Czy grubsze mogą być kochane????

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

ZiG
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 19
Rejestracja: 17 lut 2006, 02:19
Skąd: tuchola
Płeć:

Postautor: ZiG » 17 lut 2006, 03:42

57 kg przy wzroscie 165 to wedlug mnie wspaniale (przepraszam ze tak sie wyraze) parametry.osobiscie wrecz brzydza mnie tzw "deski". jesli cala skora nie zwisa ci po bokach to najprawdopodobniej jestes bardzo atrakcyjna dziewczyna. grunt to akceptacja i szeroki usmiech
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 17 lut 2006, 14:24

ZiG pisze:osobiscie wrecz brzydza mnie tzw "deski"


tzn szczuple dziewczyny sa obrzydliwe tak?? <hahaha>
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
ZiG
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 19
Rejestracja: 17 lut 2006, 02:19
Skąd: tuchola
Płeć:

Postautor: ZiG » 17 lut 2006, 15:34

nie obrzydliwe sa te ktorym kosci odstaja i caly czas kwicza że chcialyby byc tak szczuple jak ta i tamta
Awatar użytkownika
Fernir22
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 75
Rejestracja: 16 gru 2006, 14:16
Skąd: z domku :)
Płeć:

Postautor: Fernir22 » 04 maja 2007, 09:39

Yasmine pisze:http://zdrowezywienie.w.interia.pl/ciekawostki.htm#wagadowzrostu


to jeszcze zalezy czy ktos jest drobnej kosci czy ciezkiej, od umiesnienia itp.



Ta tabela to cud! Bo ja wlasnie jestem grubo koscista i mam 168cm. Nigdy nie wazylam 57 kg i watpie bym wygladała dobrze .... Bo ja przy wadze 65 kg wygladam idealnie .... Nikt nigdy mi nie wierzyl jak mowilam ile waze - sprawa wlasnie budowy ciala ( ja mam duzy biust i kragłą pupe) i kosci .... Ja tam sie nie przejmuje - waga to nie wszystko -- w koncu Mozna wazyc 70 kg przy wzroscie 170 i swietnie wygladac. Sek w tym by te 70 kg to byly w przewadze miesnie - ktore wiecej waza od tluszczu niz sam tluszcz:)
"W uśmiechu jest całe bogactwo człowieka"
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 04 maja 2007, 10:04

Ale stary temat odkopałaś :)
Jakbym miała patrzeć na te tabele, to bym w kompleksy wpadła <hyhy>
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 04 maja 2007, 10:07

Fernir22 pisze:Ta tabela to cud! Bo ja wlasnie jestem grubo koscista i mam 168cm. Nigdy nie wazylam 57 kg i watpie bym wygladała dobrze .... Bo ja przy wadze 65 kg wygladam idealnie .... Nikt nigdy mi nie wierzyl jak mowilam ile waze - sprawa wlasnie budowy ciala ( ja mam duzy biust i kragłą pupe) i kosci .... Ja tam sie nie przejmuje - waga to nie wszystko

Ja jestem wyzsza o centymetr i tez wage mam podobna. Ale co sie dziwic, same piersi to chyba z 2 kilo waza <hahaha>. I nie da sie z tym nic zrobic. Cwicze, trzymam sie diety i waga ani drgnie, ale przynajmniej brzuch plaski :).
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 04 maja 2007, 10:15

Yasmine pisze: I nie da sie z tym nic zrobic

Da się, ale nie każda zdecydowałaby się na taki poważny krok, jakim jest operacja. A i nie każdą stać.
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 04 maja 2007, 10:16

przeczytałam sobie jeszcze raz, pobieżnie ten temat i zastanawia mnie jedno. Czy waga dla Was moje drogie Panie naprawdę jest taka ważna? <japa>
Rzadko kiedy staję na wagę, bo mi to do szczęścia potrzebne nie jest. Jedząc słodycze czy cokolwiek innego nie zastanawiam się "czy mi wolno? przecież przytyję". I nie obchodzi mnie, że ktoś może wskazać na mnie palcem i powiedzieć "zobacz, panienka z nadwagą", bo się za taką nie uważam i czuję się ze sobą dobrze. Nie łapię zadyszki wchodząc po schodach czy idąc na spacer. Wskoczę raz na jakiś czas do siłowni czy na fitness ale nie dlatego żeby schudnąć, ale żeby aktywnie spędzić czas. I naprawdę nie potrafię zrozumieć tych ciągłych dywagacji na temat wagi. <hmm>
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
przemek21
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 02 maja 2007, 12:33
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: przemek21 » 04 maja 2007, 10:20

Ja tam nic niemam do kobiet któe maja kilka kg za dużo ;) Wole kobiet o okrągłych kształtach :) moze dlatego ze sam jestem troche za szczupły :P
Bzdura, że niemoga być kochane... ja od takiej kosza dostałem, a bardzo mi na niej zależało... <chory>
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 04 maja 2007, 10:37

Marissa pisze:Da się, ale nie każda zdecydowałaby się na taki poważny krok, jakim jest operacja. A i nie każdą stać.

