Fajna = zajęta - dlaczego??

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

ammeszka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 111
Rejestracja: 05 lis 2006, 12:36
Skąd: Zakątek
Płeć:

Postautor: ammeszka » 24 lut 2007, 14:49

A może zacząć kręcić z tymi fajnymi, zajętymi??


skoro ją zajęte,zatem po co?zajętę są zapewne przez fajnych facetów ;]

Imperator pisze:Bo poznając nie wie jeszcze, że są zajęte.

biorac pod uwagę przypadek mężatki z dzieckiem-to albo powiedziała mu że ma dziecko albo widział obrączkę?:)
"Najważniejsze w życiu to nauczyć się, które mosty przekraczać, a które palić."
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 24 lut 2007, 14:57

mrt pisze:podaż jakaś jest.
bo tak naprawdę eszystko jest na odwrót. To my faceci jesteśmy płcią piękną i to kobiety wybierają nas. Bo w końcu to one decydują być razem czy nie. Dlatego kobieta zawsze znajdzie partnera. I dlatego nie ma 30-letnich dziewic. Co u facetów zdaża się w jakis 10% przypadków. I dlatego te fajne są pozajmowane, my fajni ( <diabel> <hahaha> ) nie trafiamy na swoje połówki
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 24 lut 2007, 15:03

Blazej30 pisze:bo tak naprawdę eszystko jest na odwrót. To my faceci jesteśmy płcią piękną i to kobiety wybierają nas.

Nie. Kobieta wybiera faceta, który ją ma wybrać. :]

Błażej, ta cała teoria w powyższym poście się kupy nie trzyma. A poza tym, to trąca nadmiernym poszukiwaniem powodu, dla którego jest jak jest. Nie ma powodu - tak się złożyło i już. :)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Black007_pl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
Skąd: Gliwice
Płeć:

Postautor: Black007_pl » 24 lut 2007, 18:39

Zastanawiam się nad czymś takim:
Co było najpierw fajna, wolna dziewczyna?

Czy kretynka, jakie ja spotykam, potem się ożeniła i dopiero wtedy stała się fajna ??

Wujo Macias pisze:Black007_pl - to zlap sie mojej teorii: Teraz powazne zwiazki, zareczyny, sluby a za kilka lat...Wszystko to sie pojdzie sypac, bo sie glaby powiazaly majac okolo 24 lat. I wyjdzie takie stado wyposzczonych, chetnych kobiet. I to bedzie Twoj czas 8)


Juz nawet nadszedl, ale co z mi z tego, jesli jedyne, co moge zrobić z taka dziewczyna, to isc do lozka, nie moge isc z nia na psacer, nie moge potrzamac jej za reke w parku, musimy sie oboje ukrywac, zeby jej maz sie nie dowiedzial, co i jak??

Zero frajdy, po za seksem.. ;)
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 24 lut 2007, 19:58

Niezwykle intrygujący temat. <;)> Był taki czas, gdy nurtowały mnie niemal identyczne kwestie, ale powiedzmy, że już z tego wyrosłem... Rozwiązanie podstawowego problemu, potawionego przez autora na samym początku, jest niezwykle proste - wystarczy przyjąć założenie, iż ludzie nie działają logicznie, zwłaszcza w sprawach uczuciowych. To wyjaśnia dlaczego "ładna" i "mądra" może być z "debilem", a nie np. z "prawdziwym mężczyzną" jak chociażby Ty (zakładając, że potrafisz w miarę obiektywnie ocenić siebie i innych)... Takie związki potrafią być bardzo żywotne (nim ostatecznie się rozlecą <diabel> ); "fajne dziewczyny" - nawet gdy pryśnie pierwsze zaurczenie - dokonale potrafią, bowiem, racjonalizować swój pierwotny wybór (m. in. efekt naduzasadnienia i cały masa innego psychologicznego towaru <regulamin> ) i trwać w nim nieraz, aż do granic absurdu. Cóż takie jest życie, a świat nie jest przecież sprawiedliwy... Myślę też, że sytuacja, o której piszesz, w równym stopniu dotyka kobiet, jak i mężczyzn. Warto o tym wspomnieć.

