Niezwykle intrygujący temat. <;)> Był taki czas, gdy nurtowały mnie niemal identyczne kwestie, ale powiedzmy, że już z tego wyrosłem... Rozwiązanie podstawowego problemu, potawionego przez autora na samym początku, jest niezwykle proste - wystarczy przyjąć założenie, iż ludzie nie działają logicznie, zwłaszcza w sprawach uczuciowych. To wyjaśnia dlaczego "ładna" i "mądra" może być z "debilem", a nie np. z "prawdziwym mężczyzną" jak chociażby Ty (zakładając, że potrafisz w miarę obiektywnie ocenić siebie i innych)... Takie związki potrafią być bardzo żywotne (nim ostatecznie się rozlecą

); "fajne dziewczyny" - nawet gdy pryśnie pierwsze zaurczenie - dokonale potrafią, bowiem, racjonalizować swój pierwotny wybór (m. in. efekt naduzasadnienia i cały masa innego psychologicznego towaru

) i trwać w nim nieraz, aż do granic absurdu. Cóż takie jest życie, a świat nie jest przecież sprawiedliwy... Myślę też, że sytuacja, o której piszesz, w równym stopniu dotyka kobiet, jak i mężczyzn. Warto o tym wspomnieć.
Jeśli powyższa teoria Cię nie do końca przekonuje, to przedstawię inną, którą to usłyszałem parę dni temu:
Otóż każdy mężczyzna potencjalnie może dysponować aż trzema atutami, które w każdej sytuacji o charakterze podstawowym - niezależnie od czynników obiektywnych - zwrócą na niego uwagę kobiety oraz zapewnię jeśli nie dłuższy związek, to przynajmniej kilka chwil przyjemności.
Do powyższych atutów zaliczamy:
1. Dobrą gadkę (a więc nie wygląd, co jest pocieszające

).
2. Kasę (nie trzeba chyba dalej rozwijać).
3. cóż... jakby to powiedzieć - k.utasa (myślę, że wiadomo o co chodzi).
Teoretycznie każdy powinien dysponować przynajmniej jednym z owych atutów - naturalnie im więcej, tym lepiej

. Na zakończenie dodam, iż analogicznie kobieta dysponuje -wg. teorii - wyłącznie wyglądem. W pierwszej chwili nic innego nie ma znaczenia, nawet pieniądze (bogaty facet zawsze znjadzie partnerkę, bogata kobieta - już niekonicznie)... Wg. autora teorii na tym właśnie polega sedno kontaktów damosko-męskich, i chociaż w pierwszej chwili twierdzenia te uznałem za powierzchowne

oraz atawistyczne

, to jednak zadziwiająco często się one sprawdzają (efekt obserwacji nieuczestniczącej

)... Ostatecznie to tylko teoria, więc 100% skuteczności nie jest wymagane...
Szczecin Floating Garde 2050 Project.