Ja to czasem sobie mysle, ze jakbym miala pieniadze, to piersi bym sobie troche zmiejszyla, a Moj jak o tym slyszy to mnie po glowie bije :).
Moje cialo jest jakies dziwne, bo wizualnie wygladam teraz na jakies 6 kilo lzejsza, a Waga spadla chyba max 2 kilo :? I do tego piersi sa tak duze jak byly, a przeciez jak sie chudnie na calym ciele, nie :(.


Elspeth pisze:Czy waga dla Was moje drogie Panie naprawdę jest taka ważna? <japa>

Sama waga? Jasne ze nie. Ale to jak wygladam ma. Nie wiem ja mam takie "wewnetrzne fuj" i jakis niesmak jakby mi latem w skapych ciuchach jakies waleczki wystawaly. U innych mi to zupelnie nie przeszkadza, ale sama na siebie to bym patrzec nie mogla :/. A ze mam tendencje do tycia, to musze uwazac.

Elspeth pisze:"czy mi wolno? przecież przytyję"

A ja wlasnie jedzac cos zastanawiam sie nad tym. Jakbym miala jesc wszystko na co mam ochote to uuu :).
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 04 maja 2007, 10:44

Elspeth pisze:Czy waga dla Was moje drogie Panie naprawdę jest taka ważna?

Dla mnie jest ważna, ale nie na tyle, żebym coś z nią zrobiła.

Elspeth pisze:Jedząc słodycze czy cokolwiek innego nie zastanawiam się "czy mi wolno? przecież przytyję"

Ja sobie tak myśle, ale to tylko myśli. Ja za bardzo lubie jeść, żebym sobie czegoś odmawiała :/
Elspeth pisze:I nie obchodzi mnie, że ktoś może wskazać na mnie palcem i powiedzieć "zobacz, panienka z nadwagą", bo się za taką nie uważam i czuję się ze sobą dobrze.

Ja, kiedyś jak naprawdę waga była moim sporym kompleksem, wstydziłam się jeść poza domem, bo myślałam że ludzie przyglądają się mi i myślą "gruba świnia je" i omijałam jak mogłam takie sytuacje.
No ale teraz już mam mniej kg na koncie, ale do pełni szczęścia brakuje mi zmobilizowania się do ćwiczeń :)
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 04 maja 2007, 10:49

Yasmine pisze:A ja wlasnie jedzac cos zastanawiam sie nad tym

w takim razie sporo sobie odbierasz z przyjemności jedzenia ;)
Dobra przyznaję się- jestem dziwna, zero diet, zero katowania się, żeby zejść do "wymarzonej" wagi.

Jestem Elspeth i nie jestem uzależniona od wpatrywania się w wagę.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 04 maja 2007, 10:54

Elspeth pisze:Jestem Elspeth i nie jestem uzależniona od wpatrywania się w wagę.

No i na pewno jestes szczesliwsza :).

Elspeth pisze:w takim razie sporo sobie odbierasz z przyjemności jedzenia ;)

Wiem, jadlam caly czas normalnie, az 3 miesiace temu powiedzialam stop bo widzialam,ze nie za ciekawie wygladam.
Marissa pisze:Ja sobie tak myśle, ale to tylko myśli. Ja za bardzo lubie jeść, żebym sobie czegoś odmawiała :/

Ja tez lubie, u mnie w rodzinie zarcie pelni nadrzedna role. Ale ja mam bardzo silna wole. Jak sie upre, to czekolada dla mnie nie istnieje.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 maja 2007, 11:25

Yasmine pisze:bo wizualnie wygladam teraz na jakies 6 kilo lzejsza, a Waga spadla chyba max 2 kilo :?

kochana przeciez Ty ćwiczysz wiec mięsnie sie tobie wyrabiaja, ona tłuszcz pomagaja spalic, a same ciezkie przeciez sa. Wiec Ty patrz wizualnie, lub po ciuchach, bo sama waga to ci duzo nie da
Yasmine pisze:A ja wlasnie jedzac cos zastanawiam sie nad tym.

jak mi taka mysl przychodzi to nie jem. no jak mam cos pysznego to ma mi to przyjemnosc sprawiac, a szkoda mi smakowitosci zjadac w atmosferze leku przed utyciem
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 04 maja 2007, 11:44

