albo już zjedzony i nic z niego nie zostało, tylko niezjadliwa skóraMysiorek pisze:To nie ten sam banan - albo już nadpsuty albo bardziej dojrzały.
Czy powrót ma sens...
Moderator: modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Smerfetka;)
- Bywalec
- Posty: 51
- Rejestracja: 16 lut 2007, 23:46
- Skąd: Wrocław
- Płeć:
Iglooo mi takie rozstanie i powrót zrobiło bardzo dobrze
byłam z moim teraźniejszym chłopakiem przez 3 miesiące, po czym stwierdziliśmy, że nie pasujemy do siebie czy coś z tym stylu (sama już nie pamiętam o co poszło ;PP ) i zerwaliśmy! jednak cały czas ciągło coś nas do siebie. nadal utrzymywaliśmy kontakt, pisaliśmy do siebie sms-y i spotykaliśmy się, ale nic nas nie łączyło (związek). Poszłam z nim na jego Studniówkę i dalej się kumplowaliśmy i jakoś po paru miesiącach wróciliśmy do siebie
i nigdy tego nie żałowałam
on również:) teraz jest wspaniale, po prostu jak w niebie
czujemy się ze sobą wspaniale i odkryliśmy, że znaleźliśmy swoje drugie połówki
nie wyobrażamy sobie już życia bez siebie
<serduszka> <dajeserce> <rotfl2>
tak musiało być!! to przeznaczenie
a więc widzisz, że takie powroty również mogą być dobre. Mi się udało 









mam to szczęście, że znalazłam Tego JEDYNEGO!!!! Kocham Cię Dziubasku:*



- Smerfetka;)
- Bywalec
- Posty: 51
- Rejestracja: 16 lut 2007, 23:46
- Skąd: Wrocław
- Płeć:
FrankFarmer jeśli to było do mnie, to obiecuje Ci, że za parę lat znowu wejdę na to forum i zamieszcze na stronce zdjecia z mojego ślubu z Ukochanym Mężczyzną:)
i jeszcze jedno jeśteśmy ze sobą ponad 1,5 roku, także chyba już coś by się niedobrego działo, a jest wszystko wspaniale!!! nie ma szans na nic innego:) pozdrawiam

mam to szczęście, że znalazłam Tego JEDYNEGO!!!! Kocham Cię Dziubasku:*



- madzialenka
- Bywalec
- Posty: 59
- Rejestracja: 26 wrz 2005, 14:03
- Skąd: Kraków
- Płeć:
ja mam zle doswiadczenia z powrotami bylam z kolesiem przez 3 lata, w miedzy czasie sie rozstawalismy z"milion"razy, az w koncu na dobre...........przez 2,5 roku pozniej odnowilismy kontakt bylismy razem przez ok 6 mies. niepotrzebnie............rozstalismy sie na dobre.......po 2 tygodniach zaczelam sie spotykac z facetem z ktorym jestem do dzis.......to juz prawie 2 lata i wiem,ze to ten:)
Only You
Iglooo pisze:ehehh, no i po miesiącu też zmieniłem zdanie co do powrotów...
nie wyszło...
głupi się łudziłem...
zastanawiam się, skąd wszyscy, którzy się wypowiadali w tym temacie, wiedzieli, że nie ma szans... nie znając mnie ani jej, znając tylko sytuację... czy rzeczywiści to wszystko jest takie schematyczne? takie przewidywalne?
myślałem, że nie, dlatego nie przejąłem się tymi przestrogamino i mam na swoje...
To jest schematyczne! To jest przewidywalne !
BO prawdziwa miłość zadko komu sie przytrafia
ja mjałem to samo co ty po 4latach zuciła mnie bo juz nic nie czuła ja czułem dlatego wywalczyłem powrót,po 1/2 roku zostawiła mnie ponownie.Za 1 i 2 razem wchodziła w gre zdrada ,wybaczyłem ale to czasami nic nie znaczy dla 2 człowieka.
- madzialenka
- Bywalec
- Posty: 59
- Rejestracja: 26 wrz 2005, 14:03
- Skąd: Kraków
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 379 gości