I druga sprawa... jak zapomniec? Bo ja chyba nie umiem zapomniec chociaz minelo juz tyle czasu


Moderator: modTeam
Sasetka pisze:czy zwiazek zaczyna sie od przyjazni a ona przychodzi z czasem?
Sasetka pisze:ak zapomniec? Bo ja chyba nie umiem zapomniec chociaz minelo juz tyle czasuCzy mozna to zrobic wiazac sie z kims innym?
Dokładnie tak. Choćbyś i 10 lat miała być sama, to powinnaś się poukładać i nauczyć żyć sama dobrze, żeby potem móc być z kimś. Inaczej dościgną Cię wcześniej czy później demony przeszłości.Marissa pisze:Najpierw pogódź się sama ze sobą, a potem po prostu wchodź w inne związki. I czas, że już bardzo długo kogoś nie masz - nie ma znaczenia
Sasetka pisze:I druga sprawa... jak zapomniec? Bo ja chyba nie umiem zapomniec chociaz minelo juz tyle czasuCzy mozna to zrobic wiazac sie z kims innym? Moze z czasem nasz obiekt uczuc sie zmieni? I jesli tak to na takiego "zapominacza" wybrac kogos kto nam bardziej odpowiada z wygladu czy z charakteru?
Rafeek pisze:Spotykam sie, staram sie to robic jak najwiecej i jak najczesciej, ale z zadna nie wchodze i nie wejde w nic powaznego!!!
Myslalem ze jest ok..,jakos przetrwalem wigilie i myslalem ze spoko.Dopadlo mnie na sylwestra i trzyma do dzis:(
Sasetka pisze:Jak to wlasciwie jest z ta miloscia... czy zwiazek zaczyna sie od przyjazni a ona przychodzi z czasem? Czy moze wrecz przeciwnie od razu jest silne uczucie ktore sie uspokaja?
I druga sprawa... jak zapomniec?
Czy mozna to zrobic wiazac sie z kims innym?
Rafeek pisze:Co do zwiazkow...myslalem ze jak znajde sobie jakas suoer laske ...fizycznie ladniejsza niz moja ex to bede w stanie zapomniec...i znow bylem w bledzie:)
Do poki bedzie w mojej glowie to ona bedzie najladniejsza:)
POZDRAAWIAM
Sasetka pisze:Ale to chyba chore ze ciagle nie potrafie zapomniec tego jednego, a w kazdym facecie sie doszukuje podobienstwa do niego
Sasetka pisze:ale dalej nie wiem czy warto jest zaczynac zwiazek jesli sie przyjazni? dac sobie szanse? a moze nie zaczynac zwiazku tylko dalej sie spotykac na stopie kolezenskiej i czekac na "bum"?
Kamilssj pisze:Ja mam tez podobnie, zostawila mnie a ja nie moge o niej zapomniec wrecz mnie kusi zeby sie z kims związac zeby miec do kogo sie przytulic, posmiac, wyzalic.
Rafeek pisze:Jestem sam juz jakie 4 miechy i wiem ze nie nadszedl jeszcze czas by byc z kims...
adasek pisze:ja mam to samo, zwiazek 2,5 roku, teraz 7 miesiecy bez niej, choc ma nowego, i tez ją kocham
Sasetka pisze:Bo ja chyba nie umiem zapomniec chociaz minelo juz tyle czasu![]()
adasek pisze:ja mam to samo, zwiazek 2,5 roku, teraz 7 miesiecy bez niej, choc ma nowego, i tez ją kocham
Sasetka pisze:ale dalej nie wiem czy warto jest zaczynac zwiazek jesli sie przyjazni? dac sobie szanse? a moze nie zaczynac zwiazku tylko dalej sie spotykac na stopie kolezenskiej i czekac na "bum"? jakie jest Wasze zdanie?
joj_sport87 pisze:"trzeba zapomniec o przeszlosci zeby moc ruszyc dalej ....."
Sasetka pisze:a moze nie zaczynac zwiazku tylko dalej sie spotykac na stopie kolezenskiej i czekac na "bum"?
lollirot pisze: przede wszystkim - nie chodzi o to, żeby zapomnieć. ważne, żeby się z przeszłością pogodzić, wtedy nie trzeba już zapominać :-)
Sasetka pisze:Czy mozna to zrobic wiazac sie z kims innym? Moze z czasem nasz obiekt uczuc sie zmieni?
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 305 gości