Jeśli powyższa teoria Cię nie do końca przekonuje, to przedstawię inną, którą to usłyszałem parę dni temu:

Otóż każdy mężczyzna potencjalnie może dysponować aż trzema atutami, które w każdej sytuacji o charakterze podstawowym - niezależnie od czynników obiektywnych - zwrócą na niego uwagę kobiety oraz zapewnię jeśli nie dłuższy związek, to przynajmniej kilka chwil przyjemności.

Do powyższych atutów zaliczamy:
1. Dobrą gadkę (a więc nie wygląd, co jest pocieszające <diabel> ).
2. Kasę (nie trzeba chyba dalej rozwijać).
3. cóż... jakby to powiedzieć - k.utasa (myślę, że wiadomo o co chodzi).

Teoretycznie każdy powinien dysponować przynajmniej jednym z owych atutów - naturalnie im więcej, tym lepiej <diabel> . Na zakończenie dodam, iż analogicznie kobieta dysponuje -wg. teorii - wyłącznie wyglądem. W pierwszej chwili nic innego nie ma znaczenia, nawet pieniądze (bogaty facet zawsze znjadzie partnerkę, bogata kobieta - już niekonicznie)... Wg. autora teorii na tym właśnie polega sedno kontaktów damosko-męskich, i chociaż w pierwszej chwili twierdzenia te uznałem za powierzchowne <mlotek> oraz atawistyczne <chory> , to jednak zadziwiająco często się one sprawdzają (efekt obserwacji nieuczestniczącej <diabel> )... Ostatecznie to tylko teoria, więc 100% skuteczności nie jest wymagane...
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 24 lut 2007, 21:09

PFC pisze:wystarczy przyjąć założenie...

...i już jest wszystko prostsze, prawda? ;)
Fajna, mądra jest zajęta, bo to jest LOGICZNE.
PFC pisze:dokonale potrafią, bowiem, racjonalizować swój pierwotny wybór (m. in. efekt naduzasadnienia i cały masa innego psychologicznego towaru ) i trwać w nim nieraz, aż do granic absurdu. [...]
Myślę też, że sytuacja, o której piszesz, w równym stopniu dotyka kobiet, jak i mężczyzn.

Jest taka złota myśl: kobieta żyje nadzieją, że jej mężczyzna sie zmieni; mężczyzna natomiast żyje nadzieją, że jego kobieta się nigdy nie zmieni. Uproszczenie to fakt. Ale coś w tym jest :?
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
paddy
Maniak
Maniak
Posty: 570
Rejestracja: 30 gru 2005, 12:38
Skąd: xxx
Płeć:

Postautor: paddy » 24 lut 2007, 21:32

Fajna = zajęta - dlaczego??

trudno żeby niefajne były zajęte a fajne stąpały sobie po ziemi beztrosko.
skoro jest wielu samotnych facetów, to na pewno jest też wiele samotnych kobiet.
źle szukasz.. albo podobają Ci się właśnie te ktorymi już sie ktoś interesuje. ja jestem fajna i wolna np :P hehe
więcej optymizmu, mniej uogólniana w słowa:"każda, zawsze, nigdy" i szukasz dalej :]
ammeszka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 111
Rejestracja: 05 lis 2006, 12:36
Skąd: Zakątek
Płeć:

Postautor: ammeszka » 24 lut 2007, 21:56

paddy pisze:źle szukasz..
to też,bo można czasem mieć tego przysłowiowego pecha,ale nie wierze żeby na X poznanych dziewczyn żadna nie była fajna-w żadnej nie mozna by dostrzec czegoś fajnego :-) źle szukasz słabo szukasz a może na szybko szukasz? ;]
"Najważniejsze w życiu to nauczyć się, które mosty przekraczać, a które palić."
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 24 lut 2007, 23:13

