W przeciwną stronę.

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Oszpecony
Bywalec
Bywalec
Posty: 37
Rejestracja: 12 kwie 2007, 18:27
Skąd: wraca z pokuty
Płeć:

Postautor: Oszpecony » 22 kwie 2007, 21:27

runeko pisze:Najlepiej poprzez masturbacje <chory>


Spójrz do czego odnoszą się moje słowa, które zacytowałaś. Jeśli proponujesz masturbację jako sposób na głód uczucia, to współczuję. Rozumiem jeszcze jako sposób na popęd seksualny...

runeko pisze:Mow za siebie. Wszyscy jestesmy slabi, ale nie beznadziejni.


PFC pisze:bo to onz pokuty wraca


Powtórzę się: powrót z pokuty to tylko przenośnia. Nie czuję żalu czy rozgoryczenia z powodu kontaktu z kobietami. Muszę wracać z pokuty, aby społeczeństwo nie uznało mnie za "beznadziejnego" z powodu moich poglądów.
I know, it's the last day on earth...
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 23 kwie 2007, 03:50

Oszpecony pisze:Jeśli proponujesz masturbację jako sposób na głód uczucia, to współczuję.

Wiesz, skoro nie masz potrzeby przebywania z druga osoba, to mysle, ze i to w koncu wejdzie do gry.
Oszpecony pisze:Muszę wracać z pokuty, aby społeczeństwo nie uznało mnie za "beznadziejnego" z powodu moich poglądów.

Nie do konca chyba rozumiesz znaczenie slowa "poglad". To, co glosisz wcale nie jest pogladem.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Oszpecony
Bywalec
Bywalec
Posty: 37
Rejestracja: 12 kwie 2007, 18:27
Skąd: wraca z pokuty
Płeć:

Postautor: Oszpecony » 23 kwie 2007, 13:54

runeko pisze:Wiesz, skoro nie masz potrzeby przebywania z druga osoba, to mysle, ze i to w koncu wejdzie do gry.


Strona 9 tego tematu, na samej górze. Spójrz dokładnie co napisałem, przeczytaj cały mój post.

runeko pisze:Nie do konca chyba rozumiesz znaczenie slowa "poglad". To, co glosisz wcale nie jest pogladem.


Wikipedia pisze:Pogląd jest rodzajem idei, wyobrażenia na dany temat. Jest to także pewien sąd o czymś lub punkt widzenia na coś. Każdy pogląd może ulegać zmianie w zależności od prawdziwości podstaw, na których się opiera.


??
I know, it's the last day on earth...
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 23 kwie 2007, 17:45

Oszpecony pisze:Strona 9 tego tematu, na samej górze. Spójrz dokładnie co napisałem, przeczytaj cały mój post.

Czytalam. Masz calkiem niedaleko.
Oszpecony pisze:Wikipedia napisał/a:
Pogląd jest rodzajem idei, wyobrażenia na dany temat. Jest to także pewien sąd o czymś lub punkt widzenia na coś. Każdy pogląd może ulegać zmianie w zależności od prawdziwości podstaw, na których się opiera.

Definicje z Wikipedii mozna o kant dupy obic bo sa pisane przez ludzie nie zawsze majacych pojecie o temacie. Sprobuj w slowniku jezyka polskiego :]
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Oszpecony
Bywalec
Bywalec
Posty: 37
Rejestracja: 12 kwie 2007, 18:27
Skąd: wraca z pokuty
Płeć:

Postautor: Oszpecony » 23 kwie 2007, 20:31

Encyklopedia PWN online pisze:pogląd «sąd o czymś, oparty na przeświadczeniu o prawdziwości lub fałszywości czegoś»


??

runeko pisze:Wiesz, skoro nie masz potrzeby przebywania z druga osoba, to mysle, ze i to w koncu wejdzie do gry.(...) Czytalam. Masz calkiem niedaleko.


