Partnerstwo w związku
Moderator: modTeam
Partnerstwo w związku
No właśnie, a Wy jak to rozumiecie?
"życie jest jak partia szachów: nie można cofnąć żadnego ruchu" (Ja, prawda, że genialne?:-))))
-
- Entuzjasta
- Posty: 66
- Rejestracja: 16 sty 2007, 20:27
- Skąd: poznań
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Mysiorek pisze:To więcej niż przyjaźń.
O wiele więcej.
Dodałabym jeszcze to, że jest to totalne zgranie i porównałabym partnerstwo do tego, jak działają najlepsze na świecie drużyny sportowe - tak mi się skojarzyło ;DD Ludzie, którzy są w tej samej drużynie, w czasie meczu porozumiewają się bez słów i wszyscy wiedzą dokładnie, co mają zrobić - wygrać
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
Moim zdaniem związek i partnerstwo to wyrazy bliskoznaczne. Nie może być jedno bez drugiego (chyba, że fikcyjnie). Tam gdzie jest związek jest i jakaś relacja. A na czym polega? To już indywidualna sprawa.
Moje rozumienie: jesteśmy razem, razem spędzamy czas, rozwiązujemy problemy, wspieramy się, dbamy o siebie nawzajem. Tak jak ktoś napisał wcześniej, to już nie "ja i ty" tylko "MY". Współodpowiedzialność.
Moje rozumienie: jesteśmy razem, razem spędzamy czas, rozwiązujemy problemy, wspieramy się, dbamy o siebie nawzajem. Tak jak ktoś napisał wcześniej, to już nie "ja i ty" tylko "MY". Współodpowiedzialność.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
jak nie masz drugiej polowy zawsze ci czegos w zyciu brakuje, czujes sie pusty wewnetrznie.
Jak ja poznasz czujesz sie wypelniony szczesliwy. Partnerstwo hmm rozumienie sie nawzajem bez slow wystarczy jedno spojzenie w oczy ni winenies wiedziec, wkoncu jestescie jednoscia.
Jak ja poznasz czujesz sie wypelniony szczesliwy. Partnerstwo hmm rozumienie sie nawzajem bez slow wystarczy jedno spojzenie w oczy ni winenies wiedziec, wkoncu jestescie jednoscia.
I love Death, because only she is waiting for me
!

- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Hubcio pisze:wkoncu jestescie jednoscia
Nie jesteście i nigdy nie będziecie, takie teorie wysnuwają głównie ludzie, którzy sami sobie nie wystarczają i muszą koniecznie szukać uzupełnienia w drugiej osobie, tak bardzo niekompletni się czują. A jedność? Tylko u owadów i to nie wszystkich, chyba, że istnieje we wszechświecie jakaś rasa, której istnienia świadomi nie jesteśmy, uskuteczniająca koncepcję umysłu zbiorowego.
A partnerstwo? Równowaga, jak napisał yeti, choć nie zawsze dawać i odbierać trzeba po równo. Jedna osoba może potrzebowac więcej (lub mniej), a druga, idealnie do niej dobrana pod względem tych potrzeb - dawać więcej (lub mniej). I oboje są szczęsliwi i zrównoważeni, bo balansują się wzajemnie
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
pani_minister pisze:A partnerstwo? Równowaga, jak napisał yeti, choć nie zawsze dawać i odbierać trzeba po równo. Jedna osoba może potrzebowac więcej (lub mniej), a druga, idealnie do niej dobrana pod względem tych potrzeb - dawać więcej (lub mniej). I oboje są szczęsliwi i zrównoważeni, bo balansują się wzajemnie
kazdy chciałby chyba jak najwięcej wiec dawać wiecej lub mniej-to chyba nie najlepsze sformułowanie.A partnerstwo to jak chodzenie "krok w krok" zawsze razem w przyjaźni pomagając sobie w różnych sytuacjach
"Najważniejsze w życiu to nauczyć się, które mosty przekraczać, a które palić."
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 369 gości