Black007_pl pisze:Niech mi ktoś do ciężkiej cholery powie, czemu wszystkie fajne dziewczyny są zajęte?
Bo sa fajne?Bo fajne kobiety nie czekaja wolne do 30staki czy cos?Bo one poznaja w pierwszej kolejnosc i sie wiaza?Bo one facetow przyciagaja wlasnie? Czy to nie oczywiste?I im dalej wiekiem tym coraz gorsze modele sa tak w sumie.
Black007_pl pisze:A może te kretynki, z którymi się spotykamy jak mamy 19 lat potem wyrastają na fajne kobiety??
Ano z powietrza te fajne sie nie biora.
Black007_pl pisze:A może zacząć kręcić z tymi fajnymi, zajętymi??
Jesli lubisz klopoty...
Blazej30 pisze:zaczynanie znajomości od ustawiania kobity to samobójstwo
A u facetow odwrotnie <aniolek>
Wujo Macias pisze:glaby powiazaly majac okolo 24 lat
Pozno :/
Black007_pl pisze:Co było najpierw fajna, wolna dziewczyna?

Czy kretynka, jakie ja spotykam, potem się ożeniła i dopiero wtedy stała się fajna ??
To pierwsze. :)
Awatar użytkownika
czero
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 193
Rejestracja: 06 mar 2006, 22:50
Skąd: del Paraguay
Płeć:

Re: Fajna = zajęta - dlaczego??

Postautor: czero » 25 lut 2007, 01:02

Black007_pl pisze:Dlaczego tak jest?

Spotkałem jedną fajną dziewczynę, żywa, zabawna, pełna optymizmu z ciekawą osobowością.

Oczywiście okazało się, że jest zajęta.

Ok.

Poznałem kobietę 25lat, zabawna, mocno stąpająca po ziemi, odpowiedzialna, ładna, urocza, lubię z nią rozmawiać, dobrze się rozumiemy... oczywiście mężatka z dzieckiem...


Spotkałeś jedną fajną i jedną mężatkę. Ja spotkałem mnóstwo ciekawych, fajnych dziewczyn, które były zajęte lub zajęte permanentnie. Spotkałem też całe mnóstwo niezbyt pięknych/niezbyt inteligentnych dziewcząt, ale jakoś siły witalne mnie akurat opuszczały ;) Spotkałem też osoby, którym brakuje piątej klepki - vide dziewczyna z którą się ostatnio spotykałem - istna wariatka, furiatka i zawzięta egoistka w jednym, z jakimiś maniakalno-depresyjnymi naleciałościami z których się podobno leczyła
Black007_pl pisze:"Black007_pl"]Niech mi ktoś do ciężkiej cholery powie, czemu wszystkie fajne dziewczyny są zajęte?
towar w sklepie i ładna dziewczyna długo nie czekają na nabywcę - to staropolskie powiedzenie czy jakoś tak.

Black007_pl pisze:Kiedyś chyba musiały być wolne, czy od urodzenia mają facetów? (hehe :D)
A może te kretynki, z którymi się spotykamy jak mamy 19 lat potem wyrastają na fajne kobiety??

Niech ktoś odpowie załamanemu psychicznie facetowi....

A może zacząć kręcić z tymi fajnymi, zajętymi??
Przerzuć się na facetów. Tam będziesz miał większe "sukcesy" <hahaha>

[ Dodano: 2007-02-25, 01:11 ]
nadia pisze:Trochę głupoty piszecie o wyludnianiu się rynku.
Ja akurat obserwuję proces odwrotny do tego co opisujesz. W małych miejscowościach, wsiach jest mnóstwo wolnych facetów do wzięcia (liczba ta wciąż z roku na rok rośnie) - ponieważ kobity wieją do większych skupisk ludności. W dużych miejscowościach obserwuję mnóstwo wolnych panien bez jakiegokolwiek cienia szans na znalezienie kandydata (chyba że przez odbój innej). Te panny z reguły mają takie wymagania bądź nabrały takich nawyków, że grupa kawalerów małomiasteczkowych jest "out of the target". Kolejna sprawa, gdzieś w Polsce na jakimś uniwerku prowadzone były badania, w których badaczki dowiodły, że kobietom się z lekka poprzewracało - mają za duże wymagania do facetów i szukają faceta z okładki, natomiast faceci nie ewoluowali (to tak w telegraficznym skrócie, i nie odnosi się do całej populacji).

nadia pisze:Kobietę/faceta trzeba sobie stworzyć - dojrzeć coś w tej samotnej/ samotnym, zainwestować weń trochę.