Jak stwierdze że moja luba przygląda się zbytnio wadze to ją (wagę) wyrzucę przez okno..
Przecież to chore żeby samopoczucie uzależniać od wskazań wagi..
Już to widze.. o mój boże kochanie przybrałam 25 g i oczekiwanie na odpowiednią reakcje od której zależy jej samopoczucie na najbliższy tydzień <lol>
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 04 maja 2007, 11:45

Elspeth pisze:Czy waga dla Was moje drogie Panie naprawdę jest taka ważna?

dla mnie nie, ale fakt - nigdy nie miałam z nią problemów.
nie muszę się oglądać na to co jem w tym sensie, że mogę się objadać i nic mi nie przybywa [fakt, że jem raczej zdrowo, ale nie mam oporów, jeśli przyjdzie mi ochota na coś wielkiego i kalorycznego].
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 04 maja 2007, 12:44

ja mam 171 cm wzrostu i ważę 65 kg i szczerze to czuję się gruba.tak ogólnie to moja waga oscyluje zwykle gdzieś w granicach 57-65 kg.latem zawsze udaje mi się osiągnąć wagę poniżej 60 kg,ale i tak nie czuję się super szczupła.mój ideał to jakieś 53 kg,ale przed takim zrzuceniem wagi powstrzymuje mnie tylko ryzyko zmniejszenia się biustu.tylko raz w życiu byłam tak naprawdę chuda(miałam małą niedowagę) i mimo wszystko wyglądałam dobrze-jestem drobnokoścista,ale zawsze widać u mnie dobrze zarysowane biodra i tyłek,one nigdy mi jakoś tak super nie chudną;dlatego nawet przy leciutkiej niedowadze nikt mnie nie nazywał wieszakiem.na dobrą sprawę teraz przy samych ćwiczeniach mogłabym wyglądać dobrze,ale oczywiście jestem zbyt leniwa by się poruszać trochę ;P może w końcu wybiorę się na basen.

Yasmine pisze:Ja to czasem sobie mysle, ze jakbym miala pieniadze, to piersi bym sobie troche zmiejszyla,


ja bym chciała powiększyć raczej :/

Yasmine pisze:Nie wiem ja mam takie "wewnetrzne fuj" i jakis niesmak jakby mi latem w skapych ciuchach jakies waleczki wystawaly. U innych mi to zupelnie nie przeszkadza, ale sama na siebie to bym patrzec nie mogla :/ .


mi u innych to przeszkadza,jak to eksponują zamiast ukryć,np.dziewczyna ma biodrówki,z których wyłażą oponki tłuszczu i do tego ma obcisłą bluzkę,która to dodatkowo podkreśla.tak czy siak,u siebie jednak bardziej mnie to wkurza,fałdy tłuszczu są obrzydliwe i do tego szybciej się człowiek poci,jak jest grubszy.wtedy to dopiero czuję się jak totalne monstrum <boje_sie> chyba już zacznę się odchudzać :/ .
Chaos is a friend of mine
capitaes
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:39
Skąd: pozNAń
Płeć:

Postautor: capitaes » 04 maja 2007, 18:34

a ja duzo cwicze... trenuje capoeire 3 razy w tygodniu po 2 godizny plus basen... duzo sie ruszam... i co? i przy wzroscie 160 waze 65 kg to jest dopiero tragedia...ale co mam zrobic? nie mam juz sil..
Awatar użytkownika
Michał
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 102
Rejestracja: 05 kwie 2004, 16:56
Skąd: Amsterdam
Płeć:

Postautor: Michał » 04 maja 2007, 19:24

odnośnie tej tabelki, może i glupie pytanie, ale jak mam rozpoznać czy mam drobne czy grube kości?
Awatar użytkownika
_normalna_
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 362
Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
Skąd: Katowice Miasto
Płeć:

Postautor: _normalna_ » 04 maja 2007, 20:18

Michał pisze:odnośnie tej tabelki, może i glupie pytanie, ale jak mam rozpoznać czy mam drobne czy grube kości?


budowę kostną widać gołym okiem, spójrz na siebie a bedziesz wiedział
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 04 maja 2007, 22:24

Dzindzer pisze:kochana przeciez Ty ćwiczysz wiec mięsnie sie tobie wyrabiaja, ona tłuszcz pomagaja spalic, a same ciezkie przeciez sa. Wiec Ty patrz wizualnie, lub po ciuchach, bo sama waga to ci duzo nie da

ja to wszystko wiem, ale mimo to troche to irytuajace, ze nigdy nie bede szczupla, bo mi sie miesnie wyrabiaja i jestem "grubokoscista". Niby to wyglada lepiej, bo jedrniej i zdrowiej niz kosci pokryte skora, ale takie cos wkurza, bo jedyne co mi sie marzy naprawde szczuple to nogi, a tam mam tak rozbudowane miesnie, ze nie ma szans :/. Tym bardziej, ze teraz duzo biegam, plywam, chodze na fitnees, na spacery.