1. Nigdy nie napisałem, że nie mam potrzeby przebywania z drugim człowiekiem.

2. Potrzeba uczucia, nie popęd seksualny. Nadal nie rozumiem, jak się ma masturbacja do potrzeby uczucia (o to chodziło w słowach TedaBund'iego, które cytowałem, nie pisał o popędzie).
I know, it's the last day on earth...
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 24 kwie 2007, 06:08

Oszpecony pisze:Potrzeba uczucia, nie popęd seksualny. Nadal nie rozumiem, jak się ma masturbacja do potrzeby uczucia (o to chodziło w słowach TedaBund'iego, które cytowałem, nie pisał o popędzie)

Masturbacja bedzie miloscia zastepcza. Tak sie wydaje, ze to sie da oddzielic ale potrzeba mlosci i potrzeba seksualnego spelnienia sa zbyt blisko siebie.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Oszpecony
Bywalec
Bywalec
Posty: 37
Rejestracja: 12 kwie 2007, 18:27
Skąd: wraca z pokuty
Płeć:

Postautor: Oszpecony » 24 kwie 2007, 22:30

Możliwe, że masz rację. Jednakże nie odczuwam jakiejś szczególnej potrzeby uprawiania masturbacji. Ja na razie nie mam tej "potrzeby miłości", a żeby rozładować napięcie seksualne wcale nie trzeba być koniecznie w związku. Mozna być poza nim. Brzmi to nieco złowieszczo.
I know, it's the last day on earth...
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 24 kwie 2007, 23:26

Kazdy ma w sobie potrzebe milosci. Jest to podstawowa cecha funkcjonowania psychiki, tak jak odczuwanie glodu przez cialo. Nie ma od tego wyjatkow.
Inna spraw jest czucie tej potrzeby. Moze byc ono po prostu zaburzone, ale jest i nie da sie zniszczyc. To jest wlasnie najpiekniejsza cecha czlowieka.
Ty masz najwyraznij zaburzone. I zamiast udowadniac, ze to norma, zastanow sie raczej, jak dojsc do prawdziwej normalnosci i wyjsc z blednego kola rozwazan na temat okropienstw milosci.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 24 kwie 2007, 23:44

Miltonia pisze:To jest wlasnie najpiekniejsza cecha czlowieka.


Ja bym rzekł, iż najbardziej spektakularna. <aniolek> Dla mnie najważniejszą cechą człowieka jest uczciwość, bo kochać może każdy, a żyć uczciwie już nie każdy, więc należy bardziej cenić tą rzadszą cechę. <aniolek>

Miltonia pisze:Ty masz najwyraznij zaburzone.


Jak to powiedział Ted - "Oszpecony po prostu przeniósł priorytety." <diabel>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 24 kwie 2007, 23:53

Wlasnie ze nie moge sie z Toba zgodzic. Uczciwosc powinna sie zawierac w milosci, wiec jest podrzedna cecha raczej.

I zadne przeniesienie priorytetow. To splycenie tego. Zaburzone i juz. Jesli priorytety sa przeniesione, to jest to sprawa pewnego wyboru, a tu zadnego swiadomego wyboru nie widze, bo wybor podyktowany jest tu zaburzonym patrzeniem na siebie i swiat.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 25 kwie 2007, 07:31

Miltonia pisze:Wlasnie ze nie moge sie z Toba zgodzic. Uczciwosc powinna sie zawierac w milosci, wiec jest podrzedna cecha raczej.


Ja tam uważam, że uczciwość powinna się zawierać w życiu codziennym, bez względu na to czy ktoś jest zakochany czy nie... Uczciwość w miłości to chyba tylko tej drugiej osoby dotyczy, uczciwość w życiu ma zaś zasięg znacznie szerszy... Można być censored i jednocześnie bardzo dobrym dla - jak mawia Ted - "lepszej połowy", więc dla mnie to nie świadczy o wielkości człowieka. <aniolek>

Miltonia pisze:Jesli priorytety sa przeniesione, to jest to sprawa pewnego wyboru


No to nie wiem jak Oszpecony, ale ja takiego wyboru w jakimś sensie dokonałem, w 60% opierając się na tym, co napisałem we wcześniejszych postach, a o pozostałych 40% pisać nie będą, bo to nie na temat. <aniolek>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 25 kwie 2007, 08:23

PFC pisze:Dla mnie najważniejszą cechą człowieka jest uczciwość, bo kochać może każdy, a żyć uczciwie już nie każdy, więc należy bardziej cenić tą rzadszą cechę.


Zgadzam się, że uczciwość jest ważniejszą cechą. Ale dokładnie odwrotnie inaczej niż PFC to uzasadniam.

ŻYĆ UCZCIWE MOŻE (A WŁAŚCIWIE POWINIEN) KAŻDY, NATOMIAST NIE KAŻDY MOŻE KOCHAĆ I BYĆ KOCHANYM.