Jasne, samotnego faceta ma otworzyć inny facet <hmm>


nadia pisze:Fajne zajęte ? Dlatego zajęte BO fajne. Ale to się również odwraca: dlatego fajne BO zajęte.
Bo szczęśliwe, pewne siebie itp.


A takiego wała - czero pokazał gest Kozakiewicza.

[ Dodano: 2007-02-25, 01:19 ]
Blazej30 pisze:
mrt pisze:No cóż, zawsze pozostaje wyjście, o którym Nadia trochę wspomniała - wziąć pierwszą z brzegu i zrobić z niej co trzeba.

po pierwsze np mi się juz niechce pracować nad kobietą. Tyle przyjaciółek wypłakiwało sie w moje rękawy że mam dość - chcę odmiany.
Po drugie to nie jest proste kogoś zmienić - trzeba miec autorytet i wpływ. A to mają faceci o silnym charakterze. A co nie mają zwykle kłopotów z fokami...
Po trzecie trzeba mieć do tego cierpliwość... mi się już kończy...


Ja się Tobie wcale nie dziwie. Mnie jak ostatnio kopnęła w zad dziewczyna (i spier...ła święta) mało to ruszyło. Właściwie to, co zrobiła było podłe i chamskie (szczególnie podczas choroby). Ja początkowo byłem ustępliwy (lepiej miec kogoś takiego niż nikogo - drugi wariant przerabiałem i mi się nigdy nie podobał), aż w końcu nie wytrzymałem - leżąc w szpitalu z zagrożeniem życia nie w głowie były mi kłótnie, natomiast druga strona miała to gdzieś. Właściwie zmiotłem ją słowem pisanym z ziemi, dowaliłem jej równo. W sumie nawet teraz jej cześć nie mówię bo i po co.

[ Dodano: 2007-02-25, 01:26 ]
Imperator pisze:
ammeszka pisze:a jeśli nawet stają się później wolni-to mają depresje i doła po tych jakże fajnych dziewczynach,które po jakims krótkim czasie od nich odeszły

może się mylę?jesli tak niech mnie Ktoś poprawi


Niekoniecznie depresja - może to być tzw. babowstręt.:)
To się zowie - mizoginia i dotyka sporą rzeszę ludzkości 8)
Niebanalna formacja, niebanalna muza:
http://www.96project.cal.pl/
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 25 lut 2007, 09:38

czero pisze:Mnie jak ostatnio kopnęła w zad dziewczyna
mój zadek łączy się z twoim w bólu <przytul>
czero pisze: Spotkałem też całe mnóstwo niezbyt pięknych/niezbyt inteligentnych dziewcząt, ale jakoś siły witalne mnie akurat opuszczały
mam to samo <chory>
czero pisze: gdzieś w Polsce na jakimś uniwerku prowadzone były badania, w których badaczki dowiodły, że kobietom się z lekka poprzewracało - mają za duże wymagania do facetów i szukają faceta z okładki, natomiast faceci nie ewoluowali
trochę trudno nadążyć za tymi wymaganiami - już nie wystarczy mieć kasę - trzeba zarobić ją w atrakcyjny sposób - bo trzeba pochwalić się przed psiapsiółkami <zalamka> trzeba być przystojnym, ale nie kopać brzyduli kopać w zadek tylko być wiernym do śmierci. Oczekują że będziemy zimnymi draniami - jednocześnie wieczorem wysłuchamy je i przytulimy <zalamka> po prostu pozwoliliśmy wejść im nam na głowy <zalamka> bo z takimi wytrzyma tylko turek w Londynie <evilbat> <hahaha> jak czytam wyznania kłopotów facetów na tym forum to głównie dotyczą one tego facet nie spełnia wymagań <zalamka> a nie bycia w zgodzie ze sobą <wazne> testosteron górą <pijaki>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
paddy
Maniak
Maniak
Posty: 570
Rejestracja: 30 gru 2005, 12:38
Skąd: xxx
Płeć:

Postautor: paddy » 25 lut 2007, 10:23

ammeszka pisze:bo można czasem mieć tego przysłowiowego pecha

nie ma czegoś takiego jak PECH. to jest conawyżej wyuczona bezradność i jak pare razy nam nie wyjdzie to się poddajemy i przyzwyczajamy że tak bedzie już zawsze. grunt to się nie poddawać i nie zakładać że sie nie uda. wtedy nawet cudem by sie nie mogło udać skoro sie ma takie podejście. mniej generalizowania..
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 25 lut 2007, 10:28

Jakos nie zauwazylam, zeby to byla regula, ze fajne prowadzaja sie z debilami, a fajni z idiotkami. Owszem, zdarza sie, ale zdecydowanie to wyjatki.
Fajny facet nie ma problemu ze znalezieniem fajnej partnerki i odwrotnie.
Jesli ktos ma z tym problem, to znaczy, ze sam nie spelnia oczekiwan, jakie ma wobec partnera. A tego typu tematy sa jedynie szukaniem na sile wytlumaczenia swojej nieporadnosci. Przyczyny sa w nas, nie na zewnatrz. Ale pocieszac sie mozna. Zawsze to latwiejsze, niz przyznanie, ze z nami cos nie tak i procowanie nad soba.

Zawsze tez mozna zalozyc kilka tematow, dlaczego swiat wyglada tak jak wyglada, przeciez powinno byc inaczej, tak jak my chcemy...
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 25 lut 2007, 10:29

Blazej30 pisze:trochę trudno nadążyć za tymi wymaganiami - już nie wystarczy mieć kasę - trzeba zarobić ją w atrakcyjny sposób - bo trzeba pochwalić się przed psiapsiółkami <zalamka> trzeba być przystojnym, ale nie kopać brzyduli kopać w zadek tylko być wiernym do śmierci. Oczekują że będziemy zimnymi draniami - jednocześnie wieczorem wysłuchamy je i przytulimy <zalamka> po prostu pozwoliliśmy wejść im nam na głowy <zalamka> bo z takimi wytrzyma tylko turek w Londynie <evilbat> <hahaha> jak czytam wyznania kłopotów facetów na tym forum to głównie dotyczą one tego facet nie spełnia wymagań <zalamka> a nie bycia w zgodzie ze sobą <wazne> testosteron górą


A może właśnie sposób na to jest taki: "Czego ty chcesz ode mnie kobieto? Jestem jaki jestem". I zaśpiewać jej "Inny Nie Będę" Ryśka. :P

A mi się wydaje, że to w dużej mierze wina facetów, którzy po prostu pozwalają sobie wejść na głowę. :>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
paddy
Maniak
Maniak
Posty: 570
Rejestracja: 30 gru 2005, 12:38
Skąd: xxx
Płeć:

Postautor: paddy » 25 lut 2007, 10:30

Miltonia pisze:A tego typu tematy sa jedynie szukaniem na sile wytlumaczenia swojej nieporadnosci

<brawo>
dodam jeszcze, że gość może szuka osoby ktora potwierdzi jego przypadek i wspólnie będą rozprawiać jaki to ten świat jest straszny <browar>
Awatar użytkownika
KAROLA
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 199
Rejestracja: 26 lis 2005, 18:47
Skąd: . . .
Płeć:

Postautor: KAROLA » 25 lut 2007, 10:46

ja jeszcze jestem z mlodszej grupy wiekowej ;DD ale sie wypowiem mimo wszystko. znam sporo dziewczyn fajnych, wolnych i niebrzydkich na dodatek.

