich nie stwarza większych problemów... W zasadzie jedyną rzeczą, nad którą niezmiernie często się zastanawiam jest sens życia.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Re: showdown
TedBundy pisze:też komuś zdarzają się takie sytuacje? Coś,co nagle staje przed oczami i ciężko się z łba tego pozbyć? W różnych sytuacjach? Bo mocno siedzi, zakorzenione w głowie? Coś, co przeszkadza, bo jednak odcisnęło się mocno,w swoim czasie, z czym się walczy, bo przyniesie więcej szkody, niż pożytku? Ale to ciężka walka
Owszem...Miałam pewne 2 doświadczenia w przeszłości, o których mimo wielkich chęci i starań nie mogę do końca zapomnieć i czasami do mnie powracają. Tworzą pewną obawę przed powtórką...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Bo znimi sie trzeba pogodzic.Mychola pisze:Miałam pewne 2 doświadczenia w przeszłości, o których mimo wielkich chęci i starań nie mogę do końca zapomnieć i czasami do mnie powracają.
Te zmialam tak, ale sie pozbylam. Pogodzilam sie z tym co bylo i jest ok.
Mnie paradoksalnie nachodza takie wspomnienia ale pozytywne
TedBundy pisze:gdy przed oczami błyskawicznie przelatują urywki z przeszłości. Czasami coś je warunkuje, Zdania, sytuacje, raczej negatywne
Często gęsto, ale i tak rzadziej niż kiedyś. Trzeba pracować nad komfortem własnej psychiki. Mam czasami nawet wrażenie, że są rzeczy, których psychicznie przeskoczyć nie mogę, bo i tak wrócą. I bądź tu mądry i wygraj z tym.
Mam wrażenie, że najwieksze piętno odcisnęły na psychice sytuacje z dzieciństwa i wszesnej młodości. Im dalej tym łatwiej jest mi się z czymś pogodzić.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Ted: To sie nazwya tzw doświadczenie. Sytuacje w których silnie coś przeżywamy zakleszczaja się w głowie w ramach doświadczenia przyjemnego bądz negatywnego. Neutralne rzeczy takie jak obiad 13 dni temu na który nie oblałes sie gorącą zupa ani nic sie nie wydarzyło niezwykłego sa wymazywane najszybciej.
Ja np jak wysiadam z samochodzu to zawsze mentalnie przygotowuje sie do kopniecia pradem przy zamykaniu drzwi. Normalny człowiek zamyka drzw w 2 sec mi to zajmuje 10 <lodzik>
Ja np jak wysiadam z samochodzu to zawsze mentalnie przygotowuje sie do kopniecia pradem przy zamykaniu drzwi. Normalny człowiek zamyka drzw w 2 sec mi to zajmuje 10 <lodzik>
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 344 gości