Wynika to z faktu, że w zakresie bycia uczciwym można dokonać WYBORU, w zakresie zaś własnych uczuć tego wyboru, zwłaszcza w strone DO, nie można dokonać.

z pozdrowieniami.
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2007, 08:25 przez nadia, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 25 kwie 2007, 08:25

nadia pisze:ŻYĆ UCZCIWE MOŻE (A WŁAŚCIWIE POWINIEN) KAŻDY, NATOMIAST NIE KAŻDY MOŻE KOCHAĆ I BYĆ KOCHANYM.

Na jakiej podstawie wrzeszczysz caps-lockiem, ze nie kazdy moze kochac i byc kochanym? Czemu? Jak to? Jakies argumenty do poparcia tezy? Sluchamy.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 25 kwie 2007, 08:31

Argumenty ? A chocby ja <aniolek>
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 25 kwie 2007, 08:33

Boze drogi, a rozwinac to, dac jakis przyklad, napisac o co chodzi, podyskutowac? Skad my mamy wiedziec o co chodzi?
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 25 kwie 2007, 08:44

Uczciwość jest bardziej podstawowa od miłości - dlatego w moim pojęciu jest ważniejsza. Miłość to coś więcej. Miłość jest pełnią.

Człowiek nieuczciwy na pewno się nie zakocha, albo z momentem zakochania się, stanie się uczciwy.
PFC, Ci zakochani których wymieniasz co to są dobrzy dla swoich połówek ale świniowaci dla otoczenia, oni wcale naprawdę zakochani nie są... To są tylko jakieś przywiązania plus zaspokajanie swoich potrzeb.

Runeko, a co tu pisać i dyskutować ? Albo sobie człek zasłuży na miłość albo nie. To są zjawiska samo tłumaczące się w momencie ich przeżywania. Skąd mam wiedzieć, dlaczego sobie niektórzy na miłość nie zasłużyli ? <banan>
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 25 kwie 2007, 11:41

nadia pisze:ŻYĆ UCZCIWE MOŻE (A WŁAŚCIWIE POWINIEN) KAŻDY, NATOMIAST NIE KAŻDY MOŻE KOCHAĆ I BYĆ KOCHANYM.


Moja wypowiedź nie odnosiła się do tego, co być powinno, ale co jest. :) ...Zaś co do drugiej części zdania - ja tam w zasadzie nie znam człowieka w sile wieku, który nigdy zakochany nie był, abstrachując już od rodzaju i jakości tej miłości... Temu faktowi zaprzeczyć niestety nie potrafię. <diabel> ... Dla mnie to oczywiste, że każdy może kochać itp., pod warunkiem, iż ma do tego tematu pozytywne podejśćie, bo los zawsze daje wszystkim przynajmniej jedną szansę "z urzędu". <aniolek>

nadia pisze:Uczciwość jest bardziej podstawowa od miłości - dlatego w moim pojęciu jest ważniejsza.


Z tym się zgadzam. <browar>

nadia pisze:Miłość to coś więcej. Miłość jest pełnią.


Z tym bym polemizował. <diabel> ... Miłość sama w sobie jest dla mnie niczym..., niczym wyjątkowym. <aniolek>

nadia pisze:Człowiek nieuczciwy na pewno się nie zakocha


Dlaczego?... Ja nie widzę tutaj większego związku. <diabel> Ale skoro tak mówisz, to od dzisiaj staję się nieuczciwy. <lol>

nadia pisze:albo z momentem zakochania się, stanie się uczciwy.


Taa, jasne... Widzę, że jesteś idealistką. <aniolek>

nadia pisze:To są tylko jakieś przywiązania plus zaspokajanie swoich potrzeb.


W jakimś stopniu na pewno tak. <tak>

nadia pisze:Albo sobie człek zasłuży na miłość albo nie.