i znam całą masę jakiś niewyrobionych facetów. smutny przykład z życia wzięty: w pewnym dosc zamknietym środowisku są sobie dwie koleżanki. jedna, dość ładna ma (uwaga uwaga! klasyczny przykład nasrania) podejscie że 'jeśli facet nie poleci na nią a na koleżankę/inną dziewczynę to znaczy ze chyba jest jakiś nietaki i tym bardziej trzeba go wyrwać' i generalnie prowadzila sie juz chyba ze wszystkimi facetami z okolicy dla samego prowadzenia. i jakos rzeczywiscie to dziala - najpierw lecieli na nia, a dopiero pozniej na ta druga ktora jest sliczna, bardzo inteligentna i ogolnie konkret babka. tyle oczywiscie, ze ona nie chciala nawet o nich slyszec. i dopiero niedawno znalazla sie druga polowka (starsza) ktora ma wiecej w glowie niz w spodniach.

a syndrom ksiezniczki przerabialam - stawiamy ogrodzenie i drut kolczasty, komu bedzie zależec ten bedzie forsował <hahaha> - co doprowadziło do ładnej frustracji z mojej strony. bardzo powszechne zachowanie wsrod dziewczynek.
Ostatnio zmieniony 25 lut 2007, 10:52 przez KAROLA, łącznie zmieniany 1 raz.
Tongue is dumb from all the drugs
Thank God! I Can't react!
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 25 lut 2007, 10:46

Fajny facet nie ma problemu ze znalezieniem fajnej partnerki i odwrotnie.


oj, polemizowałbym,polemizowałbym :) Sporo takich facetów znam. Próbują,dalej są sami. Dlaczego? Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. :|

Miltonia pisze:Przyczyny sa w nas, nie na zewnatrz


też,ale nie głównie :) W ww przypadku często przyczyną jest wykrzaczona rzeczywistość. I ona daje im boleśnie po głowie. No i 70-30, oczywiście :D
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 25 lut 2007, 11:05

Miltonia pisze:Fajny facet nie ma problemu ze znalezieniem fajnej partnerki i odwrotnie.
zgoda, pod warunkiem że któreś nie ma traumy po poprzednim związku np. ale generalnie zgoda. To swiadczy o tych co niemogą. Tylko dlaczego jak ja tak powiem to <mlotek> mnie ?? <zalamka>
KAROLA pisze: znam sporo dziewczyn fajnych, wolnych i niebrzydkich na dodatek.
szkoda że takie młode :D <hahaha>
KAROLA pisze:edna, dość ładna ma (uwaga uwaga! klasyczny przykład nasrania) podejscie że 'jeśli facet nie poleci na nią a na koleżankę/inną dziewczynę to znaczy ze chyba jest jakiś nietaki i tym bardziej trzeba go wyrwać'
czyli to jednak kobiety wybierają <aniolek>
TedBundy pisze: Dlaczego?
bo nie grają księcia <wazne> <hahaha> <zalamka>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
ammeszka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 111
Rejestracja: 05 lis 2006, 12:36
Skąd: Zakątek
Płeć:

Postautor: ammeszka » 25 lut 2007, 11:35

paddy pisze:nie ma czegoś takiego jak PECH


jest,ale nie zamierzam się kłócić.
paddy pisze:wyuczona bezradność i jak pare razy nam nie wyjdzie to się poddajemy i przyzwyczajamy że tak bedzie już zawsze


zgadza się-i tak jak piszesz TO PRZYZWYCZAJAMY SIĘ - czyli to jest przyzwyczajenie ;]

TedBundy pisze:Cytat:
Fajny facet nie ma problemu ze znalezieniem fajnej partnerki i odwrotnie.


oj, polemizowałbym,polemizowałbym :) Sporo takich facetów znam. Próbują,dalej są sami. Dlaczego? Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. :|


zdarza się i tak - mój chłopak po pewnej imprezie stwierdził,że moja koleżanka "taka fajna i nie moze sobie nikogo znaleść" ;/ no ale to mało istotne - poczułam sie troche zazdrosna,ale już nie jestem. ;-)
"Najważniejsze w życiu to nauczyć się, które mosty przekraczać, a które palić."
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 25 lut 2007, 12:57

TedBundy pisze:
Fajny facet nie ma problemu ze znalezieniem fajnej partnerki i odwrotnie.