Dzindzer pisze:jak mi taka mysl przychodzi to nie jem

Ale to nie chodzi o to, ze ja jem i sie zamiartwiam. Ja tez wole nie zjesc niz sie zamartwiac czy od tgego nie przytyje.
Ogolnie lubie wiedziec co jem. Od zawsze mnie interesowala dietetyka i tym podobne sprawy. Lubie wiedziec, bo ile ma tluszczu, jakiego tluszczu, ile blonnika. Takie zboczenie :).

lollirot pisze:nie muszę się oglądać na to co jem w tym sensie, że mogę się objadać i nic mi nie przybywa

zazdroszcze
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 04 maja 2007, 22:29

Z tego co zauwazylam (i uslyszalam)...faceci generalnie najwieksza uwage przywiazuja do twarzy.Jesli kobieta ma ladna twarz to reszta jest do "przejscia".
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 04 maja 2007, 22:36

tarantula pisze:kobieta ma ladna twarz to reszta jest do "przejscia".

Nie byłbym tego taki pewien :|
Może odwrotnie, a może trzeba mózgi ważyć. :)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 04 maja 2007, 22:37

tarantula pisze:faceci generalnie najwieksza uwage przywiazuja do twarzy


twarz, biust, biodra :) Ale fakt, twarz rządzi.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 04 maja 2007, 22:42

TedBundy pisze:Ale fakt, twarz rządzi.

Gucio prawda - mózg rządzi, reszta to sympatyczne dodatki, li tylko :]
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 04 maja 2007, 22:44

Czyli co? Kobieta 165 cm, 120 kg i jeśli twarz, albo mózg ładny to jest ok? :>
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 04 maja 2007, 22:45

mówimy o cechach fizycznych :)
to co napisałeś, jest tak oczywiste że niewarte powtarzania po raz n-ty :)

Istnieje jednak mała analogia między tym "mózgiem" a sympatyczną, inteligentną buzią.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 04 maja 2007, 22:49

Mysiorek pisze:ucio prawda - mózg rządzi, reszta to sympatyczne dodatki, li tylko :]


Dzizes...mowimy o 1wrazeniu Mysior.Chyba ,ze masz rentgen w oczach <aniolek>
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
yeti
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 137
Rejestracja: 04 sty 2007, 20:34
Skąd: Opole
Płeć:

Postautor: yeti » 04 maja 2007, 22:50

Marissa pisze:
Yasmine pisze: I nie da sie z tym nic zrobic

Da się, ale nie każda zdecydowałaby się na taki poważny krok, jakim jest operacja. A i nie każdą stać.
Ta, ja w wieku 16 lat ważyłem 80 kg. Przy moim wzroście według tej tabelki powinienem ważyć jakieś 76. Raz zszedłem do takiej wagi, jak w stanie wojennym na obozie zimowym przez 2 tygodnie biegaliśmy po 40 km dziennie a żarcia prawie wcale nie było. W efekcie jak siadałem na krzesło, to se musiałem poduszkę pod tyłek podkładać, bo mi kości skórę przecinały. Do wagi z tabelki mógłbym zejść tylko z pomocą raszpli, jakbym trochę kości podpiłował :).

Do tematu doskonale pasuje artykuł z ostatnich Wysokich Obcasów. Kobiety przy kości mają duże powodzenie. O ile same siebie akceptują. Ja sam chudych nie lubię. To żadna przyjemność robić dryń dryń palcami po żebrach jak na tarce (takiej do prania i grania).
Jest dobrze i tak trzymać!
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 04 maja 2007, 22:53

yeti pisze:
Marissa pisze:
Yasmine pisze: I nie da sie z tym nic zrobic

Da się, ale nie każda zdecydowałaby się na taki poważny krok, jakim jest operacja. A i nie każdą stać.
Ta, ja w wieku 16 lat ważyłem 80 kg. Przy moim wzroście według tej tabelki powinienem ważyć jakieś 76. Raz zszedłem do takiej wagi, jak w stanie wojennym na obozie zimowym przez 2 tygodnie biegaliśmy po 40 km dziennie a żarcia prawie wcale nie było. W efekcie jak siadałem na krzesło, to se musiałem poduszkę pod tyłek podkładać, bo mi kości skórę przecinały. Do wagi z tabelki mógłbym zejść tylko z pomocą raszpli, jakbym trochę kości podpiłował :).

Ok, ale Ty jesteś facetem, a poza tym ja pisałam o dużych piersiach. Raczej ciężko mówić o facecie z dużymi piersiami, który idzie na operację zmniejszania biustu.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 313 gości