A cóż to znowu za slogan? <hahaha> ... Co oznacza zasłużyć sobie?... Jak patrzę na co poniektórych członków mej rodziny, to rzekłbym, że oni zasłużyli sobie in minus. <evilbat>

nadia pisze:Skąd mam wiedzieć, dlaczego sobie niektórzy na miłość nie zasłużyli ? <banan>


Wierzysz, że świat jest sprawiedliwy?? Że dobremu żyje się dobrze, a złemu źle?? Nic bardziej błędnego. <diabel> ...Dlaczego inni sobie "zasłużyli" :? Bo ja wiem - może płacą wyższe podatki. <lol>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 25 kwie 2007, 12:03

PFC pisze:Dla mnie to oczywiste, że każdy może kochać itp., pod warunkiem, iż ma do tego tematu pozytywne podejśćie, bo los zawsze daje wszystkim przynajmniej jedną szansę "z urzędu".

W takim razie dlaczego nie masz tego pozytywnego podejścia ??? A może jednak jeszcze sobie na wyrobienie takiego podejścia po prostu nie zasłużyłeś ? :)
PFC pisze: Co oznacza zasłużyć sobie?... Jak patrzę na co poniektórych członków mej rodziny, to rzekłbym, że oni zasłużyli sobie in minus.

Zasłużyć sobie to może oznaczać w przypadku różnych osób zupełnie różne rzeczy. Przy czym chcę doprecyzować, że pisząć miłość, mam na myśli wyłącznie miłość odwzajemnioną a nie jakieś obsesyjne jednostronne fascynacje...

Czy znasz przypadki osób, które się wzajemnie szaleńczo i wspaniałomyślnie kochają, a równocześnie dla osób z "zewnątrz" są paskudne ? Ja nie znam...
PFC pisze:Miłość sama w sobie jest dla mnie niczym..., niczym wyjątkowym.

Zaiste wyjątkowym niczym...
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 25 kwie 2007, 12:36

nadia pisze:W takim razie dlaczego nie masz tego pozytywnego podejścia ??


Częściowo już napisałem <diabel> ... Są również pewne obiektywne przyczyny, wynikające z mego poglądu na życie, ale o tych długo by dyskutować, a swoją drogą nie zamierzam ich tu też wywlekać. <aniolek>

nadia pisze:A może jednak jeszcze sobie na wyrobienie takiego podejścia po prostu nie zasłużyłeś ?


Jeżeli tak, to nie zależy mi, aby sobie zasłużyć. <evilbat> Jak mam jakiś cel, to do niego dążę, cęsto małymi kroczkami, ale jednak... Miłość nim nie jest, więc nawet nie myślę o niej częściej, aniżeli wtedy, gdy piszę posty w niniejszym topicu. <aniolek>

nadia pisze:Czy znasz przypadki osób, które się wzajemnie szaleńczo i wspaniałomyślnie kochają, a równocześnie dla osób z "zewnątrz" są paskudne ?


Tak. Znam... Nie jest to, wszakże, powód do zadowolenia.

nadia pisze:Zaiste wyjątkowym niczym...


Tak?... Dobrze. Twoje prawo podobnie uważać.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 25 kwie 2007, 13:34

PFC pisze:nadia napisał/a:
Zaiste wyjątkowym niczym...
Tak?... Dobrze. Twoje prawo podobnie uważać.

Nie no..dla mnie jako kobiety jest na pewno pełnią,... dla facetów zas zapewne, że pustką... <diabel>
PFC pisze:Są również pewne obiektywne przyczyny, wynikające z mego poglądu na życie, ale o tych długo by dyskutować, a swoją drogą nie zamierzam ich tu też wywlekać.

Wywlecz. Proszę :) Ciekawość mnie zżera...
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 25 kwie 2007, 14:17

nadia pisze:dla facetów zas zapewne, że pustką... <diabel>


Ja zawsze wypowiadam się wyłącznie we własnym imieniu, a jeżeli jest inaczej, to z góry to zaznaczam. <aniolek>

nadia pisze:Wywlecz. Proszę :) Ciekawość mnie zżera...


Jakież to typowo kobiece podejście. <lol> Przykro mi, ale za słabo się znamy. <diabel> Wiem, że to z mej strony głupota, bo przecież wszystko jest tutaj anonimowe, ale o tych sprawach mógłbym rozmawiać tylko w cztery oczy i na pewno nie w takiej formie (tj. radioelektronicznej <aniolek> )... Zbyt osobiste sprawy...
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 25 kwie 2007, 17:54

PFC pisze:ale o tych sprawach mógłbym rozmawiać tylko w cztery oczy i na pewno nie w takiej formie (tj. radioelektronicznej <aniolek>