oj, polemizowałbym,polemizowałbym :) Sporo takich facetów znam. Próbują,dalej są sami. Dlaczego? Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. :|

Miltonia pisze:Przyczyny sa w nas, nie na zewnatrz


też,ale nie głównie :) W ww przypadku często przyczyną jest wykrzaczona rzeczywistość. I ona daje im boleśnie po głowie. No i 70-30, oczywiście :D



A kto ocenia, ze oni tacy fajni? Ty jak sadze 8) , bo kobiety oceniaja ich inaczej przeciez. A to one maja tu glos. I mozesz sie zaslaniac 70/30, ale nawet gdyby tak bylo, to gdzie jest te 30 %? Dlaczego nie stoja w kolejce do Twoich znajomych???
Nie znam fajnych ludzi, ktorzy maja problem ze znalezieniem partnera. Tylko wlasnie zalezy co sie przez ta "fajnosc" rozumie.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 25 lut 2007, 13:53

Black007_pl pisze:Czy kretynka, jakie ja spotykam, potem się ożeniła i dopiero wtedy stała się fajna

No proszę bardzo - doskonały przykład czym jest punkt siedzenia. Założę się o wszystko, że jej mąż ma pogląd dokładnie odwrotny :D
PFC pisze:analogicznie kobieta dysponuje -wg. teorii - wyłącznie wyglądem.

To słaba jakaś ta teoria. Nic nie wzbudza we mnie takiego niesmaku, jak śliczna kretynka. Jak paznokciem po rynnie... <chory>
Ostatnio zmieniony 25 lut 2007, 18:57 przez Sir Charles, łącznie zmieniany 1 raz.
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 25 lut 2007, 17:31

Black007_pl -> ta moja teoria to taka "pol-zartem, pol-serio", niemniej cos w tym jest i sam widze taki proces wsrod starszych znajomych.
a fajnych kobiet, nie tylko na sex, troche jest, moze szukasz nie tam gdzie trzeba
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 25 lut 2007, 18:49

Sir Charles pisze:PFC napisał/a:
analogicznie kobieta dysponuje -wg. teorii - wyłącznie wyglądem.

To słaba jakaś ta teoria. Nic nie wzbudza ze mnie takiego niesmaku, jak śliczna kretynka. Jak paznokciem po rynnie... <chory>


Może i słaba, nie mnie to oceniać... Jednakże żauważ, że chodzi o początek znajomości, kiedy jeszcze nie wiesz, iż masz do czynienia z kretynką. Zresztą nie oszukujmy się - większości mężczyzn ta "drobnostka" by nie przeszkadzała, o ile spełniony byłby podstawowy warunek.

TedBundy pisze:oj, polemizowałbym,polemizowałbym :) Sporo takich facetów znam. Próbują,dalej są sami. Dlaczego? Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. :|


A może są fajnie bo lubią Ciebie, a Ty ich? Może macie podobne poglądy polityczne? <diabel> ... Dla mnie jedynym racjonalnym wytłumaczeniem, dla którego "fajny" facet miałby być sam, może być wyłącznie tryb życia (np. praca, nauka, niechęć do związków, itp.)... To, że Twoi koledzy próbują i są odrzucani przez kobiety, które sami sobie upatrzyli (w domyśle również "fajne" <diabel>) świadczy wybitnie na ich niekorzyść. Co innego, gdy ktoś jest indywidualistą i samotnikiem, ale wtedy brak kobiet niekonicznie mu przeszkadza, a już na pewo nie skarży się z tego powodu innym.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 25 lut 2007, 19:00

PFC pisze:Jednakże żauważ, że chodzi o początek znajomości, kiedy jeszcze nie wiesz, iż masz do czynienia z kretynką.
Jedyna sytuacja początku - już - "znajomości", w której można rzeczywiście się nie zorientować, to chyba tylko podryw nieznajomej na parkiecie, przy którym język ciała w całości zastępuje język polski, co dla mnie jest sytuacją nie tylko abstrakcyjną, ale wręcz absurdalną... ;)
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 25 lut 2007, 19:01

Akurat w moim srodowisku jest wiecej calkiem do rzeczy kobiet, ktore sa same. niby pojawiaja sie jacys chetni, ale przewaznie jakies niedorobione to takie...Wiec dziewczyny usychaja same i czasem az smutno na to patrzec.
a co do znajomych kolesi, ktorzy cierpia na brak polowki-> to sa ok ziomki,ale...ale to po prostu widac na 1szy rzut oka czemu jest tak, a nie inaczej. 8)
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 25 lut 2007, 19:06

Blazej30 pisze:trochę trudno nadążyć za tymi wymaganiami
Blazej30 pisze:już nie wystarczy mieć kasę - trzeba zarobić ją w atrakcyjny sposób
Blazej30 pisze:trzeba być przystojnym
Blazej30 pisze:Oczekują że będziemy zimnymi draniami - jednocześnie wieczorem wysłuchamy je i przytulimy
A czy to takie wygórowane wymagania?? :>
Jak znajdziesz taką/takiego, która/który pragnie być z kimś biednym, brzydkim i głupim to mogę do końca życia prać Ci skarpetki!
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 25 lut 2007, 19:09

Sir Charles pisze:PFC napisał/a:
Jednakże żauważ, że chodzi o początek znajomości, kiedy jeszcze nie wiesz, iż masz do czynienia z kretynką.
Jedyna sytuacja początku - już - "znajomości", w której można rzeczywiście się nie zorientować, to chyba tylko podryw nieznajomej na parkiecie, przy którym język ciała w całości zastępuje język polski, co dla mnie jest sytuacją nie tylko abstrakcyjną, ale wręcz absurdalną... ;)


Cóż... dla mnie też, ale jeśli spojrzymy na sprawę globalnie, to trzeba przyznać, iż bardzo wiele znajomości właśnie w taki sposób się zaczyna. Przynajmniej na moim uniwerku... Zresztą niektóre początkowo potrafią się świetnie maskować <diabel> .

Wujo Macias pisze:a co do znajomych kolesi, ktorzy cierpia na brak polowki-> to sa ok ziomki,ale...ale to po prostu widac na 1szy rzut oka czemu jest tak, a nie inaczej.


W bardzo dyplomatyczny sposób ująłeś istotę sprawy <brawo>

Jawka pisze:A czy to takie wygórowane wymagania?? :>


Tak, jeśli kobieta nie ofereuje mężczyźnie przynajmniej tego samego.
Ostatnio zmieniony 25 lut 2007, 19:12 przez PFC, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 25 lut 2007, 19:12

Wujo Macias pisze:a co do znajomych kolesi, ktorzy cierpia na brak polowki-> to sa ok ziomki,ale...ale to po prostu widac na 1szy rzut oka czemu jest tak, a nie inaczej

Zgadza się. Co więcej - im bardziej cierpią, tym bardziej widać, nawet dla "nieopierzonego" oka innego faceta :P

PFC, globalnie, to również wiele innych dziwów występuje :)
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 25 lut 2007, 19:18

Sir Charles pisze:PFC, globalnie, to również wiele innych dziwów występuje :)


Och, może nie użyłem odpowiedniego słowa. Mniejsza o to. Żeby być jako tako precyzyjnym - 30-40%... Zdaje się, iż przeceniasz dzisiajszych młodych ludzi. W 80% myślą tylko o jednym, chociaż mało który się przyzna; dopiero później plują sobie w twarz... Dlatego właśnie liczy się wygląd... Zresztą badania naukowe dowiodły, iż nawet kobiety - dla których rzekomo najważniejsze jest wnętrze - dużo bardziej interesują się przystojnymi osobnikami (Aronson). A co tu mówić o facetach? <diabel>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 25 lut 2007, 19:37

Jawka pisze:A czy to takie wygórowane wymagania??
jeśli obraz partnera sprowadza się głównie do tego <evilbat>
Jawka pisze:Jak znajdziesz taką/takiego, która/który pragnie być z kimś biednym, brzydkim i głupim to mogę do końca życia prać Ci skarpetki!
tedziu <banan> gdzie zawieść pranie ?? :D
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 378 gości