Nie no, o "tych sprawach" to się w ogóle nie rozmawia, nawet w cztery oczy nie radzę się potencjalnej dziewczynie przyznawać. Ech, młodość i niewinność... :)
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 25 kwie 2007, 18:27

nadia pisze:Nie no, o "tych sprawach" to się w ogóle nie rozmawia, nawet w cztery oczy nie radzę się potencjalnej dziewczynie przyznawać. Ech, młodość i niewinność... :)


Nie wydaje mi się, żeby chodziło nam o to samo. Ale to moja wina, bo niezbyt precyzyjnie się wyraziłem... Jeżeli napisałem, że pozostałe kwestie mają charkter "obiektywny", to miałem na myśli aspekty swego życia zupełnie niezwiązane z tym, o czym sobie pomyślałaś i o czym jest ten topic... Cóż...; głodnemu widać chleb na myśli...
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 25 kwie 2007, 18:44

"Z miłością jest jak z kolką nerwową. Dopóki cię nie dopadnie, nawet nie zdajesz sobie sprawy, co to takiego" - powiedziała Jennefer :)

Fenyloetyloamina w żyłach, podwyższony poziom serotoniny, dopaminy. Możemy bawić się w naukowe wytłumaczenia tego fenomenu, co tu kryć. Ale można też inaczej.
Dotyk.Ciepło.Czułość.Bliskość.Zaufanie.Zobowiązanie.Troska.Opiekuńczość.Zobowiązanie. Wspólne plany, dbanie o siebie. O jakość tego, co budują dwie strony. Wzajemne "podciąganie się". Wspieranie i mobilizowanie. Pełna akceptacja. Wad i zalet, atrybutów i przywar.

Jedność :)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 25 kwie 2007, 18:46

TedBundy pisze:Jedność

A brrr <boje_sie> W termita nie będę się bawić, jak mam miec jedność, to sama sobie wystarczę jednościowo. W różnorodności siła :]
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 25 kwie 2007, 18:47

nie w charakterach i osobowościach :)
W nastawieniu.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 25 kwie 2007, 18:51

PFC pisze:Cóż...; głodnemu widać chleb na myśli...

Oż cholercia... wydało się <diabel> Spoko PFC, żyj sobie po swojemu. Trzymam kciuki <browar>
TedBundy pisze:Dotyk.Ciepło.Czułość.Bliskość.Zaufanie.Zobowiązanie.Troska.Opiekuńczość.Zobowiązanie. Wspólne plany, dbanie o siebie.

Tedi, dwa razy wymieniłeś zobowiązanie. A gdzie te... no ... niebiańskie rozkosze <diabel>
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 25 kwie 2007, 18:51

TedBundy pisze:"Z miłością jest jak z kolką nerwową."


Kolejne twórcze porównanie. <lol> Zastanawia mnie, dlaczego nikomu z was nie kojarzy się to z czymś przyejmnym? <diabel>

TedBundy pisze:Dotyk.Ciepło.Czułość.Bliskość.Zaufanie.Zobowiązanie.Troska.Opiekuńczość.Zobowiązanie. Wspólne plany, dbanie o siebie. O jakość tego, co budują dwie strony. Wzajemne "podciąganie się". Wspieranie i mobilizowanie. Pełna akceptacja. Wad i zalet, atrybutów i przywar.


No i :?

pani_minister pisze:jak mam miec jedność, to sama sobie wystarczę jednościowo


Nareszcie widzę jakiś postęp. <brawo> Chociaż wiem, że to chwilowe. <aniolek>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 25 kwie 2007, 18:54

widzisz, jednak całkiem fajna jest ta "jedność" :) Na poziomie "bazy" :) Bo "nadbudowa" jest sporo, sporo inna. Na poziomie pierwotnym, czyli kluczowym - ta sama.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 25 kwie 2007, 18:58

PFC, Ty chyba za mało moich postów poczytałeś, zwłaszcza tych o stawianiu siebie w centrum swojego wszechświata :D

A co, jak Ci powiem, że miłość jest znakomitą pożywką dla egoizmu? Ja jestem opita i spasiona uczuciem, niedługo fizycznie od tego tyć zacznę, tyle tego jest :] Tylko co to ma wspólnego z jednością lub jej brakiem? Przecież wchłaniać nigdy nikogo nie chciałam, nie mogłabym zresztą, bo jak się ktoś wchłaniać daje, to nie jest już taki apetyczny :>

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 511 gości